jak się zamyśleć (o taka :huh: buźka) to można wymyśleć, że to w sumie bez znajczenia czy zima, lato, jesień, zima bo i tak się z domu nie wychodzi tylko na ekranik pacza. Ja się grzeje teraz w domku wieć nie wychodzę z niego i tak samo nie wyjdę z niego gdy będzie lato, bo będzie wtedy zbyt wielki gorac na podwórku. Ale raz zejdę do pani krysi, bo sprzedaje.
Dziękuję.