Autor Wątek: Kółko Filozoficzne  (Przeczytany 92333 razy)

Offline Miyone

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Zobacz profil
    • http://
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #300 dnia: Kwietnia 17, 2006, 03:48:36 pm »
Cytuj
A jakie są według ciebie inne powody?
Ot choćby chęć zwrócenia na siebie uwagi rodziców. Rodzice pracują od rana do wieczora, nie mają czasu na spędzenie chwili z dzieckiem. Dziecko chce na siebie zwrócić uwagę. Narkotyki, alkohol, papierosy, to całkiem dobry sposób.
Cytuj
No to nie są to dobrzy znajomi.
Ale czasami dowiadujesz się o tym trochę później. Na początku uważasz ich za dobrych znajomych, nawet przyjaciół. Smutne...
Cytuj
Ale na zdrowy rozum - po co zadawać się z ludźmi, którzy nie są dobrymi znajomymi?
Chyba nie bardzo rozumiem, nawet ci którzy teraz są Twoimi dobrymi znjomymi, kiedyś  nimi nie byli. Dopiero z czasem poznając człowieka lepiej wiesz, czy chcesz z nim utrzymywac kontakty czy nie. To logiczne, że jeżeli mam kłopoty, chcę się wypłakać czy wygadać to pójdę do przyjaciela, którego znam od lat, a nie do jakiegoś tam znajomego, którego widuję raz na kilka tygodni. Ale szczerze, nawet takie kontakty bywają przydatne w życiu. Słowem, przyjacielowi ufasz, wiesz, że cie nie zawiedzie, możesz mu powiedzieć o wszystkim. Ze znajomym możesz pogadać przy piwie lub iśc do kina. I dla mnie to nie jest strata czasu.

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #301 dnia: Kwietnia 17, 2006, 04:14:29 pm »
Boze, ganz przerazasz mnie   :w00t: ŁAŁAŁIŁA jak to mówi Borat z Kazachstanu.

Cytuj
Jednostki silnie indywidualnie są często postrzegani jako glupcy. Bo nie chcą się podporządkować spolczeństwu, w którym żyją. A je tworzą jednoskit slabe.
A co mówi Nieztsche? Aleksander Macedoński, Juliusz Cezar, Napoleon Bonaparte, Włodzimierz Lenin?

Cytuj
Spójrz w lustro. Od razu zaczniesz na coś narzekać. Ha.
Ja przezywam ekstazę przed lustrem i zastanawiam się, dlaczego bóg nie stworzył mi kochanka równie wspaniałego, boskiego, cudownego, przystojnego, inteligentnego, elokwentnego, oczytanego, światłego, kształconego, czarującego (...) jak ja.

Wiecie co, powiem wam tak. Idea tego postu jest równie wspaniała jak moja osoba, ale takie rozmienianie na drobne wszystkich wypowiedzi, schodzenie z głównego wątku na jakieś dywagacje czynią z tej rzeki tylko malutkie strumyczki.

Moze porozmawiajmy o Feministkach

Co o nich sądzicie? Ja uwazam ze to skrajny objaw desperacji, frustracji i częściowej schizofrenii. Podobnie jak te ichnie idee równouprawnienia, które jednak nie do końca jest takim równouprawnieniem oraz wszystkie ich idee i poglądy, są śmieszne :) Nie jestem szowinistą, bo cenie sobie kobiety. Ale jako kobiety, a nie chłopów :)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2006, 04:19:09 pm wysłana przez Chief Roberts »

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #302 dnia: Kwietnia 18, 2006, 03:09:15 am »
Musiolik

Cytuj
ak zwykle zapomniałem o tym...

Zdziwiłbym się, gdybyś pamiętał. Cokolwiek.

Cytuj
cierpliwość u mnie ma granice

Zawsze możesz zastanowić się, po co żyjesz na tym świecie, dokąd zmierzasz, jaki masz cel...

Miyone

Cytuj
Ot choćby chęć zwrócenia na siebie uwagi rodziców. Rodzice pracują od rana do wieczora, nie mają czasu na spędzenie chwili z dzieckiem. Dziecko chce na siebie zwrócić uwagę. Narkotyki, alkohol, papierosy, to całkiem dobry sposób.

Oczywiście... Bo w szkole przebywa z rodzicami... Bo to z rodzicami wybiera się do kina. No, to rozwiązuje wszystkie problemy... Zauważ: zwrócić uwagę - tak. Rodziców - nieszczególnie.

Cytuj
Ale czasami dowiadujesz się o tym trochę później. Na początku uważasz ich za dobrych znajomych, nawet przyjaciół. Smutne...

Bo to człowiek ma rozum, by zastanowić się, czy to co robi jego znajomy nadal może być uważane za dobre, czy już niekoniecznie akurat dla niego.

Cytuj
Chyba nie bardzo rozumiem, nawet ci którzy teraz są Twoimi dobrymi znjomymi, kiedyś nimi nie byli. Dopiero z czasem poznając człowieka lepiej wiesz, czy chcesz z nim utrzymywac kontakty czy nie. To logiczne, że jeżeli mam kłopoty, chcę się wypłakać czy wygadać to pójdę do przyjaciela, którego znam od lat, a nie do jakiegoś tam znajomego, którego widuję raz na kilka tygodni. Ale szczerze, nawet takie kontakty bywają przydatne w życiu. Słowem, przyjacielowi ufasz, wiesz, że cie nie zawiedzie, możesz mu powiedzieć o wszystkim. Ze znajomym możesz pogadać przy piwie lub iśc do kina. I dla mnie to nie jest strata czasu.

Ci, którzy byli moimi dobrymi znajomy, teraz nimi nie są. Proste. Rozumiem, że trzeba czasu, by kogoś poznać, ale są przecież wyznaczniki <które sami okreslamy> i według nich decydujemy, komu dac szansę, a kogo olać. Poza tym, skoro i tak nie są to nas znajomi, to nie musimy tolerować takiej osoby i ich ciagotków do dragów przecież. Nie podoba nam się, idziemy i koniec. Pójść na piwo można sam <upić się też>, tak samo do kina. Owszem, pogadać, pogadasz, ale o czym? że coś, że tamto, że jeszcze inne rzeczy... Trochę to marnowanie czasu.

Chief Roberts

Cytuj
Boze, ganz przerazasz mnie w00t.gif ŁAŁAŁIŁA jak to mówi Borat z Kazachstanu.

Chciałes, to masz.

Cytuj
A co mówi Nieztsche? Aleksander Macedoński, Juliusz Cezar, Napoleon Bonaparte, Włodzimierz Lenin?

A bo ja wiem...

Cytuj
Ja przezywam ekstazę przed lustrem i zastanawiam się, dlaczego bóg nie stworzył mi kochanka równie wspaniałego, boskiego, cudownego, przystojnego, inteligentnego, elokwentnego, oczytanego, światłego, kształconego, czarującego (...) jak ja.

To proste. Zrezygnowal z ciebie, tworząc mnie.

Cytuj
Moze porozmawiajmy o Feministkach

Co o nich sądzicie? Ja uwazam ze to skrajny objaw desperacji, frustracji i częściowej schizofrenii. Podobnie jak te ichnie idee równouprawnienia, które jednak nie do końca jest takim równouprawnieniem oraz wszystkie ich idee i poglądy, są śmieszne smile.gif Nie jestem szowinistą, bo cenie sobie kobiety. Ale jako kobiety, a nie chłopów

Lubię feministki. Po prostu z glupot śmiać się należy. Dawniej to i moze broniły praw <yay>, ale teraz? Są po prostu przewrażliwione. Ja na przyklad chce równouprawnienia mężczyzn! Czemu jest obowiazkowa sluzba dla nas, a nie również i dla kobiet? Czemu pracodawca zatrudnia łątwiej śliczną panienkę, a nie przystojnego faceta? Dlaczego kobieta wystarczy, ze macha tyłeczkiem, to od razu sięna nią gapią i pożądają, a gdy to robi facet, to patrzą jak na kogoś innego? Czemu u diabla kobiety noszą biustonosze? No... Jak równouprawnienia, to na calego.

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #303 dnia: Kwietnia 18, 2006, 11:50:52 am »
Cytuj
Zawsze możesz zastanowić się, po co żyjesz na tym świecie, dokąd zmierzasz, jaki masz cel...
dlaczego trawa jest zielona, dlaczego SZ nie jest najlepsze, itd...przyjdzie na to czas

Cytuj
Moze porozmawiajmy o Feministkach

Co o nich sądzicie? Ja uwazam ze to skrajny objaw desperacji, frustracji i częściowej schizofrenii. Podobnie jak te ichnie idee równouprawnienia, które jednak nie do końca jest takim równouprawnieniem oraz wszystkie ich idee i poglądy, są śmieszne smile.gif Nie jestem szowinistą, bo cenie sobie kobiety. Ale jako kobiety, a nie chłopów smile.gif
podpisuje sie pod tym co napisał qiax, czemu kobiety nie pracuja na kopalni podziemią? czemu dziewczyny są faworyzowane w szkołach?(...taak..zawsze się lepiej uzalać). Dopóki walczyły o to co sięim należy, to nie zwracałem uwagi, ale ostatnio we Francji, feministki "rozkazały" zniesienia podziału na madame i madmmoiselle, bo to niby ułatwia odgadnęcie stanu cywilnego i ułatwia pozatym zdobycie, partnerki. Paranoja.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2006, 11:51:28 am wysłana przez Musiolik »

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #304 dnia: Kwietnia 18, 2006, 01:14:33 pm »
Cytuj
dlaczego trawa jest zielona, dlaczego SZ nie jest najlepsze, itd...przyjdzie na to czas

Dlaczego mam wrażenie, że na te pytanie można znaleźć odpowiedź...

Cytuj
podpisuje sie pod tym co napisał qiax, czemu kobiety nie pracuja na kopalni podziemią? czemu dziewczyny są faworyzowane w szkołach?(...taak..zawsze się lepiej uzalać). Dopóki walczyły o to co sięim należy, to nie zwracałem uwagi, ale ostatnio we Francji, feministki "rozkazały" zniesienia podziału na madame i madmmoiselle, bo to niby ułatwia odgadnęcie stanu cywilnego i ułatwia pozatym zdobycie, partnerki. Paranoja.

To ja chcę zniesienia słowo KAWALER! To uwłaszcza mojej godności osobistej! Nie moja wina, że w szkole zajmowalem się rozwojem mojego umysłu, a nie mięsiątek <... ta ... hipotetyzuje teraz>, nie moja wina, że nie mialem takiego ilości kasy i wogole... A już największą paranoja jest to, ze to facet musi się starać o dziewczyny! Wstyd i hańba! Niby dlaczego to my musimy zawsze zagadac, zdobywać panienki? Przecież to jest dyskryminacja, no...

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #305 dnia: Kwietnia 18, 2006, 01:18:02 pm »
Cytuj
Dlaczego mam wrażenie, że na te pytanie można znaleźć odpowiedź...
spójrz w lustro...tam jest odpowiedź

Cytuj
To ja chcę zniesienia słowo KAWALER! To uwłaszcza mojej godności osobistej! Nie moja wina, że w szkole zajmowalem się rozwojem mojego umysłu, a nie mięsiątek <... ta ... hipotetyzuje teraz>, nie moja wina, że nie mialem takiego ilości kasy i wogole... A już największą paranoja jest to, ze to facet musi się starać o dziewczyny! Wstyd i hańba! Niby dlaczego to my musimy zawsze zagadac, zdobywać panienki? Przecież to jest dyskryminacja, no...
"podobno" to się zmienia, ze teraz kobiety/dziewczyny/? same zagadują, ale to i tak nic, niby czemu trzeba kupowaćkwiaty, prezenty..mówić 1000000x kocham..jak wystarczy raz :P, dzien kobiet i walentynki, jak to gdzieś słyszałem "jedyny dzień w którym trzeba coś dać kobiecie, by ona Ci "dała""

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #306 dnia: Kwietnia 18, 2006, 01:29:52 pm »
Cytuj
spójrz w lustro...tam jest odpowiedź

W końcu jestem bogiem. Ha!

Cytuj
"podobno" to się zmienia, ze teraz kobiety/dziewczyny/? same zagadują, ale to i tak nic, niby czemu trzeba kupowaćkwiaty, prezenty..mówić 1000000x kocham..jak wystarczy raz tongue.gif, dzien kobiet i walentynki, jak to gdzieś słyszałem "jedyny dzień w którym trzeba coś dać kobiecie, by ona Ci "dała""

A co jest z Dniem Chłopaka, no? Dlaczego jest taki szum o dzień kobiet <btw: komunistyczne święto>, a nie ma o Dzień Chłopaka? Bo my faceci jesteśmy skromni, a nie pyszni jak kobiety. Ach, kobiety... ""Facet musi być silny!" ... "A kobieta ladna." ... "Męska świania!" .. "Kobieta".

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #307 dnia: Kwietnia 18, 2006, 01:56:09 pm »
Cytuj
"podobno" to się zmienia, ze teraz kobiety/dziewczyny/? same zagadują, ale to i tak nic, niby czemu trzeba kupowaćkwiaty, prezenty..mówić 1000000x kocham..jak wystarczy raz :P, dzien kobiet i walentynki, jak to gdzieś słyszałem "jedyny dzień w którym trzeba coś dać kobiecie, by ona Ci "dała""
Psychika kobiet zawsze mnie ciekawiła. Nie rozumiem po co kupują tony ciuchów, w których albo pochodzą raz, albo wogóle, bo "już niemodne" ? Po co robią z twarzą coś, za co sprzedawca samochodów poszedł by siedzieć ? Jak widzę dziewczynę w różowej mini i różowej bluzce odsłaniającej brzuch z kilogramem żelbetu na ryju to mi się rzygać chce ;/ Nie chodzi mi o to, żeby chodziły zakute w zbroję, ale żeby nie robiły z siebie, za przeproszeniem, kurw. Potem się dziwią czemu są gwałcone...

Kiedy dziewczyna ma chłopaka to albo jednemu, albo drugiemu zazwyczaj odbija. Facet najczęściej jest najbardziej na to narażony...niestety. Najgorzej jest kiedy odbędzie ze swoją "ukochaną" pierwszy stosunek i zaczyna myśleć nie toą głową co trzeba. Wtedy kobieta może zrobić z nim co chce. Znam przypadek, w którym koleś po "zdobyciu" (przepraszam, ale nie wiem jak to inaczej napisać) dziewczyny zaczął olewać swoich kumpli totalnie, dziewczyna starała się zrobić wszystko aby jeszcze bardziej wszystko pogorszyć robiąc z niego pantoflarza i skłócając ich ze sobą. Najgorsze było to, że on nic nie zauważał. Kiedy nie ma jego dziewczyny w pobliżu jest zupełnie innym człowiekiem. Można z nim porozmawiać, pośmiać się, jest wyluzowany. Kiedy jest z "nią" nie odstępuje jej na krok, słodzą sobie do zrzygania. Tak, był to mój przyjaciel, który stał się tylko znajomym, ale to baaardzo dawne dzieje.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2006, 01:56:34 pm wysłana przez Dark Butz »
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #308 dnia: Kwietnia 18, 2006, 02:01:25 pm »
Cytuj
Kiedy dziewczyna ma chłopaka to albo jednemu, albo drugiemu zazwyczaj odbija. Facet najczęściej jest najbardziej na to narażony...niestety
<gwiżdze pod nosem>....tu masz niestety rację, facetowi bardziej zależy i on niestety bardziej się poświęca (niestety...spotkało mnie to..i dalej z leksza trwa, ale pomińmy to), a kobieta to wyczuwa i:...
Cytuj
Znam przypadek, w którym koleś po "zdobyciu" (przepraszam, ale nie wiem jak to inaczej napisać) dziewczyny zaczął olewać swoich kumpli totalnie, dziewczyna starała się zrobić wszystko aby jeszcze bardziej wszystko pogorszyć robiąc z niego pantoflarza i skłócając ich ze sobą. Najgorsze było to, że on nic nie zauważał. Kiedy nie ma jego dziewczyny w pobliżu jest zupełnie innym człowiekiem.
to sie dzieje...niestety, słyszałem gdiześ, że faceci są bardziej uczuciowi..i to chyba prawda..heh

 

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #309 dnia: Kwietnia 18, 2006, 02:27:54 pm »
Cytuj
Cytuj
Znam przypadek, w którym koleś po "zdobyciu" (przepraszam, ale nie wiem jak to inaczej napisać) dziewczyny zaczął olewać swoich kumpli totalnie, dziewczyna starała się zrobić wszystko aby jeszcze bardziej wszystko pogorszyć robiąc z niego pantoflarza i skłócając ich ze sobą. Najgorsze było to, że on nic nie zauważał. Kiedy nie ma jego dziewczyny w pobliżu jest zupełnie innym człowiekiem.
to sie dzieje...niestety, słyszałem gdiześ, że faceci są bardziej uczuciowi..i to chyba prawda..heh
To już zależy od charakteru osoby. Mnie np. ciężko jest ukazać niektóre uczucia (żal, smutek, współczucie) ale nad tym sam ćwiczyłem, ponieważ twierdzę, że okazywanie uczuć jest zbędne i powinno się to dla siebie zachowywać. Zaraz pewnie będą wszyscy pisać "Żal mi ciebie." Dziekuję, ale nienawidzę jak ktoś mi okazuje współczucie. Nienawidzę kiedy ktoś chce mnie rozbawić na siłę, kiedy jestem wkurzony na coś. Kiedyś nie potrafiłem pozbyć się gniewu. Teraz jeżeli ktoś mnie chce wkurzyć odpowiadam mu sarkazmem i mam go w dupie. Co najlepsze, każdą obelgę traktuję jako pochwałę. Ogólnie jestem realistą i mam realistyczne podejście do świata. Nie mam nadziei na poleszenie się sytuacji w naszym kraju ani nie mam nadziei, że zostanę "kimś". Nie mam w sobie krzty optymizmu.

Sam wogóle nie wiedziałem, o czym pisałem ;]
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #310 dnia: Kwietnia 18, 2006, 02:37:59 pm »
Cytuj
Cytuj
Cytuj
Znam przypadek, w którym koleś po "zdobyciu" (przepraszam, ale nie wiem jak to inaczej napisać) dziewczyny zaczął olewać swoich kumpli totalnie, dziewczyna starała się zrobić wszystko aby jeszcze bardziej wszystko pogorszyć robiąc z niego pantoflarza i skłócając ich ze sobą. Najgorsze było to, że on nic nie zauważał. Kiedy nie ma jego dziewczyny w pobliżu jest zupełnie innym człowiekiem.
to sie dzieje...niestety, słyszałem gdiześ, że faceci są bardziej uczuciowi..i to chyba prawda..heh
To już zależy od charakteru osoby. Mnie np. ciężko jest ukazać niektóre uczucia (żal, smutek, współczucie) ale nad tym sam ćwiczyłem, ponieważ twierdzę, że okazywanie uczuć jest zbędne i powinno się to dla siebie zachowywać. Zaraz pewnie będą wszyscy pisać "Żal mi ciebie." Dziekuję, ale nienawidzę jak ktoś mi okazuje współczucie. Nienawidzę kiedy ktoś chce mnie rozbawić na siłę, kiedy jestem wkurzony na coś. Kiedyś nie potrafiłem pozbyć się gniewu. Teraz jeżeli ktoś mnie chce wkurzyć odpowiadam mu sarkazmem i mam go w dupie. Co najlepsze, każdą obelgę traktuję jako pochwałę. Ogólnie jestem realistą i mam realistyczne podejście do świata. Nie mam nadziei na poleszenie się sytuacji w naszym kraju ani nie mam nadziei, że zostanę "kimś". Nie mam w sobie krzty optymizmu.

Sam wogóle nie wiedziałem, o czym pisałem ;]
Większość zależy od charakteru, po mnie nie widać smutku czy  radości, widać za to zrezygnowanie i gniew, ale z drugiej strony nie można znów za bardzo "chować" uczuć, chyba, ze naprawde jest tak komuś lepiej żyć.

Offline Miyone

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Zobacz profil
    • http://
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #311 dnia: Kwietnia 19, 2006, 02:34:04 pm »
Cytuj
Oczywiście... Bo w szkole przebywa z rodzicami... Bo to z rodzicami wybiera się do kina. No, to rozwiązuje wszystkie problemy... Zauważ: zwrócić uwagę - tak. Rodziców - nieszczególnie.
Uważasz, że jedyną uwagą której potrzebuje młody człowek to uwaga rówieśników. Cóż, ja się z Tobą nie zgadzam.
Cytuj
Poza tym, skoro i tak nie są to nas znajomi, to nie musimy tolerować takiej osoby i ich ciagotków do dragów przecież. Nie podoba nam się, idziemy i koniec.
Tak, ale ja mówię, o systucaji, w której to ten, którego uważasz za przyjaciela namawia Cię do narkotyków. Odmawiasz, a przyjaciel się od Ciebie odwraca. Tak było w moim życiu.
Cytuj
Owszem, pogadać, pogadasz, ale o czym? że coś, że tamto, że jeszcze inne rzeczy... Trochę to marnowanie czasu.
Dla Ciebie tak, dla mnie nie.

Zmieniamy temat - feministki.
Na początku zazanczę, że feministką nie jestem, bo nie zgadzam się z wieloma ich postulatami. I fakt, miejscami są śmieszne (feministki, postulaty też;)). Feministki walczą o równouprawnienie, które równouprawnieniem do końca nie jest. True. Nie dziwcie się jednak panowie, że kobiety są przewrażliwione na tym punkcie. W końcu przez wieki pełniły służalczą rolę w stosunku do mężczyzn. Teraz jest zupełnie inaczej. Chociaż stereotyp matki Polki póki co pozostaje i mnie jako kobietę, strasznie irytuje. Kobieta sprząta, gotuje, rodzi i wychowuje dzieci a między czasie jeszcze dodatkowo pracuje. Oczywiście nie jest tak wszędzie, znam rodziny, w któych to mężczyzna przejmuje obowiązki 'pani domu', bo nie może znaleźć pracy. Faktem jest jednak, że taki opis pasuje do wielu kobiet w Polsce.
Odniosę się teraz do wcześniejszych wypowiedzi w tym temacie.
 
Cytuj
Ja na przyklad chce równouprawnienia mężczyzn! Czemu jest obowiazkowa sluzba dla nas, a nie również i dla kobiet?
No właśnie, czemu? Także uważam to za niesprawiedliwe. Chciałabym aby również kobiety bez przeszkód mogły iść do wojska. Sama mam taki zamiar po studiach^^
Cytuj
Czemu pracodawca zatrudnia łątwiej śliczną panienkę, a nie przystojnego faceta?
Jeżeli pracodawcą jest mężczyzna, to logiczne, ale jeżeli jest kobietą to chyba odwrotnie.
Cytuj
Czemu u diabla kobiety noszą biustonosze?
A kto Tobie zabrania?
Cytuj
feministki "rozkazały" zniesienia podziału na madame i madmmoiselle
Jeden z większych absurdów jakie w życiu słyszałam. Feministki przeszły same siebie... Eh, jeżeli w piśmie urzędowym wymagana jest informacja o stanie cywilnym to jak to inaczej napisać, że kobieta nie ma męża. Bezsens totalny. Poza tym w codziennym życiu nie słyszy się aby nawet do młodych kobiet ktoś zwracał się per panno Kowalska. Nie wiem o co tyle szumu. I właśnie z powodu poruszania takich "problemów" feministki narażają się na śmieszność.
Cytuj
dzien kobiet i walentynki, jak to gdzieś słyszałem "jedyny dzień w którym trzeba coś dać kobiecie, by ona Ci "dała""
Czy naprawdę mężczyznom tylko o to chodzi... w pewnym sensie jest to żenujące. :( Dałem ci kwiatka, perfumy i pierścinek z brylantem, a teraz chodź do łóżka. Dziwne podejście. Jeżeli się kogoś kocha, to dawanie prezentów powinno być przyjemnością.
Cytuj
Dlaczego jest taki szum o dzień kobiet <btw: komunistyczne święto>, a nie ma o Dzień Chłopaka?
Jest szum o dzień kobiet? Feministki tylko próbują w tym dniu zwrócić na siebie uwagę. To wszystko.
Cytuj
Ach, kobiety... ""Facet musi być silny!" ... "A kobieta ladna." ...
Ach, mężczyźni... "Kobieta musi być ładna." ... "Facet silny!" ...
A czy nie takie są realia? W dzisiejszym świecie wygląd zewnętrzy jest bardzo ważny, dla niektórych najważnieszy. I nie powiesz mi chyba, że nie chcesz aby Twoja dziewczyna była ładna. Ja bym chciała aby mój mężczyzna był silny (heh... jest^^)
Cytuj
Nie rozumiem po co kupują tony ciuchów, w których albo pochodzą raz, albo wogóle, bo "już niemodne" ?
Wierz mi, nie każda kobieta tak robi. Nikt nie każe Ci być właśne z wyżej opisaną.
Cytuj
Po co robią z twarzą coś, za co sprzedawca samochodów poszedł by siedzieć ?
Jak wyżej. Pudry, szminki, jakieś dziwne maskary i inne 'upiększacze' wszystko to jest obrzydliwie sztuczne i na serio nie potrafię zrozumieć kobiet, które lubują się w takich dodatkach.
Cytuj
Potem się dziwią czemu są gwałcone...
"Bo ta suka mnie prowokowała."
No comment :(

Oj oj czytając Wasze wypowiedzi można dojść do jednego wniosku; kobiety to potwory, które bezwzględnie wykorzystują delikatne męskie serca. ^_^ A to trochę zbyt duże i poniekąd krzywdzące uogólnienie. Musiolik gdzieś wyżej ładnie napisał, że wszystko zależy od charakteru. I to przecież prawda. Fakt, są różowe panienki, które lubią uwodzić i bawić sie uczuciami mężczyzn. Podobnie też, są mężczyźni, którzy podrywają kobietę aby tylko ją przelecieć. Ale przecież nie wszyscy meżczyźni są tacy.

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #312 dnia: Kwietnia 19, 2006, 02:56:52 pm »
Cytuj
A kto Tobie zabrania?
trzeba mieć tam wpierw co "włożyć" :P

Cytuj
Czy naprawdę mężczyznom tylko o to chodzi... w pewnym sensie jest to żenujące. sad.gif Dałem ci kwiatka, perfumy i pierścinek z brylantem, a teraz chodź do łóżka. Dziwne podejście. Jeżeli się kogoś kocha, to dawanie prezentów powinno być przyjemnością.
to tak było raczej tak z przymróżeniem oka, ale tak, jeśli sie kogoś kocha, to jest to przyjemność, która nie odwzajemniana (w jakikolwiek sposób) to przeradza się w nudny nawyk, którego się niechce kultywować

Cytuj
"Bo ta suka mnie prowokowała."
No comment sad.gif
przekonałem się o "prowokowaniu" na własnej skórze, jest taka sytuacja, szedłem wieczorem sobie od kumpla, przedemną dziewczyna, na oko 17 lat, obróciła się, zobaczyła mnie, i co? tak zaczęła "wymachiwać" tyłkiem, że szok (nie powiem..lubie takie widoki)...jeśli trafi na jakiegoś zbola, no to czasami czarno to widzę.

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #313 dnia: Kwietnia 19, 2006, 03:26:29 pm »
Cytuj
Cytuj
Potem się dziwią czemu są gwałcone...
"Bo ta suka mnie prowokowała."
No comment :(
Z jednej strony napisałem to jako żart. Z drugiej zaś poweidz, kogo prędzej (tfu)gwałciciel(tfu) zaatakuje ? Odpicowaną labaziarę czy dziewczynę w długiej spódnicy w kożuchu z lekkim makijażem, czy jeszcze lepiej, metalówę w glanach ?
Cytuj

Oj oj czytając Wasze wypowiedzi można dojść do jednego wniosku; kobiety to potwory, które bezwzględnie wykorzystują delikatne męskie serca. ^_^ A to trochę zbyt duże i poniekąd krzywdzące uogólnienie. Musiolik gdzieś wyżej ładnie napisał, że wszystko zależy od charakteru. I to przecież prawda. Fakt, są różowe panienki, które lubią uwodzić i bawić sie uczuciami mężczyzn. Podobnie też, są mężczyźni, którzy podrywają kobietę aby tylko ją przelecieć. Ale przecież nie wszyscy meżczyźni są tacy.
Nie no...bez przesady, że potwory. Niestety, większośc dziewczyn jakie znam (głównie z podstawówki i gimnazjum) stały się OKO (Okręgowa K*rwa Osiedlowa) czy nawet PKO (Państwowa K*rwa Osiedlowa). Mało znam dziewczyn "normalnych" na osiedlu. A jeżeli do mnie "przylizuje" się dziewczyna, na której mi nie zależy, to  daję jej wyraźnie do zrozumienia, że nie jestem zainteresowany traktując ją jak faceta (zazwyczaj odpowiadam "Chiałyście równouprawnienia ? TO TERAZ JE MACIE !"). Jeśli komuś z was nie odpowiada moje zachowanie...s'cuse me, ale taki jestem i nie chcę tego zmieniać.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #314 dnia: Kwietnia 19, 2006, 03:55:17 pm »
Cytuj
Z jednej strony napisałem to jako żart. Z drugiej zaś poweidz, kogo prędzej (tfu)gwałciciel(tfu) zaatakuje ? Odpicowaną labaziarę czy dziewczynę w długiej spódnicy w kożuchu z lekkim makijażem, czy jeszcze lepiej, metalówę w glanach ?
prawda prawda, ale ja nie lubi, gdy dziewczyna nosi sie cała na metalowo nonstop, dla mnie dziewczyna/kobieta, musi nosić się kobieco...ale bez przesady

Cytuj
Nie no...bez przesady, że potwory. Niestety, większośc dziewczyn jakie znam (głównie z podstawówki i gimnazjum) stały się OKO (Okręgowa K*rwa Osiedlowa) czy nawet PKO (Państwowa K*rwa Osiedlowa). Mało znam dziewczyn "normalnych" na osiedlu. A jeżeli do mnie "przylizuje" się dziewczyna, na której mi nie zależy, to daję jej wyraźnie do zrozumienia, że nie jestem zainteresowany traktując ją jak faceta (zazwyczaj odpowiadam "Chiałyście równouprawnienia ? TO TERAZ JE MACIE !"). Jeśli komuś z was nie odpowiada moje zachowanie...s'cuse me, ale taki jestem i nie chcę tego zmieniać.
U mnie sie tak stało z ze 3/4 moimi "byłymi" dziewczynami(na szczęście teraz żadna sie do mnie nie podlizuje)

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #315 dnia: Kwietnia 23, 2006, 12:35:07 am »
Miyone:

Cytuj
Uważasz, że jedyną uwagą której potrzebuje młody człowek to uwaga rówieśników. Cóż, ja się z Tobą nie zgadzam.

Uważam, że jedyną uwagę jakiej człowiek potrzebuje, jest uwaga przeciwnej plci... Ahem. Nie. Chodzi mi o to, że w tej sytuacji, która zostala przytoczona <alkohol, ćpanie itd>. Jeśli bowiem masz rację i zależy mu na uwadze rodzicow <co jest kompletna poniekąd bzdurą, ale o tym później>, to miałby gdzieś opinię swoich znajomych, a tym samym, nie brał by od nich tych środków. Jeśli bowiem masz rację i mu zależy na uwadze ze strony rodziców - ciężko powiedzieć im parę zdań na ten temat? Jeśli nie potrafią z nimi porozmawiać, to śmiem wątpić, że nawet po zwróceniu na siebie ich uwagi, nie mieli by o czym. Poza tym - w szkole raczej ostatnią rzeczą o której myśli młody człowiek, jest to, co na to jego rodzice. Bo to nie oni tworza jego reputacji <nie ważne jaka by ona byla>, nie oni zaproszą go do kręgów "twardzieli", "rpg", "inne" i to nie oni z nim pójdą do kina <chodzi o takie typowe wypady z paczka przyjaciół>, ani tym bardziej nie znajdą mu dziewczyny <no chyba, że ma 25 lat i żyje w Japoni>.

Cytuj
Tak, ale ja mówię, o systucaji, w której to ten, którego uważasz za przyjaciela namawia Cię do narkotyków. Odmawiasz, a przyjaciel się od Ciebie odwraca. Tak było w moim życiu.

To się ma pecha po prostu... Ale tak to w tym życiu bywa - nigdy nie jest tak, jak ci się to może wydawać.

Cytuj
la Ciebie tak, dla mnie nie.

Wytłumacz mi, w jaki sposób coś takiego wpływa na twoje życie. Poza paroma miłymi chwilami, z których nic tak naprawdę nie wynika.

Cytuj
Jeżeli pracodawcą jest mężczyzna, to logiczne, ale jeżeli jest kobietą to chyba odwrotnie.

Właśnie niebardzo - kobieca solidarność po prostu.

Cytuj
A kto Tobie zabrania?

Płaska klata? Normy społeczne?

Cytuj
Czy naprawdę mężczyznom tylko o to chodzi... w pewnym sensie jest to żenujące. sad.gif Dałem ci kwiatka, perfumy i pierścinek z brylantem, a teraz chodź do łóżka. Dziwne podejście. Jeżeli się kogoś kocha, to dawanie prezentów powinno być przyjemnością.

Przeważnie nam o to chodzi... Ale w głównej mierze to mnie chodzi raczej o to, czemu gdy są jakieś świeta, to kobiety zawsze chcą w nie coś otrzymać? Walętynki, Dzień Kobiet... Rany... Jeśli się kogoś kocha, to nie zależy nam na tym, by zostać przez niego obdarowanym prezentami. Kochamy tę osobę za to, kim jest <całoksztalt>, a nie, co nam kupi tego i tego dnia. Proste... Problem tkwi w tym, ze to jest po prostu "szopka" z tym wszystkim. Sam bym raczej kupował stertę prezentów ot tak sobie, od siebie i nie musze mieć ku temu specjalnego powodu... I problem tkwi w tym, że gdy my zapomnimy o takim dniu jak dzień kobiet, to tragedia, ale gdy kobiety zapomną o dniu chłopaka, to norma.

Cytuj
Jest szum o dzień kobiet? Feministki tylko próbują w tym dniu zwrócić na siebie uwagę. To wszystko.

Uwagę, dobrze, ale jaką? O co im chodzi? O prezenty? A moze o to, że oto lamiemy ich prawa o równouprawnienia, bo cenimy je za to, że sa kobietami, a nie facetami? Ha.

Cytuj
Ach, mężczyźni... "Kobieta musi być ładna." ... "Facet silny!" ...
A czy nie takie są realia? W dzisiejszym świecie wygląd zewnętrzy jest bardzo ważny, dla niektórych najważnieszy. I nie powiesz mi chyba, że nie chcesz aby Twoja dziewczyna była ładna. Ja bym chciała aby mój mężczyzna był silny (heh... jest^^)

Nie wiem, czemu zacytowałeś tylko tę część wypowiedzi, a nie dalszą jej część... Chodzi o to, że gdy facetowi się podoba ładna dziewczyna, bo chce mieć ładną dziewczynę, to jest nieczuły i seksistowski i myśli nie tą gówką co trzeba. Ale gdy kobieta chce mieć przystojnego faceta, jakoś nikt jej nie robi wyrzutów z tego powodu. Ciekawe. Poza tym - silny mężczyzna, a kobieta bezbronna, delikatna, wrażliwa, krucha, bla bla bla... I gdzie te równouprawnienia, o ktore tak "walczą" <choć raczej bardziej by pasowało, ze narzekaja, jakie to one ... gdy czegoś nie mogą przez to uzyskać, ale gdy na zalety takiego stanu rzeczy, to nigdy>. Poza tym, ja myślę przyszłościowo - nie musi być ładna, musi mieć to coś. Owszem, się ceni, ale fakt faktem, ze kobiety starzeja się dużo szybciej od facetow i że tak pozwolę sobie napisać - z mniejszą godnościa.

Cytuj
"Bo ta suka mnie prowokowała."
No comment sad.gif

A juz myślałem, że nie będzie zadnego interesującego mnie wątku... Wiec tak - mini spódniczki są podniecajace. To fakt. Faceci lubią seks. Kolejny fakt. Kobiety lubią się podobać facetą, ktorzy lubią seks. To też kolejny fakt... Poza tym, gdy slyszę, że zostala zgwalcona w dzielnicy o złej reputacji, w środku nocy, jeszcze do cholery w jakimś lesie... Ubrana tak jak ubrana - to co ona tak wogole robiła? Nie bronię gwalcicieli <Carpe Diem - żyją chwilą heh>, ale też i nie twierdze, ze należy winic tylko jego... Przykład: imopreza, alkochol itd... Większosć kobiet jest taka na nich ubrana, że jam stanąl z wrażenia na sam ten widok. Do tego te lubieżne spojrzenia itd. Po jakimś czasie zagaduje, coś tam coś tam słodka gadka i myśli facet, że ma ochotę - ot, łózkowo przygoda. Gra wstepna daje się, potem już nie. To co ma ogranioczny do seksu facet pomyśleć, jak nie to, że lubi "ostrą" zabawę? Oczywiście, że ma glęboką osobowość, że IQ ponad średnią normę uznawana za geniusz itd. Jasne.

Cytuj
Oj oj czytając Wasze wypowiedzi można dojść do jednego wniosku; kobiety to potwory, które bezwzględnie wykorzystują delikatne męskie serca

Pieniądze rządzą światem. Pieniędzmi rządzą mężczyźni. A nimi kobiety.

Cytuj
Oj oj czytając Wasze wypowiedzi można dojść do jednego wniosku; kobiety to potwory, które bezwzględnie wykorzystują delikatne męskie serca

Nie napisałbym, że to aż tak duże uogólnienie... Ani tym bardziej, że to krzywdzące jest - bo zauważ, że kobieta zawsze wie najlepiej w praktycznie każdej dziedzinie <poza sportem i grami dzięki sobie samemu>. W końcu kto stroi te wszystkie fochy, gdy my, biedni męscy mężczyxni robimy tak, a nie inaczej? I kogo trzeba przepraszać w iście "pokazowy" sposób? Kwiaty, czekoladki... A nam zwykłe przepraszam wystarczy.

Cytuj
Musiolik gdzieś wyżej ładnie napisał, że wszystko zależy od charakteru. I to przecież prawda. Fakt, są różowe panienki, które lubią uwodzić i bawić sie uczuciami mężczyzn. Podobnie też, są mężczyźni, którzy podrywają kobietę aby tylko ją przelecieć. Ale przecież nie wszyscy meżczyźni są tacy.

Tym ślicznym stwierrdzeniem mozemy zakończyć jakikolwiek temat w Kółku Filozoficznym. Bo to zależy od charakteru...

I na zakończenie - dziewczyny kochamy za ciało. Kobiety - za duszę. Problem polega tylko i wyłącznie na ich odróźnieniu.

Offline Miyone

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Zobacz profil
    • http://
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #316 dnia: Kwietnia 23, 2006, 03:02:54 am »
qiax:

Cytuj
Chodzi mi o to, że w tej sytuacji, która zostala przytoczona <alkohol, ćpanie itd>. Jeśli bowiem masz rację i zależy mu na uwadze rodzicow <co jest kompletna poniekąd bzdurą, ale o tym później>, to miałby gdzieś opinię swoich znajomych, a tym samym, nie brał by od nich tych środków.
Zależy mu na uwadze rodziców, ale rodzice nie zwracają na niego uwagi bo są zajęci innymi sprawami. Jak może tę uwagę na siebie zrwócić? Odstaję przy swoim.

Cytuj
Jeśli bowiem masz rację i mu zależy na uwadze ze strony rodziców - ciężko powiedzieć im parę zdań na ten temat? Jeśli nie potrafią z nimi porozmawiać, to śmiem wątpić, że nawet po zwróceniu na siebie ich uwagi, nie mieli by o czym. Poza tym - w szkole raczej ostatnią rzeczą o której myśli młody człowiek, jest to, co na to jego rodzice. Bo to nie oni tworza jego reputacji <nie ważne jaka by ona byla>, nie oni zaproszą go do kręgów "twardzieli", "rpg", "inne" i to nie oni z nim pójdą do kina <chodzi o takie typowe wypady z paczka przyjaciół>, ani tym bardziej nie znajdą mu dziewczyny <no chyba, że ma 25 lat i żyje w Japoni>.
Ja nadal twierdzę, że dziecko potrzebuje uwagi rodziców. Rodzice nie muszą być jego kumplami, którzy "zaproszą go do kręgów "twardzieli", "rpg", "inne" Rodzice są po to, aby młody człowiek wiedział, że nigdy nie jest sam, aby byli obok, kiedy potrzebuje rady jak ubrać się na pierwszą randę lub kiedy chce nauczyć się prowadzić samochód. Rodzice to przez długi okres nabliżsi mu ludzie. Naprawdę, nie mów mi, że dziecko nie potrzebuje uwagi rodziców bo to dla mnie idiotyczne stwierdzenie.

Cytuj
Wytłumacz mi, w jaki sposób coś takiego wpływa na twoje życie. Poza paroma miłymi chwilami, z których nic tak naprawdę nie wynika.
Nie twierdzę przecież, że takie spotkania istotnie wpływają na moje życie. Miło spędzone chwile wystarczą.

Cytuj
Właśnie niebardzo - kobieca solidarność po prostu.
Hmmm... jesteś 45-letnią kobietą i masz do wyboru: zatrudnić piękną 26-letnią kobietę czy przystojnego 26-letniego mężczyznę. Sama nie wiem, może tylko mi ten wybór wydaje się oczywisty.

Cytuj
Ale w głównej mierze to mnie chodzi raczej o to, czemu gdy są jakieś świeta, to kobiety zawsze chcą w nie coś otrzymać? Walętynki, Dzień Kobiet...(...) I problem tkwi w tym, że gdy my zapomnimy o takim dniu jak dzień kobiet, to tragedia, ale gdy kobiety zapomną o dniu chłopaka, to norma.
Nie wiem, być może opierasz te stwierdzenia na własnym doświadczeniu, dlatego trudno mi polemizować. Mogę tylko powiedzieć jak jest w moim wypadku, a to pewnie Cię nie obchodzi. Więc na tym skończę.

Cytuj
Rany... Jeśli się kogoś kocha, to nie zależy nam na tym, by zostać przez niego obdarowanym prezentami. Kochamy tę osobę za to, kim jest <całoksztalt>, a nie, co nam kupi tego i tego dnia. Proste... Problem tkwi w tym, ze to jest po prostu "szopka" z tym wszystkim. Sam bym raczej kupował stertę prezentów ot tak sobie, od siebie i nie musze mieć ku temu specjalnego powodu...
Zgadzam się z Tobą w pełni.

Cytuj
Uwagę, dobrze, ale jaką? O co im chodzi? O prezenty? A moze o to, że oto lamiemy ich prawa o równouprawnienia, bo cenimy je za to, że sa kobietami, a nie facetami? Ha.
Równouprawnienie według kryteriów feministek, to chyba ich główny cel. Zwracają uwagę na pozycję kobiety w społeczeństwie. Jeszcze raz powtórze, ja nie zgadzam się z ich postawą, dlatego nie mam tu zamiaru ich bronić.

Cytuj
Nie wiem, czemu zacytowałeś tylko tę część wypowiedzi, a nie dalszą jej część... Chodzi o to, że gdy facetowi się podoba ładna dziewczyna, bo chce mieć ładną dziewczynę, to jest nieczuły i seksistowski i myśli nie tą gówką co trzeba. Ale gdy kobieta chce mieć przystojnego faceta, jakoś nikt jej nie robi wyrzutów z tego powodu. Ciekawe.
Hehe na tym forum panuje dziwna tendecja do cytowania wyrwanych z kontekstu zdań, więc sorki za wcześniejszy niepełny cytat.
Tak czy inaczej, nie do końca się z Tobą zgadzam. Przedstawiłeś bowiem dwa stwiedzenia z dwóch różnych perspektyw. Co myśli kobieta kiedy widzi drugą kobietę z przystojnym mężczyzną? Takiej to dobrze. A co myśli kobieta, kiedy widzi chłopaka ze śliczną dziewczyną? Pewnie jest dobra w łóżku, ewentualnie facet zwraca uwagę tylko na ciało. Szczerze wątpię, że gdyby jakiś facet zobaczyłby Ciebie z super laską pomyślał by że jesteś seksitowski, chyba raczej że masz szczęście. :)

Cytuj
Poza tym, ja myślę przyszłościowo - nie musi być ładna, musi mieć to coś. Owszem, się ceni, ale fakt faktem, ze kobiety starzeja się dużo szybciej od facetow i że tak pozwolę sobie napisać - z mniejszą godnościa.
Kobiety starzeją się z mniejszą godnością? Hmmm.... ciekawe spostrzerzenie.

Cytuj
A juz myślałem, że nie będzie zadnego interesującego mnie wątku... Wiec tak - mini spódniczki są podniecajace. To fakt. Faceci lubią seks. Kolejny fakt. Kobiety lubią się podobać facetą, ktorzy lubią seks. To też kolejny fakt... Poza tym, gdy slyszę, że zostala zgwalcona w dzielnicy o złej reputacji, w środku nocy, jeszcze do cholery w jakimś lesie... Ubrana tak jak ubrana - to co ona tak wogole robiła? Nie bronię gwalcicieli <Carpe Diem - żyją chwilą heh>, ale też i nie twierdze, ze należy winic tylko jego... Przykład: imopreza, alkochol itd... Większosć kobiet jest taka na nich ubrana, że jam stanąl z wrażenia na sam ten widok. Do tego te lubieżne spojrzenia itd. Po jakimś czasie zagaduje, coś tam coś tam słodka gadka i myśli facet, że ma ochotę - ot, łózkowo przygoda. Gra wstepna daje się, potem już nie. To co ma ogranioczny do seksu facet pomyśleć, jak nie to, że lubi "ostrą" zabawę? Oczywiście, że ma glęboką osobowość, że IQ ponad średnią normę uznawana za geniusz itd. Jasne.
Oki, w tym miejscu muszę przyznać Ci rację. Niektóre panny, rzeczywiście prowokują i wyglądem i zachowaniem. Prawdą jest również fakt, że  normalny facet, popatrzy i odejdzie, a ten, który nie potrafi (nie chce) kontrolować swoich hormonów, zaciągnie taką w krzaki i po sprawie. Z drugiej strony, takiemu facetowi chyba nie robi różnicy, czy zaciągnie w krzaki pannę wystrojoną czy normalnie ubraną. Wyzywającym zachowaniem jednak kobiety zwiększają prawdopodobieństwo takiego gwałtu.

Cytuj
Nie napisałbym, że to aż tak duże uogólnienie... Ani tym bardziej, że to krzywdzące jest - bo zauważ, że kobieta zawsze wie najlepiej w praktycznie każdej dziedzinie <poza sportem i grami dzięki sobie samemu>. W końcu kto stroi te wszystkie fochy, gdy my, biedni męscy mężczyxni robimy tak, a nie inaczej? I kogo trzeba przepraszać w iście "pokazowy" sposób? Kwiaty, czekoladki... A nam zwykłe przepraszam wystarczy.
Raz jeszcze trudno mi polemizować, bo opinię mogę wyrazić tylko ze swojej perspektywy. W moim wypadku, ten opis daleki jest od prawdy.

Cytuj
Tym ślicznym stwierrdzeniem mozemy zakończyć jakikolwiek temat w Kółku Filozoficznym. Bo to zależy od charakteru...
Wiesz, myślę, że tak. Bo to, że jestem kobietą wcale nie znaczy, że opis, który przykleiłeś kobietom (stroi fochy, kwiatki, czekoladki, prezenty w dzień kobiet, walentyki, imieniny, urodziny, rocznice itd) do mnie pasuje.

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #317 dnia: Kwietnia 23, 2006, 03:43:48 am »
Cytuj
A bo ja wiem...
To przykładowe jednostki SILNE ktore kierują tępą masą. Lu potrzebuje przywódcy, bez niego jest słaby i rozsypie się po utracie takiego.

Cytuj
Czemu pracodawca zatrudnia łątwiej śliczną panienkę, a nie przystojnego faceta? Dlaczego kobieta wystarczy, ze macha tyłeczkiem, to od razu sięna nią gapią i pożądają, a gdy to robi facet, to patrzą jak na kogoś innego? Czemu u diabla kobiety noszą biustonosze? No... Jak równouprawnienia, to na calego.
Tak zawsze jest. Równouprawnienia, z małymi ALE. Żądam niniejszym ujednolicenia wszelkich kategorii płciowych. Koniec z podziałem na sport damski i meski, koniec z toaletami damskimi i męskimi, koniec z fryzjerami, zawodami, ubraniami, majtkami, podpaskami, prezerwatywami i spiralami, biustonoszami. Koniec z penisami, pochwami, większymi miednicami, układowi mięśniowemu. Paranoja.


Cytuj
Psychika kobiet zawsze mnie ciekawiła. Nie rozumiem po co kupują tony ciuchów, w których albo pochodzą raz, albo wogóle, bo "już niemodne" ? Po co robią z twarzą coś, za co sprzedawca samochodów poszedł by siedzieć ? Jak widzę dziewczynę w różowej mini i różowej bluzce odsłaniającej brzuch z kilogramem żelbetu na ryju to mi się rzygać chce ;/ Nie chodzi mi o to, żeby chodziły zakute w zbroję, ale żeby nie robiły z siebie, za przeproszeniem, kurw. Potem się dziwią czemu są gwałcone...
Ostroznie bym podchodził z tym "Gwałceniem". Wiesz, są rózne stany męskiego pobudzenia. Jest taki w którym zadnej za nic nie ruszysz i jest taki w którym szalejesz jak zobaczysz odsłonięte ramię, a co dopiero kawalek brzuszka. Ja przewaznie nie przepadam za paniami ubranymi jak szereg innych, bo cenie sobie oryginalność, ale moje zmysły czule łechcza mnie, gdy ujrze jakąs piekną białogłowe.

Cytuj
[No właśnie, czemu? Także uważam to za niesprawiedliwe. Chciałabym aby również kobiety bez przeszkód mogły iść do wojska. Sama mam taki zamiar po studiach^^
I tak i tak dostałabyć kartę powołania :) Juz niedługo BĘDZIE POBOR NA DZIEWCZYNKI RAZ DWA TRZY (...)

Cytuj
Kobieta sprząta, gotuje, rodzi i wychowuje dzieci a między czasie jeszcze dodatkowo pracuje.
Zapraszam wszystkie feministki do krajów arabskich :) Mozecie tam pozostać.

Cytuj
A kto Tobie zabrania?
On lubi nosić :) Ale najbardziej zmysłowo wygląda w podwiązkach :blush:

Cytuj
Oj oj czytając Wasze wypowiedzi można dojść do jednego wniosku; kobiety to potwory, które bezwzględnie wykorzystują delikatne męskie serca. happy.gif A to trochę zbyt duże i poniekąd krzywdzące uogólnienie. Musiolik gdzieś wyżej ładnie napisał, że wszystko zależy od charakteru. I to przecież prawda. Fakt, są różowe panienki, które lubią uwodzić i bawić sie uczuciami mężczyzn. Podobnie też, są mężczyźni, którzy podrywają kobietę aby tylko ją przelecieć. Ale przecież nie wszyscy meżczyźni są tacy.
Droga Miyone, nie znam wszystkich kobiet. Ale im więcej ich poznaje, tym bardziej zblizam się do wizerunku kobiety przedstawianego w twórczości Pasikowskiego. I o ile ty przedstawilaś w swojej wypowiedzi pytanie, być moze retoryczne, nt. facetów, to ja zadałbym trawestując, podobne pytanie nt. kobiet. :) Ale nie zadam, bo na nie odpowiedzi za bardzo nie ma. Chociaz Butz odpowiada na nie dość swobodnie.

Cytuj
przekonałem się o "prowokowaniu" na własnej skórze, jest taka sytuacja, szedłem wieczorem sobie od kumpla, przedemną dziewczyna, na oko 17 lat, obróciła się, zobaczyła mnie, i co? tak zaczęła "wymachiwać" tyłkiem, że szok (nie powiem..lubie takie widoki)...jeśli trafi na jakiegoś zbola, no to czasami czarno to widzę.
I co? wywaliłeś jęzor? ;) W takich sytuacjach ja zawsze opanowuje się i jestem twardy. Jeśliby chciała mnie sprowokować, to nie wiem co musiałaby zrobić. Ostatnio czytałem ksiązke Starowicza-Lwa i tam pisał o takich zachowaniach kobiet.

Cytuj
Faceci lubią seks.
ORLY? ;) [hmm, o tej porze niestać mnie na dwuznacznosc]

Cytuj
Kobiety starzeją się z mniejszą godnością? Hmmm.... ciekawe spostrzerzenie.
No taka prawda. Od czasów sokratesa lansowany jest wizerunek dojrzałego mezczyzny. To budzi skojarzeniapozytywne, dostojne itp. Natomiast dojrzała kobieta to raczej eufemizm. Młoda kobieta za to budzi pozytywne wrazenia. Tak to jest :)

 

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #318 dnia: Kwietnia 23, 2006, 09:17:34 am »
Cytuj
Cytuj
A kto Tobie zabrania?
Płaska klata?
przytyj

Cytuj
Szczerze wątpię, że gdyby jakiś facet zobaczyłby Ciebie z super laską pomyślał by że jesteś seksitowski, chyba raczej że masz szczęście.
albo kase...
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #319 dnia: Kwietnia 23, 2006, 02:58:11 pm »
Miyone

Cytuj
Zależy mu na uwadze rodziców, ale rodzice nie zwracają na niego uwagi bo są zajęci innymi sprawami. Jak może tę uwagę na siebie zrwócić? Odstaję przy swoim.

Zwyczajnie do nich zagadać? Nie, to zbyt proste, teraz trzeba z wyobraźnią, by goście dalej czytali tego posta. Skoczyć na bungee bez zabezpiczenia? Nie, to już było... Moze poderżnąć sobie żyły w łązience, parę minut przed ich kąpielą? Nie, to takie pospolite... Albo nie, wiem! Zapanowac nad światem, by mnie mamusisa doceniła! Tak, to jest... Nie, to też jest jakieś takie standardowe. Albo nie, mam! Wziaść dragi od kumpla na imprezie, jakieś kilkanaście km dziejącą się od miejsca zamieszkania, tak, by rodzice dzieciaka nakryli, który po przyjsciu do domu się z tym zbytniio nie afiszuje. Tak, to jest genialne - w koncu maja ten teleskop w domu.
BTW: Też bym o "d" stawał, gdybym czytał posty takie jak moje. Literowka, a tyle radości.

Cytuj
Ja nadal twierdzę, że dziecko potrzebuje uwagi rodziców. Rodzice nie muszą być jego kumplami, którzy "zaproszą go do kręgów "twardzieli", "rpg", "inne" Rodzice są po to, aby młody człowiek wiedział, że nigdy nie jest sam, aby byli obok, kiedy potrzebuje rady jak ubrać się na pierwszą randę lub kiedy chce nauczyć się prowadzić samochód. Rodzice to przez długi okres nabliżsi mu ludzie. Naprawdę, nie mów mi, że dziecko nie potrzebuje uwagi rodziców bo to dla mnie idiotyczne stwierdzenie.

Do pewnego momentu. W pewnej granicy tych zażyłości, musi zostać ona, że tak to napiszę - ucięta. Inaczej mielibyśmy do czynienia z sytuacja, w której 25 - 30 - 40 - xxx ktoś mieszka dalej z matką i ojcem. Albo z sytuacja - "wiesz, nie wiem, czy mogę się z tobą kochać, czekaj, musze do rodziców zadzwonić". Albo mój prywatny faworyt, na pierwszy raz - "czekaj, muszę się zapytać, jak to się robi...". W pewnyem momencie naprawdę należy pozbawić dziecka tej opieki, zainteresowania, by mogło się uniezależnić, by sobie radziło w życiu i bez nich. Tak to jest, ze jednym z zadań rodzicow jest przygotowanie go do samodzielnego życia i podejmowania decyzji, których konsekwencje będą prześladywaly go do końca życia. Poza tym - ich kiedyś zabraknie i co wtedy? Palnie se w leb, by zwórcić na siebie ich uwagę?

Cytuj
Nie twierdzę przecież, że takie spotkania istotnie wpływają na moje życie. Miło spędzone chwile wystarczą.

Aha, rozumiem. Zwykła róźnica, bo ja tam wolalbym się zdrzemnąć.

Cytuj
Hmmm... jesteś 45-letnią kobietą i masz do wyboru: zatrudnić piękną 26-letnią kobietę czy przystojnego 26-letniego mężczyznę. Sama nie wiem, może tylko mi ten wybór wydaje się oczywisty.

Piękna 26 - letnią kobietę. Dlaczego? Bo mniejsze prawdopodobieństwo, że ze mną wda się w romans. Poza tym - nie myślę jak kobieta, nawet, gdybym nagle byl kobietą... Więc ci napisać czegoś takiego nie mogę - co zrobisz, gdybyś był kobietą? Tak wogóle, to bardzo przyklad nie ten tego. Bo który facet poleci na starszą o 20 lat kobietę? A jakoś to można zaobserwować u przeciwnej płci.

Cytuj
Nie wiem, być może opierasz te stwierdzenia na własnym doświadczeniu, dlatego trudno mi polemizować. Mogę tylko powiedzieć jak jest w moim wypadku, a to pewnie Cię nie obchodzi. Więc na tym skończę.

Ta... Mnie nigdy nic nie obchodzi w sumie... To napisz, jak jest w twoim ugogólnieniu. Bo ja dalej twierdzę, że to bardziej dziewczyna lubi prezenty z okazji jakiś tak świąt, anizeli facet. A jeśli się według ciebie mylę - to czemu jakoś nie ma tej szopki z okazji Dnia Chłopaka?

Cytuj
Co myśli kobieta kiedy widzi drugą kobietę z przystojnym mężczyzną? Takiej to dobrze. A co myśli kobieta, kiedy widzi chłopaka ze śliczną dziewczyną? Pewnie jest dobra w łóżku, ewentualnie facet zwraca uwagę tylko na ciało. Szczerze wątpię, że gdyby jakiś facet zobaczyłby Ciebie z super laską pomyślał by że jesteś seksitowski, chyba raczej że masz szczęście.

Mozesz mi wytłumaczyć ten przykład? Bo jakos nie do końca go zrozumialem. Ach, chyba powoli rozumiem <czytanie po 10 razy jednego zdania jednak ma jakiś tam sens>. Chodzi ci o to, co robi śliczna dziewczyna z takim sobie chłopakiem? Naprawdę tak myślą? To w takim razie, dosyć ciekawe stwierdzenie.
Idąc twoim przykładme <nie, żebym tak twierdził>: Co myśli chłopak widząc przystojnego chłopaka z taką sobie dziewczyna? Pewnie jest dobra w łóżku <o tyle to głupuie, że takie sobie dziewczyny są takie sobie podniecajace, to albo nadrabiają pozycjami, albo połykaniem>. Co myśli chłopak, widząc takiego sobie chlopaka z ladna dziewczyną? Pewnie ma kasę, albo go ona wykorzystuje. Na to wychodzi, że mężczyźni i kobiety niczym się nie róxnią w swym toku rozumowania. Ale tak naprawdę, takie przykłady nie mają niczego wspólnego z tym "dialogiem", który zapodalem wczesniej - po prostu gdy czegoś dotyczy kobiet, to większosć stwierdza, że jest wrażliwa bla bla bla, ale gdy podobnie napisze facet - to jest płtyki, zimny drań. Mieliśmy z tym do czynienia powyżej - tyle, że facet myśli na temat faceta podobnie jak kobieta na temat kobiet - a nie to wynikało z mojego dialogu!
A co do tego tekstu powyżej - raczej: "znowu?!".

Cytuj
Kobiety starzeją się z mniejszą godnością? Hmmm.... ciekawe spostrzerzenie.

Operacje plastyczne, 45 kobeity chodzace w obcisłych spodniach <fuj>, czy w moni spódniczkach <chrońcie me oczy biedne...>. Ot, kobiety chcą być piękne. Zawsze. A teraz ktoś mi wyskoczy pewnie z tekstem, że one po prostu chca się podobać facetą. To za chwilę inny napisze, że ubiera się jak roźowa landrynka, bo ladnie = prowokująco. ... ta. Facetowi nie zależy na tym jak wygląda w równym stopniu, jak kobietą. Inaczej każdy by chodził do kosmetyczki <nie twierdzę, ze to źle>, albo do solarium, stosowal samoopalacze itd. Ale u nas raczej nie ma - "och, jaki on jest przystojny itd". Owszem, zdajemy sobie z tego sprawę, ale mamy to gdzies.

Cytuj
Z drugiej strony, takiemu facetowi chyba nie robi różnicy, czy zaciągnie w krzaki pannę wystrojoną czy normalnie ubraną. Wyzywającym zachowaniem jednak kobiety zwiększają prawdopodobieństwo takiego gwałtu.

Zeby kogoś zgawałcić, trzeba mieć czym. Więc jeśli go podniecaja mini, to weźmie mini, jeśli długie, szare spódnice, to weźmie długie, szare spódnice.

Cytuj
Raz jeszcze trudno mi polemizować, bo opinię mogę wyrazić tylko ze swojej perspektywy. W moim wypadku, ten opis daleki jest od prawdy.

Jeśli mi napiszesz, ze wdziałaś kiedyś dziewczynę z kwiatami, albo ze zaprosiła do restauracji swojego chłopaka, albo że przyznała się, że jest "wstaw-sobie-wiązankę", a to wszystko w celu przeproszenia, to się zdziwię. Naprawdę.

Cytuj
Wiesz, myślę, że tak. Bo to, że jestem kobietą wcale nie znaczy, że opis, który przykleiłeś kobietom (stroi fochy, kwiatki, czekoladki, prezenty w dzień kobiet, walentyki, imieniny, urodziny, rocznice itd) do mnie pasuje.

Ale skoro się bierze daną grupę społeczna na pal, to wypadałoby patrzec na to ze strony uogólnień, bo to one tworzą ogólny wizerunek, a nie ze swojej prwyatnej perspektywy, która na tle większości nic nie znaczy. Dlatego wyjatek jest nazywany wyjatkiem, a nie normą. Nie wiem tylko, czy twój opis meżczyzny itd, pasuje do mnie.

Chief Roberts

Cytuj
To przykładowe jednostki SILNE ktore kierują tępą masą. Lu potrzebuje przywódcy, bez niego jest słaby i rozsypie się po utracie takiego.

Masa dba o własny interes. Rewolucja Francuska jest tego najlepszym przykładem. Było dobrze - nic. Było źle - zmiana władzy.

Cytuj
Tak zawsze jest. Równouprawnienia, z małymi ALE. Żądam niniejszym ujednolicenia wszelkich kategorii płciowych. Koniec z podziałem na sport damski i meski, koniec z toaletami damskimi i męskimi, koniec z fryzjerami, zawodami, ubraniami, majtkami, podpaskami, prezerwatywami i spiralami, biustonoszami. Koniec z penisami, pochwami, większymi miednicami, układowi mięśniowemu. Paranoja.

W skrócie: pomiędzy kobietą a mężczyzna jest niewielka róźnica. I dzięki za te róźnice!

Zell Dincht <btw: dużo wniosłeś do dyskusji...>

Cytuj
przytyj

Albo odpowiednie hormony zacznę zażywac. Ta... Tepaki...
W mym śmiesznym, bo nie zabawnym, pytaniu, sens polegał na tym, ze kobiety i mężczyźni się od siebie róźnią i róxnić będą. Zawsze. Więc nie ma sensu traktowac obydwie plcie na identycznych warunkach. Inaczej facetow należało by wykastrować,  albo kobietą coś dorobić. Głupoty takiego stanu rzeczy nie musze chyba tłumaczyć wam, ludzia ponadprzeciętniemądrymiinteligętnym?

Cytuj
albo kase...

Albo urok osobisty. Teraz to obydwoje spłyciliście coś, za co ja kobiety osobiście bardzo cenię - że dla nich nie liczy się ciało. Bo co tu kryć, dla facetów tak <bo my lubimy seks>, ale dla kobiet? Pewnośc siebie, determinacja, poczucie humoru itd. Bo silny facet <z dużym rozmiarem klaty> takie wlaśnie cechy osobowiście cechuje. A jakoś słabiutkiego okularnika, z głową zwieszona w dół, jakoś nie bardzo. A kobieta ma tak, że prędzej pozwoli się samą sobą zaopiekowac, niż sama się kims zaopiekuje. Tak to juz jest.