Rozszerzona biologia była bardzo dziwna, właściwie to nawet nie jestem w stanie powiedzieć, jak mi poszło. Dużo kombinowania, ale zadania z tematów, które na maturze zawsze rzadko bywały, zero człowieka, same jakieś rośliny, genetyka, ekologia. Pierdoły, nawet nie było standardowego wykresu/tabelki albo doświadczenia. Hm, we'll see, czy farmacja będzie miała mnie w swoich progach od października, teraz jeszcze chemia!