Ja nie wiem o co chodzi, bo w z serii znam tylko DMC3, w które zagrałem coś koło 2 minut. To nigdy nie był mój rodzaj gier, a Dante nigdy nie lubiłem, bo to taki "badass zrobiony na siłę", jak filmowy Blade Łowca Wąpierzy albo Jin Kazama hehe.
No ale liczę na to, że Yuzu zbeszta was wszystkich, a już w szczególności tego przemądrzałego Sergieja hehe.
A tak w ogóle, to upiekłem wczoraj ciasto. Kruche, na płaskim spodzie, z kremem waniliowym, mrożonymi truskawkami i galaretką. Potem może strzelę mu zdjęcie, co bym wam smaku narobić.