Autor Wątek: Kółko Filozoficzne  (Przeczytany 92336 razy)

Offline Ard

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 1152
  • Vi Veri Veniversum Vivus Vici
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #460 dnia: Sierpnia 14, 2008, 02:56:19 am »
Nie wiem czy będzie się komuś chciało to czytać,ale.......

RESPECT za posta...nic więcej nie dodam....po prosu mam podobne odczucia...

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #461 dnia: Sierpnia 14, 2008, 02:24:50 pm »
Cytuj
gdybyśmy mieli mieszkać w nim sami było by to marnowanie przestrzeni
"jesli jestesmi sami w kosmosie to jest to totalne marnotrawstwo przestrzeni" cytata z Kontaktu ;x

Cytuj
Dla mnie to bajki...przecież nikt tak na prawdę nie wie jak wygląda niebo,piekło czy czyściec
niektorzy ponoc mieli wizje ale imo to halucynacje ;f

Cytuj
Wyobraźmy sobie,że tam ktoś jednak jest,bardzo daleko od naszej galaktyki,a może nawet w innym wymiarze.Jakaś umierająca cywilizacja znalazła właśnie nasz układ słoneczny i spróbowała stworzyć takie same warunki jak na swojej planecie,odbudować to co w ich układzie umiera.Upatrzyła sobie Ziemię i zaryzykowała.Powstało życie,rośliny,zwierzęta,ludzie.Z czasem rozwinęliśmy się,nasz intelekt,sprawność itp.Oni przez cały ten czas nas obserwowali,licząc na łut szczęścia.Udało się dotarliśmy do czasów obecnych,ale...właśnie czy jesteśmy doskonali?Mówię o kosmitach - istotach obcych.
damn mam podobna teorie ;f bo wg mnie dzies kiedy musiala przybyc jakas istota obojetnie czy specjalnie czy sie rozbila awaryjnie i spowodowala powstanie zycia przypadkiem lub umyslnie. tysiace lat pozniej przybyly inne istoty prawdopodobnie w statkach o ksztalcie ostroslupa co by tlumaczylo 3 rozne cywilizacje w 3 roznych zakatkach swiata budujace piramidy

Cytuj
Dwoje obcych ostatni ze swojego gatunku,znalazło Ziemię.Ich planeta zginęła,zmieniając się w czarną dziurę.
brzmi jak Misja na Marsa ;p i zaznaczam ze planety nie zmieniaja sie w czarne dziury lecz slonca no chyba ze mieli tak zaawansowana technologie ze stworzyli czarna dziure na planecie ;f

Cytuj
Reasumując, dla mnie pismo święte to tylko zbiór legend i mitów o walorze historycznym
a dla mnie zwykle dzielo literackie typu mitologia ktore ktos odkryl i uznal ze warto w cos takiego wierzyc

Cytuj
Administrator strony jak w każdej religii też jest swego rodzaju Bogiem i bez jego zgody nic nie zrobisz. On także ustala sobie pewną hierarchię a osoby mu podlegające decydują o wszystkim w jego imieniu.
wstawie to chyba w regulamin... albo pojdzmy dalej: w logo ;x

Cytuj
Wprawdzie jeszcze nie składamy datków
orly? a na domene kto wplaca? ;f

Cytuj
Admin może być bogiem, ale jedynie w swoim mniemaniu
bog istnieje poki istnieje choc 1 wierny! choc by byl nim sam ;X
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2008, 02:33:44 pm wysłana przez MarvelliX »

Offline Nekroskop

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #462 dnia: Sierpnia 14, 2008, 04:03:58 pm »
Cytat: Marvellix
wg mnie dzies kiedy musiala przybyc jakas istota obojetnie czy specjalnie czy sie rozbila awaryjnie i spowodowala powstanie zycia przypadkiem lub umyslnie.

Życie pochodzi z kosmosu, ale nie od rozbitka. Najprawdopodobniej pierwsze organiczne cząstki przybyły na ziemię na ciałach niebieskich, które rozbijały się o naszą planetę.

Natomiast co do rozwoju cywilizacji - teoria, że "ktoś" nam pomógł jest bardziej niż prawdopodobna. Mało kto wie, że piramidę (całkiem niedawno) znaleziono też w Europie, a egipskie hieroglify i rysunki przedstawiają niemal wprost postacie w dziwnych kombinezonach. Naczytałem/naoglądałem się tyle różnych teorii odnośnie wizyt obcych za czasów początków naszej cywilizacji, że nie będę się rozpisywał, zresztą pewnie każdy z Was słyszał conajmniej kilka.

Reasumując, dla mnie pismo święte to tylko zbiór legend i mitów o walorze historycznym

a dla mnie zwykle dzielo literackie typu mitologia ktore ktos odkryl i uznal ze warto w cos takiego wierzyc

Niezupełnie. Biblia to zbiór ewangelii... Oczywiście nie wszystkich, ale tylko tych, które wybrał sobie kościół. W rzeczywistości ewangelii jest sporo więcej, np. wg. Judasza, którą kościół wyjebał, bo chciał z niego zrobić wroga publicznego nr. 1. Treść pisma świętego to w tekst ustalony przez ludzi, którzy wybrali to, co im było najwygodniejsze.

Cytat: Marvelix
bog istnieje poki istnieje choc 1 wierny! choc by byl nim sam ;X

I want to belive.

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #463 dnia: Sierpnia 14, 2008, 07:31:40 pm »
zaznaczam ze planety nie zmieniaja sie w czarne dziury lecz slonca no chyba ze mieli tak zaawansowana technologie ze stworzyli czarna dziure na planecie ;f

To wcale nie jest science-fiction. Stworzenie czarnej dziury na Ziemi jest już w naszych czasach możliwe vide projekt CERN który tak bardzo niepokoi część osób.

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #464 dnia: Sierpnia 14, 2008, 07:37:56 pm »
mozliwe ale tylko w teorii bo poczeba ogromnej ilosci energi zeby ja stworzyc, chyba nie bez powodu powstaja ze slonc ;f

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #465 dnia: Sierpnia 14, 2008, 07:43:02 pm »
No nie wiem. wg zapowiedzi przeprowadzenie tegoż eksperymentu w "warunkach kontrolowanych" ma się odbyć już niedługo.

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #466 dnia: Sierpnia 14, 2008, 10:04:21 pm »
no to zobaczymy sie na innej planecie w innym zyciu ;f

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #467 dnia: Sierpnia 14, 2008, 11:51:32 pm »
Cytuj
No więc, skoro już konfrontujemy nasze poglądy z poglądami "prawdziwych" "katolików", to postawmy sprawę jasno. Co myślicie o aborcji? Czy powinna być legalna, czy nie? Czy jest ona czynem złym i grzesznym? Czy bylibyście w stanie jej dokonać, bądź nalegać wasze hipotetyczne partnerki o dokonanie jej?

Jako, że post już jest długi, nie będę go niepotrzebnie przedłużał jeszcze. Jak się kilka osób wypowie, to dam upust swoim przemyśleniom.
Nie jestem katolikiem i nie uważam; zresztą wyznawcy jahwe są śmieszni, Zakon każe karać śmiercią za tak śmieszne przewinienia, że zabicje nienarodzonego nie powinno nimi wzruszyć.
Ja jestem przeciwny. Nie wiem jakbym się zachował, różne życie pisze scenariusze, ale nie możemy pozwalać na zabijanie w jakiejkolwiek formie. Bo gdy pozwolimy na zabijanie nienarodzonych, to później będzie się to rozszerzać i rozszerzać. Religia nie ma nic do gadania. Prawo zabrania zabijania niewinnych i koniec, żadne prawo nie może legalizować zabijania (poza obroną konieczną). Nie wiem czy byłbym w stanie jej dokonać bo nie wiem jakbym się zachował w realu.

Cytuj
Nie jakiś zakompleksiony facet w habicie.
A co teologom daje jakiekolwiek prawo bycia autorytetami w kwestii moralności. Dostąpili oni jakiegoś moralnego oświecenia? Takie samo prawo do wypowiadania się na temat aborcji czy eutanazji ma ksiądz, jak i kucharz czy instruktor prawa jazdy.

Cytuj
Krótko mówiąc, aborcja powinna być legalna. Powinna być legalna w KAŻDYM państwie demokratycznym, chociaż oczywiście, powinna być zabiegiem odpłatny, a nie refundowanym z funduszu zdrowia. Zakazanie aborcji, jest ingerencją w wolną wolę człowieka.
Tant, co znaczy państwo demokratyczne. Mam Cię za inteligentnego człowieka, czasami za bardzo oddalasz się w filozofowaniu (ale ja też, nie martw się), więc proszę Cię nie posługuj się jakimiś nic nie znaczącymi sloganami. Co znaczy państwo demokratyczne? Nic w istocie, demokracja to rządy motłochu i nic to nie znaczy.
Cytuj
No ale, do jasnej cholery, jakim prawem człowiek ma zabraniać kobiecie dokonania tego wyboru? Koledzy z RM są zbyt wyzuci w wyobraźni, żeby pojąć, ważną różnicę w dwóch pytaniach, które podałem wyżej. Człowiek może być za aborcją, może być przeciw aborcji, ale to jeszcze nie daje mu prawa do narzucania swojej woli innym.
To aż się prosi, abym podstawił za aborcję "morderstwo" i dochodzimy do zajebiscie pojmowanej moralności. Mogę to zrobić bo obciąża to tylko moje sumienie. Nie stary. Tak nie działa państwo prawa. Prawo/państwo powinno narzucać (minimalne) ramy i nadawać porządek tępej masie. Nie zabijamy, bo to jest ograniczanie cudzej wolności.

O katolikach nie chcę się gadać. W ich przypadku światopogląd to prawda objawiona, nad niczym się nie zastanawiają i niczym gąbka łapią wszystko co powie ojciec z ambony. Kiedyś bawiły mnie rozmowy z katolikami na temat pisma albo innych pierdół, ale większość to ignoranci. Ci mądrzejsi wykręcają się sloganem o alegoryczności pisma, ale skoro jest ono tak alegoryczne to jak mozna cokolwiek zeń traktować na powaznie, co?

Cytuj
Co do legalizacji - owszem, gdyż w "podziemiu" wykonuje się ten zabieg w dużo gorszych warunkach sanitarnych,niż miałoby to miejsce w normalnym szpitalu.
To żaden argument. O wiele lepszym byłby wyjazd do jakiejś holandii gdzie to się przeprowadza w supermarketach i luz. Państwo zbudowane wg. mojej doktryny nie pozwalałoby na coś takiego.

Cytuj
Nieuleczalnie chore dzieci/ludzie powinne miec prawo do aborcji/eutanazji - jesli mieszać w to Boga to ok, skoro stworzył nas na własne podobienstwo - obdarzył rozumem to chyba własnie to MY mamy prawo decydować, nikt nie podejmie decyzji za nas. Życie ludzkie jest sumą wyborów - dobrych/złych. Jeśli wierzyc w życie wieczne to pozostawiając trudne decyzje Bogu napewno tam nie trafimy.Czasem nie ma szans na dobry wybór - ale można wybrać mniejsze zło. Z tego co pamiętam, aczkolwiek nie będzie to cytat to wydaje mi się że Bóg powiedział - nie ma jednej właściwej drogi do mojego królestwa, jest wiele niewłaściwych, a z pewnoscią nie prowadzi ona przez wielką bramę.
Stąd tylko krok do naginiana definicji nieuleczalnie chorych/niepełnosprawnych. Uważam że cierpisz, kulka w łeb :) A mieszanie boga do jakiejkolwiek dyskusji moim zdaniem to jakiś absurd. A co na to Budda, Hajle Selasje czy Allah?

Cytuj
Zgadzam się ze zdaniem Tanta. Aborcja powinna być legalna, jest to indywidualna decyzja, w którą nie powinno ingerować nic poza sumieniem. Słusznie zauważył emiel, że powinna być wykonywana do jakiegoś etapu ciąży.
Tłumacząc coś obciążaniem własnego sumienia, równie dobrze mozna zdepenalizować zabójstwa. Wszak obciążam jedynie własne sumienie :)

Cytuj
Bóg tak powiedział? To ja lepiej poczekam, aż sam to potwierdzi, bo coś ci nie wierzę, że to jego słowa hehehe
Zadzwonie do niego na koma, czekajcie.. Jest zajęty właśnie pogląda kąpiące się zakonnice. Srsly, ludzie, jaki bóg, dajcie sobie spokój. Jemu też, jest pewnie zajęty heheeh. Od tylu setek lat nie dał znaku życia ;)

Nie chcę odpisywać na resztę wypowiedzi bo to takie krążenie wokół tematu, trudnego, owszem. Moje zdanie mogę tak streścić. Jestem przeciwnikiem aborcji, ale nie spalę na stosie kogoś kto dokonał tego zabiegu z poważnych przyczyn. Nie wyobrażam sobie jednak państwa które stosuje to jako spóźnioną metodę antykoncepcyjną. To wtedy paranoja. Alicja Tysiąc nie jest dla mnie heroiną, jest nią ta dziewczyna która zmarła krótko po porodzie. Nie wiem czy chciałbym aby moja partnerka oddała życie za dziecko, pewnie wolałbym ją przy życiu zatrzymać. Ale gdy chodzi o to, że przyszły bachor popsuje plany życiowe to sorry, ale trzeba było myśleć wcześniej.
Obecne rozwiązanie w Polsce jest bardzo dobre.

Eutanazja to kolejny problem. Bo eutanazja to nie jest samobójstwo, tylko zabójstwo na prosbę. Jak odróżnić prawdziwą prośbę od tej pozorowanej? W większośći przypadków osoba sparaliżowana, w śpiączce nie potrafi wydać żadnego oświadczenia woli i co wtedy? MOżna za kogoś podjąć tak poważną decyzję? Uważam, że nie można. Po raz kolejny wracam do tego co napisałem powyżej - żadne państwo nie może zezwalać na zabijanie.

Cytuj
Mam czasem skłonności do relatywizmu moralnego, bo wiadomo, morderstwo morderstwu nierówne, tak samo kradzież, czy cokolwiek. Właśnie z tego powodu gwałt uważam za zbrodnię najgorszą i najniższą. Zamordować można w obronie własnej, ukraść coś można z głodu i biedy, mogą nam nawet puścić nerwy i przemieścimy jakiemuś denerwującemu nas palantowi szczękę, bo nas zdenerwował. Ale gwałt to coś, czego nie można wytłumaczyć wyższymi pobudkami - to zbrodnia, która wynika z niekontrolowania najniższych instynktów, zbrodnia upadlająca i nie wytłumaczalna moralnie w żadnym przypadku.
Zabicie w obronie własnej to nie jest morderstwo. Skoro ktoś podnosi rękę na moją wolność - najwyższą wartość - powinien wiedzieć, że zginie albo z ręki broniącego się, albo z ręki państwa. Za morderstwo z premedytacją powinna być wyłącznie kara śmierci. Zaś zabójstwo w obronie własnej - to obrona, nie zabójstwo.
Gwałt uważam za coś niewyobrażalnego. Powinno być karane może nie karą śmierci, chociaż sam nie wiem. Nie miałbym nic przeciwko prawu tak własnie to karzącemu.

Cytuj
Nie chcę mi się cytować, boście tu mieszali aborcje z eutanazją za bardzo. W tym przykładzie, który podałeś Ard, o facecie, który jest utrzymywany przy życiu dzięki aparaturze, nie miałbym żadnych wątpliwości. Skoro człowiek nie może żyć bez aparatów, należy pozwolić mu umrzeć. Jeżeli nie można go uratować, to jest to jedyna logiczna opcja, a poddawanie się w tym wypadku jakimkolwiek wątpliwościom moralnym uważam za podejście egoistyczne. Nie ma powodu, żeby na siłę trzymać kogoś na tym świecie - to ingerencja w naturę.
Co znaczy, pozwolić mu umrzeć? Może jemu wystarcza takie właśnie życie? Może wystarcza mu widok ludzi.. Dlaczego chcecie dokonywać najważniejszego wyboru za drugą osobę do jasnej cholery? Kto wam daje takie prawo (bez bogów pls). Nie mieszaj także moralności z naturą, bo natura jest amoralna[przypominam amoralny znaczy pozbawiony moralności, nie jest synonimem niemoralnego]. Zwierzak zjada słabszego zwierzaka. To niemoralne. Ale w naturze nie ma moralności, powtarzam to do znudzenia.

Cytuj
Prawo do samostanowienia jest podstawowym prawem człowieka, i jako liberał uważam je za prawo nadrzędne. Jeżeli człowiek chce umrzeć, ponieważ świadomie tak zdecydował, to decydowanie o tym, że ma pozostać przy życiu jest przykładem egoizmu - przedkładamy wtedy NASZE zasady moralne, nad JEGO wolną wolę. Ta decyzja może być błędna w czyichś oczach, ale człowiek ma prawo taką decyzję podjąć.
Tant, ale skąd wiesz, że np. 'niedoszły' samobójca chce naprawdę popełnić to samobójstwo? Facet udaje ze chce skoczyć z bloku i co, popychasz go?:)

Cytuj
Będąc lekarzem, problem rozwiązałbym tak: jeżeli po wypadku człowiek chciałby poddać się eutanazji, pozwoliłbym mu na nią, ale nadmienił, że takowa dokonana będzie dopiero za rok. Jeżeli po roku (wypełnionym pomocą psychologiczną) pacjent dalej będzie chciał umrzeć, nie miałbym wyjścia, jak pozwolić mu na to.
W prawie (tak wiem, jestem nudny) jest taki termin jak wadliwe oświadczenie woli. Osoba w szoku, niewpełni władz umysłowych nie moze wydać wiążącego oświadczenia woli. Ale pojawia się kolejny problem - kto będzie na tyle wszechwiedzący (prócz boga ;) ) aby stwierdzić że jesteśmy zdrowi? To kolejny problem, chyba nie do rowziązania.

Podsumowując - Eutanazja to nie to samo co samobójstwo. Prawo nie powinno na nią pozwalać. Nie uważam jednak za eutanazję przepisanie tabletek, zostawienie na stole nabitego rewolweru czy poinformowanie pacjenta ze jak odłączy tę rurkę to umrze. Mówię tylko o bezpośrednim czynie który wywoła śmierć.

Równouprawnienie - szkoda się wdawać w jakiekolwiek dyskusje. Przykro mi że tak łatwo namieszano kobietom w głowach, ale w sumie same są sobie winne. Kobieta nie jest mężczyzną i nigdy nim nie będzie. Nie jestem mizoginem, ba, niektórzy nawet uważają że jestem pantoflem. Nie zniósłbym widoku kobiety machającej łopatą jak facet, albo jakiejś sztygarki. Kobieta powinna być kobieca. Zgadzam się z emielem.

Cytuj
Ja natomiast jestem za równouprawnieniem i popieram feministki, choćby dlatego, że to nurt liberalny.
Jeśli rozumiesz to pod pojęciem liberalizmu amerykańskiego, to tak :) Zauważ że klasycy liberalizmu nie postulowali haseł typu "kobiety na traktory". Robili to.. socjaliści :) Co do równego prawa - to zgadzam się, płeć nie powinna odgrywać żadnej roli jeśli chodzi o bycie podmiotem prawa.

Cytuj
Dlatego też na złość konserwie, głosował będę na Partię Kobiet w następnych wyborach (i tak nie ma innej dobrej alternatywy heh).
Tant, uważasz że każde gremium państwowe powinno się składać MINIMUM w 50% z kobiet? To jest sprzeczne równouprawnieniu!!!! Partia Kobiet to nie jest Partia Obywateli, już sama nazwa tej partii dyskryminuje mężczyzn! Jak ktoś mówi o gejach, kobietach, zoofilach a nie o obywatelach, jest dyskryminatorem, a wycieranie sobie w tym przypadku mordy słowem "równouprawnienie" to hipokryzja jak za czasów leninowskiej "Pravdy" . Poczytaj sobie genialne idee socjalistki Kingi Duninówny, pojebanej Środowej i reszty pajaców z tejże partii. Socjalizm gorszy momentami od sld. Naprawdę, pod znakiem zapytania stoi Twój libertarianizm :)

dobra starczy tych cytatów;
tl;dr - Tant to kryptoliberał, de facto socjalista ;)

W sprawach które poruszacie - boga nie ma, kropka :) Moralność chrześcijańska wywodzi się z biblii. Są tam takie smaczki ( o których oczywiscie katolicy nie wiedzą, bo większość nie wymieni nawet 5 apostołów) że aż głowa mała. Kościół nie ma prawa brać udziału w stanowieniu prawa, nie ma prawa być religii państwowej i państwa wyznaniowego. Księżą nie mają prawa być autorytetami w sprawach moralności. W ogóle pojęcie autorytet jest w obecnych czasach jakimś praniem mózgów "wykształciuszkowych".

Cytuj
kimże Ty jesteś maluczki człowieczku, by sie kłócić z 4 tysiącami lat cywilizacji jako takiej. zasady moralne jak je nazwałęś to nie jest ot taki wymysł spisany przez kogoś na papierku, że to wolno a tego nie wolno. to są raczej zasady, które oddzielaja nas ludzi od zwierząt.
Mówisz o cywilizacji która traktuje kobiete gorzej od kilkuletniego syna płci męskiej? Mówisz o liczącej setki lat cywilizacji karzącej zabijać za zbieranie chrustu w szabat (tak, sam jahwe kazał zabić pewnego Żydka za zbieranie chrustu w szabat). Powoływanie się na autorytet cywilizacji to chwyt, a nie argument.

Nie będe cytował dalszej cześci Twojej wypowiedzi smogu. Rozjechać mogę jak jestem wkurwiony, czasami mam ochotę wyjść i pozabijać ludzi na których jestem zły, ale nie robię tego. Niektórzy tak robią i czy to jest argumetn żęby wszystkim ludziom odrąbać ręce, nogi, wyrwać zęby, oczy, najlepiej każdemu fundnąć lobotomię, wtedy będzie love and peace?
Narkotyki to kwestia wolnego wyboru. Tylko dla dorosłych ofkors, bo co moze 10-latek wiedzieć o konsekwencjach czy o odpowiedzialności. Jeśli chcę się najebać w trzy dupy - mój wybór, zaćpać na śmierć - mój wybór, skoczyć z bloku - mój wybór. Mój wybór bo moje życie. Nikogo innego. To właśnie to prawo do samostanowienia o którym pisze socjalista Tant ( ;) ) Podejmuję decyje wyłącznie dotyczącą mojego życia.

Cytuj
Po drugie, pewne zasady moralne istnieją właśnie po to, by POMÓC Ci usystematyzować co jest dobre a co złe z racji tego, że są one UNIWERSALNE. Wszelkie zło (w ogólnym pojęciu tego słowa, nie wdawajmy się w polemikę, proszę) tego świata dzieje się kiedy owe zasady są opacznie interpretowane, naginane lub totalnie olewane i mieszane z błotem. Vide Druga Wojna Światowa (bo komuś się ubzdurało, że wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi), rasizm (again, nagięcie zasad tylko do białych ludzi), narkotyki (nie robię innym krzywdy, więc nie łamię zasad).
Jak wyżej - niektóre kultury (nie zapominajmy ze nasza europejska nie jest jedyną) uważają za niemoralne jak kobieta nie zachowa dziewictwa do ślubu. Można ją zaszlachtować - to jest moralne. Zajebiste usystematyzowanie moich wartości. Każde państwo ma swoje wzorce moralne, każda kultura ma praktycznie różną moralność. W Polsce jak ściągam na egzaminie - jestem cwaniakiem, poradzę sobie w życiu - w stanach - jestem oszustem godnym pogardy.

Cytuj
dopóki nie wyrządzasz krzywdy.... za każdym razem gdy ktoś pijany wsiada w samochód nie wsiada za kółko z chęcią mordu. nie siada w fotelu, przekręca kluczyków, odpala silnika i rusza do przodu z instynktem mordercy i żądzą krwi. wsiada za to kółko, bo uważa, że jego ten problem nie dotyczy, że jest silniejszy niż reszta społeczeństwa i on na pewno sobie poradzi i nikogo nie potrąci samochodem. do czasu, aż faktycznie kogoś potrąci. ale przecież siadając za kierownicą nie miał takiego zamiaru.
Smogu masz jakąś samochodową fobię? Przcież wystarczy, było ostatnio coś takiego, że jakiś facet jechał wozem, partnerce się zachciało zrobić mu fellatio i kogoś rozjechał. Może zakażmy uprawiania seksu oralnego w samochodzie. Skoro te samochody są tak złe to może zakażmy w ogóle ich produkowania? Chyba nie muszę pytać co sądzisz o prawie do posiadania broni palnej :)

Cytuj
albo sięgając po coś mocniejszego. nie brał tej tabletki po to, by zarżnąć nożem kuchennym godzilli którą widział w kuchni, a która potem sie okazała jego dziewczyną (nie daj boże w ciąży). on przecież wziął tabsa by było fajnie i wesoło, nie przewidział po prostu konsekwencji, no bo w końcu jego to nie dotyczy.
Smogu, ja rozumiem troskę w twojej wypowiedzi, ale niestety nie da się zapewnić bezpieczeństwa wszystkim ludziom. W każdej chwili może się na mnie zawalić dach, komputer ekslopodować, ławka na której wyciskam ciężary załamać, samochód możę mieć awarie hamulców.. niezliczona ilość sytuacji w których mogę zginąć. Nie da się zapewnić bezpieczeństwa. Mordercą może być zarówno najebany w trzy dupy (chyba już raz to  dziś pisałem) menel, naćpany miłośnik horrorów gore, morderca-deweiant ala wampir z dusseldorfu .. takich przykładów mogę mnożyć. Żadne prawo, żadna moralność nie zapewni nam bezpieczeństwa. Tak to już jest, że zycie jest kruche i ulotne.


Dobra, postaram się na bieżąco śledzić dyskusję i na bieżąco brać w niej udział a nie takie posty sprzed roku zapewne.

Tylko bez bogów pls, to strata czasu. A jak juz chcecie to nie ograniczajcie się do jednej wiary i pamiętajcie ze tych jest tak duzo, jak liter w postach qiaxa :)

Cytuj
Niezupełnie. Biblia to zbiór ewangelii... Oczywiście nie wszystkich, ale tylko tych, które wybrał sobie kościół. W rzeczywistości ewangelii jest sporo więcej, np. wg. Judasza, którą kościół wyjebał, bo chciał z niego zrobić wroga publicznego nr. 1. Treść pisma świętego to w tekst ustalony przez ludzi, którzy wybrali to, co im było najwygodniejsze.
Ale że co? że ewangelia to jakaś autentyczna kronika? O kanonie się wypowiadał nie będę, ale te ewangelie też są fajne. Jakaś tam ewangelia (Tomasza?) opisuje jaki to z Jezusa był psotnik jak był mały, jak zamieniał kulki z błota w myszy i wykorzystywał swoje cudowne moce do pomagania ojcu i takie tam. Poza tym kolejna sprawa to kwestia tłumaczenia. Prawdopodobnie przepisywacze/tłumacze popełnili powaznego byka i słowo "młoda dziewczyna" zastąpili słowem "dziewica"; Dawkins w "Bogu Urojonym" dał linka do tego artykułu o prawdopodobnych błędach w tłumaczeniu, ale nie mogę go teraz znaleźć. W każdym razie, pismo świętę to dla mnie świetna powieść (ma wszystko, zdrady, morderstwa, miłość, kazirodztwo, zoofilie - dla kazdego coś się znajdzie), której nie powstdyziłby się Szekspir :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2008, 12:30:39 am wysłana przez Chief Roberts »

Offline Nekroskop

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #468 dnia: Sierpnia 15, 2008, 12:49:58 pm »
-> Aborcja

Cytat: Nie wiem czyj to cytat
Aborcja powinna być legalna, jest to indywidualna decyzja, w którą nie powinno ingerować nic poza sumieniem. Słusznie zauważył emiel, że powinna być wykonywana do jakiegoś etapu ciąży.
IMO sumienie nie ma tu nic do gadania, w ogóle mieszanie sumienia do prawa jest niewłaściwe. Natomiast prawo powinno jak najbardziej ingerować w aborcję, w końcu dotyczy ona procesu, który zapewnia przetrwanie naszemu gatunkowi (jak do tej pory człowiek żyje na ziemi dzięki naturalnemu poczęciu). Ograniczanie aborcji do 'indywidualnej decyzji kobiety o jej ciele' jest wg. mnie totalnym nieporozumieniem, bo przecież każdy z nas został poczęty i się urodził, więc kobieta nie decyduje już tylko i wyłącznie o sobie.

Moje zdanie jest takie -> aborcja powinna być dopuszczalna do momentu i pod warunkami. Czy jest to legalizacja zabijania? Cóż, należałoby się tu zagłębić w dłuuugie rozważania na temat początku człowieka, a dokładnie poruszyć pytanie "czy płód jest człowiekiem?"... Osobiście nie widzę sensu.

Dodam tylko, że Alicja 100 nie jest również dla mnie bohaterką (zresztą nie wiem czemu by miała nią być), natomiast współczesne feministki wzbudzają we mnie uśmiech politowania. Oczywiście mam na myśli te pokroju Szczuki, a nie feministki walczące z realną dyskryminacją.

Cytat: Chief Roberts
Nic w istocie, demokracja to rządy motłochu i nic to nie znaczy.
Jak każdy ustrój demokracja ma skłonność do wypaczania się. Myślę, że Polska i wydarzenia na naszej scenie politycznej są tego świetnym przykładem - tego, czyli jak łatwo ogłupić lud i nim manipulować. Wbrew powszechnemu mniemaniu, demokracja wcale nie jest tożsama z wolnością jednostki. W demokracji bowiem ginie często indywidualizm, który poddaje się rygorom mas. Woli nie narzuca nam jednostka, ale społeczeństwo, które może być przez jednostkę manipulowane.


-> Eutanazja

Wiem jedno. Gdybym został przykuty do łóżka, sparaliżowany od szyi w dół i robił pod siebie, to chciałbym móc podjąć decyzję o własnej śmierci. Oznacza to bowiem, że gdybym miał jakąkolwiek możliwość, zabiłbym się sam, ale jako, że nie mogę, to ktoś musi mi w tym "pomóc" (tylko i wyłącznie dlatego, że sam nie jestem w stanie). Uważam, że człowiek powinien mieć prawo do decydowania o własnym życiu i własnej śmierci, ponieważ dochodzimy tutaj do sytuacji, w której prawo zmusza człowieka do życia tylko dlatego, że ten nie może skończyć ze sobą poprzez własne działania. Ubierając to w inne słowa, prawo nie powinno zabraniać człowiekowi podejmowania decyzji o własnej śmierci tylko dlatego, że sam nie może być jej wykonawcą.

Cytat: Chief Roberts
Zaś zabójstwo w obronie własnej - to obrona, nie zabójstwo.
Zabójstwo w obronie koniecznej to wg. prawa zabójstwo, a dokładnie jego kontratyp, czyli zabójstwo, które nie jest bezprawne.

...

Cytat: ChiefRoberts
Ci mądrzejsi [katolicy] wykręcają się sloganem o alegoryczności pisma, ale skoro jest ono tak alegoryczne to jak można cokolwiek zeń traktować na poważnie, co?
Dokładnie. Podobnie jest z wszelkimi przepowiedniami, które nagle po XYZ wydarzeniach okazują się sprawdzać (Nostradamus to przepowiedział!). Sens przenośny tak na prawdę oznacza (w praktyce), że można coś, a w tym wypadku PM, interpretować w dowolny sposób. Alegoryczny może być wiersz, ale nie coś, co stanowi fundament całego systemu zasad i wartości - w tym przypadku Chrześcijaństwa.

Cytat: Chief Roberts
Ale że co? że ewangelia to jakaś autentyczna kronika?
Napisałem, że PM = zbiór ewangelii, a zbiór ewangelii = ewangelie wybrane przez człowieka, natomiast nigdzie nie powiedziałem, że ewangelia = prawda historyczna. Wręcz przeciwnie, wprost napisałem, że PM to dla mnie zbiór mitów o walorze historycznym (jako przedmiot, a nie ze względu na treść, czyli na tej samej zasadzie co np. "Iliada").
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2008, 12:50:33 pm wysłana przez Nekroskop »

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #469 dnia: Sierpnia 15, 2008, 01:26:49 pm »
Cytuj
atomiast nigdzie nie powiedziałem, że ewangelia = prawda historyczna. Wręcz przeciwnie, wprost napisałem
umm ale wiekszosc wydarzen w bibli ma podloze historyczne np. odkryto ruiny sodomy i gomory (choc pod troche inna nazwa) sodoma (nazwa pochodzi jak dobrze pamietam od spalenia) miala oznaki pozaru, a gomora (zasypany) zniszczona od trzesienia ziemi... nie wiem jak to z nowym testamentem ale stary zawiera wiele prawd historycznych

Offline Nekroskop

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #470 dnia: Sierpnia 15, 2008, 02:06:14 pm »
Iliada też ma podłoże historyczne - nikt nie neguje, że istniała Troja, albo że miała miejsce wojna trojańska. Aczkolwiek podłoże historyczne ≠ prawda historyczna, przecież wiele legend opiera się na rzeczywistych wydarzeniach. To, że istniała Sodoma i Gomora nie oznacza, iż została zniszczona przez boga, a to by należało przyjąć, aby uznać to wydarzenie (jako całość) za prawdę historyczną. Teksty literackie mają głównie taki walor historyczny, że pełnią funkcję pomocniczą w badaniu historii, chociaż nieraz są nawet jedynym źródłem wiedzy na temat kultury danego obszaru w danym czasie. Dlatego również nie neguje, że Biblia wiele mówi na temat kultury i stosunków społecznych, ale nie wierzę, że Mojżesz prowadził lud wybrany przez morze, a Noe zabrał wszystkie zwierzęta na Arkę.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2008, 02:07:21 pm wysłana przez Nekroskop »

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #471 dnia: Sierpnia 16, 2008, 09:54:11 am »
Cytuj
IMO sumienie nie ma tu nic do gadania, w ogóle mieszanie sumienia do prawa jest niewłaściwe. Natomiast prawo powinno jak najbardziej ingerować w aborcję, w końcu dotyczy ona procesu, który zapewnia przetrwanie naszemu gatunkowi (jak do tej pory człowiek żyje na ziemi dzięki naturalnemu poczęciu). Ograniczanie aborcji do 'indywidualnej decyzji kobiety o jej ciele' jest wg. mnie totalnym nieporozumieniem, bo przecież każdy z nas został poczęty i się urodził, więc kobieta nie decyduje już tylko i wyłącznie o sobie.
Te bzdury typu "moje ciało - mój wybór" to jakaś paranoja. W przypadku gdy chodzi o odsysanie tłuszczu, czy skoczeni z 10-tego piętra, to jest faktycznie jej ciało jej wybór.

Cytuj
Moje zdanie jest takie -> aborcja powinna być dopuszczalna do momentu i pod warunkami. Czy jest to legalizacja zabijania? Cóż, należałoby się tu zagłębić w dłuuugie rozważania na temat początku człowieka, a dokładnie poruszyć pytanie "czy płód jest człowiekiem?"... Osobiście nie widzę sensu.
Tylko że na to pytanie nie odpowiesz. Kiedy się zaczyna człowiek? Sprowadzając do absurdu wyjdzie nam, że stosowanie antykoncepcji to już zabijanie człowieka.

Cytuj
Dodam tylko, że Alicja 100 nie jest również dla mnie bohaterką (zresztą nie wiem czemu by miała nią być), natomiast współczesne feministki wzbudzają we mnie uśmiech politowania. Oczywiście mam na myśli te pokroju Szczuki, a nie feministki walczące z realną dyskryminacją.
Mnie najbardziej bolało jak widziałem ją w programie telewizyjnym z córką którą chciała poddać aborcji i płakała, że och i ach. To już szczyt bezczelności. Nie wyobrażam sobie, żeby moja matka powiedziała mi nagle - synku, wiesz chciałąm cie wyskrobać. Chyba bym nigdy się do niej nie odezwał w życiu. Zaś ta paradowała, roztrąbiła to na całą Polskę i na pewno ktoś będzie pamiętał o córce Alicji Tysiąc.
[/quote]

Cytuj
Jak każdy ustrój demokracja ma skłonność do wypaczania się. Myślę, że Polska i wydarzenia na naszej scenie politycznej są tego świetnym przykładem - tego, czyli jak łatwo ogłupić lud i nim manipulować. Wbrew powszechnemu mniemaniu, demokracja wcale nie jest tożsama z wolnością jednostki. W demokracji bowiem ginie często indywidualizm, który poddaje się rygorom mas. Woli nie narzuca nam jednostka, ale społeczeństwo, które może być przez jednostkę manipulowane.
Demokracja to takie piękne hasło - ustrój na miarę współczesnych czasów, gwarancja praw, swobód i bezpieczeństwa, w ogóle coś pięknego, wzorzec dla każdego państwa. Co za paskudna bzdura. A słyszę ten cytat ze zdrajcy churchilla, to wtedy kończę z kimś takim dyskusję. Demokracja nie jest i nigdy nie była tożsama z wolnością jednostki bo nie oznacza ona państwa wolnościowego, tylko rządy motłochu. W Polsce mamy taki ustrój, który najlepiej można określić mianem - mediokracja. Rządzi Rydź-Śmigły, Szechter i s-ka oraz Tomash Lis z żoną. Większość społeczeństwa nigdy nie stanowili ludzie wykształceni (naprawdę wykształceni, a nie magistrowie po wyższej szkole lansu i baunsu), znający krzywą laffera i inne ekonomiczne pierdoły i posiadający własne zdanie.

Cytuj
Wiem jedno. Gdybym został przykuty do łóżka, sparaliżowany od szyi w dół i robił pod siebie, to chciałbym móc podjąć decyzję o własnej śmierci. Oznacza to bowiem, że gdybym miał jakąkolwiek możliwość, zabiłbym się sam, ale jako, że nie mogę, to ktoś musi mi w tym "pomóc" (tylko i wyłącznie dlatego, że sam nie jestem w stanie). Uważam, że człowiek powinien mieć prawo do decydowania o własnym życiu i własnej śmierci, ponieważ dochodzimy tutaj do sytuacji, w której prawo zmusza człowieka do życia tylko dlatego, że ten nie może skończyć ze sobą poprzez własne działania. Ubierając to w inne słowa, prawo nie powinno zabraniać człowiekowi podejmowania decyzji o własnej śmierci tylko dlatego, że sam nie może być jej wykonawcą.
W obecnej mojej sytuacji, gdy nie mam rodziny ani dzieciaków, też bym chciał aby mi odcięto aparaturę. Tylko jest problem -jeśli nie mógłbym mówić ani ruszać ręką, jak wydam oświadczenie woli, wiążące prawnie? Skąd lekarz ma wiedzieć, że chcę aby mnie odcięto? Kto mu daje prawo do podjęcia decyzji za mnie, skoro ja nie mogę jej oświadczyć? O to mi chodzi. Także uważam, że człowiek ma prawo do decydowania o własnym życiu i tylko i wyłącznie on, nikt innt. Zgadzam się jak najbardziej z tym co piszesz. Żadne prawo nie może (to w sumie nierealne :) ) karać samobójców, po prostu w tym przypadku zauważam wielką lukę, którą można by nadużywać i to ostro. Nie chciałbym aby rodzina, zwłaszcza ta dalsza, decydowała czy mi się nie podoba bycie jarzynką. Mi akurat by się nie podobało, ale może są ludzie którym by to odpowiadało?
Cytuj
Zabójstwo w obronie koniecznej to wg. prawa zabójstwo, a dokładnie jego kontratyp, czyli zabójstwo, które nie jest bezprawne.
Pisałem wtedy o morderstwach i nie wiem czemu napisałem nagle zabójstwo. Chociaż w polskim prawie, zasada odpowiedniości w obronie - np. zaatakuje mnie kijem, muszę się bronić czymś podobnym, nie mogę go ot tak zatrzelić - to coś chorego, na szczęście odchodzi się od tego.

Cytuj
umm ale wiekszosc wydarzen w bibli ma podloze historyczne np. odkryto ruiny sodomy i gomory (choc pod troche inna nazwa) sodoma (nazwa pochodzi jak dobrze pamietam od spalenia) miala oznaki pozaru, a gomora (zasypany) zniszczona od trzesienia ziemi... nie wiem jak to z nowym testamentem ale stary zawiera wiele prawd historycznych
Wszystkie mitologie semickie i ogólnie, basenu morza śródziemnego, mają podobne patenty, ale nigdy nie powiem, że biblia jest 'oparta na wydarzeniach autentycznych'. W kronice kadłubka, niby też opartej na wydarzeniach historycznych, dowiemy się jak to nasi przodkowie łoili aleksandra wielkiego czy juliusza cezara. Co jest niedorzeczną bzdurą. Natomiast w starym testamencie jest więcej bzdur niż jakiś tam wydarzeń, które kiedyś były, ale w biblii są zmienione nie do poznania. A jak wypomnimy to jakiemuś klesze to on się oburzy i powie: "wszak pismo jest alegoryczne!

Cytuj
że Mojżesz prowadził lud wybrany przez morze, a Noe zabrał wszystkie zwierzęta na Arkę.
I żył pięcset lat do tego :)

Offline Nekroskop

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #472 dnia: Sierpnia 16, 2008, 10:40:23 am »
Cytat: Chief Roberts
W Polsce mamy taki ustrój, który najlepiej można określić mianem - mediokracja.
To smutne, ale jakże prawdziwe. Najbardziej dobijające jest to, że prawda zaczyna tracić na jakimkolwiek znaczeniu - możesz wyjść przed kamery, pomówić kogoś o największe głupoty i... zrobi to swoje. Późniejsze procesy (które ciągną się laaaatami) i ich efekt, to już rzecz drugorzędna, bo przekaz zrobi swoje. Mogę rzucić "słuchajcie Zdzichu donosił i był agentem" i Zdzichu ma przesrane. Tymczasem fantazja polityków (i ich przydupasów) nie zna gra nic, jak pokazuje np. "Impeachment". W efekcie gra przestaje toczyć się już o to co kto robi, ale o to jak silnie uderzy poprzez media.

Wygrana PiS dzięki sojuszowi z RM świetnie pokazuje, do czego może prowadzić demokracja.

Cytat: Chief Roberts
Tylko że na to pytanie nie odpowiesz. Kiedy się zaczyna człowiek? Sprowadzając do absurdu wyjdzie nam, że stosowanie antykoncepcji to już zabijanie człowieka.
W zasadzie, to prawo może na Ciebie działać już od momentu poczęcia, a dokładnie chronić Twoje interesy (Spadek) pod warunkiem, że urodzisz się żywy - tzw. Nasciturus.

Cytat: Chief Roberts
Tylko jest problem -jeśli nie mógłbym mówić ani ruszać ręką, jak wydam oświadczenie woli, wiążące prawnie? Skąd lekarz ma wiedzieć, że chcę aby mnie odcięto? Kto mu daje prawo do podjęcia decyzji za mnie, skoro ja nie mogę jej oświadczyć?
Tak na prawdę trudno o taki stan, w którym nie możesz wydać oświadczenia woli. Nie musi być ono bowiem wydane ustnie, ani nawet na piśmie, może to być zwykłe kiwnięcie głową, mrugnięcie oczami... Prawo nie stawia tu żadnych wymogów formalnych, ważne "aby było na serio" oraz, aby "wyrażało wolę w sposób dostateczny". Zauważ, że gdy wybuchają eutanazyjne burze, jakoś nigdy nie ma problemu z oświadczeniem woli. Natomiast jeżeli byłbyś warzywem (śmierć mózgowa/uszkodzenie mózgu), to decyzja ogranicza się do tego, czy dalej hodować Twoje ciało, a w przypadku śpiączki i nieprzytomności eutanazja nie byłaby po prostu możliwa.

Cytat: Chief Roberts
np. zaatakuje mnie kijem, muszę się bronić czymś podobnym, nie mogę go ot tak zatrzelić
Jak będziesz np. szedł ciemnym tunelem, a ktoś rzuci się na Ciebie z wykałaczką i w efekcie rozwalisz go z magnum 44, to niekoniecznie, bo będziesz działał "w strachu uzasadnionym okolicznościami" :). Jeżeli użyjesz "niewspółmiernych środków" (widelec/nóż rzeźnicki), to jeszcze nic nie znaczy, bo bada się całą sytuacje i sprawdza wszystkie czynniki. Aczkolwiek, uwierz mi, że nawet przy przekroczeniu granic obrony koniecznej kary są stosunkowo niskie - przeważnie nadzwyczajne złagodzenie, albo odstąpienie od wymierzenia. W Łodzi była taka głośna sprawa, że koleś dźgnął w dupę uciekającego przez płot złodzieja choinek... i ten się wykrwawił.

Morał z tego taki: magnum 44 zawsze warto posiadać.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2008, 10:42:03 am wysłana przez Nekroskop »

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #473 dnia: Sierpnia 16, 2008, 02:09:40 pm »
Cytuj
To smutne, ale jakże prawdziwe. Najbardziej dobijające jest to, że prawda zaczyna tracić na jakimkolwiek znaczeniu - możesz wyjść przed kamery, pomówić kogoś o największe głupoty i... zrobi to swoje. Późniejsze procesy (które ciągną się laaaatami) i ich efekt, to już rzecz drugorzędna, bo przekaz zrobi swoje. Mogę rzucić "słuchajcie Zdzichu donosił i był agentem" i Zdzichu ma przesrane. Tymczasem fantazja polityków (i ich przydupasów) nie zna gra nic, jak pokazuje np. "Impeachment". W efekcie gra przestaje toczyć się już o to co kto robi, ale o to jak silnie uderzy poprzez media.

Wygrana PiS dzięki sojuszowi z RM świetnie pokazuje, do czego może prowadzić demokracja.
Dobra, po tym poście i poniższym [nasciturus] widzę żę gadam z prawnikiem :) Z tym impeachmentem to mnie ci debile wkurzyli, ja rozumiem, że nie trzeba być ekspertem od spraw prawniczych (chociaż niechlubny przykład Falandysza, pokazuje że nawet wybitny prawnik może nieco zwariować od władzy) zasiadając w sejmie, ale wypadałoby chociaż znać konstytucję, która nie jest taka duża. Ba, nawet przelecieć jakiegoś pdfa z ctrl+f szukając tego hasła. Impeachment... facet się za dużo Grishama naczytał, albo naoglądał filmów amerykańskich. Media od kiedy zdobyły rząd dusz, od kiedy ludziom się poprzed ogłupiającą edukację pierze mózgi do tego stopnia, że nie potrafią przeczytać tekstu ze zrozumieniem (a nauka tejże umiejętności w szkołach to bezydura) rządą umyslami, gustami, światopoglądami i preferencjami obywateli. Do tego dochodzą teraz hasła w stylu "pańśtwo demokratyczne", "tolerancja", "wzorce europejskie", "gej=okej" itp. Jak tutaj dać takim ludziom prawo do współstanowienia prawa.. no przynajmniej w sposób cholernie ale to chooolernie pośredni. Bo to, że "władzę sprawuje suwerenny naród" możemy wsadzić między bajki.

Cytuj
W zasadzie, to prawo może na Ciebie działać już od momentu poczęcia, a dokładnie chronić Twoje interesy (Spadek) pod warunkiem, że urodzisz się żywy - tzw. Nasciturus.
Ano i to od starożytnego Rzymu ;-) Uzupełnie tylko cytatem z Rozwadowskiego - "i nie urodzisz się potworkiem".

Cytuj
Tak na prawdę trudno o taki stan, w którym nie możesz wydać oświadczenia woli. Nie musi być ono bowiem wydane ustnie, ani nawet na piśmie, może to być zwykłe kiwnięcie głową, mrugnięcie oczami... Prawo nie stawia tu żadnych wymogów formalnych, ważne "aby było na serio" oraz, aby "wyrażało wolę w sposób dostateczny". Zauważ, że gdy wybuchają eutanazyjne burze, jakoś nigdy nie ma problemu z oświadczeniem woli. Natomiast jeżeli byłbyś warzywem (śmierć mózgowa/uszkodzenie mózgu), to decyzja ogranicza się do tego, czy dalej hodować Twoje ciało, a w przypadku śpiączki i nieprzytomności eutanazja nie byłaby po prostu możliwa.
Właśnie czy wystarczającym wyrażeniem woli może być "kiwnięcie palcem" w sprawie tak ważnej jak życie? Osoba nie w pełni władz umysłowych nie potrafi wydać wiążącego oświadczenia, w wielu kwestiach.. W przypadku innym niż problemy z tymże uważam, że powinno być to dozwolone. Jednak myślę, że o wiele lepiej byłoby samemu skoczyć z wieżowca, strzelić sobie w łeb (byle nie jak Werter) niż, bądź co bądź, obciążać cudze sumienie. Nie chciałbym być z zawodu eutanatorem :)

Cytuj
Jak będziesz np. szedł ciemnym tunelem, a ktoś rzuci się na Ciebie z wykałaczką i w efekcie rozwalisz go z magnum 44, to niekoniecznie, bo będziesz działał "w strachu uzasadnionym okolicznościami" Uśmiech. Jeżeli użyjesz "niewspółmiernych środków" (widelec/nóż rzeźnicki), to jeszcze nic nie znaczy, bo bada się całą sytuacje i sprawdza wszystkie czynniki. Aczkolwiek, uwierz mi, że nawet przy przekroczeniu granic obrony koniecznej kary są stosunkowo niskie - przeważnie nadzwyczajne złagodzenie, albo odstąpienie od wymierzenia. W Łodzi była taka głośna sprawa, że koleś dźgnął w dupę uciekającego przez płot złodzieja choinek... i ten się wykrwawił.
Teraz tak. Chociaż nigdy nie wiadomo na jakiego sędziego trafisz :)  Nie wiem czy to na wskutek jakiegoś orzecznictwa SN (coś chyba było, ale nie śledzę już tego tak jak kiedyś), ale dawniej zdarzały się takie jajca.. Było ongiś jakieś włamanie do domu, włamywacz miał przy sobie nóż, został zatrzelony i domownik miał proces za zabójstwo (czy jakoś tak, nie chce mi się sprawdzać, ale pewnie wiesz o co chodzi). Za Ziobry miało wejść w życie prawo zezwalające na posiadanie strzelb repetowanych w domostwach, ale skońćzyło się tylko na pomyśle.

Cytuj
Morał z tego taki: magnum 44 zawsze warto posiadać.
A tam magnum. Ja bym najchętniej kupił jakieś wytłumione mp5k :)
Ale w Polsce mogę sobie kupić co najwyżej wykałaczkę :) Bo pewnie niedługo wpiszą na indeks wiatrówki albo wzorem australii, nawet ASG (naprawdę mordercze narzędzie).

Aha, zapomniałbym o najważnieszym. Wiem, jak jesteście od pewnego czasu cięci na RM, niemniej jednak mnie boli medium o wiele silniejsze od tegoż - spóła Szechtera z "walterowcami".
Cytuj
Wygrana PiS dzięki sojuszowi z RM świetnie pokazuje, do czego może prowadzić demokracja.
Ale co powiesz o sprzymierzonym sojuszu telewizyjno-gazetowybiórczym, którzy tak ułatwił zwycięstwo Donaldowi? kaczorów rozliczano ze źle powieszonej flagi, z niedoczyszczonych butów, z każdego możliwego szczegółu, byle ich ośmieszyć w oczach telewidzów. Nabijano się ze wzrostu kaczyńskiego, zaś sam president kwaśniewski of Poland, też jest niski. A wałęsa taki sam kurdupel i nikt mu tego nie wypomina. W ogóle co ma wzrost do prezydentury. Czy ktoś mówi, że Reagan był lepszy od JFK bo miał tam 5 centymetrów więcej? Czy Obama wygra z McCainem bo jest nieco wyższy? Co to ma być, Mister Universum?
A co do kwacha - jak zalał się w trupa w Charkowie to wszystkie telewizje trzęsły portkami i mało kto chciał to puścić. Nikt nie rozlicza marszałka Komorowskiego z wypowiedzi nt. bezcelowości uczczenia zmarłych senatorów minutą ciszy, ale jak Gieremek pijany woził się z kurewką (zapomniano nagle o tym, że w jego samochodzie była kobieta i żadna stacja telewizyjna czy radyjowa nie mówiła o tym czy był 'trzeźwy', a o tym się zawsze mówi[nota bene towarzystwo gieremek z kuroniem słynęli z tego że nie wylewali za kołnierz] to zrobiono mu pogrzeb niczym stalinowi. jeszcze szymborska powinna była strzelić wierszyk jak to odchodzi nowego społeczeństwa adam chociaż michnix walnął na pogrzebie trawestacje szybroskiej "tego się nie robi przyciaołom'.

a tak nota bene, to ciekaw jestem jak tam sytuacja w stanach. Sąd Najwyższy rozpieprzył stanowe prawo wiążącą definicją drugiej poprawki wskutek czego można posiadać tyle broni ile się chce i bez żadnych prawnych ograniczeń. Przypomina mi się taki satyryczny rysunek - policjant podchodzi do obywatela z pistoletem w ręku i pyta : A ma pan pozwolenie na to? Ten mu wyciąga konstytucję - to jest moje pozwolenie :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2008, 02:17:04 pm wysłana przez Chief Roberts »

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #474 dnia: Sierpnia 16, 2008, 04:39:15 pm »
Cytuj
Sąd Najwyższy rozpieprzył stanowe prawo wiążącą definicją drugiej poprawki wskutek czego można posiadać tyle broni ile się chce i bez żadnych prawnych ograniczeń.
ta ale to nie znaczy ze mozna z taki arsenalem po ulicach lazic ;f celem byla obrona mienia wlasnego czyli strzelanie do obcych na twoim trawniku ;x

Offline Nekroskop

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #475 dnia: Sierpnia 16, 2008, 05:45:56 pm »
Cytat: Chief Roberts
Właśnie czy wystarczającym wyrażeniem woli może być "kiwnięcie palcem" w sprawie tak ważnej jak życie? Osoba nie w pełni władz umysłowych nie potrafi wydać wiążącego oświadczenia, w wielu kwestiach.. W przypadku innym niż problemy z tymże uważam, że powinno być to dozwolone. Jednak myślę, że o wiele lepiej byłoby samemu skoczyć z wieżowca, strzelić sobie w łeb (byle nie jak Werter) niż, bądź co bądź, obciążać cudze sumienie. Nie chciałbym być z zawodu eutanatorem :)
Czy kiwnięcie głową może być równoznaczne z powiedzeniem "tak, wyrażam zgodę" -> jak najbardziej. Nie ma w polskim prawie tendencji do tworzenia szczególnych wymogów co do formy (wręcz przeciwnie, następuje liberalizacja), a jeśli już są wymogi, to ustawa mówi o nich wyraźnie (są to sytuacje: "dla celów dowodowych", "pod rygorem nieważności", albo "dla wywołania określonych skutków prawnych"). Aczkolwiek, możemy sobie akurat w tym wypadku rozmawiać czysto teoretycznie, ponieważ nasze prawo nie zezwala na eutanazje, więc nie ma żadnych uregulowań co do formy oświadczenia woli w tym wypadku. Podejrzewam, że gdyby takowe było, to pewnie rozwiązali by to na zasadzie obecności świadków, przedstawiciela ustawowego/opiekuna, konieczności powtórzenia oświadczenia po jakimś okresie czasu (by dać czas na zastanowienie), itp., itd... Natomiast gdyby osoba takowa była nie w pełni władz umysłowych/niedorozwinięta/chora psychicznie, etc., to już zupełnie inna sprawa, i w grę wchodziłoby zupełnie inne przepisy (może zupełny zakaz, a może decyzja najbliższej rodziny/opiekuna/przedstawiciela - ch*j wi). W każdym razie, na pewno nie byłoby tak, że mrugasz okiem i "ok guys, let's kill that poor bastard!", w grę wchodziłaby cała procedura.
Myślę, że odpowiedzi mogłoby dostarczyć przytoczenie uregulowania prawnego eutanazji w państwie, gdzie ona po prostu funkcjonuje.


Przekroczenie granic obrony koniecznej to najczęściej bardzo skomplikowane sprawy (pomijając te najbardziej oczywiste, jak strzelam do dzieciaka z shotguna, bo kradnie mi jabłka),  dlatego że w grę wchodzi strasznie dużo czynników - warunki osobiste sprawcy/poszkodowanego, sytuacja, użyte środki... Bada się to wszystko i procesy ciągną się latami. Masz rację, że wiele zależy też od sędziego, dlatego apelacje przedłużają wszystko o... kolejne lata.

Cytat: Chief Roberts
Ale w Polsce mogę sobie kupić co najwyżej wykałaczkę :)
Nie wiem czy nie łatwiej zdobyć pozwolenie na muzealne eksponaty broni, jak np. muszkiet. Tyle, że polskie prawo nie jest na tyle głupie i to też zalicza się do "broni palnej" :P ... Idąc dalej, jak wynajdą "blaster", też.

Cytat: Chief Roberts
Ale co powiesz o sprzymierzonym sojuszu telewizyjno-gazetowybiórczym, którzy tak ułatwił zwycięstwo Donaldowi? kaczorów rozliczano ze źle powieszonej flagi, z niedoczyszczonych butów, z każdego możliwego szczegółu, byle ich ośmieszyć w oczach telewidzów.
Trudno w Polsce mówić o bestronności mediów, bo tajemnicą Poliszynela jest kto komu laskę strzela. Tak na prawdę mamy podział na dwa wrogie obozy, który nie dotyczy tylko polityki, ale także społeczeństwa. Albo jesteś ciemnogrodzkim burakiem i popierasz budowę Gwiazdy Śmierci z Kaczorem i Rydzykiem, albo pro-liberalnym uber-inteligentem, który walczy błękitnym ligtsaberem ze złem, czyli kaczyzmem . Gdzieś tam na linii frontu próbuje z okopu wyjrzeć SLD i niedobitki jego elektoratu, ale dostaje ciągle headshoty, natomiast w dali Sępy rozdziobują resztki po Pięknym Romanie i Andrew Lepperini. To wszystko jest trochę chore... ale cóż, takie są realia - "obyś żył w ciekawych czasach", jak mawiają Chińczycy. Najlepsze co może teraz zrobić zwykły obywatel naszej dumnej Rzplitej, to chyba próbować nie zwariować...

Cytat: Chief Roberts
policjant podchodzi do obywatela z pistoletem w ręku i pyta : A ma pan pozwolenie na to? Ten mu wyciąga konstytucję - to jest moje pozwolenie :)
Chyba i tak stawia to policjanta w lepszej sytuacji niż "STÓJ BO STRZELAM" (na dodatek z przestarzałej broni) ...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2008, 05:48:32 pm wysłana przez Nekroskop »

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #476 dnia: Sierpnia 16, 2008, 08:06:25 pm »
Cytuj
Nie wiem czy nie łatwiej zdobyć pozwolenie na muzealne eksponaty broni, jak np. muszkiet. Tyle, że polskie prawo nie jest na tyle głupie i to też zalicza się do "broni palnej" Język ... Idąc dalej, jak wynajdą "blaster", też.
Broń palna wyprodukowana przed rokiem 1850 (bądź jej repliki) nie wymaga zezwolenia na posiadanie. Stąd też można sobie kupić jakiegoś colta navy kaliber .44. Wolałbym jednak mieć jakiegoś glocka 23 zamiast tego ciężkiego gówna.

Cytuj
Chyba i tak stawia to policjanta w lepszej sytuacji niż "STÓJ BO STRZELAM" (na dodatek z przestarzałej broni) ...
Czy ja wiem, amerykańscy policjanci nie są tak źle uzbrojeni. Na pewno lepiej niż nasi, chcoiaż niedługo wybuchowe klocki wejdą to też nie będą narzekać.

Cytuj
Natomiast gdyby osoba takowa była nie w pełni władz umysłowych/niedorozwinięta/chora psychicznie, etc., to już zupełnie inna sprawa, i w grę wchodziłoby zupełnie inne przepisy (może zupełny zakaz, a może decyzja najbliższej rodziny/opiekuna/przedstawiciela - ch*j wi). W każdym razie, na pewno nie byłoby tak, że mrugasz okiem i "ok guys, let's kill that poor bastard!", w grę wchodziłaby cała procedura.
Chciałbyś żęby jakaś ciotka której pół życia nie widziałeś decydowała o tym czy cię zostawić przy życiu czy nie :)


Nie wiem, zarzućcie jakimś nowym tematem. Może koksy, zwane też sterydami? Co o tym sądzicie, czy dobrze że są w Polsce zakazane prawnie? Czy sportowcy, a kolejną tajemnicą poliszynela jest, że wszyscy na nich jadą, postępują uczciwie, sprycując się hgh przez zawodami?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2008, 08:08:07 pm wysłana przez Chief Roberts »

Offline aysnel

  • Infel Phira
  • Redaktor
  • ******
  • Wiadomości: 759
  • „Was yea ra chs hymmnos mea"
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #477 dnia: Sierpnia 16, 2008, 08:21:06 pm »
Moim zdaniem doping powinien zostać zalegalizowany. To że olimpiady i inne "zawody sportowe" w starożytności obywały się  bez dopingu to mit. Wiadomo, że nie używano wtedy takich środków chemicznych jak my dzisiaj, ale i tak "sportowcy" mieli swoje sposoby a gama tamtejszych "anabolików" była bardzo szeroka. Również wtedy próbowano za to karać, co też nie przynosiło rezultatów. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo jest stworzyć nowy "środek", który nie jest na daną zakazany a nim trafi na listę "preparatów zabronionych" inny będzie już gotowy i tak w kółko. Co więcej nie da rady nawet ograniczyć tego procederu. Powinno się postąpić wg. maksymy: "Jeśli nie możesz kogoś (czegoś pokonać) przyłącz się" i dać sobie spokój z tymi badaniami antydopingowymi, bo to nie ma sensu. Jak człowiek chce się niszczyć to niech się niszczy, jego wola i dlaczego mu tego zabraniać.

Offline Nekroskop

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #478 dnia: Sierpnia 16, 2008, 09:12:46 pm »
Cytat: ChR
Czy ja wiem, amerykańscy policjanci nie są tak źle uzbrojeni. Na pewno lepiej niż nasi, chcoiaż niedługo wybuchowe klocki wejdą to też nie będą narzekać.
Ja mówiłem o polskich policjantach :).

Cytat: ChR
Chciałbyś żeby jakaś ciotka której pół życia nie widziałeś decydowała o tym czy cię zostawić przy życiu czy nie
Wbrew pozorom, to bardzo trudne pytanie.

Cytat: ChR
Nie wiem, zarzućcie jakimś nowym tematem.
Zapewne homoseksualizm już macie obgadany :( ...



Gdyby zalegalizować doping, to nastałby totalny chaos i nie można by już właściwie mówić o rywalizacji "sportowej". Nie popadajmy w skrajności, bądź co bądź, pozostanie niewykrytym po użyciu stymulatorów jest teraz cholernie trudne, a to, że "pewności nigdy nie ma" nie jest dla mnie argumentem. Wyścig zbrojeń trwa, zawsze i wszędzie :), to natura naszej cywilizacji - rozwój poprzez nieustanny konflikt (w tym wypadku środków z metodami ich wykrywania). Poza tym, może jestem w błędzie, ale czy czasem środki dopingujące to nie zwykłe narkotyki?
Tak czy inaczej... gdyby naszprycować mógł się każdy, to głównym czynnikiem decyzyjnym nie musiałaby być wcale wola sportowca, a np. presja trenera albo otoczenia (szczególnie w komunistycznych Chinach).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2008, 09:14:48 pm wysłana przez Nekroskop »

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Kółko Filozoficzne
« Odpowiedź #479 dnia: Sierpnia 16, 2008, 10:16:19 pm »
Cytuj
Tak czy inaczej... gdyby naszprycować mógł się każdy, to głównym czynnikiem decyzyjnym nie musiałaby być wcale wola sportowca, a np. presja trenera albo otoczenia (szczególnie w komunistycznych Chinach).
albo jakosc narkotyku ;f i bylo by jak na wyscigach formuly kto ma lepszy sprzet ma wieksze szanse na wygrana