Poszukiwacz 5 - Upiór

[Tantalus]

Dziwne uczucie zerwało cię z trwającego już zbyt długo snu. Wygrzebałeś się z miejsca swojego doczesnego pochówku i uzbrojoną w pazury dłonią odsunąłeś kamienne wrota krypty. Nocny pejzaż cmentarza, skąpanego w księżycowym świetle i gęstej mgle był pierwszym widokiem, jaki zobaczyłeś, od kiedy wielki mag Claudius wygnał cię ze świata żywych i na wieki zamknął w tym kamiennym więzieniu. Ale Claudiusa już nie ma - czujesz to. Jego moc zniknęła nagle, czar prysł, a twoje oczy znowu widzą, dłonie znowu czują, myśli znów pełne są nienawiści i pogardy dla żywych. Teraz będziesz mógł mieć swoją zemstę! Ale nie dla ciebie terroryzowanie wiosek, straszenie chłopów, nie. Masz dużo większe ambicje i wiesz dokładnie co musisz zrobić. Wystarczy, że odnajdziesz Koronę Władzy, potężny artefakt należący do niedawna do Claudiusa, a zyskasz moc ostateczną i nikt już nigdy nie będzie mógł ci się przeciwstawić. Wszystkie krainy zakryje wieczna noc, a ziemia będzie należeć do nieumarłych jak ty.

Upiór powrócił!



Przedmioty:


Przyjaciele:


Czary:


Trofea:
Cień (moc 2)
Jaszczur (siła 3)

[Tantalus]

Opuściłeś cmentarz, dochodząc do bagnistego brzegu rzeki. Wiesz, że musisz ją przekroczyć, aby zbliżyć się do Korony Władzy, wiesz też jednak, że drugi brzeg jest wyjątkowo niebezpieczny. Nie ma sensu przekraczać rzeki, póki nie będziesz przygotowany sprostać wyzwaniom, jakie czekają cię w dalszej części twojej wędrówki. Musisz też jak najprędzej zdobyć Talizman, gdyż bez niego nie dostaniesz się do kryjówki Claudiusa w Krainie Wewnętrznej. Tyle zmartwień, a noc jeszcze młoda...

Na wschodzie widzisz sporą ludzką osadę, zapewne największą wioskę w tej okolicy. Dawno już nie terroryzowałeś ludzi i trochę już za tym zatęskniłeś. Na zachodzie natomiast rozpościera się pokryty rzadkim lasem, nierówny teren - jest niebezpiecznie blisko Strażnika pilnującego jedynego mostu prowadzącego na drugą stronę Rzeki. Nie powinien cię zaatakować, póki nie będziesz próbował przejść na drugą stronę.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2

Dostępne drogi:

a) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług.
b) Strażnik - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody

[Nova/smogu]

strażnik i nie atakuje poszukiwacz tylko stosuje sie do przygody

[Tantalus]

Jeszcze i tak nie możesz atakować poszukiwacza, więc nie masz wyjścia specjalnie hehe

Ruszyłeś w stronę Strażnika. Podróżowałeś nocą i dotarłeś w jego pobliże trochę przed świtem. Postanowiłeś nie badać okolic zbyt uważnie, starając się znaleźć sobie jakieś ciemne i wilgotne miejsce na przespanie dnia. Najodpowiedniejszy wydał ci się gęsty las na południu, ukryty rozłożystym wzgórzu - wyglądał na miejsce, w którym wiele jest kryjówek dla istot nocy, takich jak ty.

Dotarłeś na szczyt wzniesienia i w swoich poszukiwaniach natknąłeś się na niewielkie jeziorko o niepokojąco spokojnej powierzchni krystalicznej wody. Drzewa w jego bezpośrednim otoczeniu aż promieniowały życiem. Ponad to znalazłeś świeży trop jakiegoś podróżnika i ślady złożonego kilka godzin temu obozu. Pewnie dogoniłbyś tego nieszczęśnika, gdybyś bardzo tego chciał, ale jesteś już zmęczony, a słońce jest coraz wyżej. Postanowiłeś przenocować w norze w cieniu drzewa, wcześniej jednak zanurzyłeś dłoń w wodach stawu i ugasiłeś pragnienie. Woda okazała się pyszna i orzeźwiająca - od razu poczułeś ochotę na kąpiel, twoją pierwszą od kilkuset lat.



Twoja wytrzymałość urosła o jeden punkt (4->5).

[Tantalus]

Zerwałeś się o zachodzie słońca, wziąłeś kilka łyków życiodajnej wody i zlazłeś ze szczytu wzniesienia. Masz wrażenie, że ta faktycznie orzeźwiająca ciecz, którą piłeś wczoraj miała na ciebie jakiś efekt uboczny. Choć dzień przespałeś dosyć dobrze, wciąż jesteś jakiś senny i niemrawy. Nie czujesz się dzisiaj na siłach na długie marsze.

Ścieżka na zachód prowadzi w kierunku trawiastych wzniesień. Nad całym regionem unosi się niepokojąca, czarna chmura i masz wrażenie, że nie jest związana z deszczem. Na wschodzie rozpościera się posępna puszcza, której fragment miałeś okazję przejść wczoraj, idąc z cmentarza - jest wyjątkowo ponura i niebezpieczna, no ale nie sądzisz, abyś spotkał w niej coś upiorniejszego od siebie samego. W oddali widzisz most prowadzący do Krainy Środkowej, pilnuje go jednak potężnie zbudowany Strażnik, a ty nie jesteś dziś w najlepszej formie do walki z nim.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1

Dostępne drogi:

a) Wzgórza - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody
b) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)

[Nova/smogu]

do puszczy poproszę i stos trzeci

[Tantalus]

Oddaliłeś się od rzeki, wchodząc głębiej do wnętrza puszczy. Drzewa rosną wyjątkowo gęsto, a kilka razy musiałeś przepłoszyć jakieś wygłodniałe leśne zwierzę, które było na tyle zdesperowane, że próbowało rzucić się na ożywieńca takiego jak ty. Kilka razy prawie wpadłeś w gigantyczną pajęczynę, uplecioną przez pająka prawdopodobnie rozmiarów ludzkich. Nigdy nie lubiłeś pająków, jednak jeszcze tej nocy zyskałeś coś, co zawdzięczasz najpewniej jednemu z nich.

Po kilku godzinach marszu natknąłeś się na szczątki zwierząt, które pospadały z jakiejś pajęczyny, która zapewne była tutaj przed kilkoma tygodniami. Trawa wciąż się od niej lepi, a ślady białych włókien widzisz na gołych kościach ofiar wielkiego owada. Po jednym drzewem natknąłeś się na dwie pary humanoidalnych zwłok - wzrost wskazuje na niziołki, wciąż jeszcze ubrane w swoje skórzane kurtki i płócienne spodnie, choć teraz tekstylia dyndają jedynie na niskich szkieletach. Rozdarłeś ich ubrania i oplatające je lepkie włókna, starając się znaleźć jakieś złoto lub broń, nie natknąłeś się jednak na nic takiego. Z wnętrza pustej klatki piersiowej jednego z hobbitów dobiegł cię niski błysk metalu. Po rozdarciu żeber wyciągnąłeś stamtąd niewielki złoty pierścień. Z jakichś powodów jego poprzedni właściciel trzymał go na srebrnym łańcuszku zawieszonym na szyi - twoja znajomość halfingów każe ci myśleć, że biżuteria nie mieściła się na tłuste paluchy karzełka. Na twoim palcu leży jednak znakomicie. Zwykle nie nosisz biżuterii, ale dla pierścienia o ewidentnie magicznych właściwościach jesteś w stanie zrobić wyjątek...



Znalazłeś nowy magiczny przedmiot - Pierścień!

[Tantalus]

O zachodzie słońca wyszedłeś po nocy spędzonej w puszczy. Prawie w ogóle nie spałeś za dnia - magiczny pierścień, który znalazłeś wypełnił twoje ciało nowymi siłami i czujesz się, jakbyś mógł przenosić góry. Ruszyłeś czym prędzej w dalszą wędrówkę.

Idąc na zachód dojdziesz do pól uprawnych i sadów. Miejsce to jest jednak podejrzanie blisko Kapliczki i przypuszczasz, że nie znajdziesz tam nic, czego ktoś przed tobą nie znalazł. Idąc na wschód dojdziesz, dla odmiany, do innych sadów i pól. Nie masz pojęcia z jakich powodów w tym rejonie jest tyle rolniczych upraw, bo kraina nie jest w końcu aż tak gęsto czy licznie zaludniona. Po drodze będziesz mijał jakieś nie duże wsie, więc jest szansa na przestraszenie jakichś wieśniaków. Kto wie, może znajdzie się jakieś dziecko do pożarcia? Trzecią alternatywą jest zawsze most...

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4

Dostępne drogi:

a) Pola (droga na zachód) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody
b) Pola (droga na wschód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)

[Nova/smogu]

pola z możliwością eksploracji, drugi stos poproszę

[Tantalus]

W nocy ruszyłeś na pola - niestety, nie spotkałeś po drodze żadnego godnego sterroryzowania człowieka, a ze zbliżania się do pobliskiej wioski zrezygnowałeś widząc, że jej mieszkańcy są dziś wyjątkowo nerwowi, przez "nerwowi" rozumiejąc płonące tłumne okrzyki, widły i pochodnie. Minąłeś więc osadę szerokim łukiem i ułożyłeś się do snu po kilku godzinach. Noc była dzisiaj wyjątkowo pogodna, pola pokrywała gęsta mgła, a księżyc wisiał nisko i nabrał koloru krwistej czerwieni.

Czujesz w kościach, że dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, nie potrafisz jednak sobie przypomnieć w jaki sposób. Upiorne otoczenie mówi ci, że dziś wypada jakieś szczęśliwe święto, lecz pamięć jest już nie ta co przed dwoma wiekami. Co dziś jest uzmysłowiłeś sobie dopiero, kiedy na niebie, od północy zobaczyłeś bladą poświatę płynącą po granatowym niebie w kierunku tej krainy. Po kilku minutach z uśmiechem patrzyłeś na legion duchów płynących po niebie, przy akompaniamencie upiornych ryków i zawodzeń. Położyłeś się na plecach i obserwowałeś spektakl czując, że nastanie Dnia Duchów jest dla ciebie wyjątkowo dobrym omenem.



Nastał dzień duchów - zadecyduj, czy chcesz celebrować to święto i rzucić kostką

Wynik rzutu kostką z okazji Dnia Duchów - 3

Przyzwałeś ducha, a ten wyleczył twoje rany. Nie wpłynęło to jednak na twoją żywotność.

[Tantalus]

Wczorajszy dzień wspominasz dobrze - udało ci się komfortowo przespać go w jakiejś pieczarze, miniony wieczór spędziłeś na przyzywaniu duchów i podziwianiu ich demonicznego orszaku. Jesteś wypoczęty i możesz ruszać na podbój świata.

Jedyną złą rzeczą, jaka wydarzyła się wczoraj było nagłe trzęsienie ziemi - nie zniszczyło ono twojego leża, jednak czujesz, że wiele miejsc mogło paść jego ofiarą. Martwisz się trochę o Jezioro Życia, które odwiedziłeś przed dwoma dniami - stało w wyjątkowo niekorzystnym dla takich zjawisk miejscu. Rozważasz powrót w region mostu, aby ustalić, czy na pewno jest całe - nawet jak nie będzie, jest tam wiele innych rzeczy do zwiedzania. Droga na północ wiedzie ku gospodzie i masz wrażenie, że już zbyt długo unikałeś ludzi - może tamtejsi pijacy lepiej na ciebie zareagują, niż prości wieśniacy?

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5

Dostępne drogi:

a) Strażnik - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Gospoda - rzut kostką (50% szans na pozytywny rezultat, 50% na negatywny)

[Nova/smogu]

kierunek - Strażnik, stos 4

[Tantalus]

Twoje obawy się potwierdziły - całe wzniesienie, na którym natknąłeś się na Jezioro Życia zapadło się pod wpływem trzęsienia ziemi. Nikomu już nie będzie dane się w nim wykąpać. Noc miała cię jednak pozytywnie zaskoczyć.

Kilkaset lat temu byłeś istotą, która siała spustoszenie w całej krainie. Zabijałeś kogo i gdzie chciałeś, miałeś władzę na umarłymi, a ludzie czcili cię jak boga. Naturalnie było to zanim mag Claudius pokonał cię za pomocą Korony Władzy, pozbawił większości mocy i zamknął w chronionej magicznie krypcie na anonimowym cmentarzu. Pamięć twojej chwały wciąż jest jednak żywa i wierzysz, że te piękne czasy powrócą gdy tylko zdobędzie porzuconą przez Claudiusa koronę. Nie spodziewałeś się jednak, że może to nastąpić szybciej.

W swojej wędrówce po zalesionych wzgórzach tego rejonu natknąłeś się na grupę tajemniczych ludzi będących w trakcie jakiegoś mistycznego obrzędu. Kilkudziesięciu mężczyzn tańczyło wokół ogniska w rytm jakiejś upiornej pieśni, a tuż obok niech zauważyłeś wysoką brunetkę przywiązaną do drewnianego krzyża. Wspomnienia odżyły - to ewidentnie jacyś regionalni kultyści odprawiający modły do ciebie, potężnego Upiora. Tak, dobrze pamiętasz te ceremonie - zasadniczo polegały na poświęceniu dziewicy na całopalnym stosie. W ten sposób ludzie chronili się kiedyś przed twoim gniewem. Ciekaw ich reakcji zszedłeś w dół wzgórza, idąc w ich kierunku.

Gdy wyłoniłeś się z ciemności i stanąłeś w świetle ogniska, muzyka zamarła, a wszyscy zebrani spojrzeli na ciebie w niemym zdumieniu. Zrobiłeś jeszcze kilka kroków, wyprostowując się, a najbliższy z mężczyzn padł na kolana przed tobą, składając ci niski ukłon. Pozostali poszli w jego ślady - uśmiechnąłeś się widząc, że w końcu ktoś okazuje należyty ci szacunek. Podszedłeś do przywiązanej do krzyża dziewczyny. Miała nie więcej niż 15 lat, a z jej oczu, poza przerażeniem, odczytujesz również zachwyt i podziw.

W przypływie miłosierdzia rozkazałeś swoim wiernym ją uwolnić, a następnie zadecydowałeś, że dziewczyna idzie z tobą. Nie żebyś potrzebował towarzystwa, ale dziewice są nie tylko wyjątkowo rzadkie w tych przeklętych czasach - mają również pewne elementarne magiczne moce, pielęgnowane szczególnie u dziewczyn "hodowanych" na ofiary. Jej obecność może ci się przydać. Zniknąłeś w mroku, rozkazując wiernym dalej zabijać w twoim imieniu. Dziewczyn poszła z tobą, nie odzywając się i próbując nie spoglądać bezpośrednio w twoją stronę, by cię przypadkiem nie urazić.



Znalazłeś nowego przyjaciela - Dziewicę!

[Tantalus]

Obudziłeś się w dobrym humorze. Wczorajszy dzień był wybitne udany, jesteś świeży i wypoczęty, a towarzysząca ci brunetka milczy i trzyma się 10 kroków za tobą. Takie kobiety lubisz najbardziej - znające swoje miejsce.

Kolejnym przystankiem twojej podróży mogą być skaliste wzgórza na wschodzie. Mógłbyś rozeznać się w terenie z ich szczytów, jednak obawiasz się, że może to być niebezpieczne miejsce. Z drugiej strony możesz iść do wioski. Twoja prywatna dziewica mogłaby odwiedzić ją w twoim imieniu, co by mieszkańcy nie mieli powodu wyciągać wideł i pochodni.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4

Dostępne drogi:

a) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług.

[Nova/smogu]

czas przypomnieć śmiertelnikom o mym istnieniu - idę do wioski, sieję ogólnie pojęty terror po czym odwiedzam mędrca i zobaczę na co go stać - albo raczej co z tego będę miał

[Tantalus]

Poszedłeś do wioski z nadzieją sterroryzowania jej mieszkańców. Nim jednak to zrobiłeś, obszedłeś mieścinę dookoła i skierowałeś swoje kroki do chaty Mędrca na szczycie pobliskiego pagórka.

Dziewica poszła zapukać do drzwi, a kiedy staruch je otworzył, szybko wepchnąłeś kościstą nogę przez próg, uniemożliwiając mu ich zamknięcie. Mężczyzna przestraszył się solidnie, jednak szybko się opanował i, po kilku groźbach, zdecydował się cię wysłuchać. Nie wierzyłeś, aby ten staruch mógł dać ci coś, czego jeszcze nie masz. Rzucił kilka pseudofilozoficznych haseł, nie miał w chacie nic specjalnie cennego, stwierdziłeś więc, że wizyta u niego była jedynie stratą czasu.

Już miałeś wychodzić, kiedy dziewica zatrzymała się w progu. Nie dalej się nie odezwała, jednak spojrzała na ciebie i wskazała na wiszącą nad kominkiem szafkę.
- Nie! - krzyknął staruch, co było dla ciebie wystarczającym powodem, aby sięgnąć po szafkę i przywłaszczyć cokolwiek będzie w jej wnętrzu. Znalazłeś tam niewielką szklaną kulę o granatowym odcieniu. Nie wiedziałeś czym jest podejrzany artefakt, jednak przerażenie w oczach mędrca sugerowało, że jest czymś ważnym. Ścisnąłeś obie ręce na artefakcie, a ten zaczął wibrować. Mimowolnie zamknąłeś oczy - umysł stał się w jednej chwili czystą kartą, którą po chwili zapisały nowe słowa i obrazy, wspomnienia, których nigdy nie miałeś. Mędrzec podbiegł do ciebie, aby wyrwać ci przedmiot, jednak było już zbyt późno - otworzyłeś oczy, mądrzejszy o wiedzę zapisaną w tym nietypowym przedmiocie, który nagle pociemniał i pękł z cichym chrzęstem. Rzuciłeś go na ziemię, a starzec padł przy nim i zaczął szlochać. Cóż, przynajmniej nie wychodzisz stąd z pustymi rękoma.

Resztę wieczora spędziłeś w pobliżu wioski. Choć dziewica nie powiedziała jeszcze ani słowa, wydaje się być ci w zupełności oddana. Okazała się też zupełnie pomocna - doskonale rzucała płonącymi pochodniami na słomiane dachy domostw, kiedy ty terroryzowałeś wybiegających z nich wieśniaków.

Wynik rzutu kostką przy wizycie u Mędrca: 5

Zyskałeś punkt mocy (4->5)!

[Tantalus]

Z nowymi mocami czujesz się przypływ nowych mocy. Wraz ze swoją służebnicą i magicznym pierścieniem znowu jesteś dawnym sobą.

Idąc do wioski mijaliście po drodze puszczę, tą samą, w której znalazłeś wcześniej pierścień. Pomyślałeś, że warto by było zobaczyć co jeszcze zjadły mieszkające w niej pająki - kto wie jakie skarby znajdują się w tym gęstym lesie. Już miałeś ruszać, kiedy poczułeś jakieś dziwne zaburzenie mocy. Na północy ktoś jest w posiadaniu jakiegoś potężnego, demonicznego artefaktu i wiesz, że takie coś by ci się przydało. Cel jest na równinach za lasem, na północ stąd.

Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3

Dostępne drogi:

a) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).Znajduje się na nim innym poszukiwacz (Tropiciel).

[Nova/smogu]

ide na równiny, atakuje tropiciela, walka o jego tę no, różdżkę co ją widzę w jego itemkach . no i of koz walka magiczna, nie wręcz

[Tantalus]

Wkrótce znalazłeś się na równinach i z oddali zobaczyłeś rozpalone. Jakaś osoba znajduje się przy nim. Przygotowałeś się do natarcia.

Zakradłeś się do ogniska, jednak nie doceniłeś przeciwnika - druga osoba, mężczyzna w zielonym płaszczu siedziała na czatach w pewnej odległości od ogniska. Zostałeś zauważony i nim zdążyłeś rozpocząć walkę, obrońca skierował w twoim kierunku dziwną różdżkę, która rozbłysła czerwonym światłem. Rzuciłeś się na niego chwilę później, starając się obezwładnić go swoją siłą psychiczną.



Tropiciel użył przeciwko tobie Różdżki Zniszczenia - straciłeś punkt mocy(5->4).

Rozpocząłeś walkę z Tropicielem

Twoja skuteczność: 4 (moc) + 2 (przedmioty i przyjaciele) + 4 (rzut kostką) = 10
Skuteczność Tropiciela: 3 (moc) + 6 (rzut kostką) = 9

Zwyciężyłeś w walce! Możesz zadecydować co robisz z pokonanym wrogiem:

a) Zabierasz mu punkt wytrzymałości, dodając ten punkt sobie.
b) Zabierasz mu 1 mieszek złota.

[Nova/smogu]

to wysączam z przeciwnika pw