Grałem kilka dobrych godzin na ikspudle i niestety gra mi się nie spodobała. A szkoda, bo można naprawdę było zrobić coś nowego i przełomowego... A tu lipa.
Czy ukończyłem? Nie, bo nie mam zamiaru tracić kilkunastu godzin z życia tylko po to by ukończyć grę która już po kilkunastu minutach mnie nudzi... Poza tym to moje osobiste zdanie, nie musisz się z nim zgadzać. Nie jestem dziennikarzem w żadnej z gazet komputerowych ani na żadnej stronce, po prostu wyraziłem własne zdanie. Nie podoba się? Nie mój problem...
Co do Morrowinda Siergiej to fakt, skomercjalizowali gierę, która z założenia miała taką nie być. Co nie zmienia faktu że cieszę się nią w wersji podstawowej i nie czuję niedosytu bo nie mam jakiejś tam wypaśnej zbroi za 2$... Poza tym powołując się na Morrowinda nie mówiłem o komercji ale o tym co można było zrobić z grafiką dobrych PIĘĆ lat temu. Z Maxem nawet wcześniej.
Final Fantasy VII był przełomem czy to się komuś podoba czy nie, Siergiej, liczba sprzedanych kopii mówi sama za siebie. System Materii, odejście od typowego podziału na klasy, trójwymiar, czy to mało? Nie zmienia to faktu że nie ma gier doskonałych (FFVII z tą ilością bugów nią na pewno nie jest), są najwyżej wybitne albo przełomowe...