Jakos ostatnio snil mi się Hyde pare dni temu... to byl najpiekniejszy sen w moim zyciu, zajebiscie mi sie podobal bo obfitowal w wiele zachowan jakie dzieja sie w mojej ekipie na codzien a Hyde mial zachowanie typowe dla ludzi z mojej ekipy.
Od razu rano jak wstalem to sobie go zpaisalem w notatniku. W sumie boje sie ze keidys to utrace a chce to czasem sobie powspominac wiec wklejam tutaj, raczej nie czytajcie tego bo jest dlugie i wogole pewnie nie fajne i przede wszystkim nie bylo pisane z mysla o wklejeniu na forum tylko pisane dla mnie zebym sobie poczytal i dla dziewczyny oraz najblizszych kumpli zeby sobie zobaczyli jaki mialem piekny sen wiec sa tam imiona ludzi o ktorych wy nie macie pojecia wiec ich zachowan nie strybicie a co za tym idzie caly post nie dosc ze dlugi to jeszcze nudny bedzie;]
So stop reading exactly... now. ;]
Hyde przyjezdza do kraju, jakims sposobem sie znamy, chyba przez internet i on mnie uwielbia. Sam o mnie mowi ze kocha mnie bardziej niz ja jego
Przyjechal na kilka/kilkanascie dni, bezie gral jakis zajebisty koncert w europie.
Miejscowka w ktorej bedzie mieszkal to cos w rodzaju jakiejs piwnicy, jakies mieszkanie poprostu takie pod ziemia w ktorym jest pelno pokojow, kazdy pokoj jest uzadzony na jedna piosenke z albumu Faith, lub na styl singla (np. Hello). W c***j ja jestem podjarany ze przyjezdza i odbieram go jak przyjezdza autem i ide z nim do tego podziemnego mieszkania, tam pozniej jakas kobieta przychodzi (wlascicielka mieszkania -stara dupa) i sie dziwi ze Hyde juz przyjechal, ten sie z nia tuli itraktuje ja jakby ciotke, oznajmia ze przyjechal na kuilkanascie dni -kobieta sie dziwi ze tak wczesniej i ze to prawie tydzien wczesniej. W c***j Hyde pokazuje mi swoja gitare i oprowadza mnie po mieszkaniu, calyczas sie wyglupiamy i smiejemy jak najlepsi kumple, lub poprostu starzy znajomi, opowiadamy sobie co tam slychac u nas. W pewnym momencie wbija jakis ziomu na chate i Hyde mnie mu przedstawia i znowu mowi o tym ze tak naprawde to on mnie kocha w c***j bardziej niz ja jego (
wOOt ;]). Kazdy pokoj tego mieszkania ma takie podrapane sciany i w sumie wyglada jak taka piwnica ale ten kazdy pokoj stylizowany na kazdy track jest zajebisty, Jesus Crist ma takie cierniste korony wszedzie i wogole takie kolory eleganckie, Countdown ma taki szary design i wyglada jakby to byla jakas planeta wybuchla, jakby wszystko bylo rozjebane i wszedzie tylko popiul, taka popiolowa pustynia, wokol morza ktorych fale stanely w miejscu tak jak w Chrono Crossie w Dead Sea -k***a klimat w c***j. Pamietam jesczze Heello ktorego design byl poprostu taki ze akurat Hyde w nim siedzial i byl w stroju tkim dokladnie jak z okladki singla Hello ktory osttnio mi Teenek przyslal i w c***j tak samo wlasnie w tym fotelu sobie siedzial Hyde jak na okladce tez tak oparty ;] W jednym z pokojow przypomina mi sie ze osttnio widzialem na skanach jednego z pism ze na koncercie w jednym z jponskich miast zagral on Shallow Sleep (w rzeczywistosci w normalnym zyciu -nie w snie- widzialem ten skan dokladnie tej nocy w ktora polozylem sie spac aby wysnic ten sen;]) wiec sie pytam go jak on mogl grac te piosenke na zywo "przeciez teraz gdy juz masz tyle lat i wypaliles tyle petow i wypiles tyle alkoholu to gardlo ci sie zniszczylo, no i wogole teraz na lajvach caly czas drzeż morde to jak mozesz spiewac tak spokojna piosenke ktora wymaga niesamowicie delikatnego glosu" on mi tylko odpowiedzial tak "No jak to jak? Tak!" i zaczal spiewac tak dalniarskim glosem i specjalnie falszujac jak ja sobie zawsze na zarty spiewam z Monika albo jak udajemy Mehmeta ktory szczyci sie tym ze Mateusz umie juz spiewac cale Shallow Sleep ;] No i to bylo w chu* zajebiste jak Hyde tak spiewal i ja sie dolaczylem do niego i oboje sie smialismy jak glupi i spiewalismy jak takie dalny i on plumkał jesczze na gitarze akustycznej specjalnie ;].
Hyde po domu chodzi sobie tak elegancko w okularkach slonecznych jak to czasem ma w zwyczaju na sesjach, fryzury mu sie zmieniaja.
Pozniej nastepuje jakas taka przerwa w snie i wszystko dzieje sie juz n koncercie. Hyde napierdziela sobie na gitarce na takiej zajebistej scenie i cos tam spiewa jakis track. Scena jest taka bardziej podluzna, nie noralna scena tylko takie cos w stylu wybiegu dla modelek i ja jeste niby tak na koncu hali i po lewej stronie al w sumie to jest akurat na wprost Hyde i wszystko zajebiscie widac. Jestem wraz z Bananem i Solarem na takiej lozy ktora wygladala dokladnie jak gwarkowa -oni oboje ofkoz cos tam gadaja "aaaa Hyde, Hyde jest super on jest fajny khihihi, Hyde rulez umm", i wogole udaja dalnow przesmiewajac troche Hyde ale i tak bawia sie zajebiscie, ja sie cos tam wkurwiam i spuszczam ze ktos mi zajebal itare moja ktora mi dal Hyde bo juz jej nie potrzebowal, a dal mi te gitare na ktorej gral w PV do Seasons Call, a ze klip do seasons call jak i caly singiel kocham to tew gitare tez uwielbiam wiec w c***j bylem uradowany i gdzies ona zniknela ;/ Myslalem ze ktos mi ja zajebal (a tak wogole to w c***j rzeczy mi Hyde dal i takich rzeczy zwiazanych z klipami i singlami i tak dalej ;]).
No ale jakos w koncu powiedzialem bananowi i solarowi ze wbijam tak bardziej pod scene i akurat Hyde spiewal Forbidden Lover (*-*), wpadlem kolo sceny i tam byla Monika sobie soczek pila i sluchala muzyczki i jakas jej kolezanka blondynka ktora w swiecie realnym chyba nie istnieje ale ogolnie to wygladala troche jak (klaudia z Lo Tengo), i one obie mowia mi "czemu nie wpadasz na sene i nie kolekcjonuesz zaschnietych kropel?" ja mowie, jakich k***a kropel? One do mnie ze te wszystkie krople potu ktore z Hyde spadaja i na ziemie upadaja to pod wplywem goraca panujacego na scenie wysychaja i robia sie takie kauczukowe gumowe, no i ja w c***j na scene w takim razie wskoczylem i paluchami zdrapywalem te male krple poty gumowe i je dawalem na talerzyk ktory zajebiscie lubie w realnym swiecie i bralem go w gory 2 razy w wakacje ;] no i akurat jak ja zdrapywalem to leciala koncowka Forbidden Lover i Hyde juz robil to wycie (aaaaah Foooor - biiideeeen... Looover) i ofkoz jak ja sobie zbieralem te kroplep otu to tez tak sobie fajnie nucilem jak to mamy w zwyczaju z moniczka zawsze sobie wyc gurne nutki ;] I wogole sie zachowywalem jak taka moniczka ze sobie ta nucilem kucalem zbierajac krople i tak glowka krecilem jak malutkam oniczka ;] (takie kawaii to bylo ;])
No i podczas jak ja spiewalem sobie t Hyde tez sp[iewal podszedl do mnie tak mnie kucajacego pogladzil po glowie i poczochral (jak to kiedys chyba Tetsowi na koncercie zrobil) i ja tez wtedy tak juz glosniej zaczelem spiewac i oboje spiewajac "aaaaah Fooor -bideeeen Looover odchodzilismy od siebie i ja schodizlem ze sceny tak wciaz patrzac na Hyde i on na mnie i przy ostatnim Fooor-biideeen to on mi tak elegancko pomachal i zakonczyl piosenke (a wlasciwie nie pomachal tylko tak zamknal dlon ~k***a jakie to bylo "cool" i piekne;] do tehj pory jak wstalem to sie tym jaram).
No i jap ozniej szybko jeszcze pobieglem na loze nasza z bananem i solarem i akurat leciala tak dosyc stara piosenka laruku wiejska ktora czasem na koncercie zagraja i w c***j fajnie sie przy niej giba mowie chlopakom -jeb jak my mozemy sie gibac przy takiej wsi ;] ale kurde zajebiste nie? No i o ni powiedzieli ze zaj***sta nuta co chcesz i sie tak w c***j elegancko gibalismy w trujke, troche jak jakies duchy sie gibaja na lewo i prawqo ;] I ta piosenka to bylo takie zmieszanie wiejskiej nutki z Honey i czasem lecialo to czasem Honey i Hyde mial wogole na sobie stroj z Seasons Call i zahjebiscie sobie napierniczal na gitarze.
No i to koinec mojego cudownego snu ktory byl najpiekniejszym snem mojego zycia ;] O kur*a niech ten siusiak Hyde przyjezdza do Europy bo ja musze isc na jego koncert. Kocham go k***a ;] I znowu przez caly tydzien pewnie tylko w chu* beda lecialy larki i Hyde namojej playliscie ;] Z monika obejze sobie elegancko Kagen no Tsuki i chyba 666 koncert... łiii chce wiecej takich snow ^___^