Dla mnie FF:X było, a właściwie jest grą przełomową. Właściwie to dla niej (i dla dmc ;p) kupiłem sobie czarnulkę ;d Pierwsze, co rzuca się w oczy od razu po odpaleniu to grafika. Nawet dzisiaj jej grafika jest wciąż na poziomie, chociaż wiadomo, grafika to nie jest to, co w jrpg najważniejsze ;] Muzyka bardzo dobra, pasuje do tego pseudo-hawajskiego klimatu ;]. Jest kilka(-naście) kawałków, które zapadają w pamięć, mimo że niektórych, mimo że w grze się je genialnie słucha, raczej tak normalnie słuchać nie da rady. System jest bardzo ciekawy, stanowi miłą odskocznię od 'standardowych', które są w innych grach. Ja osobiście najczęściej używałem expert grida, ponieważ była tam większa swoboda w dobieraniu umiejętności/statystyk postaci, oraz miała *chyba, bo nie liczyłem ;f *więcej wolnych pól, przez co można było nieźle podpakować postacie. System ten ma chyba tylko jedną wadę - jak już się 'wymaxuje' wszystkie postacie, to jedyne różnice między nimi to overdrive, bo statsy i umiejętności mają takie same.
Wszystkie postacie mi przypadły do gustu, oprócz Kimahriego - dobry do wszystkiego, czyli do niczego(ale się zarymowało fajnie;/). Nawet jego overdrive są żałośnie słabe w porównaniu do reszty drużyny. Przez jakiś czas próbowałem się do niego przekonać, ale nic z tego nie wyszło. Już pomijając te umiejętności, co to za postać, co przez całą grę nic nie mówi, a jeżeli już do czegoś dojdzie, to ograniczy się do strasznie elokwentnyh wypowiedzi typu: "I will protect Yuna", etc. ;/ Do reszty drużyny nie mam żadnych zastrzeżeń, szczególnie świetny jest cichy wymiatacz Auron, kałaii Rikku oraz oczywiście ciepły ziomuś Wakka ;] Tidus jest taki trochę jakby z innej bajki, ale w sumie w ciągu 1000 lat moda na świecie mogłaby się trochę zmienić ;].
Ogólnie gra dla mnie jest genialna, ma 2 miejsce tuż za FF9. Dla mnie zasługuje ona na przynajmniej 9/10.
Na plus:
-grafika
-muzyka
-system
-większość postaci
-fabuła
Na minus:
-Kimahri(zupełnie nietrafiona postać..)
-po wymaxowaniu statsów wszystkie postacie stają się prawie identyczne
Może to na razie tylko złudzenie, ale czy ta gra nie jest podejrzanie łatwa?
Jeżeli chodzi o samą grę, bez żadnych dodatkowych bossów, dark aeonów/etc., to gra jest dosyć łatwa, tylko kilka przeciwników może sprawić trochę trudności jak się zaatakuje nieprzygotowaną drużyną.
edynym minusem jest blitzball, którego klimat zupełnie do mnie nie trafia. Ale co kto lubi...
Blitzball jest całkiem niezły, ale granie więcej niż 10 meczy to już jest mordęga ;]