White_wizard - ty się chyba na światecznego fanfika zadeklarowałeś, co nie? (a zamiast tego pewnie tą babke z cyckami na wierzchu narysowałeś). I Yuz mi miała świątecznego arta namalować... oj, redakcja mi się obija (no ale nic, w sumie ja też miałem coś zrobić, ale nie zrobiłem).
Ja zawsze w domu miałem taką trzymetrową choinkę żywą, która od góry do dołu była pokryta ozdobami (niektórymi starszymi od moich rodziców) tak, że prawie drzewa samego z pod nich widać nie było... moja matka uwielbia robić śmietnik z choinki heh. W tym roku mamy żywą, ale taką miniaturową (metrowa), stoi w salonie. Ale oprócz tego są jeszcze 3 choinki plastikowe i dużo ozdób, więc nie jest źle. A święta w tym roku syfiaste, przede wszystkim dlatego, że brak śniegu na dworze (no i dlatego, że mi NDS nie doszedł i że mam strasznie dużo roboty przez te niecałe 2 wolne tygodnie).