Szczerze to dziwi mnie tutejsze nastawienie anty-linuxowe
Chciałbym sprostować jedną rzecz. LINUX TO NIE SYF ! Windows też nie jest syfem. Na Linuxa nie ma prawie żadnych wirusów, jest praktyczine bezawaryjny (jak sie zawiesi to wystarczy zamknąć proces) nie posiada czegoś takiego jak
Blue Screen Of Death (ponoć XP ma tego buga dalej), nie zawiera czegoś takiego jak wbudowany błąd LSA Shell powodujący wyłączanie się systemu. Linuxa można dostosować do siebie, jeśli ma się trochę wprawy w programowaniu kompilując kernela(jądro). Jest to system darmowy i oprogramowanie na niego też jest darmowe. Co prawda jest ciężki w opanowaniu ale to tylko kwestia czasu. "Ale na Linuxie nie działa 9/10 gier." dlatego mam 2 systemy, Linux i Windows. Zresztą istnieje (i ciągle jest ulepszany) emulator Windowsa. Tak, wiem, dużo zajmuje...ale nikt nie każe Ci wszystkiego instalować. Możesz zainstalować nawet samo jądro, które mieści się na dystkietce. Linux ma wbudowany słownik japońskiego
Troche podobnie się czuje jak ktoś w jednym temacie napisał, że ten, kto nie przeczytał Harrego Pottera i twierdzi, że jest głupi to jest kretynem (czy coś w tym stylu). Niestety pisząc to obraził mnie i moją rodzinę :F
Alem sie lekko "ten-tego"...