Autor Wątek: Sny  (Przeczytany 100145 razy)

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #280 dnia: Lipca 06, 2005, 09:41:31 pm »
Cytuj
Właśnie przypomniałam sobie mój dzisiejszy sen przez który obudziłam się o 6 rano... jechałam z tantem pociągiem i jacyś kolesie wleźli do przeciału...i zgwałcili tanta...damn-dlaczego obudziłam się w najciekawszym momencie!

Ara.... ty sie śmiej, a ja musiałem się ratować skoiem przez okno pociągu przy pełnej prędkości i się obudziłem dzisiaj z otarciami na kolanach i plecach... lunatyzm jest ZŁY.....

No ale przynajmniej to byli jacyś kolesie, a nie lalki barbie...

 

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Sny
« Odpowiedź #281 dnia: Lipca 06, 2005, 09:43:12 pm »
nie pocieszę cię- to były jakieś wulgarne drechy...na twoim miejscu chyba bym wolała być zgwałcony przez lalkę Barbie  :lol:  

Offline Morchol

  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2143
  • ;*
    • Zobacz profil
    • http://www.audioscrobbler.com/user/Morchol
Sny
« Odpowiedź #282 dnia: Lipca 09, 2005, 11:12:39 am »
łach się wyjazd opóźnia to można troche pobazgrac jeszcze ;)
boski sen dzisiaj miałem ;] śniło mi sie ostatnie pare sesji z perspektywy pierwszej osoby ;]więc opisywać niebęde bo kto ma wiedziec ten wie, a reszta wiedzieć niemoze =p a po tej akcji co jest aktualnie, była ucieczka z jakiegos lochu zamkowego ;] łach... ale jednak mahanie mieczykiem rządzi i sie mozesz schowac sergey z tymi swoimi pukawkami wszystkimi ;] wiesz jaka to frajda ciachnąć zombiego przez twarz? ;] łach.. jak ja kocham to że mam sny ostatnio tak strasznie realne... znaczy w sensie że wszystko odczuwam, a nie np. zamazany obraz spadającego zająca i muzyka w tle - bo takie sny suxor ;]

MarvelliX

  • Gość
Sny
« Odpowiedź #283 dnia: Lipca 09, 2005, 01:50:47 pm »
tez miałem fajny sen ale pamiętam tylko urywki... i rozróżniłem filmy z których dane elementy pochodzą :P np. podróż na inną planete w poszukiwaniu miejsca do kolonizacji bo ziemia sie kończy ala Zagubieni w Kosmosie, atak obcego ala Alien, kobieta cyborg zakochana w głównym bochaterze ala Tajemnice Syriusza, świątynia na obcej planecie ala Alien vs Predator :F

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #284 dnia: Lipca 10, 2005, 04:51:34 am »
Miałem sen że znowu mam miesięczna praktyke... tym razem nie miałem jednak praktyki w restauracji a w willi ze studiem nagraniowym w której mieszkał niejaki zespół Dir en grey i chłopakom sprzątałem a oni w zamian czasem uczyli mnie pograć na gitarze... zbytnio niep amiętam szczegułów bo sen był chyba z 2 dni temu... jednak wiem że robiliśmy razem nową wersje piosenki Aint Afraid to Die (czyli takiej ballady ala Guns 'n Roses) w wersji gitarowo - pianinowej (sic! jak po polsku napisac "piano wersion"?) i jak z Shinyą pokazywaliśmy Die'owi jak będziemy grali na pianinie to robiliśmy dałnowate miny jak Keitaro albo inny maciej z japońskim ryjem ;] (bynajmniej nie Tant ;])


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

MarvelliX

  • Gość
Sny
« Odpowiedź #285 dnia: Lipca 10, 2005, 12:38:39 pm »
to nie sen tylko marzenie :P

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #286 dnia: Lipca 10, 2005, 02:51:27 pm »
łojejku... miałem dzisiaj sen... wiem, że się ma zawsze, ale teraz go pamiętam... no dobra... pamiętam jego pewne elementy. Wiem, że był mroczny... była w nim jakaś arystokratyczna rodzina, mieszkająca w opuszczonym domu i pamiętam, że kilkoro jej członków potrzebowało jakichś aparatów do oddychania... wiem... dziwne, ale to pewnie od tego wczorajszego spaghetti... no i jak to w snach bywa ten opuszczony dom zmienił się w szkołę... jej wnętrze wyglądało jak połączenie mojej podstawówki i szkoły, w której był ten konwent mangowy, na którym Yuzu Tifę scospleyowała. No i się w końcu mogę pochwalić, że śniła mi się Hisoka, pamiętam to na pewno. Wiem, że gadaliście, w pewnym momencie wybiegliśmy ze szkoły i poszliśmy na jakichś plac..... ale cholera nie pamietam żadnych konkretów... no ale przynajmniej wiem, że były tam kadłubki z respiratorami, ja i Hisoka.... czyli fajny sen.

Cytuj
sic! jak po polsku napisac "piano wersion"?

Wersja fortepianowa.... z tego co wiem, to nawet jak mowa o pianinie, to się mówi, że to wersja fortepianowa...
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2005, 02:52:57 pm wysłana przez Tantalus »

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #287 dnia: Lipca 10, 2005, 03:20:14 pm »
eeeee
Cytuj
mieszkająca w opuszczonym domu
czy tylko ja nie widze tu logiki? XD

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #288 dnia: Lipca 10, 2005, 03:22:57 pm »
Chodzi o to, że cała chawira była zakurzona i brudna i wogóle mroczna... a oni byli w jednym pokoju

Offline Tamaya

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 931
    • Zobacz profil
    • http://www.tamaya.escarp.net
Sny
« Odpowiedź #289 dnia: Lipca 11, 2005, 10:32:37 am »
Mnie ostatnio co noc śni się, że w coś gram (najczęściej L2 :P ) i dochodzi do dziwnych wprawiających mnie w zakłopotanie epizodów. A dziś to już było całkiem niezłe. Grałam nie wiem w jaką grę z dwoma dziewczynami z jednego forum, a ponieważ mieliśmy na sobie jakieś zbroje nie mogliśmy się rozpoznać i niechcący ja i jedna z tych dziewczyn pobiłyśmy tą trzecią myśląc, że to przeciwnik. Potem myślałam cały czas, że ona nie może się o tym dowiedzieć, że to byłyśmy my, bo się na nas zdenerwuje.  :P  

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #290 dnia: Lipca 11, 2005, 12:45:38 pm »
heh....a mi sie dzisiaj snil;o ze trafilem przez przypadek do sauny dla kobiet...mmmm...fajny sen :P

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #291 dnia: Lipca 14, 2005, 06:48:23 pm »
jesli doczytasz ten post do konca to gratuluje... chyba nie jestes normalny :P

damn ale mialem sen O_o akcja sie dziala najpierw w szkole, na lekcji angielskiego... babka z angielskiego sie na mnie jakos uwziela (ogolnie to mnie lubi ale uwaza za lenia... najlepsze jest ze mam praktycznie same 5... a to ze czasem wchodze w stan polsnu na lekcji to nie moja wina...) i cos mowila ze jutro kartkowka jakas wielka i mnie bedzie miec na oku i ze jeszcze mi chyba miala dac jakies trudniejsze pytania... ale co tam, skonczyla sie lekcja angielskiego i tutaj kurde mam troche dziure w pamieci... to bylo cos kolo konca roku i my chyba jakos costam skladalismy w sekretariacie (o dziwo w gimnazjum a nie w liceum) i potem z kumplami chcielismy isc do domu i zwiac z paru lekcji... a wiec schodzimy z ostatniego pietra, idziemy, idziemy, idziemy (zeszlismy juz parenascie pieter, nie wspominajac ze moja szkola ma 3) i w koncu zrezygnowalismy... zaczelismy wchodzic na gore i juz po 1 pietrze bylismy na samej gorze... potem (nie pamietam za co) pobilem paru kumpli i zaczalem zwiewac... w koncu zwialem do domu i automatycznie akcja przeszla do nastepnego dnia... ide sobie spokojnie do szkoly (w miedzyczasie spotykalem kumpli ktorych pobilem i sie godzilismy), wchodzimy do niej i na 1 pietrze widzimy taka zaj***sta laske, ze lah (wyimaginowana, nie bylo takiej w naszej szkole :F), zreszta poprzedniego dnia tez stala dokladnie w tym samym miejscu i robila to samo... no ale nic... idziemy dalej, patrze a tam lekcja angielskiego i babka znowu sie mnie czepia i mowi ze jutro bedzie kartkowka... damn... kiedy uswiadomilem sobie ze spotyka mnie cos jak w "dniu swistaka" (chyba kazdy ogladal i wie o co chodzi), chcialem sie jakos wyrwac... poszlem do domu i 2 kumple mnie zaczeli ganiac mowiac ze chce jakies cos przerwac... potem przypominam sobie ze jeszcze z jednym rebeliantem ganialismy (tym razem w nocy po jakichs blokowiskach) i nas ganialo jakies cos... tylko to cos sie nie moglo zdecydowac ktorego gonic (pobieglismy w przeciwnych kierunkach) i jak juz doganialo jednego zmienialo zdanie i bieglo za drugim... w koncu jakos sie udalo i odblokowalismy to powtarzanie sie... i teraz sie zaczyna normalna czesc snu... jak ci sie dotad udalo wytrzymac, brawo :P no wiec ta laska co to ja widzielismy byla na boisku szkolnym i sie z kims obsciskiwala... (tez wyimaginowanym, zreszta prawdziwi chyba byli tylko moi koledzy i nauczycielka od angielskiego O_o) jeden kumpel powiedzial mi ze ona jest z nim tylko dlatego, zeby mu zrobic przyjemnosc, bo tak naprawde kocha sie ona w jakims innym, juz zajetym (m jak milosc czy inny klan sie robi :P)... no to ja tu wyczulem szanse i jakos w ten sam dzien bylismy na wycieczce (w jakichs gorach czy cos) i ja probowalem cos poderwac... tylko ze wszystko szlo na marne jak przechodzil tamten chlopak co to ona jest w nim zakochana ze swoja laska... i teraz byl duzy kawalek snu w ktorym ja probowalem ciagle jakos podejsc... w koncu doszlismy (wycieczka cala) do jakiegos dziwnego "czegos" w jakims miescie... ja to otworzylem i nauczycielka (angielskiego oczywiscie) nam pozwolila wejsc do srodka tego czegos... w kazdym razie jeszcze raz widzialem ta laske, w ktorej juz bylem tak zakochany ze lah.... w kazdym razie wtedy sen sie skonczyl i sie obudzilem... damn... i nagle mnie olsnilo... od jakiegos czasu usilowalem skomponowac jakis swoj kawalek i nic... nawet najmniejszego motywu nie umialem wymyslec... a tutaj zaraz po przebudzeniu zaczely mi naplywac do glowy takie rzeczy ze lah... naplyw tekstow, melodii, riffow itp... damn... czy zwykly sen moze byc az takim przelamaniem i natchnieniem? O_o
« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2005, 06:48:55 pm wysłana przez Zell Dincht »
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Sny
« Odpowiedź #292 dnia: Lipca 19, 2005, 05:49:04 pm »
ja tam mialem zjechany sen śnilo mi sie ze zrobilem jaiego topica na forum i wszyscy zaczeli mnie za niego najeżdzac i wogule ale dziwne ze ARD FaLa little i Marv nalezdzali reszta to jakos tak po 1 komentarzu :/ (nie pizse wiencej nowych topicuf )a i zapomnialem dodac ze dostalem za to bana na zawsze
« Ostatnia zmiana: Lipca 19, 2005, 08:53:21 pm wysłana przez Glenn »

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Sny
« Odpowiedź #293 dnia: Lipca 19, 2005, 05:54:51 pm »
mi się śniło,że chodziłam z jakimś nożem i co rusz kogoś zarzynałam. Tyle tylko,ż eza każdym razem jakoś ciężko to wychodziło-szamotali się, móż nie chciał przecinać tętnicy itp....ale zestresowana i zfrustrowana  się obudziłam ...

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #294 dnia: Lipca 26, 2005, 01:56:02 pm »
<gulp>... wciąż mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę, co mnie spotkało dzisiejszej nocy. Śniło mi się, że oglądałem pornusy.... razem z moją babcią... to było ehm...... dziwne....

Offline de'Belial

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 164
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #295 dnia: Lipca 26, 2005, 09:21:15 pm »
Hmmm...Lepiej dla Ciebie Tant żeby pan Freud się mylił :grin: ...

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Sny
« Odpowiedź #296 dnia: Lipca 26, 2005, 09:25:18 pm »
kompleks edypa ?

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #297 dnia: Lipca 26, 2005, 09:38:24 pm »
Cytuj
kompleks edypa ?

Z Kompleksem Edypa to ma akurat mało wspólnego... a nawet jeżeli Freud się nie mylił, to mam nadzieję, że można to jakoś głębiej zinterpretować....

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Sny
« Odpowiedź #298 dnia: Sierpnia 11, 2005, 01:56:31 pm »
khihihi fajny mialem sen wczoraj... akcja dziala sie w miescie powstalym z polaczenia brzozowa i warszawy :F to byla 2 czesc snu... ale nie ostatnia chyba :F wydarzenia z 1: przylecialo "cos"... wielkie "cos".... wygladalo jak gigantyczna latajaca plaszczka... okazalo sie ze to "cos" chce nas zaatakowac, ale nie teraz tylko kiedystam i ja oczywiscie mam to pokonac :F wiec se polecialo i koniec snu nr 1. teraz sen nr 2 - siedze z rodzina w domu (jakis dziwny 2 pietrowy, moj ma tylko 1 pietro) i czekamy az "to" nadleci... i w koncu nadlecialo, no wiec ja wybiegam z domu (rodzina sie gdzies podziala, tylko matka w domu zostala) i patrze a tu rozpizdu ostre... a za chwile wylatuje na mnie bahamut O_o no wiec proboje uciec (broni zadnej nie mialem ani mocy czy cos :F) a ten mnie zul sciga :-/ w kazdym razie wpadlem w jakis tlum ludzi, to bahamuth zaczal odpalac cos w stylu ataku "mega flare"... najpierw sie schowalem w jakiejs budce, ale stwierdzilem ze nie wytrzyma i pobieglem dalej... jakos ucieklem ale innych ludzi w tym miejscu rozpierdzielilo... no wiec ja uciekam dalej, bieglem po jakims moscie, w koncu go zgubilem i pobieglem do domu... tam byl moj ojciec (niebo bylo teraz w jakiejs cholernie dziwnej mgle, w kazdym razie bahamut nie mogl lecac wysoko nas zobaczyc) i jego auto... i spotkalismy jakies 2 laski, ktore gdzies podwiezlismy, nie wiem gdzie to bylo, jakby jakas opuszczona przystan O_o i siedzielismy tam chwile nie wiem po co i nagle sie zjawil ifrit i nas zlapal... gdzie nas wzial to sie pewnie okaze w 3 czesci snu :F oby niedlugo :F
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

MarvelliX

  • Gość
Sny
« Odpowiedź #299 dnia: Sierpnia 11, 2005, 03:07:54 pm »
ehhh ja ostatnio wogóle swoich snów nie pamiętam -_- wiem że w nich walcze i zabijam ale żadnych szczegółów... kompletnie nic <_<