Nie przejmuj się Spinkings, dopóki nie zainstaluje na Twoim komputerze jakiegokoliwek trojana, to nie bedzie w stanie włamać się do Ciebie bezpośrednio. Poznanie IP też na wiele mu się nie przyda, jak i generatory haseł. IP potrzebne jest mu do tego by połączyć się do Ciebie po uprzednim zainstalowaniu trojana, a generatory do późniejszego grzebania w systemie albo bezpośredniego włamania <przychodzi do Ciebie, idzesz zaparzyć herbatkę, a on w tym czasie wpisuje generowane hasła>. Doskonałym lekarstwem jest zainstalowanie firewall'a <np. w pakiecie Norton Internet Security>, ale przy tym odradzam urzywania Windows Firewall <w systemie Win XP z SP2>, bo osobiście udało mi się go bez problemów obejść i stwierdziłem, że to wielkie microshitowe gawno :grin: . Możesz także zainstalować jakiegoś nowszego antywirusa <dajmy na to Norton Antivirus> i mieć go włączonego - wtedy każdy plik będzie na bierząco skanowany, więc będziesz wiedział co Ci znajomy przesyła. Oczywiście antywir musi mieć możliwość uaktualniania bazy danych, bo takto na niewiele może się zdać. Możesz także poszukać w sieci różnego rodzaju narzędzi do ukrywania informacji <adresu IP, typu przeglądarki itp.>, to z pewnością <nawet jeżeli nie utrudni pozyskiwane informacji> zbija znajomewo z tropu, jak po ponownym sprawdzeniu zmieni Ci się adres IP. Także zależy jakiego masz ISP <Internet Service Provider> - np. Neostrada ma dynamiczne IP, przez co, po każdym kolejnym zalogowaniu przydzielany jest Ci inny IP <podobnie jak modem>.
Ale jak to mówią: "najlepszą obroną jest atak" <hehe, i ja się z tym w pełni zgadzam :grin: >, więc można trochę uprzykszyć temu osobnikowi życie. Sposobów jest mnóstwo, od bardzo inwazyjnych <np wyobraź sobie, że jesteś u niego, a on na chwilę wychodzi. W tym momencie resetujesz komputer i wchodzisz do BIOS'u, tam z pewnością jest opcja do nałożenia hasła na komputer - po każdorazowym włączeniu komputra będzie wyskakiwał komunikat o podanie hasła, złe lub jego brak wyłączy komputer. Tak możesz sprawdzić czy znajomy na prawdę zna się na rzeczy, bo sposób na obejście tego hasłą jest dziecinnie prosty - wystarczy otworzyć komputer i wyjąć na chwilę baterię systemową, spowoduje to powrócenie BOIS'u do ustawień fabrycznych>. Możesz także pobawić się jego kosztem samemu instalując u niego trojana lub popisać jakieś ciekawe wirusy <dajmy na to batch'a, który doda wpis do autoexec.bat [Win95/98/Me] o formatowaniu dysku. Po ponownym uruchomieniu komputra znajomemu sformatuje się dysk>. Ale nie będę aż tak niepoprawnym chłopcem i nie zamieszczę tu żadnych skryptów <no chyba, że dodam iż "owa informacja ma charakter tylko i wyłącznie edukacyjny i autor post'a nie ponosi odpowiedzialności za jej wykorzystanie :F >.
Tacy ludzie to podli zwyrodnialcy i powinni ich zamknąć gdzieś... ehh...
Tant, jak możesz
.