Autor Wątek: Tales of the Abyss  (Przeczytany 26563 razy)

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #120 dnia: Sierpnia 24, 2009, 12:37:15 am »
AT2 nie jest bezpośrednim sequelem AT1, chociaż dzieje się dwa lata po wydarzeniach z jedynki, Jednak powiązania są i można spotkać osoby z jedynki, które wszystko ładnie wytłumaczą , więc nie będzie większych nieścisłości. Walk losowych tak dużo nie ma, są częste, ale na każdym obszarze jest ich ograniczona ilość.


Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #121 dnia: Sierpnia 24, 2009, 12:43:11 am »
Jest ich jednak zdecydowanie zbyt wiele... Co z tego ,że jest pasek limitu  skoro najczęściej odnawia się nim zniknie konieczność walk?Swoją drogą jak narazie gra jest dziecinnie prosta!



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #122 dnia: Sierpnia 24, 2009, 07:20:53 pm »
Cóż, gry firmy Gust nigdy nie odznaczały się wysokim poziomem trudności.  Ja AT przechodziłem raczej dla fabuły niż po to by ekscytować się pojedynkami. Byłem nawet zadowolony, że są proste.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #123 dnia: Sierpnia 26, 2009, 03:45:24 pm »
Coż zgodzę się ,że AT przechodzi się raczej dla fabuły... Ale czy to pozwala spaprać system walki? Walki są mało wciągające i proste (fakt ,że poziom CC to jeszcze nie jest...). Jest to dla mnie minus bo lubię kiedy gra jest wyzwaniem... Inna sprawa ,że ciekawa fabuła i świetny pomysł z dive mocno tuszują to niedociągniencie.
@ Co do dive - szkoda ,że nie zostało to zrealizowane tak jak PA z SO czy skity z Tales bo już na początku 2 fazy wszystkie sfery Auriki miałem skończone... Zastanawiając się ocb podczas sceny kolo magmy w 8 sferze...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 26, 2009, 03:48:38 pm wysłana przez antalor »



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #124 dnia: Sierpnia 26, 2009, 07:17:31 pm »
Diving nie mógł być skonstruowany jak PA w Star Ocean, bo kłóciłoby się to z kreacją świata. Zresztą istnieje cała teoria na temat songs magic i diving'u http://artonelico.wikia.com/wiki/Wave_Theory  System walki jest pozostałością jeszcze po serii Atelier Iris, gdzie szczerze mówiąc był jeszcze  łatwiejszy. Na szczęście AT2  posiada już inny system prowadzenia potyczek. Co do kosmosfer, Rzeczywiście w AT1 na upartego u obu dziewczyn wszystkie poziomy można ukończyć jeszcze przed połową gry, no ale jeśli nie są w dużym stopniu związane z fabułą musiało do tego dojść. W AT2 już tak szybko się ich ukończyć nie da, o wile łatwiej można też zostać wykopanym. Jeśli masz Shurelię możesz odwiedzić przy jej pomocy binasferę (jak wiadomo "prekursorki i niektóre beta-Reyvateils nie mają kosmosfer) i wziąść udział w opowiedzianej przez nią historii.

A Misha'y kosmosfery też już ukończyłeś? Te dodatkowe poziomy LE też widziałeś?

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #125 dnia: Sierpnia 26, 2009, 08:42:56 pm »
Nie... U Mishy starczyło mi punktów tylko do 7 poziomu(włącznie) a potem wybrałem drogę Auriki(tu mam komplet razem z LE) i narazie znikneła mi z oczu...  Jeżeli chodzi o Diving - kolejne sfery mogły by być odblokowywane w miarę postępów w grze...(rozumiem ,że jest tak w AT2 i z tego co mówiłeś zrozumiałem iż diving ma jakiś wpływ na fabułę?) Bo doprowadziło to do sytuacji w której Devil Aurica mówi o jakiejś gorączce która była poźniej...
Co do systemu walki - jest on strasznie upierdliwy - magia leci "poza" turą , oprócz reyvatelis wszyscy biją tylko z ataku etc... Nierozumiem czemu reszta postaci nie mogła dostać tp/mp i jakiejś puli przydatnych skili - bo to co mają to żenada.Dla mnie jest to najgorzej zrealizowany system turowy ever...
Apropo Shurelii(aka hełmofon3000) czy żeby mieć wybór dt zakończenie trzeba mieć komplet u obu dziewczyn kosmosfer czy talk topic?(tu raczej nie dam rady zebrać bo pewnie coś pominąłem...)
@ Oprócz wyboru na początku 2 fazy i tego na końcu 3 nie ma innych decyzjii do podjęcia?



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #126 dnia: Sierpnia 26, 2009, 08:58:38 pm »
Wybór będziesz miał  na końcu drugiej fazy czy chcesz kontynuować grę bądź też nie. Na końcu trzeciej fazy jeśli zaliczysz wszystkie 5-ć poziomów Binasfery Shurelli, będziesz  mógł wybrać czy chcesz zobaczyć zakończenie z nią czy też może w twoim przypadku z Auricą . Jeśli Shurelia nie będzie miała zaliczonych wszystkich poziomów no to będziesz miał ending z Auricą. O "rozmówki" się nie martw i tak nie da się ich zapełnić na 100% podczas jednego przejścia gry.
Z czasem wróci do ciebie też Misha i będziesz mógł dalej wypełniać jej kosmosfery, ale  w twoim przypadku nie będzie to miało już żadnego wpływu na zakończenie. Shurelia do drużyny dołączy podczas fazy trzeciej wraz z rozwojem scenariusza. Będziesz ją mógł zobaczyć bez kostiumu Linkage jeśli już wcześniej jej bez niego nie widziałeś. 

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #127 dnia: Sierpnia 26, 2009, 10:20:26 pm »
Widziałem na ATwiki :F. Ale szczerze mówiac trochę w tej grze przeginają - jestem w momencie pogoni za Aurica(zdrada biskupa) i musze toczyc mase walk z wrogami których mam "na hita"... Rozumiem ,że grę trzeba jakoś wydłużyć ale bez przesady...
Anyway : zostawiłem sobie sejwa przed wyborem której dziewczynie pomóc , więc przynajmniej część walk ominę przy drugim podejściu...
@ Czy tobie też głos Ayatane wydaje się podobny do Dist'a "The Rose"?



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #128 dnia: Sierpnia 26, 2009, 10:31:13 pm »
No cóż wieża jest dość wysoka (ogólnie ponad 50 km), jakoś trzeba było to ukazać. :)

Ayatane rzeczywiście z mowy przypomina trochę Dista lecz barwa jego głosu jest jakby cieplejsza.

Czyli jednak będzie drugie podejście, a myślałem, że gra ci się nudzi. :)

Na AT Wiki jest też kalendarium oraz dłuższa historia tego co wydarzyło się jeszcze przed scenariuszem gry. Warto przeczytać, dosyć ciekawe.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #129 dnia: Sierpnia 26, 2009, 11:09:44 pm »
Jak skończę pierwszą część to poczytam o historii świata ar tonelico.
Cytuj
Czyli jednak będzie drugie podejście, a myślałem, że gra ci się nudzi.
A czy ja mówiłem ,że gra mi się nudzi  ^_^ Owszem odwiedzanie po 10 razy tych samych lokacji (a szczególnie wspaniale ukazana "wielkość" wieży) i luczba prostych , nudnych walk jest dobijająca... Ale fabuła , to co dzieje się w umysłach reyvetail i dialogi są naprawdę świetne (a właśnie główne po to gram w jrpg) więc jakoś idzie przeboleć ten mankament...Duży plus to również nieliniowość(fabularna) - wybór reyvateil ma duży wpływ na całą rozgrywkę(fakt głownie w warstwie relacjii pomiędzy Lyner'em a Aurica/Misha/Hełmofon ale to wystarczająco wiele by zaciekawić i zmobilizować do 2 podejśćia )
No muzyka też jest świetna.
Odwołuje to co powiedziałem  o poziomie trudnośći - gra zbliża się do poziomu chrono crossa - biskup Kyle padł po pojednynczym zaklęciu(Ar Tonelico)a miał prawie full hp(pominę fakt ,że był ubrany jak ciota  :wacko: i bił z podobną siłą...)
EDIT: Ostatni boss 2 fazy tez padl po Ar Tonelico (raz)
Właśnie ukończyłem 2 część... I szczerze mówiąc ten kto wymyślił :
-Tzw Napisy pod koniec tej fazy
-Znaki na niebie i ziemi "To już koniec"
-Wybór "I'll live happily with..." jako zakończenie rozgrywki
musiał mieć trudne dzieciństwo...
Gdybym niewiedział od ciebie o tym ,że to tylko podpucha pewnie bym się nieźle zdenerwował(ledwo gra się rozkręciła i już koniec).
Ciekawe kto wpadł na ten "genialny" pomysł...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2009, 04:08:06 am wysłana przez antalor »



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #130 dnia: Sierpnia 27, 2009, 12:48:40 pm »
Mnie też te napisy wkurzyły i gdybym wcześniej nie widział na youtube filmików Lynera i Shurelli razem, również pomyślałbym, że to koniec. Co ciekawe w japońskiej wersji gry takiego durnego przedziału nie było. Na szczęście AT2 nie ma już tego rodzaju wpadki (chociaż są inne).

Wielu graczy narzeka rzeczywiście na nudne i banalne walki, mnie osobiście nie przeszkadzały być może dlatego, ze przywykłem grając w podobne gry firmy Gust (seria o alchemikach). Mnie całkowicie pochłonęła fabuła, chciałem dowiedzieć się tym świecie jak najwięcej więc nawet nie ubolewałem nad niskim poziomem trudności rozgrywki. Najlepiej potraktować ten tytuł jako swego rodzaju interaktywną książkę, to bardzo pomaga.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #131 dnia: Sierpnia 27, 2009, 01:15:58 pm »
Cytuj
Co ciekawe w japońskiej wersji gry takiego durnego przedziału nie było.
W takim razie jeszcze bardziej ciekawi mnie kto wpadł na ten durny pomysł...

Co do fabuły to się zgodzę - dzięki niej idzie przeboleć walki... Z drugiej strony konieczność stoczenia 10 walk w tej samej lokacji co przed godziną , czy inne tego typu pomysly zwyczajnie są frustrujące... A przecież gdyby poprawić ten mankament gra tylko by na tym zyskała - i nie było by to zbyt trudne i kosztowne...



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #132 dnia: Sierpnia 27, 2009, 01:18:49 pm »
Zawsze możesz bez żadnych przeszkód uciekać...

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #133 dnia: Sierpnia 27, 2009, 02:34:01 pm »
Lub używać Peeka   ^_^ Ale tak czy inaczej to zawsze jakis minus - w takim Tales of wszystko jest maksymalnie dopracowane... Szkoda ,że AT jeszcze  do tego poziomu brakuje!



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #134 dnia: Sierpnia 27, 2009, 07:24:12 pm »
To akurat prawda, chociaż po samym AT spodziewałem się gorszej rozgrywki. Znajomy miał to pożyczyłem tak dla sprawdzenia no i wsiąkłem...

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #135 dnia: Sierpnia 27, 2009, 08:35:31 pm »
Ja bym do AT mógł wogle nie zasiąść gdybyś mi jej nie polecil - a byłaby to spora strata... Oczywiście za "dwójkę" wezme się trochę poźniej , bo musze jeszcze TotA dokończyć a potem znaleźć czas(szkoła).
Swoją drogą kontratak (a właściwie Super Counter) przypominają mi Mistic Artes z Abyss czy Vesperii.



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #136 dnia: Sierpnia 27, 2009, 08:49:48 pm »
Z takich porównań: fon belt jest nieco podobne do blastline, obie warstwy w atmosferze powstały na skutek katastrofy. Silver Horn ma podobną funkcję co Tower of Rem. Diving Machine działa trochę na podobnej zasadzie, co maszyna za pomocą której grzebano w umyśle Luke'a. O hymmnos już wspominałem... Sync nosi maskę, Shurelia też... Bourd Rade to z nastawienia trochę taki Maestro Mohs, ale w większości gier negatywne postacie są do siebie podobne. Jade podobny jest trochę do Chestera z AT2 (postać niegrywalna).

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #137 dnia: Sierpnia 27, 2009, 10:09:26 pm »
Hmm Ayatane wspomniał ,że chce stworzyć miejsce do życia dla matki(prawie jak Sephi ale to już ff7)...

Swoją drogą to przeganianie gracza po tych samych lokacjach już naprawdę przekracza granice dobrego smaku (właśnie biegam za Ayatane...)

Tak wogle mam pytanie d.t Atelier Iris - już wiem ,że system walki jest podobny (chociaż jak go widziałem na trailerach bardziej mi się podobał niż ten w AT) ale czy fabuła też jest taka ciekawa ? Pamiętam ,że kiedyś chciałem w to pograć ale przez brak czasu nie dałem rady... Bo bardzo spodobał mi się gameplay który widziałem!



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #138 dnia: Sierpnia 28, 2009, 08:02:41 pm »
A Mir chciała stworzyć świat tylko dla Reyvateil. Trochę to Vanem pachnie...

Cóż fabuła w serii Atelier Iris jest na drugim planie. Na pewno nie jest zła, ale raczej poprowadzona została w stylu staroszkolnym, więc specjalnie rozbudowana nie jest chociaż przyjemnie się ją śledzi. Esencją tych gier jest tworzenie przedmiotów czyli tytułowa alchemia. Acha, z cyklem  AI łączy się też Mana-Khemia z bardzo ciekawym systemem walki.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #139 dnia: Sierpnia 28, 2009, 08:22:25 pm »
Z tego co czytałem to Mana Khemia jest nieoficialną kontynuacja serii AI... Chłopak na okładce przypomina trochę Luka...
A fabularnie grze bliżej jest właśnie do AI czy AT?

Cytuj
A Mir chciała stworzyć świat tylko dla Reyvateil. Trochę to Vanem pachnie...
Trochę tak ale:
Jak już wspominałem uważam ,że pobudki którymi kierował Van'a były na swój sposób szlachetne i miały sens - nie można uzależniać swojej egzystencji od tego co znajduje się w głupiej przepowiednii.
Mir kierowała się chęcią zemsty - zemsty na wszystkich ludziach a to było chore.



Taste my scythe!