qrwaaaaa....... ostatni boss w guilty gearze i się komp zawiesił.... kocham tego typu przecudowne zbiego okoliczności, a jeszcze bardziej kocham tak zwaną złośliwość przedmiotów martwych....
A w sumie to mam dałna jednak. Raz że niekogo nie obchodzi co napisałem, a dwa, że normalni ludzie nie piszą postów około 4 nad ranem..... łiiiiiii......