Autor Wątek: H U M O R  (Przeczytany 238587 razy)

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
H U M O R
« Odpowiedź #320 dnia: Maja 23, 2005, 05:12:28 pm »
to z tej samej serii:

Przed wystawą sklepu z zabawkami:
gnojek>> tatusiu,kup mi piłeczkę
tatuś>>a co ty z nią zrobisz:rączek nie masz,nóżek nie masz
gnojek>>tatusiu,tatusiu...to ja chociaż na nią popatrzę
tatuś>>aaa!Gówniarzu-oczka ci jeszcze zostały!
 

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #321 dnia: Maja 23, 2005, 10:20:30 pm »
Podział rycerstwa :

POWER METAL:
Bohater przybywa na białym jednorożcu, umyka smokowi, ratuje księżniczkę i
kochają się w zaczarowanym lesie.

HEAVY METAL:
Bohater przybywa z kumplami na harleyach, zabija smoka bekając i pierdząc
przy tym, opróżnia parę puszek z piwem i zabawia się z księżniczką.

PUNK:
bohater przybywa bez hełmu, bo mu na irokeza nie wchodzi, patrzy
zdegustowany na zamek, kontestuje smoka, olewa księżniczkę, stwierdza, że
bajki są no future, po czym oddala się w siną dal i posuwa pierwszą
napotkaną żabę.

VIKING METAL:
Bohater przypływa okrętem wikingów z drużyną brodatych Germanów, zabija
smoka swoim potężnym toporem, zdziera zeń skórę i zjada go, gwałci
księżniczkę na śmierć, kradnie wszystko co do niej należało, i na koniec
podpala zamek.

AMBIENT:
Rycerz przyjeżdża, zsiada z konia i stoi bez ruchu, gapiąc się na smoka.
Zaintrygowany smok też stoi bez ruchu. Wkurzona brakiem rozwoju wydarzeń
księżniczka naparza ich po głowach wałkiem do pieczenia ciasta, po czym
oddala się szukając rycerza słuchającego punka.

DEATH METAL:
Bohater przybywa z lasu, cały oblepiony chrustem i igliwiem. Smok chce go
odstraszyć ryczeniem, na co rycerz sam zaczyna ryczeć, tak, że smok wnet
dostaje ze śmiechu ataku apopleksji i umiera w okrutnych męczarniach.
Bohater przelatuje księżniczkę, po czym zdziera z niej skórę tarką do
obierania warzyw.

REGGAE:
Bohater jest tak uwalony zielem, że zamiast do zamku trafia do
browaru. Tam pojedynkuje się z beczkami z piwem, myśląc, że to smoki, aż w
końcu przybywa G. W. Bush i wsadza go do Guantanamo za kontakty z
zaświatami.

BLACK METAL:
Bohater przybywa o północy dopiero co wstawszy z krypty (przez co okrutnie
śmierdzi), zabija smoka, nabija jego zwłoki na pal przed zamkiem, upodla
księżniczkę, odprawia rytuał wypicia jej krwi przed zabiciem, następnie
korzystając z kości smoka i księżniczki, odprawia czarną mszę ku czci
Swarożyca i Dadzboga. Dadzbóg przybywa na wezwanie i zabija rycerza.

GORE METAL:
Przybywa bohater, zabija smoka i rozrzuca jego wnętrzności przed zamkiem,
gwałci i zabija księżniczkę. Następnie gwałci martwe ciało raz jeszcze,
rozcina jej brzuch i wyjada jej wnętrzności. Wtedy gwałci padlinę kolejny
raz, podpala zwłoki i dokonuje gwałtu po raz ostatni.

POEZJA ŚPIEWANA:
Przybywa bohater, spoziera na ogrom smoka i dochodzi do wniosku, że nigdy
nie zdoła go pokonać. Wpada w depresję i popełnia samobójstwo. Smok zjada
jego i księżniczkę na deser. Tak kończy się ta smutna historia.

PROGRESSIVE ROCK:
Przybywa bohater z gitarą i gra 26 minutowe solo. Smok sam się zabija ze
znudzenia, bohater dociera do sypialni księżniczki, gra kolejne solo
używając wszystkich technicznych zagrywek i pasaży dźwięków, które
opanował ostatnimi czasy w konserwatorium. Księżniczka ucieka, rozglądając
się za rycerzem preferującym heavy metal.

GLAM ROCK:
Zjawia się bohater, smok pada ze śmiechu na jego widok i pozwala mu wejść
do zamku. Bohater kradnie księżniczce kosmetyki i maluje cały zamek na
piękny, różowy kolor.

NAJBARDZIEJ ALTERNATYWNA ALTERNATYWA:
Bohater przybywa wierzchem na wiewiórce, zsiada z niej, skacze na lewej
nodze, gada coś bez sensu i macha jajkiem przyczepionym do pomarańczowej
sznurówki. Mainstreamowy smok obrzyguje go plastikiem, na co rycerz
rozwala go, puszczając z kwadrofonicznego zestawu dźwięki wiertarki
nagrane od tylu. Księżniczka nawet chciałaby pocałować
wybawcę, ale cóż począć, skoro ma on cztery pary oczu, czułki
na głowie i cały jest jakiś taki zielony.

NU METAL:
Bohater przyjeżdża zajechaną Honda Civic, pojedynkuje się ze smokiem, ale
ulega spaleniu po tym, jak zbyt niski krok w jego spodniach zapala się od
smoczych płomieni.

INDUSTRIAL:
Przybywa bohater w połyskującym płaszczu, wykonuje obsceniczne gesty przed
smokiem za co opuszcza krainę baśni w towarzystwie ochroniarzy.

GRIND METAL:
Zjawia się bohater, wykrzykuje coś zupełnie niezrozumiałego przez dwie
minuty i odchodzi.

HIP-HOP:
Bohater przyjeżdża najlepiej odpicowaną bryką w całym NY, zalewa smoka
stekiem bluzgów i baterią automatycznych miotaczy graffiti klasy
dres-blok. Smok, ogłupiały idiotycznym, jednostajnym beatem serwowanym
przez rycerza zamienia się w toster. Bohater kradnie księżniczkę i włącza
ją do swojego 120-osobowego haremu.

TRASH METAL:
Bohater przybywa, z prędkością światła wpada do zamku i ratuje
księżniczkę, po czym gwałci ją w równie szybkim tempie (około 3 sekundy).

I bonusowo:
POLSKA ALTERNATYWA:
Garbaty rycerz po prostu zabija kulawego smoka i uwalnia brzydką
księżniczkę.

IN ABSENTIA PORCUPINE TREE:
Rycerz zabija smoka i uwalnia księżniczkę, po czym okazuje się że rycerz
jest impotentem, księżniczka mężczyzną, a smok tylko tamtędy przechodził w
drodze na piwo.

ROCK PSYCHODELICZNY:
Rycerz przybywa w kolorowej zbroi na głowie, zamiast hełmu ma wieniec z
kwiecia, u boku dynda mu wielka faja wodna. Ani myśli walczyć ze smokiem.
Wspólnie biorą kwasa po czym gapią się parę godzin przed siebie
kontemplując przyrodę. Księżniczka w tym czasie nago pląsa po łące.

FLOWER KINGS I POCHODNE:
Rycerz nadjeżdża w błyszczącej, totalnie odpicowanej zbroi. Ma ogromny,
pełen runów i ozdób miecz. Po drodze jednak zbacza z traktu przez co
podroż zajmuje mu 10 razy więcej czasu niż powinna. Smok, czekając na
niego, zjada księżniczkę.

ZESPOLY POKROJU CREED:
Rycerz jest mały i wątły. Jedzie na osiołku. Zbroje zrobił sobie sam,
jednak po drodze zaczęła się rozpadać, ma więc na sobie tylko
gdzieniegdzie kawałki blachy. Wyciąga osobiście wykuty wielki miecz
dwuręczny, po czym upuszcza go. Parę razy próbuje podnieść wytężając się
ze wszystkich sił. Nic z tego. Podbiega do smoka i z całej siły kopie go w
kostkę. Smok patrzy na niego zdziwiony, po czym odgryza mu nogę. Rycerz
dostaje furii i skacząc na jednej nodze bije go rękami. Smok odgryza mu
drugą nogę i obie ręce. Bohater wykrwawia się na smoka starając się ugryźć
go w palec. Smok zabiera zniesmaczoną całą sytuacją księżniczkę i wspólnie
żyją długo i szczęśliwie.

MATH-ROCK
Rycerz przybywa w czarnej zbroi na pięknym, czarnym, rumaku. Spogląda na
smoka smutnymi, czarnymi oczyma po czym milcząc wbija mu miecz dokładnie
2,5 cm poniżej serca. (jak wiadomo jest to najwrażliwsze miejsce na ciele
smoków) Smok ginie. Rycerz kreśli mieczem na piasku dwa okręgi, wbija
miecz w ziemię, pada na kolana i zaczyna płakać. Księżniczka podchodzi
pytając co się dzieje. Rycerz odpowiada jej, że i tak nie zrozumie.

FOLK klasyczny (tj. z lat 60)
Rycerz przyjeżdża starym chevroletem. Protestuje przeciw uwiezieniu
księżniczki, co oczywiście nie odnosi żadnego skutku, a następnie - o ile
lubi Joni Mitchell - wdaje się w egzystencjalne refleksje na temat faktu
owego uwiezienia, po czym odjeżdża pełen satysfakcji z moralnego
zwycięstwa.

TECHNO
Rycerz przybywa pojazdem kosmicznym i pokonuje smoka przy użyciu
joysticka. Niestety, sam okazuje się robotem. Księżniczka ucieka w
poszukiwaniu fana czegokolwiek innego.

MUZYKA ELEKTRONICZNA (old school a la JMJ, TD etc.)
Rycerz przylatuje pojazdem przypominającym "Enterprise", z głośnym
szumo-świstem zabija smoka przepiękną smugą lasera i odlatuje z
księżniczką w jasne, błękitne niebo, pomiędzy śnieżnobiałe obłoki.
Niestety, dręczą go wątpliwości, czy zabijając smoka nie naruszył
równowagi ekologicznej.

JAZZ TRADYCYJNY
Rycerz w czarnym garniturze, czarnym kapeluszu i białych butach ,
przyjeżdża czarną limuzyną i zabija smoka z pistoletu automatycznego
"tompson". Następnie palnikiem acetylenowym pruje sejf należący do smoka,
by zabrać z niego kosztowności, po czym kupuje księżniczce białe futro i
zabiera ją do najelegantszego lokalu w całym Chicago.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Kakashi

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 192
    • Zobacz profil
    • http://uks.sroda.prv.pl
H U M O R
« Odpowiedź #322 dnia: Maja 23, 2005, 11:23:04 pm »
łot de  ke?  Człowieku skąd Ty to wytrzasnąłeś, czytając zlecialem z krzesla i zdarlem sobie lokietek, o Ty niedobry, ble. Ale bajeczki są ekstra  :grin:
 :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  

...Starsza kobieta przychodzi do kościoła i prosi ksiedza o ochrzczenie kota. Ksiadz patrzy na nia i zdziwiony mowi
- Zaraz chwileczke, to wbrew regóła Kościoła!
Kobieta wyciaga 20 tysiecy dolarów... Amerykanskich. Ksiądz nie zastanawiajac sie dlugo wziął całą sume, polał kotu łeb i wszyscy zadowoleni sie rozeszli. Ale po chwili ksiedzu zrobilo sie glupio, ze zrobil cos wbrew sobie, wiec dzwoni do biskupa:
- Księże biskupie, jest taka sprawa, bo ochrzciłem kota - Na co biskup
- Zaraz chwileczke, to jest zakazane.
Ksiądz- Ale ja dostalem 20 tysiecy dolarow.
Na co biskup -  ke? prosze chwile zaczekac
...(chwila :P )
- Prosze ksiedza, jest juz decyzja, kota przygotować do komunii i do bierzmowania!!

kare ki ni mizu wo...
deisui ni haeru kimi wa mou...


Teraz słucham:

Offline Grzybek

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 224
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #323 dnia: Maja 24, 2005, 06:47:57 am »
O_o co t usie dzialo :F podoba mi sie to

Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą:
- Czy w waszym państwie płacicie podatki?
- Nie.
- Nie? A dlaczego?
- Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.

Offline Tamaya

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 931
    • Zobacz profil
    • http://www.tamaya.escarp.net
H U M O R
« Odpowiedź #324 dnia: Maja 24, 2005, 10:52:23 am »
Super ten opis muzyczny też znalazłam coś podobnego.


Jakiej muzyki słuchasz?  
1. TECHNO
Co słychać:
- "bum klap bum klap" w tempie około 150 razy na minutę, jakieś warkoty, brzęknięcia, zmechanizowany głos, pokręcony syntezator.
Jak wygląda fan:
- dziwadło w plastikowo-foliowych łachach, ze słuchawkami w uszach i miną zdziwionego wielbłąda.

2. METAL  
Co słychać:
- gitarowy łomot i ryki jakiegoś wytatuowanego, długowłosego oszołoma  ("Grblfgh...Grroagh...Brglgrrh...SATAN!").
Jak wygląda fan:
- ponure, długowłose indywiduum noszące żałobę (chyba po dobrym guście albo strunach głosowych któregoś z oszołomów), w skórzanej kurtce i glanach.
Informacje dodatkowe:

Metal dzieli się na kilka gatunków, w zależności od tego, jak łatwo można zrozumieć tekst:
a. Heavy metal - ciężko zrozumieć.
b. Speed metal - za szybkie, żeby coś rozumieć.
c. Thrash metal - zanim zrozumiesz, twoje bębenki będą rozwalone (thrashed).
d. Death metal - prędzej umrzesz, niż zrozumiesz cokolwiek.
e. Black metal - czarno widzę twoje szanse na zrozumienie tekstu...

3. PUNK-ROCK
Co słychać:
- gitarowy łomot, zrozumiałe wrzaski jakiegoś oszołoma z włosami postawionymi na sztorc ("Fuck the government! YEEEAH!").
Jak wygląda fan:
- zakolczykowane "cóś" z kolorową, stojącą fryzurą, odziane we fleka i glanisze sznurowane kolorowymi kablami. Zwierz ten zwany jest punkiem.

4. HIP-HOP i RAP
Co słychać:
- "bum klap bum klap", przekleństwa skandowane przez gnojka w czapeczce tył na przód ("Słuchaj ty, k*.* ty, k*.* k*.* twoja mać, posłuchaj ch*.* jeden, co mówi nasza brać!"), odgłosy szurania płytą do przodu i do tyłu.
Jak wygląda fan:
- żujący gumę pacjent w czapeczce (pełny cap, jak oni to nazywają, czytać z angielska), workowatych spodniach z krokiem w kolanach, za długiej bluzie z kapturem i z deskorolką pod pachą (takiego cosia nazywa się fachowo skejtem).

5. POP
Co słychać:
- brzdąkanie na gitarze, melodyjki na klawiaturce CASIO za 300 złotych (klawiatura dynamiczna 61 klawiszy, 100 rytmów z wariacjami, głośniki 3-watowe wbudowane w obudowę), jednostajne stukanie na perkusji, śpiew z playbacku ("Oh baby, baby..." albo "Let yourself go...Fuck me in the ass... Let yourself go.") opcjonalnie jeszcze parę innych instrumentów.
Jak wygląda fan:
- ubrany modnie - ciuchy z Jackson & Cottonfield, adidasy w kolorze białym, szarym lub czarnym (ewentualnie trampki Diverse, Perverse lub Converse, w każdym bądź razie najdroższe). Dziewczyny bardzo umalowane, stylizujące się na gwiazdy. Ubranie droższe niż właściciel.

6. DANCE
Co słychać:
- trochę z techno, trochę z hip-hopu, trochę z popu.
Jak wygląda fan:
- trochę z fana techno, trochę ze skejta, trochę z fanatyka popu.

7. GRUNGE
Co słychać:
- melancholijne ballady w stylu "Jak ja siebie nienawidzę, zaraz palnę sobie w łeb" (i jeden z grungowców tak już zrobił. Ale spoko - Frances Bean zemści się na Seattle!), plus jeszcze to, co w punk-rocku.
Jak wygląda fan:
- ponure, długowłose (niedomyte!) indywiduum w powyciąganym swetrze, podartych dżinsach i glanach. Często jara szlugi lub coś
mocniejszego.

----------------------------

jak rozróżnić podgatunki metalu - podręcznik dla początkujących:
gotyk - panienka wyje
death - facet ryczy
black - facet skrzeczy
power - facet piszczy
doom - facet mruczy
thrash - wszyscy charczą  

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #325 dnia: Maja 25, 2005, 09:36:45 pm »
Z dedykacją dla wszystkich sesjowiczów :

teksty z różnych sesji RPG :

MG: Masz konia?
G: Nie, na jedzeniu nie jeżdżę
***
G: To my wyruszamy.
MG: Czym wyruszacie?
G: Czym prędzej.
***
MG: Słyszycie jak dostał za 33.
***
MG: Znaleźliście niedźwiedzia nabitego na drzewo.
G: to chyba nie sprawka matki natury.
***
MG: Jest jedna knajpa, właśnie wyleciał z niej jeden krasnolud.
G: (wchodząc do baru): Mam nadzieję, że to nie był barman.
***
MG: Masz u niego być o północy wieczorem
***
Paladyn (do zbójców): Powstrzymajcie swój niepowstrzymalny temperament. Nie jesteśmy tu by walczyć i zabijać, lecz by rozmawiać.
[MG milczy]
Paladyn: Dajcie znać, czy rozumiecie, co mówię!
***
MG: Stoisz sobie na tarasie i podziwiasz uroki obrzydliwego miasta.
***
[gracze decydują czy angażowac się w wojnę]
G1 Musimu pomóc krajowi
G2 Też tak myśle
[Gr3 dopiero się pojawił i nie wiedział o czym jest rozmowa]
G3 Jakiemu Krajowi, ja nie znam żadnego Kraja, gdzie go ponaliśmy?
***
MG: zaliczyc to mozesz tą panienke(wskazuje na Agnes)
G1: ejj
G1: jak smiesz?
G2: a w zyciu <spojz na te twarz>
***
[Akcja dzieje się na cmentarzu]
MG: Widzisz ghula
G1: Podchodzę i głaszcze go.
G2: Debilu on cię zabije.
G1: Pies? Chyba jesteś głupi.
***
[Kłótnia dwóch graczy przed grą]
G3: Ja wiem więcej o tych RPG
G2: Niby dlaczego?
G3: Bo grałem w Red Alert 2.
***
[Targowisko, gracze chcą kupić broń]
MG: Wielki miecz kosztuje 20 sz., a wielki topór 30sz., czyli razem będzie 80sz.
G3: Proszę oto pieniądze.
[Chwilę później]
G3: Wiesz co ten sprzedawca się pomylił.
G2: Dlaczego tak sądzisz?
G3: Ponieważ powinniśmy zapłacić o 20 sz. więcej niż powiedział, no cóż ale to jego
strata.
***
[Po wejściu do środka]
MG: Widzicie pomieszczenie typowo kanciaste.
***
[G1 atakuje]
G1: 5+7
MG: Ile masz?
G1: 20
***
[MG jest zmuszony do nagłego prowadzenia - uległ jękomgraczy.
Jeden z graczy chce koniecznie sforsować pewne drzwi w opuszczonym zamczysku.
MG: Julek ja naprawdę nie pamiętam dokąd prowadziły te drzwi.
Zmusiliście mnie żebym wam prowadził bez materiałów to się nie upieraj z ich otwarciem, tam nie było nic ciekawego.
Julek(grający krasnoludem): Ale ja się staram je otworzyć.
MG: Są zamknięte na klucz.
Julek: Wyważam je.
MG: Nie dasz rady - są okute.
Julek: No to wale je toporem.
MG: Ale drzwi są wykute z kamienia.
Julek: Wale młotem z runem zniszczenia.
MG: Ale na drzwiach są tez runy! I nie wiesz czemu ale możesz je odczytać!!
Julek: No dobra, co tam jest napisane?
MG: NIE WKURWIAJ MISTRZA GRY !!
***
Gracz: Dlaczego spadłem z mostu?
MG: Bo byłeś niewidzialny i nie wiedziałeś gdzie się kończysz.
***
MG: Jak nie podoba ci się przygoda, to może zamienimy się miejscami. Ty będziesz MG, a ja idiotą.
***
Gracz: Myślę ...
MG: Rzuć, czy ci się udało!
***
Gracz 1: Mój koń ma więcej mądrości niż ty.
Gracz 2: Jak nie będziemy się razem pokazywać, to nikt nie zauważy.
***
(Podejrzane drzewo atakuje gracza)
Gracz: Wyjmuję nóż i wbijam go w drzewo.
MG: Z drzewa bryznęło na ciebie kwasem. Masz spalona twarz, dłonie,
ubranie na tobie zaczyna się powoli rozpadać, czujesz straszny ból...
Gracz (ze stoickim spokojem): A co z nożem?
***
Gracz (ten sam, co wyżej) ogląda jakiś banalny przedmiot
G: (do siebie) a to sprzedam za 60 zk...
MG: (niedowierzająco) za ile? Za to możesz dostać nie więcej niż 10!
G: A to dlaczego?!
MG: (poprawia się w fotelu) Posłuchaj! Na początku był popyt i podaż...
***
Było to w CP.
Gracz uciekał kanałami wentylacyjnymi w laboratoriach. Nagle wpadł przez szyb do kompletnie ciemnego pomieszczenia.
Gracz: Co widzę?
MG: Nic nie widzisz, bo rozbiła ci się latarka.
Gracz: Świecę zapalniczka.
MG: Teraz widzisz jakieś beczki, a na nich jakieś napisy.
Gracz: Co to za napisy?
MG: "Ostrożnie z ogniem!"
***
Warhammer - halfling vs zbój:
- No mały dawaj pieniążki.
- Ale... ja nic nie mam.
- No to cię zabiję.
- Nie! Dobra, dobra mam 10 szelągów.
- No to dawaj.
- A masz wydać z korony?
***
Bardzo popularny dialog:
MG: No i widzicie postać/obraz/coś.
Gr: Ma rogi?
MG: Nie.
Gr: Podejrzane.
***
(Max Topfer i jakiś podły elf idą pod ratusz w środku nocy...dobijają się...dobijają...wreszcie słyszą głosy...
MG: Ktokolwiek tam jest wpierw zabijemy, a potem spytamy czego chce!
elf (do zamkniętych drzwi): My tylko ...eee... mamy taki mały ...eee...problem...eee...
Max (do otwierającego się lufcika): Zastałem Jolkę?...
***
Przychodzi Arturius do uzdrowiciela. Obydwie ręce ma okręcone bandażami a dłonie w torbie na szyi.
uzdrowicielu przywróć mi dłonie - prosi Paladyn.
- Dobrze Arturiusie, ale powiedz mi najpierw jak je straciłeś.
- No cóż, drogi uzdrowicielu, poszedłem razem z kumplami pobuszować w podziemiach i znalazłem tam dziurę w ścianie. Coś na końcu dziury błyszczało więc wsadziłem łapę. Nagle trzask, prask cos błysnęło i ucięło mi łapę.
- No dobrze Arturiusie, a jak straciłeś drugą?
- Sięgałem po tą pierwszą, uzdrowicielu.
***
Mocno poraniona i przetrzebiona drużyna trafia w końcu do karczmy
Aby wydostać się z przeklętego miasta musza wykonać zadanie...
-musicie zabić Licha i jego sługi
-ale jak tego dokonać??? On jest bardzo potężny
-nie martwcie się, jest już PRAWIE MARTWY
***
G: To idę i myślę.
MG: Rzuć czy ci się udało.
***
Sesja warmlotka:
Gracz usłyszał jakiś hałas w sąsiednim pomieszczeniu..idzie sprawdzić co to...
Wychyla się zza drzwi i w tym momencie dostaje pałą w łeb - cios pozbawia go
prawie polowy żywotności...- Gracz nieśmiało pyta - " Kto tam ?"
***
MG : Wracacie do wioski i okazuje się, że została napadnięta. Widzicie zgliszcza....
Gracz [początkujący Elf] : A kto to jest zgliszcz .... ???
***
Wieczór. Gracze po kilkugodzinnym obserwowaniu domu pewnego maga wreszcie
zdecydowali się wejść Postanowili zapukać.
- Kto tam się dobija po nocy...
BG - ..................(co mam powiedzieć?)......... dobry wieczór my z gazowni.
***
MG: Nie możecie wjechać do lasu, bo drzewa za blisko rosną...
***
Ars Magica.
Nocą gracze płyną czółnem po jeziorze. Wiosłuje NPC. Gracze (sztuk dwie) to waleczni rycerze. Jeden KOLCZUGA, drugi - TEŻ.
Obydwaj mają też na sobie GRUBE, CIĘŻKIE PŁASZCZE. Czułno dość niestabilne, kołysze się co chwila na boki. Gracze prowadzą przyciszony dialog:
G1: Ty, masz może ?swim"?
G2: (spogląda w kartę postaci i kręci głową) Cholera, nie mam... A ty?
G1: (tryumfalnie) Ha, ja mam... Coś mnie podkusiło i wziąłem...
***
GM: Zabiliście bogu ducha winny garnek!!
***
G: Znaczy ja tego nie widzę?
GM: Tak!
G (z mina odkrywcy): Czyli to jest niewidzialne!
***
Awantura w karczmie, gracz uciekł na piętro.
GM: Biegną na ciebie trzy dziewczyny.
G: To ja się spuszczam przez okno.
(drużyna w śmiech)
G (nieco zdezorientowany): Przy pomocy obu rąk!
***
MG: Widzicie ciemna cele w rogu której siedzi samotny zombie
Gracz: Czy jest żywy?
***
- Ten facet już spłacił dług wobec społeczeństwa w chwili gdy go powiesili...
- A za co?
- Za szyje...
- ?
***
W przyciemnionym rogu karczmy trzech typków gra w karty. Podchodzi do nich naiwny gracz i pyta:
- W co panowie grają?
- W wista - odpowiada gburowaty szuler.
- A jak się gra w twista?
- A może od razu w brakedanca!
***
Przed sesja nowy gracz (jego 3 sesja) powiada do zgromadzonych:
- Nie zabijecie mnie! Nie w tej grze!
***
Gracz wchodzi do biblioteki. Podchodzi do bibliotekarza i pyta:
- Przepraszam, czy są tu jakieś książki?
***
Gracz jest ścigany przez policje, Psychosquad i agentów federalnych:
Gracz (do innych gracz): Ratujcie!!! Ściga mnie NBA!
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline The_Reaver

  • Heartless Engineer
  • Redaktor
  • *********
  • Wiadomości: 2086
  • Dark Keyblade Master
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #326 dnia: Maja 26, 2005, 09:45:44 am »
Lepszych idiotów nie widziałem, gdzie takie sesje robią. Dołączyłbym się.
I'm in Space!

Offline Kakashi

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 192
    • Zobacz profil
    • http://uks.sroda.prv.pl
H U M O R
« Odpowiedź #327 dnia: Maja 26, 2005, 11:24:13 am »
no wiesz, my tez mozemy takie sesje robic, ale Tant bedzie delikatnie mowiac "niezadowolony", i coraz czesciej bedzie przychodzil na sesje pod wplywem srodkow uspokajajacych, jak "wino marki wino rocznik bierzacy"

kare ki ni mizu wo...
deisui ni haeru kimi wa mou...


Teraz słucham:

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #328 dnia: Maja 26, 2005, 02:41:05 pm »
Cytuj
"wino marki wino rocznik bierzacy"
dojrzewalo podczas przewozu z fabryki do biedronki :P

zajebiste to :D

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #329 dnia: Maja 26, 2005, 03:20:17 pm »
hahahahahahahah... kilka dobrych było.... a moim kumplom zadażało się grać podobnie... zresztą drużyna A nie ma do nich daleko hahahaha..

Offline The_Reaver

  • Heartless Engineer
  • Redaktor
  • *********
  • Wiadomości: 2086
  • Dark Keyblade Master
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #330 dnia: Maja 26, 2005, 05:34:10 pm »
Jakby ktoś robił taką sesje to dajcie mi kto znać.  
I'm in Space!

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
H U M O R
« Odpowiedź #331 dnia: Maja 26, 2005, 06:01:49 pm »
Skoro juz zlapalem tanta to kawal
Przychoodzi chlopak z dziewczyna do ksiedza chcac wziasc slub
ale jak to przy slubach ksiedzu nalezy tez zaplacic za jego udzielenie
chłopak patrzy na swoja dziewczyne , niezbyt urodziwa i daje ksiedzu ... 2zł
ksiadz popatrzyl na chłopaka,nastepnie  na dziewczyne i ......... wydał chłopakowi reszte
XD
« Ostatnia zmiana: Maja 26, 2005, 07:38:39 pm wysłana przez Glenn »

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #332 dnia: Maja 26, 2005, 07:41:25 pm »
Cytuj
Awantura w karczmie, gracz uciekł na piętro.
GM: Biegną na ciebie trzy dziewczyny.
G: To ja się spuszczam przez okno.
(drużyna w śmiech)
G (nieco zdezorientowany): Przy pomocy obu rąk!
buahahahahahaa geniusz :D
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline The_Reaver

  • Heartless Engineer
  • Redaktor
  • *********
  • Wiadomości: 2086
  • Dark Keyblade Master
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #333 dnia: Maja 26, 2005, 09:28:26 pm »
Chiński żarcik:

Przychodzi koleś do chińskiej restauracji
-Dzien dobry - mówi Chińczyk - co podac?
-A powiedzmy ten kurczak 5 smaków
Trwa cisza pare minut po chwili koleś się z ciekawości pyta
-A umiesz ty coś jeszcze po Polsku?
- no napszykla dzien dobry, co podac - a tam nagle szczur przebiega - o kurczak
I'm in Space!

Offline Spinkings

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 211
    • Zobacz profil
    • http://
H U M O R
« Odpowiedź #334 dnia: Maja 27, 2005, 12:39:20 pm »
slyszalem ten kawal w programie wojewodzkiego :] koles co go opowiadal fajnie udawął Lorda Vadera albo kaczora donalda  :lol:  
Hejter aka Dziecko Neostrady... > faja odwaznym przez internet :]

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
H U M O R
« Odpowiedź #335 dnia: Maja 27, 2005, 07:35:30 pm »
http://lican.webpark.pl/tantra.jpg

z tych RPGów najlepsze było z 3 dziewczynami :devil:

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
H U M O R
« Odpowiedź #336 dnia: Maja 27, 2005, 08:04:08 pm »
hehehe racja ale ten kabaret co byl u wojewudzkiego wymiutl wszystko

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
H U M O R
« Odpowiedź #337 dnia: Maja 27, 2005, 08:43:30 pm »

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
H U M O R
« Odpowiedź #338 dnia: Maja 27, 2005, 08:50:47 pm »
^_^ niezle  

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
H U M O R
« Odpowiedź #339 dnia: Maja 27, 2005, 08:57:33 pm »
Cytuj
zrozumie to chyba tylko ktoś kto oglądał Azumange...


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?