Dragoncock - dragonsuck, to odemnie :]
A naczelnym szatanowcem nie jestem, bo raczej słucham wiecej Rocka, Alternatywnego Rocka niż hejwi rzeczy, ale Power Metalu to ja nie zniose, serio, poważnie.
Musiol a czemu Ty mi wrzucasz Dragonforce z power metalem w jeden worek? Ja mam faze na przerozne gatunki muzyki (w tym i wspomniany wyzej MS, choc juz mi przeszlo) miedzy innymi uwielbiam power metal. A Dragonforce'a nie potrafie zdzierzyc.Nie generalizuj, ja Ciebie grzecznie prosze.
Do moich ostatnio najmocniej zajezdzanych utworow (znam od dawna,aczkolwiek ostatnimi czasy slucham czesciej niz zwykle):
Sonata Arctica -
"Replica"Stratovarius -
"Black Diamond"To tyle z power metalu.
Poza tym
"South of Heaven" Slayera w sam raz na majowke
No i mam tez faze na Dream Theater - koncert z Budokan, a konkretnie jest taki wymiatajacy przerywnik w wykonaniu Rudess'a i Portnoy'a - po prostu dvd przewijam co chwila na tym momencie
no i sama solowka Jordana na klawiszach (pozniej) tez wymiata, takie jakies...japonskie dzwieki sie z nich wydobywaja