Problemy z naszymi komputerami

[The_Reaver]

Mam poważny problem z Kompem.
Otóż coś mi zżera cenne miejsce na dysku C. Maksymalny rozmiar to 6,86GB. Staram się nie zaśmiecać go paściami, wszystkie gry i inne programiki zrzucam na bardzo pojemne i pełne wolnej przestrzeni D i E, a mimo to na stan dzisiejszy zostało mi tylko 100MB. Prubowałem chyba wszystko. Wyczyściłem Tymczasowe pliki internetowe, wyrzuciłem wszystko z kosza (włącznie z chronionymi przez Nortona), powyrzucałem z C wszytkie programy, które wiem, że są bezużyteczne, a mimo to wciąż mam te marne 100 MB wolnego (nawet defragmetacja i doktorek nic nie zdziałali). Wolę unikać ostateczności, jaką jest format C, bo
A- nie mam płyty z Windows
B- ani sterowników i innych paści jak Word czy Excel
Jedyne co mii przykuło oko, to folder C:/Program Files/Common Files/Symatec Shared/VirusDefs/ . Cały folder jest pełnyfolderów o nazwie tmpXXXX.tmp, które łącznie zajmują z 2 GB. Mimo iż podświadomość mówi usuń, to świadomość się wacha, czy to nie popsuje ochrony antywirusowej. Please, kto się zna pomóżcie   .

BTW nie wiem ktoś jak wyłączyć ten cholerny komunikat, o nie oryginalności Windows, który przy każdym starcie mi się włącza??

[Tantalus]

Wywal pliki tymczasowe z Windows/TEMP... może się troche więcej miejsca zrobi.

Te ścieżka którą podałeś wygląda mi na VirusVault'a, czyli takie miejsce, gdzie trafiają zawirusowane pliki, które chciałbyś potem odzyskać. Wywal to gówno, i tak nigdy nie skorzystasz tego.

[The_Reaver]

Oki Tant. Mam nadzieję, że dobrze radzisz.

[MarvelliX]

ummm przechwila tez mialem brakmiejsca na systemowym z niewiadomych przyczyn mimo ze Temp nie zajmowal wiecej niz 100mb ale powywalalem jakies programy zbedne i kilka innych smieci i odinstalowalem nieznane programy to sie jakos zwiekszylo do 1gb

BTW nie wiem ktoś jak wyłączyć ten cholerny komunikat, o nie oryginalności Windows, który przy każdym starcie mi się włącza??

odinstaluj łatki do windowsa (nie mam pojecia czy podziala ) i wylacz ta beznadziejna aktualizacje łyndołsa

[Yuzuriha]

Ja też mam problem i to poważny,a tak mi się wydaje.Nie wiem czy ktoś o tym już pisał i nie mam czasu by to sprawdzic.
Więc mój problem polega na tym,że od jakiś kilku dni pojawia mi się niebieski screen(że tak to nazwę) z informacją,że coś dzieje się z pamięcią fizyczną programu.Jak go zresetuje wszystko wraca do normy,ale wczoraj pojawił sie czarny screen z informacją gdzie trzeba było wybrac w jakim stanie właczyc kompa(stan avaryjny i takie tam).Nie mam pojęcia co jest grane.Dysk scanowałam od wirusów i nic nie znalazło,był czyszczony od srodka,staram się też go nie zawalac,aktualnie mam 5g wolne na 18g.Nie wiem co jest przyczyną...najpierw myślałam,że co gra(conquer).Potem,że to od przegrania...nie wiem co robic i nawet boje się go właczacm,bo raz na dzień wylatuje mi ten screen.Boję się,że moim jedynym ratunkiem jest format dysku...a tego bym nie chciała(aktualnie piszę z drugiego kompa).Prosze niech ktoś mi coś poradzi...
A tak przy okazji jeszcze mi sie coś nasuneło...czy może to byc wina baterii?(wiem,że pamięc fizyczna kompa ma tam jakąś baterie która trzyma ją kiedy nie ma prądu czy cos takiego...)

[Tantalus]

No jest bateryjka od BIOS'u, ale jakby ona siadła, to tylko komputer by ci to zasygnalizował i zresetowałaby ci się godzina systemowa. Według mnie powinna pomóc reinstalacja systemu. Chyba obejdzie się bez formatu, bo brzmi to dla mnie jak typowy błąd systemowy, który załatwić można nadgrywając nową windę.

[Yuzuriha]

Tant masz na myśli reset?Bo ja za nic nie kumam języka komputerowego...mugłbyś to wytłumaczyc na trochę bardziej prosty język ^^'?

[Tantalus]

Nagraj windowsa na nowo. Jak włożysz płytke z nim, to powinna gdzieś być opcja reinstalacji. Nie znam szczegółów, bo szczerze mówiąc, nigdy windy nie instalowałem, ale to nie może być specjalnie skomplikowane.

[Solidus]

Nagraj windowsa na nowo. Jak włożysz płytke z nim, to powinna gdzieś być opcja reinstalacji. Nie znam szczegółów, bo szczerze mówiąc, nigdy windy nie instalowałem, ale to nie może być specjalnie skomplikowane.

Opcji reinstalacji nie ma. Jest opcja naprawiania systemu, ale gówno ona zazwyczaj daje. Poprostu wkładasz płytkę z windą, formatujesz partycję na której winda jest zainstalowana i nagrywasz system na nowo.

[Yuzuriha]

Hehe zostawiłam kompa na jeden dzień wyłączonego i jakos nic się nie dzieje...ciekawe XD.Może potrzebował odpoczynku(w końcu to stary on juz jest XD),albo nie może chodzić cały dzień od rana do wieczora...

[MarvelliX]

moze ci zasilacz pada

[Solidus]

Albo masz zasyfiony. Mi sie komp resetował, bo miał zabrudzony wiatrak i procesor się przegrzewał.

[G-1]

Ja bym polecał po prostu odkurzyć go tylko delikatnie i szczotką i wszystkie wentylatory i radiatory przeczyścić. Możnaby zawsze wrzucić kropelkę oleju do wentylatorka jeśli słychać, że głośno chodzi, ja tak robiłem kilka razy i po tym słychać tylko delikatny szum z kompa a i temperaturka procka dużo się zmniejsza. Najlepiej kupić duzy, mocny, dobry łożyskowy wentylator i wstawić go z przodu przy wlocie.
Radze oczywiście odkurzać co pare miechów i trzymać obudowę szczelnie zamkniętą czyli z tyłu te blaszane zaślepki powinny być wszystkie na miejscu, tam gdzie wpinasz sprzęt w gniazda PCI.
Btw. Ja kiedyś zrobiłem tak: wyczyściłem wszystko z kurzu, naoliwiłem lekko wentylatorki bo hałasowały że ho ho, do tego zdjęłem lewą pokrywę obudowy, przystawiłem taką sporą turbinę od starego okapu. W porównaniu do komputerowych wentylatorków to tylko trochę większy szum był ale ja i tak siedze ze słuchawkami na uszach więc mi to lotto. Włączyłem turbinkę i włączyłem Counter Strike'a 1.6 na rozdzielczości 1024 i high detalach, po paru h grania sprawdziłem temperaturkę na procku to było tylko 35 stopni miał około !!! A mam Durona 1 GHz , 448 RAMu, Radeona 7500. Więc cholera przy takiej temperaturze mozna overclocking robić hehe. Ale nie mam na stałe turbinki przymocowanej zresztą na samych wentylatorach które były ma troche ponad 50 stopni po graniu w CSa więc jest spoko jeśli tylko nie ma kurzu w radiatorach.
Aha i wstawiłem jeszcze wentylatorek ze starego kompa na graficzną co też troszeczkę pomogło ale przynajmniej zrobiłem to prewencyjnie żeby karta więcej wytrzymała.
Chciałem tym przykładem tylko przekazać, że najlepiej regularnie raz na pare miechów lub co kwartał odkurzać kompa, żeby nie było kurzu w radiatorach itp. bo wtedy nie ma przepływu powietrza i można smażyć jajka na procku hehehe. ;]

[Yuzuriha]

Kompa czyściłam,więc to chyba nie to.A mopże i Marv ma rację...za to chyba spróbuję tak jak mówisz G-1 przydało by sie go troche na oliwic bo faktycznie szumi strasznie.

[Yuzuriha]

Piszę nowego posta bo może sie nie wyświetli,że coś napisałam.Dziś znów się wyświetlił mi ten komunikat i chyba faktycznie coś jest z biosem,albo komp za bardzo sie nagrzewa i sie resetuje automatycznie,chyba trzeba będzie nowy wiatrak załatwic.

[Solidus]

Piszę nowego posta bo może sie nie wyświetli,że coś napisałam.Dziś znów się wyświetlił mi ten komunikat i chyba faktycznie coś jest z biosem,albo komp za bardzo sie nagrzewa i sie resetuje automatycznie,chyba trzeba będzie nowy wiatrak załatwic.

Możesz sama sprawdzić czy się przegrzewa. Wystarczy, że dotkniesz obudowy przy zasilaczu. Inny sposób to ściągnąć z jakiegoś bearshare'a programik Everest. On wświetla temperaturę wszystkiego co najważniejsze.

[G-1]

Kompa czyściłam,więc to chyba nie to.A mopże i Marv ma rację...za to chyba spróbuję tak jak mówisz G-1 przydało by sie go troche na oliwic bo faktycznie szumi strasznie.

Tylko jak już chcesz naoliwić to wystaczy mała kropelka w miejsce po zdjęciu takiej naklejki z gumką uszczelniającą na wiatraczku. Tylko nie daj więcej oleju od tak, myśląc, że więcej nie zaszkodzi, wystarczy naprawdę kropla aby ośka wiatraczka miała mnijsze opory. A i nie walnij oleju po frytkach czy czymś takim tylko jakiś czysty olej, ja użyłem ostatnio Quaker State'a samochodowego. ;] A hałas akurat jest mało ważny. Najleepiej sciągnąć program sprawdzający temperaturę i sprawdzić. Albo po prostu sprawdź w Biosie temperaturke procka i do tego sprawdź czy na obudowie w miejscu zasilacza jest ciepło, i czy podczas pracy komputera wentylator chodzi i wywiewa powietrze. Ja miałem raz tak, że wentylator już nie chodził nie wiał a zasilacz się grzał, bo zostawiałem kompa włączonego hehe. Chodził praktycznie 24h/dobe aż wentylator się zakurzył, przestał chodzić. Jak go wymontowałem to przy poruszaniu łopatek czuć było niemały opór ;/ No ale naoliwiłem wszystkie wiatraki i było git. Btw. Jak zasilacz zacznie się grzać to może rozwalić kondensatory w nim, mi trochę napęczniały i zaczęła trochę wyciekać z nich gęsta brązowa kleista maź. Myślę, że długo jeszcze nie pochodzi ale temperatur wysokich w nim już nie ma więc na razie pochodzi jeszcze, póki staremu nie zachce się skołować nowego zasilacza.

[Yuzuriha]

Dobra zrobiłam tak.Sprawdziłam wetylator i racja bo prawie nie chodzi,znaczy coś tam wieje ale tak słabiutko,że nic nie czuc(sprawdziłam przy okazji w drugim i różnica jest makabryczna).Chyba nie ma sensu go oliwic...najprawdopodobniej wstawi się nowy bo ten już z sześc lat ma XD.Narazie mam chłodzenie awaryjne,otorzyłam kompa z jednej strony i postawiłam koło niego wętylator tak by dmuchał do środka...troche śmiesznie to wygląda,ale leprze to niż nic,a i dzięki temu komp cały czas jest chłodny...w sumie dowiedziałam się,że nowy wętylatorek do kompa nie jest taki drogi...

[G-1]

Lepiej jednak otworzyć zasilacz oczywiście wyjmując wcześniej kabel zasilajacy ;] i odkurzyć go chociaż bo sam zasilacz "lubi" się grzać. Wiec wentylowanie z takiej strony to zasilaczowi nie pomoże chyba.
No ale jak masz zamiar wymienić 6 letni zasilacz to lepiej wymień heh.

[MarvelliX]

ti a moze masz tak jak ja ze wiatrak lezy ;p wtedy stylu wieje slabo bo wylot ma na dole XD lepiej sprawdzic wszystkie mozliwosci zanim wymienisz albo otworzysz i popsujesz (jak ja ;f)