Autor Wątek: Jedzonko  (Przeczytany 46109 razy)

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #140 dnia: Września 22, 2006, 02:52:27 am »
Dziś przyżądziłem sobie jajecznicę 3 po 3 ;)
Bierzemy trzy duże plastry boczku , 3 plastry sera , 3 ząbki czosnku ,3 plasterki cebuli, 3 jajka , pieprz i sól.
Najpierw podsmarzamy na patelni boczek wcześniej pokrojony na mniejsze kawałeczki , potem dorzucamy cebulkę równierz w małych kawałeczkach , następnie dorzucamy 3 ząbki czosnku , i ser , potem na patelnię wrzucamy ubite jajka doprawione przed wrzuceniem i smarzymy równocześnie mieszając energicznymi ruchami aby nie zrobił nam się omlet zamiast jajeczncy ponieważ ser potrafi trochę spoić całą jajecznicę.
Tak przyżadzoną jajecznicę możemy zjeść i delektować się jejcudownym smakiem ;)

Mam zamiar poeksperymentować jeszcze z papryką w jajecznicy. Raz już robiłem z papryką i świetnie wyszła. Jeśli ktoś jeszcze robił jajecznicę z papryką niech się podzieli wiedzą.

Jeśli sprubował ktoś przepisów zamieszczonych w tym temacie , niech się wypowie na jego temat albo nawet jakąś recenzję napisze ;)
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline Morchol

  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2143
  • ;*
    • Zobacz profil
    • http://www.audioscrobbler.com/user/Morchol
Jedzonko
« Odpowiedź #141 dnia: Września 22, 2006, 06:36:22 am »
z jajecznic to polecam jeszcze kombinacje tuńczyk + dużo cebuli jesli ktos niejadl jeszcze ;]

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Jedzonko
« Odpowiedź #142 dnia: Września 22, 2006, 08:01:14 pm »
jajecznica najlepsza jest z kurkami ,żółtym serem, cebulką i ewentualnie boczkiem. Tuńczyka wolę zjeść samego-w jajecznicy jest dla mnie zmarnowany [i tuńczyk i jajecznica]. Odkryłam,że nawet najpaskudniejsze warzywa [szpinak, brokuły, karczochy czy seler] są zjadliwe...a raczej do wypicia. Ostatnio chleje soki z 8 warzyw i są całkiem niezłe [na pewno o niebo lepsze niż normalne warzywa]. Na razie wypróbowałam łagodny i śródziemnomorski-oba dobre i sama nie wiem , który lepszy. Ten drugi z początku odstraszał mnie obecnością oliwek, ale mimo,że je czuć, to całość jest bardzo dobra. Został jeszcze pikantny.

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #143 dnia: Września 28, 2006, 01:51:57 am »
Ja lubie jajecznicę z samych jaj na masełku. Tak po prostu. Jak sobie sam zrobię to zawsze jestem zadowolony.
Mam zamiar wypróbować jajecznicę z papryczkami chili tymi małymi i to z pestkami a pestki w tych papryczkach to są piekielnie ostre  :devil:
Wyobrażam sobie smak takiej jajecznicy i jednak jest to może trochę przesadzone.
Obawiam się , że to może zepsuć smak ale i tak mam zamiar spróbować. Jutro ide do sklepu po paprykę ;]
 
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Jedzonko
« Odpowiedź #144 dnia: Września 29, 2006, 02:59:26 pm »
papryka ostrzejsza jest czereśniowa niż chilli...a pestek nie polecam bo podobno [ludowa wiedza mojego taty :F] możesz mieć problem jak będą wychodzić drugą stroną.

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #145 dnia: Września 29, 2006, 04:24:50 pm »
Eh wiem bo jadłem nieraz pizze albo kebab z takimi papryczkami i szczypie piekielnie w zwieracze.  :F
Ale nie jest to takie straszne. ;]
No i bez popijania nie da się zjeść takiej pizzy.  ;)
 
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline Goha

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 682
  • uuu... John Woo...
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #146 dnia: Października 24, 2006, 07:25:10 pm »
Każdy ma jakiś swój sposób na jajecznicę, ja dziś opracowałam taki prościutki. Porcja na mnie:
3 jajka
sól, pieprz, papryka słodka (albo ostra, jak ktoś woli), czubrczyca (szczypta więcej, bardzo lubię ten aromat do jajek, ziemniaków albo do surówek) do smaku.
szyneczka drobno pokrojona, albo skwarki.
starty ser żólty, który dodajemy pod koniec smażenia, tak, aby się ładnie rozpuścił.
Taka nieskomplikowana potrawa dobra na kolację do chlebka i sałaty, raz na jakiś czas uwielbiam (bo nie mogę jeść źle ściętego białka).

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #147 dnia: Października 26, 2006, 06:53:57 pm »
Uwielbiam studenckie żarcie. Człowiek jak nic nie ma w lodówce a jest druga w nocy, potrafi wrzucić na ruszt 10 jaj na twardo do tego jakieś resztki sucharów posmarowane margaryną :F. Oczywiście wszystko z takiej przyczyny, ze dwa "absolywenty" były zakupione, a bez zagrychy to rano bym nie poszedł na wykłady. A tak w ogóle to nei jest źle, nie głoduje tam specjalne i darowałem sobie kupowanie tych głupich zupek w 5 minut, które zaspokoajają głód chyba tylko na 5 minut. Ryż z sosikiem, makaronik, ziemniaczki jakieś potrawy jajeczne oraz cała gama kanapków. Da się żyć. Oprócz tego chodzę na stołówkę, bo po 8 godzinach wykładów (czyt. bełkotu) nie mam specjalnie siły na stanie nad patelnią/garnkiem z zegarkiem.

Offline elfik_mog

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 188
  • ばか ばか ばか !!!
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #148 dnia: Października 28, 2006, 02:33:30 am »
Odkad wyprowadziłam się na stancje mówie żegnaj bursowej stołówce... Tęsknie za tym przesmacznym jedzeniem z pineskami, folią, zakalcami  i czym tam jeszcze  ;(   Teraz moją dawką energii w dni nauki są naleśniki... Takie pyszne z czekoladą, dżemikiem, bananami i syropem klonowym... Polecam spróbować. Ja jak wrócę na stancje to sie znów nimi nafaszeruje^^

MATURA TO BEZEDURA^^'

Offline Agrias

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Our lives are as fleeting as a dream.
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #149 dnia: Października 28, 2006, 02:53:55 pm »
Ja tam ni jestem wybredna uwielbiam nutelle z chlebkiem tak grubo posmarowane ( albo nmajlepiej sama nutelle  ) - zastanawiam sie j kiam cudem jestem szcupla jesli tyle jem slodyczy
 

Offline Vivi The Black Mage

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 268
  • Vivi93
    • Zobacz profil
    • http://vivi-the-black-mage.blog.onet.pl/
Jedzonko
« Odpowiedź #150 dnia: Grudnia 07, 2006, 08:03:30 pm »
A ja kocham zjeść sobie zupke koperkową.Mniam.

Join The Naruto Online Multiplayer Game Naruto - Arena.com

Offline Agrias

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Our lives are as fleeting as a dream.
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #151 dnia: Grudnia 07, 2006, 09:43:59 pm »
Mmmm. Teraz zasmakowaly mi nowe zupki. Zeby mi sie znowu nie znudzily  :P  

Offline Selphie

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 114
  • Yes, I'm your god.
    • Zobacz profil
    • There's no need to fear, Underdog is here!
Jedzonko
« Odpowiedź #152 dnia: Grudnia 07, 2006, 10:30:48 pm »
Cytuj
zastanawiam sie j kiam cudem jestem szcupla jesli tyle jem slodyczy
To sprawa indywidualna bo ja tez jem duzo słodyczy (tylko ze często nie jem normalnych posiłkow) i jestem calkiem szczupła (szybka przemiana materii czy jakos tak?). Ale za pare lat jak bede tak caly czas wcinac lakocie i siedziec przed kompem to bede gruba ;/ tak mi brat powiedzial..
A ja sie musze pochwalić że ostatnio polubiłam zalewajkę- zupę ktorej strasznie nie lubiłam i mama zawsze musiala mi robic osobny obiad jak byla w domu :P Zreszta w ogole zup nie lubie, z malymi wyjatkami..

Offline Agrias

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Our lives are as fleeting as a dream.
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #153 dnia: Grudnia 07, 2006, 10:36:44 pm »
Jesli chodzi o zupki takie domowe to lubie pomidorowa. Moja babcia robi pyszna :P

A najbardziej nie lubie flaków i wątrupki. Oczywiscie gadaja ze trzeba to jesc ale nie bede sie przecie zmuszac XD

Offline Morchol

  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2143
  • ;*
    • Zobacz profil
    • http://www.audioscrobbler.com/user/Morchol
Jedzonko
« Odpowiedź #154 dnia: Grudnia 08, 2006, 05:55:15 pm »
muahaha
Udało mi się wczoraj zrobić świetne ruskie pierogi, przy pierwszej próbie ;] Czyli wigilie praktycznie całą robię w tym roku ;]

Offline Agrias

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Our lives are as fleeting as a dream.
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #155 dnia: Grudnia 08, 2006, 07:27:27 pm »
Ciekawe czy bym sie nie otruła. A tak na serio to moj nauczyciel mowi ze najlepiej gotuja faceci. Ciekawa jestem czy to prawda...

Offline Selphie

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 114
  • Yes, I'm your god.
    • Zobacz profil
    • There's no need to fear, Underdog is here!
Jedzonko
« Odpowiedź #156 dnia: Grudnia 08, 2006, 07:50:58 pm »
No raczej tak, bo slynni kucharze, szefowie kuchni itd to faceci. Z resztą to (jak zwykle) zalezy od osoby. Kolega mojego brata poszedl do gastronomicznego liceum, i nawet kilka ofert mial w jakichs restauracjach (jako kucharz a nie jakis pomywak :P)
Ja niestety nawet ciastek nie umiem robic, a probowalam juz pare razy :/ nawet jajecznicy dobrej zrobic nie potrafie..

Offline Agrias

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Our lives are as fleeting as a dream.
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #157 dnia: Grudnia 08, 2006, 07:54:11 pm »
Ja jajecznice umiem :D Bez przesady zebym nic nie umiala...

Tak apropo to fajnie smakuje jajecznica z porem :P
 

Offline Zenny

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 72
  • "I Prefer Gingers"
    • Zobacz profil
Jedzonko
« Odpowiedź #158 dnia: Grudnia 08, 2006, 08:10:12 pm »
Huh Ja Ostatnimi Czasami nic Nie jem Ino herbatkę se popijam z cytrynkom i cacy ale zdazylo mi sie ostatnio upichcic jajecznice z boczkiem kawalkami szynki wcieplem jeszcze tam takie dziwne paroweczki i cebulke powszednio usmazonom w garnuszku na maselku  pycha :spoko:  

Offline Goha

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 682
  • uuu... John Woo...
    • Zobacz profil
Odp: Jedzonko
« Odpowiedź #159 dnia: Lutego 10, 2007, 05:38:24 pm »
Hah, wyszla mi genialna pomidorówka. Wedle pierwszych planów to miał być rosół z kawałków kurczaka, ale wyszedł jakiś mętny, więc dowaliłam koncentratu i ugotowałam ryż. Po raz pierwszy odbyło się bez przypraw typu kostki bulionowe, bo nigdy nie umiałam doprawiać (wszystko mi wychodzi mało słone, bo nie lubię przesalać) O.o Śledzik z miodem, mówię wam, szkoda tylko, że babcia stwierdziła że "ma zgagę" i nic z tego co przygotowałam, nie spróbowała, a wszystko było robione na modłę jej diety lekkostrawnej :/
Innymi słowy, Goha jak będzie miała gości, to będzie umiała ich nakarmić. Pożarskiego, anyone? Bo zjem oba z żalu...