Kilku już chciało pisać reckę na temat SO: SE, ale jakoś nikt jej skończył. Chociaż nie, z tego co pamiętam jeden napisał, ale nie nadawała się do publikacji.
Hm, dziwne czyżby za mało chętnych i jednocześnie posiadających odpowiednie umiejętności?
Wracając do SO3, strasznie dobija mnie brat śmiejący się z dubbingu
. No fakt, trzeba przyznać, że nie najlepiej jest zorganizowany. Szczególnie źle dopasowany jest głos Cliffa. Poza tym aktorom brakuje zaangażowania emocjonalnego. Dialogi zwykle brzmią sztywno i słychać że "czytają z kartki". Mi to osobiście za bardzo nie przeszkadza ale jak tylko brat siedzący obok coś słyszy z tej gry to zaczyna się śmiać xD.
Co do grafiki przypomina mi erę PSXa. Szczególnie jeśli chodzi o wygląd postaci, tym bardziej to odczuwam gdy widzę te drugoplanowe postacie. Dla obserwatora zewnętrznego który nie zagłębiał się w grę i jej system (tak jak mój brat) gra wygląda śmiesznie. Ale nic to, gra jest całkiem udana, choć jak się domyślam nie jest to najlepszy SO. Gra nadrabia rozbudowaniem i fabułą. No i genialną muzyką. Teraz jestem na etapie ogarniania tego całego tworzenia itemów i wygląda to dość ciekawie.
Z jednej strony fabuła przywodzi mi na myśl Chrono Trigger gdzie wędrowaliśmy w czasie. Tylko tutaj różnica polega na tym, że są różnie rozwinięte planety. Ciekawe rozwiązanie. Ale na myśl przywodzi wędrówkę w czasie. Raz jesteśmy w wysoko rozwiniętym technologicznie miejscu by zaraz wylądować na planecie która swym rozwojem porównywalna jest do XVII wiecznej ziemi (jak napisane jest w jednym z tekstów).
No i zaciekawiła mnie jedna teoria o wędrówce w czasie. Nie pierwszy raz się z nią spotykam, ale tutaj jest ciekawie przedstawiona, aczkolwiek mozna tylko o tym poczytać. Time Paradox, bo o tym mowa. Całkiem ciekawa sprawa. W tekście zadali ciekawe pytania. O tym co było było gdybyśmy udali się w przeszłość i trochę rzeczy zmodyfikowali. Poza tym jeszcze jedna teoria o spotkaniu się z drugim sobą.