Autor Wątek: Tales of the Abyss  (Przeczytany 26547 razy)

Offline lukas

  • Soldier
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Tales of the Abyss
« dnia: Lutego 27, 2007, 12:05:31 pm »
Właśnie  :o ,,dostałem'' nową grę z seri ,,Tales of"
Kolejny świetn tyuł od fuzji namco i bandai gram w nią już sporo i mogę powiedzieć spokojnię że zapowiada się kolejny świetny tytuł.
Pomimo  :-\ troszke słabszej grafiki podczas poszukiwania przygód na mapię świata gra, ukazuje całkiem dobrą grafę.

Za co jeszcze plus:
- Muza
- Fauła
- Walki (jak w każdym Talesie)
Co wy uważacie
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2007, 12:07:38 pm wysłana przez lukas »

Offline Giant Enemy Crab

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 153
    • Zobacz profil
    • http://www.squarezone.pl
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 17, 2007, 11:56:16 am »
Najlepszy "Tales of..." w historii. Ale nie dla wszystkich. W każdym razie warto spróbować. Polecam gorąco!

Offline speed3r

  • Soldier
  • Wiadomości: 8
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 14, 2007, 09:37:45 am »
Tales Of The Abyss

Kolejny jrpg ukonczony. Tym razem padlo na ten tytul. Na liczniku w momencie ostatecznego save'u widnieje 49h. Troche pospacerowalem i zwiedzalem ten swiat. Muzyka dobra, system walki jest typowy dla serii Tales. Gra przyzwoita.

Ogolna ocena : 7.5/10

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 10, 2009, 12:37:52 pm »
Mmm... Odświeżam dosyć stary temat ,ale nie jest to temat w stylu : "pomurzcie kompóter mnie się zepsół " więc chyba nikt się nie pogniewa... Do zagrania w ten tytuł popchneła mnie ToV i nie mogę powiedzieć ,że spodziewałem się słabej gierki... Powiem krótko : moim zdaniem najlepsza gra na ps2 ( i jedna z najlepszych gier ever) tytuł dla każdego fana j-rpg absolutnie MUST have... Oczywiście grafika się zestarzała ale co z tego? Muzyka jest wspaniała a fabuła nie pozwala oderwać się od telewizora ,az to tragicznego(nvm) finału... Nie pamietam kiedy ostatnio gra tak mną poruszyła(właściwie to chyba nigdy). Dla mnie 1111/10 i jedyne co mnie irytuje to strasznie niejasne zakończenie... No i brak wydania w europie ( nie jestem fanem torrentow , i wolę kupić oryginał bo przecież ciężką prace należy docenić)



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 10, 2009, 06:59:44 pm »
Popieram cię w całej rozciągłości. A i podobno by poznać całkowite zakończenie należy przejść grę na najwyższym stopniu trudności (tak słyszałem). Najlepsza historia oprócz serii Ar Tonelico jaką przyszło mi poznać na PS2. No i jest jeszcze możliwość New Game+.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 10, 2009, 08:44:47 pm »
Co do dodatkowego zakończenia to też to słyszałem ale jest to raczej niemożliwe gdyż : 4 lata po premierze na youtube znalazlby się filmik czy link na oficjalnym forum do tego więc FAKE na 99.99%... Hmm ale jeżeli chodzi o zakończenie to (SPOILER) : cała gra byłaby bezsensu jeżeli to ash pojawił się na końcu ,bo nie tylko wszyscy czekali na Luka ale i gra była o nim... o jego poszukiwaniu sensu życia itd... wiec to nie byłby raczej jRPG gdyby to wredny rudzielec powróciłby na końcu (zresztą i tak był martwy wiec niech taki pozostanie :P) - zwyczajnie nie miałoby to sensu , co więcej niemógł być to Ash - on zawsze nosił miecz przy pasie a Luke przy plecach ( zmiane wyglądu, prawo-lewo ręczności i głosu można wytłumaczyć wchłonięciem przez Luka Asha ( tym samym zapobiegł rozpadowi swoich komórek trochę jak Van wchłaniając Lorelai) co jest bardzo możliwe (podobnie było z replica cheagla i oryginałem - martwy pochłonięty uratował drugiego dogorywającego) a zresztą Luke był niestabilny - skoro mógł pochłonąć jevel of lorelai to mógł również Asha ... I tego będe się trzymał bo co to za rpg który kończy się śmiercią głownego bohatera a wskrzeszeniem prawie_przez_nikogo lubianego pajaca -.- (SPOILER OFF)
Uff się rozpisałem ale chyba nic tak mnie nie zdołowało (w grach ofc) jak to dokońca niewyjaśnione zakończenie :( Co do Ar Tonelico mam zamiar niedługo zapoznać się z tym tytułem... Mam nadzieje ,że chociaż w 1/3 jest tak dobry jak TotA.



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 10, 2009, 09:11:44 pm »
Uważam, że może nie tyle Luke wchłonął Asha ale po prostu obaj stali się jednością. (Lukash? heh) Powstała postać mająca cechy zarówno Luke'a jak i Asha. Jednak w takim razie kogo ta osoba ostatecznie by wybrała. Tear (do której zresztą podchodzi) a może Natalię, którą coś łączyło z Ashem.

Co do Ar Tonelico. Są dwie części tej gry i obie mają niesamowicie wciągający scenariusz a część druga systemem walki i prowadzeniem historii zbliża się nawet nieco w stronę serii Tales of... chociaż oczywiście między tymi tytułami istnieją spore różnice. O ile jednak seria Tales of... powinna się podobać każdemu miłośnikowi jRPG, to Ar Tonelico jest raczej , że tak powiem grą dla dla nieco hermetycznej grupy graczy.

Stworzyłbym temat na SZ o Ar Tonelico, ale i tak nie miałbym z kim rozmawiać na ten temat, ponieważ może ledwo kilkanaście osób w Polsce kojarzy/grało w ten tytuł.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 10, 2009, 10:01:53 pm »
Jeżeli by się złączyli to powstałby któs zupełnie inny - Ash i Luke byli jak woda i ogień... zresztą to ,że podchodzi do Tear jest argumentem(mocnym) za tym ,że to Luke powrocił ( Ash raczej podszedłby do natalii) co więcej - Luke obiecał Tear ,że wróci ... a Ash żyje (tzn żyje jego ciało) więc jego obietnica również spełniona i mamy happy end :) Zresztą możemy się uprzeć ,że Ash żyje w Luku (tzn jakaś jego część - jako secound hyperresonance i użycza mu siły życiowej). Najmocniejszym argumentem za tym jest właśnie jego miecz i to ,że podchodzi do Tear(zreszta Luke wraca do miejsca gdzie zaczeła się jego przygoda - Tataroo Valley , Ash wróciłby raczej do zamku Fabre czy Fabre's Mansion - nigdy nie był w Tataroo). A jeżeli już ktoś tak by lubił Natalię to : LukexTear a GuyxNatalia i bedzie ok ... Jedyne co trochę mnie zastanawia (ja na to nie zwróciłem uwagi ale czytałem taką teorię) to dziwne zachowanie Jade - jakby używając fomicry stworzył sobie Lukasha :P ,ale to nie jest podparte żadnymi sensownymi argiumentami - już prędzej uwierzyłbym w to iż Luke przez 3 lata nie regenerował sie w core(czy jak to się zwało) jak master Van ale to własnie Jade użyłby komórek asha by pomóc Lukowi... Ale to już raczej FanFiction .
Co do Ar Tonelico - za około tydzień lub 2 mam zamiar przejść tą gierkę (i częśc drugą jeżeli mi się spodoba) więc może będzieśz mógł założyć topic  :F



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 10, 2009, 10:15:24 pm »
Jak przejdziesz Ar Tonelico to porozmawiamy kiedyś o podobieństwach do TotA. Jest ich trochę. Np. język fonics podobny jest do Hymmnos, core disc = grathnode disc, isofons i fomicry = flip flop technology, fonstones = songstones, fonist (female) = Reyvateil, 7th Hymn = EXEC HARVASTASIA, hymns = hymmnos songs, itd. itp.

Oglądnij sobie też anime na temat Tales of the Abyss. Nieco przegadane, ale i tak przyjemnie się ogląda. Trzeba też coś zrobić by więcej osób dołączyło do naszej dyskusji na temat TotA.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 10, 2009, 10:40:04 pm wysłana przez aysnel »

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 10, 2009, 10:40:12 pm »
Mam nadzieje ,że to nie przypadkowe i poprostu panowie developerzy wzorowali się na cudnym Abyss:P... Z drugiej strony "muzyczna natura" Ar Tonelico nie jest dziwna - widać już to po podtytułach (Melody of Elemia,Melody of Metafalica)... A tak wogle to postacie w Ar Tonelico są tak ciekawe jak w Abyss ( mam tu na mysłi takie postacie jak Luke czy jade ) a nie banda bezpłciowych pajaców...? Zresztą ogłólnie w grach wolę kiedy opowiadają historie jakichś osób , o tym jakie one są , pokazują ich osobowość etc a nie coś w stylu - był se zły a teraz idz go ubij sratata... Ale jeśli outro bedzie tak "jasne" jak w TotA to chyba się powiesze (za nogi ofc).



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 10, 2009, 10:46:19 pm »
Postacie w Ar Tonelico nie odbiegają wprawdzie znacząco od schematów, ale naprawdę mają wystarczająco złożone osobowości, by bardzo się z nimi zżyć. Ciekawym patentem są tam tzw Kosmosfery, (tzn możemy podejrzeć co dzieje się w umysłach towarzyszących  nam śpiewaczek - Reyvateils)  które nadają grze znacznej głębi. Ten element zrobiony jest w formie visual-novel i przypomina nieco zabawę w psychoanalityka. Nie obiecuje jednak, że przypadnie ci on do gustu, trzeba po prostu lubić takie rzeczy. A o zakończenie się nie martw....

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 10, 2009, 11:10:49 pm »
Hmmm Właśnie przeczytałem twoją recka na JRK i zastanawia mnie jedno - czy to grzebanie w głowach ma w Ar Tonelico jakiś wpływ na fabułę ( jak PA w SO ) czy raczej forme ciekawostki by lepiej poznać naszych towarzyszy (jak w serii Tales of... skity)? Ale niestety raczej nie ma szans by klimat TotA mógłbyć odtworzony choćby częsciowo przez AT :/ Ech szkoda ,że TAKIE gry wychodzą raz na kilka lat :( Ach tak btw zrobiłeś w TotA ten Q w którym jade rozmawia z cheaglem/cheaglem replica?? Bo ja nie a kiedy czytałem o abyss ludzie twierdzili rożnie... raz ,że to replica wchłoneła oryginał a inni ,że to oryginał replice...



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 11, 2009, 01:13:21 pm »
Hm czy mają wpływ? W AT1 raczej niewielkie, trochę większe w AT2 gdzie decydują o zakończeniu a jest ich kilka. Nie twierdzę oczywiście, że Ar Tonelico jest tym samym co TotA ale pewne analogię można znaleźć.

Nie pamiętam dokładnie tego questu, ale chyba wiem o co ci chodzi. Myślę jednak, że nie można tu mówić o wchłonięciu jednego przez drugie a raczej połączeniu się w jednego osobnika mającego cechy oryginału oraz repliki.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 11, 2009, 01:45:06 pm »
JA tego q nie zrobiłem... Prawdopodobnie za pare dni podejdę do gry jeszcze raz i go zrobie ale z tego co o nim czytałem to : jeden z cheagle (tylko nie wiem czy replika czy prawdziwy) umarł a drugi też umierał ale pochłonął tego pierwszego i dzięki temu przeżył (nic nie słyszałem o tym by się połączyły).
A jeśli chodzi o AT to nie ma niestety raczej szans by te gry były tym samym :( ale mam nadzieje ,że fabuła jest chociaż w połowie tak interesująca  (tzn czy mnie zaintersuje).



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 11, 2009, 01:56:25 pm »
Mnie  fabuła w obu AT naprawdę wessała, tak jak to zrobił TotA. Bardzo trudno było mi się oderwać od TV. Oczywiście, że Ar Tonelico to jednak coś innego niż Tales of the Abyss. Niedobrze by było gdyby obie gry były prawie identyczne ale zwróć uwagę iż przy pracach nad AT2 swój wkład miało Namco-Bandai. Zresztą widziałem tam analogie nie tylko do TotA ale także np. do Xenosagii.

Kiedyś wydawało mi się, iż akcja Ar Tonelico rozgrywa się w tym samym świcie co TotA tylko kilka tysięcy lat po tamtejszych wydarzeniach i jakieś 400 lat po katastrofie zwanej Grathnode Inferia, kiedy ludzkość musiała ewakuować się na trzy wielkie wieże a cały świat zalało tzw. Morze Śmierci. Nawet stosowane języki są do siebie podobne. W TotA używany jest fonics natomiast w AT Hymmnos (Was yea ra chs hymmnos mea, heh). Na upartego Hymnos mógłby być nieco bardziej rozbudowaną wersją fonics. Samym fonics mogliby bez problemu posługiwać się tzw, starożytni  Tsukikanade o których mówią dawne pisma i podania krążące po Sol Ciel i Metafalss (wszystko Ar Tonelico).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2009, 02:13:04 pm wysłana przez aysnel »

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpnia 11, 2009, 03:13:14 pm »
Akurat moim zdaniem było by bardzo dobrze gdyby te gry byłyby niemal identyczne :) Ale to niestety niemożliwe. Hmm Jednak dobrze ,że gierki są do siebie chociaż podobne ( a skoro mówisz namco maczało palce w Ar Tonelico to naprawdę dla mnie najlepsza rekomendacja ( tak jak gdybyś 10 lat temu wspomniał o square grzebiącym przy czymś...)  Tylko czy fabuła At opowiada bardziej o świecie w którym przyjdzie przebywać czy o bohaterze gry? ( Tak jak TotA opowiadało historię Luke'a ukazując jego przemianę i szukanie sensu w jego istnieniu)



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpnia 11, 2009, 06:20:05 pm »
Więc tak... Seria Ar Tonelico to gry firmy Gust (ci m.in od Atelier Iris) ale w pracach nad częścią drugą maczało palce także Namco i tam właśnie zwłaszcza widać co nieco zapożyczeń. Oczywiście fabularnie obie serie nie są do się podobne, ale  można wyróżnić dość sporo wspólnych archetypów bądź nawiązań. Nie obiecuje jednak, że akurat owe gry ciebie wciągną, zwłaszcza że wielu graczy ocenia te produkcje niezbyt pochlebnie. No i styl walki jest turowy w porównaniu do pseudorzeczywistego w TotA. Fabuła bardzo obszernie traktuje o świecie (bogate tło historyczne zresztą spójrz tu http://artonelico.wikia.com/wiki/Chronology_%26_Timeline), ale przeważnie skupia się na powiązaniach głównego bohatera z towarzyszącymi mu Reyvateils oraz o uczuciach. Są to jedne z głębszych tytułów w jakie dane mi było zagrać. Oczywiście to tylko moje osobiste zdanie i rozumiem, że być może będziesz miał inne zdanie na ten temat po zagraniu.

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpnia 11, 2009, 07:56:29 pm »
Jeżeli chodzi o system walki to turowy mi nie przeszkadza (kiedyś większość gierek j-rpg miałą taki). I jeszcze jakiś czas temu preferowałem właśnie taki. A co to tego ,że większość graczy może się mylić jestem pewien (do dziś nie rozumiem kultu gier takich jak 7 final)... Mhm Zreszta jeśli fabuła jest dobra to idzie jakoś zacisnąć zęby i przeboleć nawet najgorszy system walki (no dobra sa "chlubne" wyjątki kiedy się nie da). Oczywiście w tym momencie seria Tales Of jest dla mnie wzorem ideału (min. dzięki ToV i TotA ktore udowodniły ,że dziś kiedy większość firm stawia na grafike i każualo-simso-pierdoły są jeszcze ludzie którzy potrafią stworzyć tytuł w którym fabuła powala na kolana i jest jego główną atrakcją a to wcale nie sprawia ,że reszta musi być "skopana")



Taste my scythe!

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 11, 2009, 07:58:52 pm »
Spróbuj jeszcze Tales of Rebirth, wprawdzie po japońsku ale można też znaleźć tłumaczenie dialogów.

http://www.jrkrpg.pl/recenzja.php?kat=ps2/trebirth/&str=trebirth.htm

Jakby co w jednym z tematów prowadzę z Zack Fairem dyskusję na temat serii SO. Niby znasz trochę to są serię a twoich wypowiedzi nie widzę....
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2009, 08:04:02 pm wysłana przez aysnel »

Offline antalor

  • Passage Commander
  • Redaktor
  • **
  • Wiadomości: 120
  • You're mine! Aaaaaahh! Now you, die!
    • Zobacz profil
Odp: Tales of the Abyss
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 11, 2009, 08:47:49 pm »
Hmm wielka szkoda ,że gra nie jest po angielsku... Ale chyba poważnie przemyślę (z ogromnym przerażeniem... ten język jest straszny a jak się zgubię to już pewnie nigdy się nie dowiem gdzie jestem) podejście do tej gry... A pozwolę się sobie zapytać czy grałeś w tales Of Symphonia? Bo z tego co widziałem to na ps2 jest tylko wersja japońska ( więc o ile dobrze się domyślam to wszystko "krzaczkowane").
Co do waszej dyskusji - serię znam raczej zbyt słabo by móc się o niej wypowiedzieć (1 pobieżnie ,2 mam ale jeszcze nie grałem , 3 wczoraj włączyłem... potem wystraszony wyłączyłem). W zasadzie tylko czwarta część nie jest dla mnie czymś nieznanym.



Taste my scythe!