Autor Wątek: Let's Help Each Other!  (Przeczytany 59969 razy)

Offline Pieszczotek

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 162
    • Zobacz profil
    • http://
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #160 dnia: Stycznia 16, 2006, 04:14:32 pm »
mario superstar saga na gba jest miodne...ciekawy system walki troche taki "Action"  ale nie do konca :)
See you, Space Cowboy!

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #161 dnia: Stycznia 16, 2006, 04:16:21 pm »
oo tu masz racje i mario Rpg tez fajne ale to na snexa ;]

Offline Pieszczotek

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 162
    • Zobacz profil
    • http://
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #162 dnia: Stycznia 16, 2006, 04:29:45 pm »
nie nie... na GBA... znane także jako mario and luigi RPG (japoński tytuł) ... na SNESA jest  "super mario rpg"  - to co innego... w poprzednim poscie zapomnialem o dodaniu LUIGIEGO wiec pewnie stad to nieporozumienie



juz trzeci edit ...teraz mam wrazenie ze pisales (GLEN) o dwoch roznych tytulach i wszystko w zwiazku z tym sie zgadza .... :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2006, 04:31:20 pm wysłana przez Pieszczotek »
See you, Space Cowboy!

Offline White_wizard

  • Keyblade Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2242
  • A way to the Dawn
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #163 dnia: Stycznia 16, 2006, 06:28:18 pm »
ogólnie z gierek na gba to ja polecam jeszcze Fire Emblem: Część pierszą i Sacred Stones. Bardzo fajny taktyczny RPg o dość przystępnej fabule i ciekawych postaciach. Fajne zmian klas, dialogi z bossami takie tam .... Nie wiem, czy ktoś o tym pisał, ale i tak polecam
You were born from nothing, you will turn into nothing. What have you lost? Nothing!

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #164 dnia: Stycznia 16, 2006, 08:04:53 pm »
tu masz ww takze racje czes pierwsza naprawde miodzio z ciekawymi dodatkami i interesujacymi zwrotaki akcji :] napravde warto polecam  

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #165 dnia: Stycznia 16, 2006, 10:21:31 pm »
i jest takie cuś jak Shining Soul

Offline White_wizard

  • Keyblade Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2242
  • A way to the Dawn
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #166 dnia: Stycznia 16, 2006, 10:50:54 pm »
Shining Soul? ... O ile mnie pamięć nie myl to to dosyć poryte troszkę było.... Miałeś jedno miasto i wysyłali cię tylko na misje do lokacji (a właściwie to cię tam teleportowali) i zarzynało się hordu śmiesznych potworków przez ileśtam leveli lokacji..... No ale za to rasę można było sobie wybrać....
You were born from nothing, you will turn into nothing. What have you lost? Nothing!

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #167 dnia: Stycznia 18, 2006, 06:02:27 pm »
Star Wars Battlefronts2 - tps z gwiezdymi wojnami w tytule. bardzo ładnie wykonany, szybki, dynamiczny. na razie gram w kampanie Imperium, i gra juz mi sie bardzo podoba. bardzo podobna w zalozeniach do Battlefielda. Godna polecenia nie tylko dla fanów Gwiezdnych Wojen. o muzyce .... przeniesiona żywcem z filmów Lucasa. wstawki fmv, zarówno przeniesione żywcem z filmów, jak i generowane komputerowo. polecam

____EDIT_____
męcząc dziś rebelię na free-playu znalazłem opcję fps. więc jak ktoś ma ochotę grać z tej perspektywy, też może pograć :P
« Ostatnia zmiana: Stycznia 19, 2006, 01:06:35 am wysłana przez _dark_cloud_ »
Kame Hame Ha

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #168 dnia: Stycznia 22, 2006, 11:01:52 am »
Pograłem dzisiaj trochę w Katamari Damacy na PS2. Gra jest genialna. Jedna z najoryginalniejszych gier w jakie grałem. Jakby ktoś nie wiedział o co w niej biega to sytuacja wygląda tak : Król Wszelkiego Kosmosu schlał się i rozwalił wszystkie gwiazdy. Oczywiście my, jako jego syn musimy odwalić za niego całą robotę. Dostajemy małą piłkę o nazwie Katamari i musimy "przylepić" do niej jak najwięcej przedmiotów, tak, aby osiągnęła określoną w misji wielkość (nic nie sprawia większej freajdy, kiedy Twoja Katamari może przyczepiać ludzi). Wędrujemy praktycznie po całej Ziemi (nawet jest Polska...tylko czemu w niej tyle bananów ?). Grafika najlepsza nie jest , ale wygląda bardzo śmiesznie (ludzie to praktycznie chodzące klocki), a w tle przygrywa miła dla ucha muzyczka.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Pieszczotek

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 162
    • Zobacz profil
    • http://
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #169 dnia: Lutego 24, 2006, 09:50:51 am »
skoro tylu tu jest fanow kraju kwitnacej wisni i podobnych klimatow to polecam gierke genji - dawn of the samurai. poza tym ze gra jest krotka nie posiada praktycznie zadnych wad.. grafika jest piekna a w tle przygrywaja typowo japonskie nutki  gra osadzona w realiach sredniowiecznej japonii.. nawalamy innych samuraojw mieczami lub maczuga (dwie postaci do kontrolowania) do tego dochadza elementy magii ...takie action rpg dla spragnionych rozrywki.. bardzo fajny system pojedynkow polegajacych na tym ze czas zostaje spowolniony a my musimy w odpowiednim momencie nacisnac "kwadrat" zeby uniknac ciosu i zabic przeciwnika... brzmi tandetnie? fakt ... ale niesamowicie efektownie wyglada zwlaszcza jesli walczymy z 10 przeciwnikami naraz... wychodzi z tego balet  ...to byl prezent gwiazdkowy jaki sobie zazyczylem (neistety ace combat 5 juz nie bylo na skladzie:/ ) i sie nie zawiodlem.... bardziej od onimushy mi sie podobalo


to znowu ja  ale kilka tygodni pozniej :)

dzis z serii "dziadzio pieszczotek poleca" dwa tytuly

pierwszy to conker's bad fur day - stara gierka na N64 - odkrylem ja dopiero dwa tygodnie temu i musze powiedziec jedno - WOW! (jest tez jej remake na xboxa).
Bardzo fajna platformowka z wiewiorka w roli glownej. Przed nami dziesiatki roznorakich dziwacznych zadan do wykonania i kazde jest coraz ciekawsze i zupelnie inne od poprzedniego.

hmmm.. a czy wspomniałem że gra jest "tylko dla dorosłych" ?  nie? no to wspominam - cala oprawa audio wizualna tej gry jest slodziutka (i jak na N64 niesamowicie dobra - wiecej z tej maszynki chyba sie juz wycisnac nie da ) - a poza tą słodką oprawą mamy - cynicznego bohatera myślącego tylko o kasie, mnóstwo wulgarnych dialogów (brzydkie słowa są wypikane) pełno aluzji sexualnych i nieuzasadnionej przemocy - wszystko to jednak nie jest jakis tam mortal kombat vs GTA. Całość jest bardzo dowcipna (troche mi monty pythonem zalatuje,TROCHE).

O ile na poczatku gry latamy po swiatach w klimacie : wieś , pola, rzeka , ul to pod koniec mamy dostep do zadań inspirowanych przeroznymi filmami  (SPOILERY !!!! - dracula , noc zywych trupow, szeregowiec ryan, terminator, alien, matrix i pewnie pare innych ktorych juz nie pamietam)

z czystym sumieniem polecam gre tym ktorzy jesze nie grali...ciekaw jestem ile jeszcze takich perełek czeka na mnie ukrytych.....



druga gierka to ALIEN HOMINID na PS2 (odradzam wersje na GBA)
scrollowany shooter w stylu contra (czytaj: idziesz w prawo i zabijasz co sie da, wysoki poziom trudności, gigantyczni bossowie). Gra jest na szczescie dluga (16 etapów) i niezbyt prosta (oczywiscie jak ktos sie uprze to skonczy ja w jeden dzien, no ale przeciez na tym polega urok wlasnie takich gier).

Grafika jest sliczna - wszytko (?)  wykonane flashem i przypominajace animowany film..acha  w gierce sterujemy kosmita ktorego złe FBI zestrzeliło nad naszą planetą - CEL - znależć sposób na powrót do domu.

16 etapów podzielone jest na 3 różne światy  (małe spoilery!) są to - miasto w USA, śnieżne tereny Związku radzieckiego, Tajemniczy obszar zwany strefą 51.


Jeśli lubicie serię contra lub Metal slug to nie powinniscie sie zawiesc
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2006, 07:47:27 pm wysłana przez White_wizard »
See you, Space Cowboy!

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #170 dnia: Lutego 24, 2006, 11:04:03 am »
Przypomniałeś mi Pieszczotek o czymś tym Aline Hominid. Zupełnie zapomniałem o grze, w którą zagrywałem się ostatnio strasznie długo...

USA, wczesne lata 60te. Podczas próbego wystrzelenia jednej z rakiet balistycznych, na niebie pojawia się nagle latający talerz. Oficerowie nie mogą uwierzyć własnym oczom, kiedy pojazd z innej planety podlatuje do startującej właśnie rakiety... BUM... pocisku wybucha... Gdy kurz i dym opadł w końcu, w miejscu eksplozji znaleziono rozbity spodek. Mały, szary kosmita wyczołgał się z nieg i swoimi czarnymi oczkami spojrzał na celujących w niego żołnierzy. Podniósł swój Wyparowywacz, ale padł po chwili... eksplozja rakiety wystarczająco go wyczerpała...

- Niekompetentny głupiec... - zdenerwował się Ortopox, gdy na z czerwonego pulpitu zniknęła jedna z migających kropek - Nigdy nie powinienem był cię wysłać.
- Co jest Pox? - zapytał się Cryptosporidium-137, wychodząc z pokoju, z maszyną klonującą - Wyglądasz na.. jak brzmiało to słowo.. sfrustrowanego.
- Powiedzmy, że mam nadzieję, że ty okażesz się być nieco mniejszą pomyłką ewolucji niż twój poprzednik - powiedział zmartwiony Ortopox, zbliżając do nowosklonowanego kosmity - Wiesz... zdradzę ci mały sekret. Niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę, ale nasz DNA staję się coraz bardziej zdegenerowane z każdym nowym klonem...
- To źle tak?
- No wiesz... tylko jeżeli chcesz zachować nieśmiertelność poprzez klonowanie.. OCZYWIŚCIE, ŻE TO ŹLE! - zdenerwował się Pox - Dlatego wysłałem Cryptosporidium-136 na planetę, którą dawno temu odwiedzili nasi przodkowie. Zamieszkujące ją istoty posiadają w swoim genomie nieskarzone dna rasy furońskiej... potrzebujemy go, by przetrwać... no ale straciłem z nim kontakt.
- Chcesz mi powiedzieć, że ja.. on.. rozbil się teraz na jakiejś dzikiej planecie? Mogę.. może być ranny, może nawet go torturują w tej chwili - zapytał się Crypto podniesionym głosem.
- No.. nie posunąłbym się do takich wniosków
- Napewno byś się nie posunął... jesteś cholernym mądralą, ale w życiu jest czas na myślenie i czas na działanie!! I teraz jest jeden z tych czasów!!!!
- .. który?
- DRUGI!! - zdenerwował się Crypto - i pewnie chcesz bym leciał po siebie.. jego... wylądował tam, uratował jego.. znaczy siebie.. znaczy.. ja ich.. on mnie uratuje... AAARGH.. DAJ MI W KOŃCU COŚ ROZWALIĆ - wrzasnął.
- Cierpliwości Crypto - uśmiechnąl się Pox - Przygotowuję statek matkę do podruży. Niedługo zjawimy się tam.
- Dobra.... to jak nazywa się ta kupka gruzu na którą lecimy? - spytał się Crypto.
- Nasz cel - planeta Ziemia.
*

Mniej-więcej tak zaczyna się gra Destroy All Humans. Cryptosporidium-137 (lub inny numer, w zależności od tego ile razy nas zabiją), jest małym, szarym kosmitą, który trafia na planetę ziemię celem... no cóż.... zniewolenia ludzkości i rozwaleniu wszystkiego, co tylko się da. Jak napisałem, cała gra osadzona jest w latach 60tych minionego stulecia, przez co klimat stylizowany jest na tworzone w tamtym czasie filmy o kosmitach. Nawet latający spodek, jakim porusza się Crypto jest jak żywcem wyjęty z czarnobiałego filmu. System gry jest bardzo aprobujący, sterowanie jest dosyć skomplikowane dla osób, które nie miały wiele razy do czynienia z pespektywą TPP, ale można się przywyczaić dość szybko. Muzyki szczególnie wspaniałej nie ma, ale za to grafika jest naprawde porządna, nawet jak na standardy PS2 (wyszła jeszcze wersja na X-Box'a). Może jednak o samej grze.... nasz niepozorny Crypto, to sadystycznie usposobiony kosmita, który wie jak krzywdzić ludzi. W arsenale mamy 4 różne bronie, którymi można anihilować ludzkość, rozwalać pojazdy i takie tam. Dodatkowo, nasz kosmita dysponuję dosyć potężnymi mocami parapsychicznymi, pozwalającymi mu na rzucanie różnymi rzeczami (ludźmi, samochodami itp.) za pomocą telekinezy, a także na kamuflowanie się pod postacią człowieka i czytania myśli innych istot. Chroni go tarcza, która w pewnym stopniu uodparnia go na ludzką broń (w pewnym stopniu, bo oczywiście można go zastrzelić, jeżeli się postarać), a jeżeli Crypto ma naprawde dobry humor, to lata sobie w swoim prywatnym latającym talerzu i rozpiernicza budynki, ludzi, samochody i inne nic niewarte rzeczy za pomocą pokładowej broni. W grze przyjdzie nam wykonywać różne misje, w tym czysto rozrywkowe, polegajace na rozwaleniu czegoś, a także bardziej techniczne (np. podszyciu się w burmistrza miasta, aby wyjaśnić mieszkańcom, że światła które ostatnio widzieli nad miastem, to napewno wina komunistów, a kosmici nie istnieją). Jednakże najważniejszym według mnie elementem gry jest jej humor.. każdy, kto chociaż odrobinę zna angielski, uśmieje się przy tej grze, bo dialogi i komentarze zarówno Crypto, jak i jego szefa - Ortopox'a, potrafią rozłożyć. Polecam wszystkim, bo gra jest lekka i poprawiająca humor (chociaż momentami nie jest wcale łatwa... w końcu pojawiają się agenci federalni, a z nimi nie ma już żartów heh).

* Niespecjalnie dokładne tłumaczenie z pamięci made by Tant
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2006, 11:04:32 am wysłana przez Tantalus »

Offline De6v6il6

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1321
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #171 dnia: Lutego 24, 2006, 12:49:42 pm »
ostatnio troszeczke czasu znalazłem, tak wiec wziałem sie za zaległe gry, zaczynamy:

The Chronicles of Riddick - Escape From Butcher Bay

Pierwsze co sie rzuca w oczy to grafika, jest genialna, jest przepiekna i żadna gra po tym jak odpaliłem Riddicka nie wygląda tak samo (przynajmniej jeżeli o części wizualnej mówimy). Kolejna rzeczą, która miło zaskakuje jest konwencja tego FPS, to bardziej skradanka niż rasowy FPS ale jaka :) ta gra to poprostu majstersztyk, najlepsza w jaką grałem od bardzo długiego czasu i polecam każdemu z troche mocniejszym PieCem lub X-klockiem. Gra ma jeden podstawowy minus jest strasznie krótka :> takie gry powinny miec ze 100 godzin a nie 15 czy 20 :P.

Dynasty Warriors 4 Hyper

Dobra rzecz szczególnie na dwie osoby, chociaż na 17 calowym monitorze troche kijowo sie gra ;) ale posiadacze PS2 moga zawsze na 29 calowym tv :) grafika słaba, niskiej jakosci textury, ratuje te gre antialiasing, bo wyglądałby masakrycznie, w każdym razie wrzuceni w wir walki i tak grafiki podziwiać nie będziemy. Właśnie o walke w tej grze chodzi posiadacze pieców i miłosnicy strategi starszej generacji szybko skumają że gra jest powiązana z Romance of the three kingdoms (tzn. mnie sie przynajmniej skojarzyło z tą pozycją), dużo przedmiotów, dużo akcji, fabułe nawet jakąś znajdziemy :) Mimo iż do najładniejszych ta gra nie należy, to ma w sobie to coś co pozwala przy niej siedziec dłuuuugie godziny.
Polecam.

Matrix - The path of Neo

Gierka ma swój urok. Raz ją skończyłem ale więcej do niej nie powróciłem, dużo glitchy graficznych (ale nic co uniemożliwiałoby rozgrywkę). Fabułe kazdy chyba zna, nareszcie możemy pobawić sie w Chosen'a :P gra sie przyjemnie ale to gra tylko na raz. (dla ludzi rozczarowanych poprzednim matrixem, ta część jest zupełnie inna i naprawdę grywalna, także jeżeli masz możliwość od kogoś pożyczyć to to zrób)

Rebel Riders

PieCowy Ace Combat niestety nie było dane mi zagrać więcej niż w jedną planszę (i to nie do końca) gra zwyczajnie nie lubi kart ATI zdaje sie ale nic to, pójde do brata.

Gun Warrior

Polska produkcja... zupełnie nie grywalna, jedna rozdzielczość, grafika masakryczna, koncept też, 0 fabuły, pełno bugów, jeżeli ktoś chce zobaczyć jak nie należy pisać gry niech zobaczy Gun Warriora...

To tyle i nie zanosi się na nic dobrego, przynajmnie na razie, czekam na polską premierę Neverend'a, oraz na światową ES: Oblivion, Gothca 3 i HoM&M 5 (grałem we wczesną bete ale mam nadzieje że jest już lepie niż było, wszyscy pieją z zachwytu nad nowymi herołsami, zobaczym jak będzie)
]


Offline Pieszczotek

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 162
    • Zobacz profil
    • http://
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #172 dnia: Marca 03, 2006, 02:11:59 pm »
gral ktos w GUNGRAVE OVERDOSE ?   polecacie?  od razu mowie ze nie znam anime wiec nie obchodzi mnie to czy jest zgodne z filmowym scenariuszem....szukam czegos do ostrej rozpierduchy  
See you, Space Cowboy!

Offline De6v6il6

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1321
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #173 dnia: Marca 06, 2006, 12:41:46 pm »
Galactic Civilizations II Dread Lords- świetna gra, przypadła mi do gustu lepiej aniżeli nowa cywilizacja, dużo ras, dużo opcij, dużo bajerów, a ekran inwazji przypomniał mi suikodenowe batalie ;) w każdym razie niedziele miałęm wolną to mi zassało nie wiadomo kiedy, polecam :)


----------------------------------------------------------------------------------------------------

Mały edit :>

Położyłem swoje łapki na Elder Scrolls: Oblivion  :devil: , jakie pierwsze wrażenia ??

Kiedy zobaczyłęm intro mówie fajny filmik ale wlatujemy przez kraty do naszego heroka i filmik dalej trwa, ale skumałem że cóś jest nie tak bo mogę sie ruszać  :grin: szczęka opada do ziemi... O grafice w tej grze można wypowiadać sie tylko w superlatywach, świetne efekty, wysokiej jakości textury, no i... wymagania sprzętowe przy nich też szczęka może opaść, karte graficzną mam z miejsca do wymiany, co prawda ciągnie wszystkie (prawie) bajery, ale kiedy wrzucisz AA to masz slajd show, żeby gra jako tako chodziła cza mieć procek 2.5 ghz, grafike Radka 9500 lub Fx 5700, co najmnie 512 ramu ale nie oszukujmy sie 1gb to minimum żeby nie doczytwało nam co chwila.
Co do fabuły za bardzo sie nie wypowiem bo przebrnąłem przez pierwsze dwa questy, świat jest ogromny i zdecydowanie preferuje podróżowanie normalne tj. na piechotke tudzież na koniu a nie korzystając z opcji fast travel. Świat ocieka detalami, pierwsze 2 godziny zejdzie wam na podziwianiu jego wyglądu,później dostrzeżecie świetne efekty pogodowe,zachwycicie sie doskonałym dźwiękiem, nie raz o ryk wściekłości przyprawi dość wysokie AI przeciwników, ujrzycie NPC-ów żyjących własnym życiem, posmakujecie polowań, czy poprostu tułaczki po górach...
Gra jest wspaniała, wypaśna, wyjeb**a w kosmos polecam każdemu z klocem 360, lub w miare nowym piecem. (pisze te recenzje po jednodniowej sesji z Oblivionem, jeżeli coś sie zmieni w ocenie to dopisze :P )
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2006, 12:46:01 am wysłana przez De6v6il6 »
]


Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #174 dnia: Maja 16, 2006, 10:34:35 pm »
Spartan: Total Warrior, gra Creative Assembly(seria Total War na PC),  porządna młócka, Devil May Cry w Starożytności? chyba tak. Grafika przecudowna (do 180 postaci naraz bez zadławienia się silnika gry). Ogromne batalie, ale też ciekawe np. pojedynek z Hydrą, poszukiwanie włóczni Achillesa, to tylko niektóre z misji. Polecam tę grę, bo żadna nie wciagła mnie od dawna tak bardzo.

FIFA Street2, chociaż nie zabardzo lubię sportówki z EA (choć to jest od "arcadowego" teamu "EA Big") w to grało się ciekawie, jednak po dłuższym czasie bawienie się w Ronaldinho i jego dryblingi poprostu przynudza, ale co nie zmienia faktu, że to jedna z bardziej udanych gier od EA.

Oczywiście obydwie gry na PS2 :P
« Ostatnia zmiana: Maja 16, 2006, 10:36:23 pm wysłana przez Musiolik »

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #175 dnia: Maja 28, 2006, 08:39:30 pm »
mangowe postacie.........checked
dużo samolotów.........checked
postać z ciężką i mroczną przeszłością.........checked
umieśnione bishoneny i umięśnione niebishoneny.........checked
kobiety z dużymi...płucami.........checked
kompletny brak realizmu.........checked
tandetni aktorzy głosowi.........checked
tandetne hasła.........checked
marny soundtrack.........checked
bug niepozwalający na zdobycie 100% w grze.........checked
dość dobra grywalność.........checked

Tak się przedstawia jedna z gier Konami - Deadly Skies III. Chcieli dorównać Ace Combatowi, ale im się nie udało. Model lotu pozostawia wiele do życzenia (toporne sterowanie nieraz wbiło mnie w skałę/budynek/wodę), pociski przeciwnika mają większy zasięg od twoich i jest prawie 100%-owo pewne, że oberwiesz (trafienie przeciwnika graniczy czasem z cudem, a czasem przeciwnik leci po linii prostej). Grafika jest cienka i rozpikselizowana, muzyka biedna. Aktorzy brzmią jeszcze gorzej niż w pierwszym Silent Hillu, a podczas walki jesteśmy zalewani cienkimi i tandentymi hasłami typu "Receive my deathblow !" czy "Victory to the OCC (jeden z frontów w grze) !" przy akompaniamencie głosów rodem z dubbingowanego anime (dla niekumających tego zdania - hasła sa bardziej "cheesy" niż sam ser). Niektóre postacie wyglądają jakby ich mamy miały sterydy zamiast mleka w piersach i naprawdę żal mi się robi samolotów tamtych osób. Niektórzy zaś (głównie nasi) piloci nie wyglądają na więcej niż 16 lat ! Fabuła też nie błyszczy - ot 2 fronty walczą przeciwko sobie. Nic więcej. Oczywiście mamy w grze bug, przez który nie dobywamy 2 samolotów (jeden normalny, drugi specjalny - aby go zdobyć musimy kupić wszystkie normalne samoloty). Dobija jeszcze jedna rzecz - niektóre samoloty wytrzymują 6 (słownie SZEŚĆ) pocisków ! O czym Konami wtedy myslało ?!
Co jest dobre w tej grze ?
135 samolotów (poczynając na starych śmigłowych [uzbrojonych w rakiety i pociski !] kończąc na dzisiejszych prototypach) z czego 120-stoma możesz latać.
Różnorodność misji - eskorty, dogfighty, a nawet misje zwiadowcze w YF-12 (prototyp SR-71 Blackbird)
Dość spora grywalność - mimo, że gra jest bardzo irytująca to potrafi wciągnąć.

Podsumowując - gra jest średnia, a nawet bardzo średnia. Pikselowata grafika, beznadziejny Voice Acting, cienka muzyka, ale duża grywalność. Czasem jednak irytująca (niektóre misje są prawie niemożliwe do przejścia). Gra zasługuje na 6/10. Dla maniaków gier z mangowatymi postaciami i Ace Combat 3 (japońskiego) - 9/10. Jeśli dla kogoś Ace Combat był za mało arcade'owy i lubie tandetę to Deadly Skies III jest grą w sam raz dla niego.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #176 dnia: Maja 29, 2006, 02:55:04 pm »
We Love Katamari - ooo tak, kolejna pierdółkowata gra, mamy więc tak: Księcia, który zostaje wysłany na Ziemię wraz z kulą "katamari" przy jej pomocy musi przyciągać przedmioty i powiększać kulę, wraz z powiększaniem kuli, możemy przyciągać większe przedmioty (nie ma nic lepszego, niż zbierać całe miasteczko :P). Grafika jest...kreskówkowa...mi przypadła do gustu, pasuje także do luźnego charakteru gry. Muzyka jest...przezabawna, taka...pierdółkowata totalnie, wadą jest, jak już mi mówił Sol - krótki czas gry, ale lepiej wypada jako "krótka szpila", niz jakby miała byćza długa i monotonna.

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #177 dnia: Czerwca 05, 2006, 12:19:45 am »
Sacred + Underworld
całkiem fajna sieczka z gatunku action RPG. czyli po prostu hack'n'slash. grałem w to dziś chwilkę i muszę przyznać, że mi się podobała. takie fajniejsze Diablo 2, bo w przeciwieństwie do dziaboła jest kuuupa questów do wykonania i nie wszystkie sprowadzają się do schematu seek'n'destroy. miła dla oka grafika, aczkolwiek postacie poruszają się jakby im ktoś w tyłek drzazgę wsadził. można łyknąć, polecam.
Kame Hame Ha

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #178 dnia: Czerwca 05, 2006, 02:04:30 am »
Half-Life 2: Episode One
Świetna gra. Grałem ok. godzinę i muszę powiedzieć, że w tej grze cały czas coś się dzieje ! Wszystko wybucha i wali się wokół ciebie. Grafika jest nawet lepsza od poprzedniego HL2, bronie mamy takie same, ale to dobrze, bo przyzwyczaiłem się do nich. Póki co w grze widziałem trzech nowych przeciwników - Stalker (widziany w HL2 jako NPC), Combine Zombie (tak, Headcraby zaatakowały Combine'y. Co lepsze one używają granatów i lecą na ciebie jak kamikadze !) i trzynogie coś, co przypomina trochę Strider'a ale nieco mniejszego i zwinniejszego. Przez większość czasu biega za tobą Alyx, co pozwala nam lepiej ją poznać. Gra wymaga więcej radykalnych akcji niż w HL2, a Judith ma fajną kurtkę. Breen prawdopodobnie nie żyje, ale cholera go wie, G-Man ma fajny ciemny ciuch, ogólnie gra jest świetna. Kto jedzie na pirackim Steamie niech kupi oryginał. Naprawdę warto, a wiele nie kosztuje (za 120zł dostajemy ponad 5 gier). Half-Life 2- EO kosztuje 20$(plus VAT, czyli 24$z hakiem) co też nie jest zbyt dużym wydatkiem.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Anouk

  • MASTER OF SQUAREZONE PUPPETS
  • SemiRedaktor
  • ******
  • Wiadomości: 598
    • Zobacz profil
    • http://refielle.ovh.org
Let's Help Each Other!
« Odpowiedź #179 dnia: Lipca 26, 2006, 10:56:54 pm »
A ja to siem właśnie was zapytam. Więc mijając dzisiaj po drodze wpadłam sobie do Mediuuff znaczy się Media M. Przypadkiem również (taa) trafiłam na dział gry. I w oczy rzuciły mi się takie tytuły:
Gothic II, Heroes V, Prince Of Persia: Piaski Czasu, Spell Force: Zakon Świtu, The Settlers: Dziedzictwo Królów -legendy-, Sid Meier's Pirates. Co byście polecili? Acha i było coś takiego jak DreamFail <opakowanie mnie skusiło, ale jak spojrzałam na screeny to tak średnio. Ktoś wie co i o czym to jest?