Ja też troszku grałem Hwoarangiem... może dlatego, że mojąulubioną postacią z T3 jest Mokujin, przez co musiałem opanować wszystkie postaci, jakie on imituje. Przyznaję, że Hwo potrafi morde skopać człowiekowi nieźle i jego kombosy są i szybkie i silne. Niektóre kombinacje ma szybsze niż Ling, do tego jeszcze umi człowieka wybić w powietrze i ładnie skopać zanim spadnie na dół. Ale większość jego ciosów można przejść Side Step'em, dodżowanie jego High Kick'ów to czysta przyjemność. Dysponuje tylko kilkoma ciosami, które może zadać na dole, więc jest mało groźny, gdy przyjdzie mu walczyć z kimś, kto się dobrze czuje w parterze, jak np. Xiaoyu, Lei, nie wspominając już o Dr. B, czy Gon'ie. Podsumowując: Jest to postać miła do gry... miło sobie nim zrobić jakiś z jego ładnych chwytów, miło jest zapodać Hunting Hawk'a i miło jest mu skopać tyłek Xiaoyu, wychodząc z Phoenix Stance'a...