Autor Wątek: Poszukiwacz 6 - Nekromancer  (Przeczytany 35743 razy)

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #60 dnia: Października 19, 2010, 12:36:01 am »
Dopłynąłeś bezpiecznie na drugi brzeg i podziękowałeś przewoźnikowi za pomoc. Nowa kraina to nowe niebezpieczeństwa, ale i nowe nadzieje i możliwości. W pierwszej kolejności postanowiłeś rozejrzeć się po okolicy, a najbliższym ciekawym miejscem wydaje się być świątynia na szczycie wysokiej góry, w której cieniu właśnie stanąłeś.

Wdrapanie się na szczyt góry było męczące i długie. Ruszyłeś do pierwszego wejścia do Świątyni, jakie udało ci się zobaczyć - zaprowadziło cię ono do niewielkiego pokoiku wypełnionego zawieszonymi w powietrzu kryształami. Znasz ten widok - to karbunkuły, magiczne kamienie, w których dawni magowie zapisywali zaklęcia. To wyjątkowo niebezpieczne i niestabilne artefakty, ty jednak wiesz jak się z nimi obchodzić. Obszedłeś pokój, poszukując kryształu, który dobrze wygląda, po czym chwyciłeś go delikatnie, czekając aż zaklęcie spłynie do twojego umysłu z wnętrza kamienia. Po kilku sekundach odetchnąłeś głęboko, czując przypływ mocy. Złapanie drugiego kamienia mogłoby się skończyć źle, wyszedłeś więc ostrożnie i rozbiłeś się w jakimś zadaszonym zakamarku budynku.

Wynik rzutu podczas wizyty w Świątyni: 8



Zdobyłeś nowe zaklęcie!

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #61 dnia: Października 20, 2010, 12:02:35 am »
Zdobycie nowego zaklęcia podbudowało cię - czas zwiedzić to nowe, ciekawe miejsce, jakim jest Kraina Środkowa. Tylko gdzie by tu teraz pójść...

Na dalekim zachodzie widzisz runiczne pola przecięte wyjątkowo upiorną przepaścią - wygląda jak interesujące miejsce do zwiedzenia. Taki uskok nie mógł powstać sam z siebie. Inne, jeszcze ciekawsze miejsce widzisz na południu - zalesiona, obszerna dolina, ukryta między wysokimi wzgórzami, praktycznie niewidoczna z żadnego innego miejsca w tej krainie...

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6

Dostępne drogi:

a) Przepaść - niebezpieczeństwo (szansa utraty punktu wytrzymałości i przyjaciół).
b) Ukryta dolina - teren został już częściowo zbadany przez innego poszukiwacza i leżą na nim 2 Karty Przygody. Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody).

Offline Lemax

  • Soldier
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
    • http://
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #62 dnia: Października 20, 2010, 09:13:41 am »
Ta niechcem zostać zjedzony przez demona i obrzygany przez rzygacza wole sobie skoczyć w przepaść


Ganymede, a human boy,was blessed with such beauty that
even gods could not stop falling in love.
One day he was taken away somewhere by a majestic eagle.
Time passed, and in Heaven,gods were fascinated with
a young man who were serving nectar to them at their party.
Thus, Zeus, the lord of gods,gave him the immortality of god
and he became the stars of a man who is pouring water of rain
toward his home ground.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #63 dnia: Października 20, 2010, 10:19:38 pm »
Dotarłeś na skraj przepaści, żałując wkrótce swojej decyzji. Rozpadlina to goła skała, zimna i ponura - nie ma tu żadnych jaskiń, w których można by się osłonić od silnego wiatru, żadnej pieczary z potencjalnym skarbem. Tylko ostre kamienie i dno przepaści, niknące w gęstej mgle i ciemnościach.

Znalazłeś wąską półkę skalną, która ciągnie się w poprzek rozpadliny, pozwalając przejść po niestabilnej, kamiennej namiastce mostu. Drugą część przepaści będziesz musiał pokonać skokiem. Bardzo powoli ruszyłeś na drugą stronę, kilka razy prawie spadając po silnych podmuchach wiatru. Przeraziłeś się widząc, jak mimowolnie zlatujesz z powiewem na bok, kiedy skoczyłeś na drugą stronę przepaści. Upadłeś jednak po drugiej strony i poza obtartymi kolanami, wyszedłeś z tej śmiercionośnej przeprawy nietknięty.

Wynik rzutu kostką przy przechodzeniu nad Przepaścią: 4

Bezpiecznie przeszedłeś na drugą stronę.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #64 dnia: Października 21, 2010, 01:16:57 am »
Przepaść dostarczyła ci emocji, ale czas najwyższy ruszać w dalszą drogę. Ciekawi cię co jeszcze możesz znaleźć w tej krainie.

Idąc dalej wzdłuż ciągnących się w oddali szczytów Ognistych Gór, będziesz pewnie mógł dojść do jakiegoś przesmyku, który musi prowadzić na drugą stronę. Nie wiesz dokładnie jak wygląda to przejście, ale będziesz musiał je zbadać, prędzej, czy później. Z drugiej strony, mógłbyś znowu wpaść do Świątyni - póki co okazała się być dla ciebie korzystnym miejscem.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6

Dostępne drogi:

a) Tajemne Wrota - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
b) Świątynia - rzut dwiema kostkami (72% szans na pozytywny rezultat, 28% na negatywny).

Offline Lemax

  • Soldier
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
    • http://
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #65 dnia: Października 21, 2010, 01:35:05 pm »
Idę do Świątyni modlić się z buddystami


Ganymede, a human boy,was blessed with such beauty that
even gods could not stop falling in love.
One day he was taken away somewhere by a majestic eagle.
Time passed, and in Heaven,gods were fascinated with
a young man who were serving nectar to them at their party.
Thus, Zeus, the lord of gods,gave him the immortality of god
and he became the stars of a man who is pouring water of rain
toward his home ground.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #66 dnia: Października 23, 2010, 01:16:08 am »
Po raz drugi wspiąłeś się po wysokiej górze i trafiłeś do magicznej świątyni. Zastanawia cię czemu to miejsce wydaje się być zupełnie opuszczone - z zewnątrz ani wewnątrz nie sprawia przecież takiego wrażenia, a jednak nie widziałeś tu żadnego mnicha, kapłana, czy nawet wiernego. Spokój tego miejsca wydaje się być dziwnie nienaturalny.

Tym razem ruszyłeś do środka głównym wejściem, prowadzącym przez szerokie, marmurowe schody. Trafiłeś do dużej sali z wielką ilością korytarzy, po czym wybrałeś jeden z nich, mając nadzieję znaleźć w nim coś przydatnego. Idąc w półmroku nie zauważyłeś niestety kamiennego przycisku, który nieumyślnie wciśnięty uruchomił pułapkę. Podłoga zapadła się w jednej chwili, a ty trafiłeś do jakiegoś tajemniczego lochu - gołe ściany, dużo wyjść, a w kilku kątach zauważyłeś szkielety tych, którzy wpadli tu przed tobą. Wygląda na to, że jesteś tu uwięziony.

Wynik rzutu kostką przy wizycie w Świątyni: 5 (3+2)

Zostałeś uwięziony. Uwolnisz się dopiero wtedy, kiedy w swoim ruchu wyrzucisz więcej niż 3 oczka.
« Ostatnia zmiana: Października 23, 2010, 01:16:46 am wysłana przez Tantalus »

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #67 dnia: Października 23, 2010, 02:01:27 am »
Zajęło ci to cały dzień, ale chyba w końcu znalazłeś wyjście. Wdrapałeś się po schodach i odblokowałeś przysypane gruzem wyjście, w wychodząc na słońce po długiej wędrówce po labiryncie pod Świątynią. Następnym razem nie dasz się tak łatwo wpuścić w pułapkę.

Wynik rzutu kostką przy próbie uwolnienia się ze Świątyni: 5

Wyszedłeś na wolność. W następnej turze możesz ruszać dalej.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #68 dnia: Października 26, 2010, 08:20:39 pm »
Udało ci się wydostać szybciej niż ci się wydawało. Miałeś jednak sporo szczęścia - choć nie widziałeś tego, czułeś podświadomie, że pomieszczenia w labiryncie w jakiś magiczny sposób zamieniają się miejscami w sposób ciągły. Musiałeś trafić na jakąś otwartą drogę przed zmianą konfiguracji. Masz nadzieję, że nigdy więcej nie będziesz musiał tak polegać na własnym farcie - dotąd nigdy na nim polegać nie mogłeś.

Wyruszając na południe będziesz mógł dojść do przesmyku przez Ogniste Góry, który miałeś zwiedzić dwa dni temu. Nim jednak tam poszedłeś, dostrzegłeś dziwny łańcuch wzniesień na dalekim zachodzie. Podejrzewasz, że tam ukrywać się może czarownik Niflung, legendarny Powiernik Talizmanów

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4

Dostępne drogi:

a) Tajemne Wrota - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
b) Jaskinia Czarownika - możliwość ruszenia na wyprawę po Talizman.

Offline Lemax

  • Soldier
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
    • http://
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #69 dnia: Października 26, 2010, 10:49:45 pm »
Idę popatrzyć na wrota stos 1 proszę


Ganymede, a human boy,was blessed with such beauty that
even gods could not stop falling in love.
One day he was taken away somewhere by a majestic eagle.
Time passed, and in Heaven,gods were fascinated with
a young man who were serving nectar to them at their party.
Thus, Zeus, the lord of gods,gave him the immortality of god
and he became the stars of a man who is pouring water of rain
toward his home ground.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #70 dnia: Października 31, 2010, 10:06:32 pm »
Poszedłeś w kierunku przesmyku między górami i natknąłeś się tajemniczą zaporę, którą będziesz musiał sforsować prędzej czy później. Kamiennego przejścia chronią wielkie wrota - nie widzisz szpary między ich połami, nie ma żadnych zawiasów i z zewnątrz wyglądają raczej jak płaskorzeźba, a nie jak drzwi. Rozpoznajesz jednak, że to magiczna brama, do tego wyjątkowo potężna. Jej otwarcie zajęłoby sporo czasu, czasu, którego w tej chwili nie masz.

Zwiedziłeś okolice tajemniczych wrót i natknąłeś się na przyjemną niespodziankę - świeże zwłoki jakiejś mieszczanki, zapewne pochodzącej z zamkowego grodu na północy. Musiał napaść ją jakiś potwór, gdyż całe jej podbrzusze zostało rozerwane i wyjedzone. Jednak wśród strzępów mięsa i skrzepłej krwi było również coś dla ciebie. Kobieta miała przy sobie trochę pieniędzy, której jej już na pewno się nie przydadzą.



Znalazłeś mieszek złota.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #71 dnia: Listopada 01, 2010, 11:48:13 pm »
Próbowałeś jeszcze otworzyć drzwi jakimś prostym zaklęciem czy popularnym słowem-kluczem, jednak twoje wysiłki poszły na marne. Tajemnych Wrót nie otworzysz tak łatwo, a więc nic cię nie trzyma w ich pobliżu. Trzeba ruszać w dalszą drogę.

Z całej krainy najbardziej rzuca się w oczy Świątynia - wielka konstrukcja zbudowana na wysokiej górze, górująca nad wszystkim innym, z wyjątkiem Ognistych Gór. Rozważasz ponowne jej odwiedzenie, choć nie chcesz znowu wpaść w pułapkę. Możesz ruszyć też na zachód, w kierunku zagadkowej polany za wzgórzami. Po drodze mijać będziesz most.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4

Dostępne drogi:

a) Świątynia - rzut dwiema kostkami (72% szans na pozytywny rezultat, 28% na negatywny).
b) Przeklęta Polana - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
c) Strażnik (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).

Offline Lemax

  • Soldier
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
    • http://
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #72 dnia: Listopada 02, 2010, 08:08:50 am »
Idę do świątyni zemścić się na buddystach za to że do wiezienia mnie wrzucili .


Ganymede, a human boy,was blessed with such beauty that
even gods could not stop falling in love.
One day he was taken away somewhere by a majestic eagle.
Time passed, and in Heaven,gods were fascinated with
a young man who were serving nectar to them at their party.
Thus, Zeus, the lord of gods,gave him the immortality of god
and he became the stars of a man who is pouring water of rain
toward his home ground.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #73 dnia: Listopada 05, 2010, 02:44:20 pm »
Po raz trzeci wdrapałeś się na świątynny szczyt i zdecydowałeś się na eksplorację wielkiej budowli. Dziś jednak nie masz ochoty na niespodzianki, a już na pewno nie chcesz ponownie wpaść do tamtego przeklętego lochu. Obszedłeś kompleks dookoła, przypominając sobie swoją pierwszą wizytę w tym miejscu, po czym wszedłeś wejściem, które wyglądało najbardziej znajomo.

Ucieszyłeś się, że intuicja cię nie zwiodła - po raz kolejny trafiłeś do pełnego magicznych kryształów pomieszczenia. Karbunkuły lewitują swobodnie dookoła, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, wypełniając powietrze wysokim piskiem na granicy słyszalności, od którego zaczynają boleć cię zęby. Dokładnie przyjrzałeś się kamieniom, po czym wybrałeś jeden, uspokajając oddech i powoli go chwytając.

Wynik rzutu kostką przy wizycie w Świątyni: 8 (2+6)



Zdobyłeś nowe zaklęcie! Nie możesz mieć jednocześnie więcej niż dwóch czarów, dlatego rzucasz jeden z nich w tej chwili.



Upiór został pozbawiony posiadanych przez niego czarów.
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2010, 08:59:54 pm wysłana przez Tantalus »

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #74 dnia: Listopada 07, 2010, 09:26:23 pm »
Uzbrojony w nowe zaklęcie ruszyłeś w dalszą drogę. Cieszy cię, że póki co uniknąłeś legendarnych niebezpieczeństw tej krainy, ale wiesz, że szczęście może się w każdej chwili skończyć.

Idąc na zachód będziesz mógł w końcu zwiedzić runiczne pola w pobliżu odwiedzonej niedawno przepaści. Ciekawi cię, czy są one tak straszne, jak te z zasłyszanych w gospodzie opowieści. Możesz też pójść na południe, w kierunku zalesionego wzgórza niedaleko przesmyku przez Ogniste Góry. To miejsce jest dla ciebie zagadką.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5

Dostępne drogi:

a) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.

Offline Lemax

  • Soldier
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
    • http://
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #75 dnia: Listopada 07, 2010, 10:32:12 pm »
Runy stosik number one


Ganymede, a human boy,was blessed with such beauty that
even gods could not stop falling in love.
One day he was taken away somewhere by a majestic eagle.
Time passed, and in Heaven,gods were fascinated with
a young man who were serving nectar to them at their party.
Thus, Zeus, the lord of gods,gave him the immortality of god
and he became the stars of a man who is pouring water of rain
toward his home ground.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #76 dnia: Listopada 08, 2010, 09:29:12 pm »
Marsz ku runicznym polom dłużył się, musiałeś bowiem iść przez suche, pustynne nabrzeże. Dotarłeś na miejsce przed zachodem, dużo później niż się spodziewałeś - ze szczytu świątynnego wzniesienia wydawały się tak bliskie.

Pierwsza wizyta na runach okazała się być owocna. Zachowałeś niezbędną ostrożność, obawiałeś się bowiem ataku potwora, jednak na szczęście skończyło się na strachu. Natknąłeś się nawet na niewielką ilość złota, porzuconą w kunsztownej szkatule - musiała wypaść z jakiegoś wozu czy dyliżansu... a raczej mogłaby wypaść, gdyby przebiegała tędy jakaś droga. Złoto w każdym razie wygląda normalnie, bez względu na to jak się tu znalazło. Przed zmrokiem udałeś się w pobliże gór, bo choć nie spotkało cię tu nic złego, Runy źle na ciebie działają. Czujesz, jak zaczynają boleć cię zęby od ich cichego, wysokiego szumienia.



Znalazłeś mieszek złota.

======================

Wyszedłeś w końcu z pokrytej obeliskami równiny, lecz nieprzyjemne uczucie jakiego na nich doznałeś zdaje się nie przemijać. Zaczyna cię boleć głowa, czujesz wszechogarniające zimno, choć zdaje sobie sprawę, że w regionie run temperatura powietrza zawsze jest wyższa niż gdzie indziej. Coś złego jest na rzeczy i do późnego wieczora nie wiedziałeś co.

Kiedy poczułeś mrowienie na skórze, byłeś już pewien, że twoje najgorsze obawy się ziszczają. Nie wierzysz w astronomiczny wręcz niefart jaki miałeś. Wiedziałeś, że szczęście nie może trwać wiecznie, ale żeby aż tak szybko miało się obrócić w pech? Gdy zamknąłeś oczy poczułeś mdłości - wszechogarniająca burza thaumiczna, zwana potocznie magicznym cyklonem, nie jest dostrzegalna dla większości istot. Jednak dla ludzi związanych z magią jest to prawdziwie potworny okres. Wiedziałeś, że możesz pożegnać się z zaklęciami, które przyswoiłeś w ciągu ostatnich kilku tygodni - cyklon zedrze je z ciebie jak jesienne liście z drzew, czy ci się to podoba, czy nie. Położyłeś się spać w jakiejś płytkiej norze, nie znajdując sił na rozpalenie ogniska, czy budowę szałasu. Chcesz tylko, żeby ta noc już minęła...



Straciłeś swoje czary na skutek działania Magicznego Cyklonu.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #77 dnia: Listopada 13, 2010, 12:36:53 am »
Dawno nie byłeś tak zdenerwowany. Najgorsze jest to, że nie masz kogo winić za to, co się wydarzyło - miałeś po prostu niesamowitego pecha. Od tak straciłeś kilka bardzo przydatnych zaklęć. Masz nadzieję, że niedługo będziesz miał okazję nauczyć się nowych, ale nie masz zamiaru polegać teraz na losie.

Droga na południe prowadzi w kierunku polany, której dotąd unikałeś - odczuwasz z jej strony jakąś nieprzyjemną aurę. Czujesz, że to miejsce jest niebezpieczne, może nawet bardziej od pobliskich mu runów. Idąc na wschód będziesz za to mógł dotrzeć do pustynnej oazy, kolejnego miejsca, którego dotąd nie odwiedziłeś.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3

Dostępne drogi:

a) Przeklęta Polana - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Oaza - teren nadaje się do eksploracji (2 Karty Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Tropiciel).

Offline Lemax

  • Soldier
  • Wiadomości: 16
    • Zobacz profil
    • http://
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #78 dnia: Listopada 13, 2010, 08:04:22 am »
Udaję się na Oazę szkoda ze moja zmora jest martwa jak pech to pech obie karty ze stosu 1


Ganymede, a human boy,was blessed with such beauty that
even gods could not stop falling in love.
One day he was taken away somewhere by a majestic eagle.
Time passed, and in Heaven,gods were fascinated with
a young man who were serving nectar to them at their party.
Thus, Zeus, the lord of gods,gave him the immortality of god
and he became the stars of a man who is pouring water of rain
toward his home ground.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Gracz 6 - Lemax
« Odpowiedź #79 dnia: Listopada 17, 2010, 01:58:08 am »
Przemierzyłeś pustynię, dochodząc w końcu w region oazy. Zwolniłeś kroku, nie chcąc zostać zaskoczonym - słyszałeś o potworach, które czyhają na podróżników w takich właśnie miejscach, tam, gdzie są oni najmniej uważni. Tym razem nic cię nie zaatakowało, ale wciąż świeże truchło smoka pustynnego w pobliżu jeziorka dowodzi, że przeczucie cię nie zawiodło. Dowodzi to również, że są w tej krainie potężni wojownicy - smok zginął od ciosów mieczem.

Rozbiłeś się kawałek od jeziora, chowając się w niewielkiej dolince wśród wysokich wydm. Badając okolice wodnego oka znalazłeś szczątki wielu osób, najpewniej poprzednich ofiar smoka. Porozrzucane części ciała, przerdzewiałe pancerze i uzbrojenie, dobytek podróżników, którego gad najwyraźniej nie trawił rozrzucony jest wśród nisko rosnących traw, szczelnie porastających brzeg. Liczyłeś na jakieś monety, lecz jedynym przedmiotem, jaki znalazłeś była stara mapa - nie wiesz co przedstawia, ale masz jeszcze sporo miejsca w plecaku, więc postanowiłeś wziąć ją ze sobą.



Znalazłeś nowy przedmiot - Mapę!

=====================

Kiedy zwijałeś i pakowałeś nowe znalezisko, usłyszałeś nagły świst i głuchy odgłos potężnego uderzenia. Odruchowo upadłeś na piasek, przerażony nagłym ostrzałem artyleryjskim - okazało się jednak, że eksplozja była pojedynczym zdarzeniem. Jakiś przedmiot nadleciał z olbrzymią prędkością i zarył w wydmę kilkanaście metrów od ciebie.

Zbliżyłeś się ostrożne do epicentrum zderzenia, spodziewając się odnaleźć fragmenty pocisku armatniego albo zeszklony od ognistej kuli piach. Okazało się jednak, że przedmiotem, który o mało cię nie zabił był zdobiony, złoty kielich. Nawet gdybyś nie czuł bijącej od niego aury i tak wiedziałbyś, że jest magiczny - naczynie nie ma nawet jednej ryski czy wgniecenia po tym szaleńczym locie. Odgrzebałeś go z piasku i delikatnie chwyciłeś, chcąc przyjrzeć mu się z bliska. Upadł na piasek, kiedy wyrzuciłeś go od razu, czując jak parzy twoją rękę. Nie bije od niego ciepło, eksplozja go w ogóle nie rozgrzała, a jednak twoja prawa ręką jest silnie poparzona od jego tylko delikatnego dotyku. Spróbowałeś złapać go przez fragment ubrania, które znalazłeś przy jednym z trupów, szmata jednak zapaliła się, kiedy tylko spróbowałeś ująć przez nią kielich - zdenerwowany odpuściłeś, rozumiejąc, że nic w tej sprawie nie zdziałasz. Ten artefakt nie jest ci przeznaczony.




Znalazłeś nowy magiczny przedmiot - Święty Gral! Nie możesz go jednak nosić i zostaje on na tym obszarze.