Musiol - Jakby co, to ja już zaczynam pisać kolejny rozdział Isoga, Ex-Soldierowi to napisałem zresztą hehe... znowu kłopotliwy moment w fabule, ale to chyba ostatni.
Heh, miałem przed chwilą zabawną sytuację. Jako że przez większość dnia i nocy mam otwarte okno, to różne latające żyjątka mi do pokoju przylatują. Przed chwilą niewielki, czarny żuk spadł mi z włosów na t-shirt, zaczął iść w stronę twarzy i wszedł za mój kołnierz, zanim go zdążył "odpstryknąć". Nie wiem czemu, ale pierwsza rzecz jaka mi wtedy przyszła do głowy, to reakcja dowolnej ze sporej grupy dziewczyn jakie znam na taką sytuację heh...
PS. Jak zareagowałem? Nie mogąc ustalić gdzie zapełzł ten robal, zdjąłem t-shirt. Po chwili znalazłem go znowu w swoich włosach (spadł na nie, jak ściągałem koszulkę).