Ruszyłeś do gospody, celem zasięgnięcia języka i zniszczenia czego się da. Masz ogólne pojęcia na temat ludzi, których możesz spodziewać się w jej wnętrzu i boisz się puszczać tam swojej dziewicy, bojąc się, czy aby na pewno wróci do ciebie... hmm... będąc sobą. Postanowiłeś więc zrobić coś, czego robić nie zwykłeś - wszedłeś do środka wraz z nią, licząc na to, że klienci będą zbyt pijani i/lub zbyt przestraszeni, aby cię stamtąd wyrzucić.
Niestety, nie spotkałeś się z ciepłym powitaniem. Nim zdążyłeś dobrze wejść zostałeś zatrzymany przez ochroniarza i kilku tubylców, jednak dobrze wymierzone ciosy kościstą pięścią pomogły rozwiązać ten problem. Niestety, karczmarz odmówił obsłużenia cię i już wkrótce wszyscy zebrani wewnątrz przybytku zażądali, abyś sobie poszedł. Ochroniarz, po początkowej porażce postanowił zaatakować cię ponownie, tym razem uzbrajając się w drewnianą lagę.
Wynik rzutu kostką przy wizycie w gospodzie: 2
Zostałeś zaatakowany przez miejscowego osiłka.
Twoja skuteczność: 2 (siła) + 2 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 10
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 4 (rzut kostką) = 7
Zwyciężyłeś w walce!