Niestety głos na Mikke to pusty głos...koleś mimo,że chciałabym żeby wygrał nie ma żadnych szans:
-kandyduje co roku przez długi vczas i nikt już w niego nie wierzy
-olał kampanię reklamową
-media o nim zapomniały
-ludzie są za bardzo zaangarzowani w walkę Kaczor vs. Donald
ja będę głosowała na Tuska...bardzo bym nie chciała,żeby PiS zdobył drugą najważnejszą pozycję w państwie...jakby tak się stało,to koalicja byłaby prawie jednopartyjna i nawet Rokita miałby problemy z przekrzyczeniem PiSu. I tak wiadomo,że za naszym nowym,słodkim premierem będzie stał jeden Kaczor, więc jak prezydentem zpstanie drugi,to już /totalnie przrąbane. Poza tym Tusk pokazał,że sam sobie świenie radzi z "utzrymaniem " partii, organizacją kampani itp. Natomias Kaczor ma aż za łatwo i jego grzeszki z przeszłości są IMO poważniejsze niż Donaldowe. Takie akcje typu : przychodzi Kaczor do szpitala z jakąś pirdołą i każe NATYCHMIAST przysłać sobie najlepszego lekarza. Pielęgniarka [czy coś w tym stylu] tłumaczy ,że lakarz ma teraz jakiegoś tam poważnie chorego pacjęta [nie pamiętam na co]...i co? Kaczor przyjęty i następnego dnia doprowadził do zwolnienia pielęgniarki. Widać,że kandydat troszczy się tylko o własny tyłek/kuper i tak na prawdę niewiele zrobi dla naiwniaków,których skuszą jego obietnice.