do graczy:
<Nagle niebo zaszło czarnymi chmuarami i zapadła ciemność. Wiatr zaczął wiać coraz gwałtowniej i wyczuwać w nim zaczęliście zapach krwi i dymu. Nagle niebo przeszył piorun, którego grzmot ogłuszył was, a blask oślepił... z niebios zaś dobył się głos mocny jak bicie dzwonu i głęboki jak bezdenna przepaść:
No dobra.... chciałem być dobrym MG, ale widzę, że nie mogę.... od dziś zaczynam dotrzymywać danego wam wcześniej słowa, na temat zwiększenia kar. Oto co następuje:
Team A za absencje Morchola na sesji z dnia 5.11.2004... utrata 50 EXPa[/size]
Team C za absencję Kakashiego na sesji z dnia 6.11.2004... utrata 50 EXPa [/size]
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA.....
chmury znikły tak szybko jak sie pojawiły i wszystko wróciło do normy...>
EDIT
<Chmury wróciły wraz z gromami i całą resztą... znów odezwał sie głos..:
A wiecie co... chyba jednak nie będę taki... dobra.... kary odwołane
I po raz kolejny wszystko znikło tak szybko jak się pojawiło>
Już śpieszę z wyjaśnieniami... Kara Teamu A jest między innymi efektem kary Team'u C.... stwierdziłem, że jak nie ma ludzi na dwóch sesjach pod rząd, to już trza podjąć pewne kroki... niestety.... i tym razem los <nie ja... ten drugi los> uchronił was przed karą...
Team C: Kakashi nie pojawił się na sesji, ponieważ musiał pojechać na operację. Rozmawiałem z jego bratem na GG i powiedział mi, że wynikło to bardzo nagle i nie zdążył mnie powiadomić... dlatego ma usprawiedliwienie i karawas mija
Team A: No cóż......... przemyślałem wszystko jeszcze raz.....w sumie....Morchol przeprosił i powiedział, że to ostatni raz.... w kilku postach pokazał, że kest mu z tego powodu przykro... stwierdziłem wiec, że trza pokazać, ze wbrew krążącej opinii MG też jest człowiekiem i odpuści wam to co się stało.
Wiedzcie jednak (teraz do wszystkich teamów, w szczególności do recydywistów De6v6il6'a i Morchola) czym od dziś grozi nie zjawianie sie na sesjach... następnym razem mnie nie wińcie... jeśli wiesz, że was na sesji nie będzie, to dajcie mi znak jakiś czas wcześniej, żebym mógł ją po legalu przełożyć. Inaczej zmuszasz 3 inne osoby do czekania na siebie, a to nie ładnie. Odpuszczę wam ostatni raz....