« Odpowiedź #159 dnia: Listopada 23, 2004, 07:07:32 pm »
w niniejszym poscie (qrde ale poczatek... ale nie martwcie sie przejdzie mi
) chcialbym polecic wszystkim film eurotrip... (nie mylic z roadtrip). niby jest to kolejna amerykanska mlodziezowa komedia przepelniona seksem to jednak nie ma w niej tyle glupkowatego humoru co chociazby w roadtrip... szczegolnie rzadzi text (tylko dla wtajemniczonych)
- cooper. the hat. the hat is on fire!
- <spiewa> uuuuuuu we dont need no water let the motherf...
:D:D:D heinrich - hitler tez wymiata
jakas ocena na koniec... hmm.... 5/6 bo sie niezle ubawilem alw wiadomo - 6/6 jest zarezerwowana dla matrixow
Zapisane
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"