Rozumiem, że ty się z nim utożsamiasz dosłownie i w przenośni. No to już wyjaśniam - nie chodziło o prawdziwego Ciebie.
Ashley? Ten facet jest boski. Jak każdy z bohaterów Square ma jakieś problemy z własną osobowością i przeszłością, i pokonuje długą, bolesną i wyboistą drogę do ich odzyskania (Zimny profesjonalista, który wciąż chce myśleć, że walczy w słusznej sprawie, ale w rzeczywistości odwala tylko brudną robotę dla parlamentu, który i tak jest jednym wielkim oszustwem. Nic dziwnego, że w końcu mu odbija. Bo w momencie, kiedy poznajemy Ashleya, jest on raczej pewnym siebie gościem, ale wystarczy kilka uszczypnięć ze strony Sydneya, żeby słabe filary silnej osobowości runęły na łeb, na szyję). Ma niesamowite poczucie sprawiedliwości i misji, potrafi odizolować uczucia od czynów, jest niezwykle praktyczny i utalentowany. A do tego wy******** przystojny. Heros. Półbóg.
Proponuję zmianę tematu na "co tak naprawde widzicie w Riocie"
Chcecie wiecej screenów? Mam chyba całą grę
To akurat z mojej ulubionej scenki
Kocham buttona z napisem EDIT....