Dobra... walka na TotT przygotowana (rekord długości pobity), teraz czas na tłumaczenie tekstu. Oj, wcześnie dzisiaj spać nie pójdę... a chciałem sobie w "PW:AA Justice for All" pograć jeszcze... eh... marnuję młodość na takie pierdoły, już dawno powinienem był być sławny. Pewnie gdybym kilka lat temu nie postanowił zarejestrować się na SZ, teraz bym się pławił w luksusach i bezgranicznym bogactwie, a dziewczyny na ulicy piszczałyby widząc mnie, jak na koncertach Tokio Hotel. Pewnie byłbym wokalistom w jakimś rockowym zespole, miałbym doktorat z fizyki kwantowej i wynalazł lek na raka. A tak się muszę męczyć z wami. Oh, ironio życia...