Oczywiście... Bo w szkole przebywa z rodzicami... Bo to z rodzicami wybiera się do kina. No, to rozwiązuje wszystkie problemy... Zauważ: zwrócić uwagę - tak. Rodziców - nieszczególnie.
Uważasz, że jedyną uwagą której potrzebuje młody człowek to uwaga rówieśników. Cóż, ja się z Tobą nie zgadzam.
Poza tym, skoro i tak nie są to nas znajomi, to nie musimy tolerować takiej osoby i ich ciagotków do dragów przecież. Nie podoba nam się, idziemy i koniec.
Tak, ale ja mówię, o systucaji, w której to ten, którego uważasz za przyjaciela namawia Cię do narkotyków. Odmawiasz, a przyjaciel się od Ciebie odwraca. Tak było w moim życiu.
Owszem, pogadać, pogadasz, ale o czym? że coś, że tamto, że jeszcze inne rzeczy... Trochę to marnowanie czasu.
Dla Ciebie tak, dla mnie nie.
Zmieniamy temat - feministki.
Na początku zazanczę, że feministką nie jestem, bo nie zgadzam się z wieloma ich postulatami. I fakt, miejscami są śmieszne (feministki, postulaty też;)). Feministki walczą o równouprawnienie, które równouprawnieniem do końca nie jest. True. Nie dziwcie się jednak panowie, że kobiety są przewrażliwione na tym punkcie. W końcu przez wieki pełniły służalczą rolę w stosunku do mężczyzn. Teraz jest zupełnie inaczej. Chociaż stereotyp matki Polki póki co pozostaje i mnie jako kobietę, strasznie irytuje. Kobieta sprząta, gotuje, rodzi i wychowuje dzieci a między czasie jeszcze dodatkowo pracuje. Oczywiście nie jest tak wszędzie, znam rodziny, w któych to mężczyzna przejmuje obowiązki 'pani domu', bo nie może znaleźć pracy. Faktem jest jednak, że taki opis pasuje do wielu kobiet w Polsce.
Odniosę się teraz do wcześniejszych wypowiedzi w tym temacie.
Ja na przyklad chce równouprawnienia mężczyzn! Czemu jest obowiazkowa sluzba dla nas, a nie również i dla kobiet?
No właśnie, czemu? Także uważam to za niesprawiedliwe. Chciałabym aby również kobiety bez przeszkód mogły iść do wojska. Sama mam taki zamiar po studiach^^
Czemu pracodawca zatrudnia łątwiej śliczną panienkę, a nie przystojnego faceta?
Jeżeli pracodawcą jest mężczyzna, to logiczne, ale jeżeli jest kobietą to chyba odwrotnie.
Czemu u diabla kobiety noszą biustonosze?
A kto Tobie zabrania?
feministki "rozkazały" zniesienia podziału na madame i madmmoiselle
Jeden z większych absurdów jakie w życiu słyszałam. Feministki przeszły same siebie... Eh, jeżeli w piśmie urzędowym wymagana jest informacja o stanie cywilnym to jak to inaczej napisać, że kobieta nie ma męża. Bezsens totalny. Poza tym w codziennym życiu nie słyszy się aby nawet do młodych kobiet ktoś zwracał się per panno Kowalska. Nie wiem o co tyle szumu. I właśnie z powodu poruszania takich "problemów" feministki narażają się na śmieszność.
dzien kobiet i walentynki, jak to gdzieś słyszałem "jedyny dzień w którym trzeba coś dać kobiecie, by ona Ci "dała""
Czy naprawdę mężczyznom tylko o to chodzi... w pewnym sensie jest to żenujące.
Dałem ci kwiatka, perfumy i pierścinek z brylantem, a teraz chodź do łóżka. Dziwne podejście. Jeżeli się kogoś kocha, to dawanie prezentów powinno być przyjemnością.
Dlaczego jest taki szum o dzień kobiet <btw: komunistyczne święto>, a nie ma o Dzień Chłopaka?
Jest szum o dzień kobiet? Feministki tylko próbują w tym dniu zwrócić na siebie uwagę. To wszystko.
Ach, kobiety... ""Facet musi być silny!" ... "A kobieta ladna." ...
Ach, mężczyźni... "Kobieta musi być ładna." ... "Facet silny!" ...
A czy nie takie są realia? W dzisiejszym świecie wygląd zewnętrzy jest bardzo ważny, dla niektórych najważnieszy. I nie powiesz mi chyba, że nie chcesz aby Twoja dziewczyna była ładna. Ja bym chciała aby mój mężczyzna był silny (heh... jest^^)
Nie rozumiem po co kupują tony ciuchów, w których albo pochodzą raz, albo wogóle, bo "już niemodne" ?
Wierz mi, nie każda kobieta tak robi. Nikt nie każe Ci być właśne z wyżej opisaną.
Po co robią z twarzą coś, za co sprzedawca samochodów poszedł by siedzieć ?
Jak wyżej. Pudry, szminki, jakieś dziwne maskary i inne 'upiększacze' wszystko to jest obrzydliwie sztuczne i na serio nie potrafię zrozumieć kobiet, które lubują się w takich dodatkach.
Potem się dziwią czemu są gwałcone...
"Bo ta suka mnie prowokowała."
No comment
Oj oj czytając Wasze wypowiedzi można dojść do jednego wniosku; kobiety to potwory, które bezwzględnie wykorzystują delikatne męskie serca. ^_^ A to trochę zbyt duże i poniekąd krzywdzące uogólnienie. Musiolik gdzieś wyżej ładnie napisał, że wszystko zależy od charakteru. I to przecież prawda. Fakt, są różowe panienki, które lubią uwodzić i bawić sie uczuciami mężczyzn. Podobnie też, są mężczyźni, którzy podrywają kobietę aby tylko ją przelecieć. Ale przecież nie wszyscy meżczyźni są tacy.