Total offtopic

[Siergiej]

po prostu Musiol.

[Tantalus]

Pożyczyłem Mlecznemu PS2.. dzisiaj w nocy mi nie będzie potrzebny... kurde, jaki ja jestem podjarany tym NDS'em, to mi zaraz zwieracze puszczą chyba... jest taki piękny, taki wspaniały, ten Bomberman taki zajebisty, ten Children of Mana, ten Mario Kart (fuck... przy głupim Mario Kartcie, Burnout Legends wygląda jak gówno)... umarłem i jestem w niebie.. nawet Brain Age jest dobry, z tym swoim sudoku..... ah....dobra, znikam lepiej, bo mnie NDS woła... casta maniana muchachas....

[Solidus]

Pożyczyłem Mlecznemu PS2.. dzisiaj w nocy mi nie będzie potrzebny... kurde, jaki ja jestem podjarany tym NDS'em, to mi zaraz zwieracze puszczą chyba... jest taki piękny, taki wspaniały, ten Bomberman taki zajebisty, ten Children of Mana, ten Mario Kart (fuck... przy głupim Mario Kartcie, Burnout Legends wygląda jak gówno)... umarłem i jestem w niebie.. nawet Brain Age jest dobry, z tym swoim sudoku..... ah....dobra, znikam lepiej, bo mnie NDS woła... casta maniana muchachas....

Tylko nie zgwałć tego DS'a ;/ Jeszcze ten koleś z Brain Age zajdzie w ciążę i co wtedy zrobisz ?

[Musiol]

będzie miał DS lite xD

[White_wizard]

i żeby było trochę oldschoolowo: Tant, jesteś jebnięty ;]

A teraz mam do was takie pytanie. Chcę przejechać 470 km tylko po to, zeby spotkać się w sylwestra ze starymi znajomymi i zrobię to mimo faktu, ze rodzice ni chu chu się na to nie zgodzili. Czy to znaczy że jestem nienormalny?

[Tantalus]

Tylko nie zgwałć tego DS'a ;/ Jeszcze ten koleś z Brain Age zajdzie w ciążę i co wtedy zrobisz ?

Nah, gościu nie jest w moim typie.. ma za mało poligonów na ryju heh... swoją drogą, czy w Brain Age jest tylko sudoku, zadania z matematyki, liczenie w pamięci i rozpoznawanie kolorów? Bo za bardzo się w to nie zagłębiałem, a póki co w nic innego się tam nie bawiłem.

Pierwszy playtest skończony, a właściwie przerwany, zanim mnie nie wciągnie znowu. Sprawdziłem następujące tytuły póki co:

Polaris - Zaciąłem się w trzynastej planszy hehe.. whadda fuck? Jakiś myk tam jest?
Children of Mana - Narazie za krótko grałem, żeby coś powiedzieć... zapowiada się dobrze, widzę, że powiązany jest chyba najbardziej z SD3 (jakby wszystko się działo 10 lat po SD3 to wygląda). Jak pograł dłużej to się zajmę recenzją na potrzeby SZ.
Brain Age: How old is your brain? - Spoko gierka.... o ile to gierka wogóle.. wyszło mi, że mój mózg ma 51 lat... to chyba dużo... ale będę grał w to...
Nintendogs - Pograłem kilka minut i... zaciąłem się hehehehe.. nie czaje co mam zrobić po nazwaniu psa, bo ciągle mi wyskakuje okno nagrywania głosu, w kółko i w kółko.... średnie, ale pomysł ciekawy
Mario Kart - Fajny... miażdży chromolonego Burnouta pod każdym względem i z każdej strony. Pograłem chwile i wydało mi się podejrzanie łatwe... ale pewnie potem poziom trudności rośnie.
Bomberman Land Touch - No i mój ulubiony póki co tytuł... ta gra miażdży poprostu, jest fenomenalnie dobra... już pomijam fakt, że strasznie lubie bombermana i jak miałem kiedyś (dosyć krótko) N64, to właściwie w nic innego na nim nie grałem tylko w to. Narazie najlepszy tytuł na NDS'a jaki sprawdziłem.
Metroid Prime Hunters - Bym musiał usiąść do tego na poważnie, bo włączyłem na szybkiego i postrzelałem po ścianach tylko... wykonanie świetne, zapowiada się dobry tytuł... no ale nie dla FPP to ustrojstwo kupowałem, więc pewnie odstawię szybko.
Sonic Rush - Wygląda słabo... taki tam platformer, ale nie zwala z nóg...
Advance Wars: Dual Strike - Oj, to wygląda cholernie ciekawie, ale bym musiał usiąść.... taka prosta strategia, może być doskonała na wykłady... nie jestem pewien, ale chyba ma opcje gry na dwóch na jednej konsoli (w końcu jest turowe), a jeżeli tak, to pewnie mojego SD'ka długo nie opuści.

Zaraz siadam i robię małą reorganizacje SD'ka, bo trza jeszcze pare tytułów sprawdzić...

i żeby było trochę oldschoolowo: Tant, jesteś jebnięty ;]

Ay mate..

A teraz mam do was takie pytanie. Chcę przejechać 470 km tylko po to, zeby spotkać się w sylwestra ze starymi znajomymi i zrobię to mimo faktu, ze rodzice ni chu chu się na to nie zgodzili. Czy to znaczy że jestem nienormalny?

W sumie, jeżeli ja przejechałem jakieś 700km tylko po to, żeby spotkać się na półtorej dnia z nieznanymi mi zupełnie ludźmi gdzieś na końcu świata, to wychodzisz na normalniejszego ode mnie... no ale to względne, bo w sumie ja normalny nie jestem...

EDIT::

Jest 7:28 i właśnie odłożyłem DS'a, bo czuję, że muszę iść spać. Sprawdziłem kolejne 4 tytuły:

WarioWare: Touched! - Dziwaczne strasznie... fajna gra, tylko człowiek nie bardzo wie co się dzieje momentami. Przeszedłem trzy misje, póki co odłożyłem.
Elektroplankton - Dorzuciłem jako zapychacz, sądziłem, że to jakiś gówniany tetris będzie, czy coś innego, co wywalę od razu do kosza... ale nie... Elektroplankton jest genialny w swojej prostocie i za to mi się podoba. Dobry na wyluzowanie się...... pewnie zostanie na SD'ku do końca heh...
Touch Detective - Zrobiłem tylko tutoriala, ale gra mi się bardzo podoba. Wygląda na gre przygodową z elementami logicznymi typu, znajdź coś, wsadź coś do czegoś, żeby coś się stało... główna bohaterka jest słodka pozatym... chyba polubię tą grę.
Elite Beat Agents - O_O.... ... .... czyli Bomberman spadł na drugie miejsce mojej prywatnej listy... tak jak pisał DB, ta gra rządzi i miażdży wszystko inne... chyba jestem w to cieńki, ale się mam nadzieję wyrobić... gra jest boska, ale trzeba mieć do niej słuchawki jednak.

[Goha]

http://wiadomosci.onet.pl/1457090,12,item.html
I znów zajebiste komentarze w 90% wypisane przez nastolatki pragnące wykazać się wiedzą o prawach człowieka... To niech się najpierw wykażą znajomością historii, ku**a... (filtr nie dziala O_o?)

Saddam żyje i ma się dobrze! Nie wierzcie w te bzdury, którymi Was karmią.
      
Wpisujcie miasta, które składają kondolencje KRAKÓW

Drżyj Ameryko !!!! To był wasz kolejny błąd.

pokój jego duszy

Paranoja...

Nie chce mi się paplać czy jestem za czy przeciw kare śmierci, ale może trzeba było pozwolić mu zgnić gdzieś w więzieniu. Chociaż kto go wie, może miałby tam wygodniej niż w willi, ale skoro jednak nikt go przed stryczkiem nie uchronił, to może znaczyć, że "koledzy" go zostawili. Kara śmierci w przypadku takiego osobnika jest mało znacząca. Może to znak, że kiedyś przykładnie ukarze się jeszcze kilku dyktatorów, ale znając dzisiejszy świat, wielu z nich pochowa się w swoich "bunkrach" i pośmieje się w głos.
No bo czym jest śmierć jednego Husajna wobec śmierci tych wszystkich ludzi, których wysłał na tamten świat. Dobra, powiedzmy że ulgą dla obywateli Iraku i sąsiadów. Dla europejczyków czymś kontrowersyjnym. Amerykańcy pewnie się cieszą z kolejnego sukcesu. Nie znam postawy Rosji. Trudna sprawa. Ale jak sobie przypomnę te wiadomości na początku lat 90tych... to mimo wszystko nasuwa mi się myśl że się @#$*%^synowi dostało... Ale niezbyt mi z tym dobrze.

[Nova/smogu]

http://wiadomosci.onet.pl/1457090,12,item.html
I znów zajebiste komentarze w 90% wypisane przez nastolatki pragnące wykazać się wiedzą o prawach człowieka... To niech się najpierw wykażą znajomością historii, ku**a... (filtr nie dziala O_o?)

Saddam żyje i ma się dobrze! Nie wierzcie w te bzdury, którymi Was karmią.
      
Wpisujcie miasta, które składają kondolencje KRAKÓW

Drżyj Ameryko !!!! To był wasz kolejny błąd.

pokój jego duszy

Paranoja...

Nie chce mi się paplać czy jestem za czy przeciw kare śmierci, ale może trzeba było pozwolić mu zgnić gdzieś w więzieniu. Chociaż kto go wie, może miałby tam wygodniej niż w willi, ale skoro jednak nikt go przed stryczkiem nie uchronił, to może znaczyć, że "koledzy" go zostawili. Kara śmierci w przypadku takiego osobnika jest mało znacząca. Może to znak, że kiedyś przykładnie ukarze się jeszcze kilku dyktatorów, ale znając dzisiejszy świat, wielu z nich pochowa się w swoich "bunkrach" i pośmieje się w głos.
No bo czym jest śmierć jednego Husajna wobec śmierci tych wszystkich ludzi, których wysłał na tamten świat. Dobra, powiedzmy że ulgą dla obywateli Iraku i sąsiadów. Dla europejczyków czymś kontrowersyjnym. Amerykańcy pewnie się cieszą z kolejnego sukcesu. Nie znam postawy Rosji. Trudna sprawa. Ale jak sobie przypomnę te wiadomości na początku lat 90tych... to mimo wszystko nasuwa mi się myśl że się @#$*%^synowi dostało... Ale niezbyt mi z tym dobrze.

dzieci sie SOuth Parku naoglądały, i myslą, ze Saddam to ten miły pedałek, co sie z szatanem puszczał na lewo i prawo... Polska to jednak naród debili ;/

[Solidus]

Children of Mana - Narazie za krótko grałem, żeby coś powiedzieć... zapowiada się dobrze, widzę, że powiązany jest chyba najbardziej z SD3 (jakby wszystko się działo 10 lat po SD3 to wygląda). Jak pograł dłużej to się zajmę recenzją na potrzeby SZ.

Da, fajny, ale potem robi się lekko nudny. Nie ma w sobie tego "czegoś" co miał naprzykład LoM.

Metroid Prime Hunters - Bym musiał usiąść do tego na poważnie, bo włączyłem na szybkiego i postrzelałem po ścianach tylko... wykonanie świetne, zapowiada się dobry tytuł... no ale nie dla FPP to ustrojstwo kupowałem, więc pewnie odstawię szybko.

Poprawka. Lipny tytuł, bo masakruje serię Metroid brakiem fabuły.

Advance Wars: Dual Strike - Oj, to wygląda cholernie ciekawie, ale bym musiał usiąść.... taka prosta strategia, może być doskonała na wykłady... nie jestem pewien, ale chyba ma opcje gry na dwóch na jednej konsoli (w końcu jest turowe), a jeżeli tak, to pewnie mojego SD'ka długo nie opuści.

Taaak....baaaaaardzo prosta...;/

Elite Beat Agents - O_O.... ... .... czyli Bomberman spadł na drugie miejsce mojej prywatnej listy... tak jak pisał DB, ta gra rządzi i miażdży wszystko inne... chyba jestem w to cieńki, ale się mam nadzieję wyrobić... gra jest boska, ale trzeba mieć do niej słuchawki jednak.

Told ya ;] Ale gra fajna się robi dopiero jak grasz na trybie Sweatin', albo Hard ROCK. No, ale słuchawki to obowiązek do tej gry.

[Hisoka]

cała prześmierdłam papierosami choć tak strasznie ich nie znoszę. Do tego po imprezie nie mogłam zasnąć O_o więc noc miałam skrajnie do d***. Nie wiem jak to możliwe skoro człowiek pada na pysk i leży, leży, nudzi się i jakoś to trwa :/

[Chief Roberts]

Czy to dobrze że Saddam zawisł? Nie wiem za co go powinni powiesić. Skoro Hitler umknął wraz z połową swojej dzikiej bandy przed sprawiedliwością, Stalin podobnie, Guevara jest idolem młodzieży, a Pinocheta nazywa się ludobójcą i sadystycznym dyktatorem, to mnie już chyba nic nie obchodzi na tym świecie. Amerykanie zajęli wiadomo w jakim celu Irak i teraz udają sprawiedliwych. Gdzie są te "Weapons of mass destruction"? Gdzie powiązania Saddama z Al-Kajdom?

Postawa Rosji? Dam głowę, że irytuje ich ten 'malutki sukces' i chwila triumfu Ameryki. Ale nic poza tym.

[RadicalDreamer]

Amerykanie zajęli wiadomo w jakim celu Irak i teraz udają sprawiedliwych

Najciekawsze jest to że go kiedyś wspierali i dostarczali mu broń podczas wojny z Iranem. Nawet jak dokonał rzezi Kurdów nikt nie zareagował. Dopiero gdy uderzył na Kuwejt, ONZ i Stany Zjednoczone go powstrzymały, bo obawiali się że zdobędzie drogocenne złoża ropy i zacznie dyktować warunki ich cen. Widać to było dla nich ważniejsze niż masowe mordy których wcześnie dokonywał. Ogólnie dosyć póżno postanowili go pozbawić władzy, ale tak zresztą było to z innymi zbrodniarzami i dyktatorami już wcześniej.

[Goha]

Ej, ej, ale mam nadzieję, że nie będziecie tu rzucać zdań typu "usa dopięło swego" tak lekko... Owszem, stało się po ich myśli, ale Saddam został skazany przez swoich rodaków wedle irackiego prawa, za zbrodnie, które wg nich popełnił. Tam przestępców i zwyrodnialców karze się śmiercią i wyroków wykonuje się po kilka dziennie.
Jeśli ludzie nadal będą sarkać że USA opanowało wszystko i wszystkich, to niech się w dupę pocałują... Nic mnie nie obchodzi USA. Chyba że to, że Europa musi chować się w cieniu Ameryki i tak naprawdę, zdanie Europy liczy się najmniej (nawet na łamach mojego komiksu Amierika skończyła nieciekawie), bo oni rządzą i się ich boimy. Każdy kręci, mata, robi wszystko dla siebie i poniekąd "dla kraju" (czyt. posłuchu).

[Chief Roberts]

Nikogo(polityków) tak naprawdę nie obchodzi co się dzieje w obcych krajach. Władzy nie zdobywa się po to, żeby rządzić, tylko żeby ją utrzymać i najwięcej się nachapać kasy.

Kogo interesuje, że codziennie w Czeczenii giną ludzie? Tam wojna praktycznie trwa cały czas, bez przerwy pod rosyjską okupacją. Nikt się nie upomni, nikogo to nie obchodzi. Nie kręci się filmów dokumentalnych, nie mówi w wiadomościach ani podczas debat politycznych/publicystycznych.
Jak zginął Basajew - wszystkie dziennikarzyny wyły jak jeden chór Terrorysta. Bohater nie terrorysta. Też go tak odbieram, chociaż nie walczył o moją ojczyznę. Szkoda tylko, że sprawiedliwe USA, jeszcze sprawiedliwsze ONZ czy też wtrącająca się w sprawy polityczne, rzekomo 'unia gospodarczo-ekonomiczna'- Wspólnota Europejska nie zabierają głosu w tej sprawie. "TO wewnętrzne sprawy Rosji!".

Dlaczego więc wewnętrznymi sprawami Iraku nie była 'dyktatura' Saddama? Dlaczego inne państwo może bezkarnie najechać na drugie, jakiekolwiek by one nie było? W imię sprawiedliwości? A istnieje w ogóle takie coś?

Tu chodzi o kasę, tak jak wszędzie. A my też jesteśmy głupi, dajemy się omamić tym pięknym hasełkom i plakatom wyborczym - tak jest na całym świecie. Powiedzcie mi, co to za demokracja, skoro na radną wybiera się jedną z 'nałożnic' Łyżwińskiego. Oni ją pchną na pierwsze, drugie miejsce na liście, a tępy lud, który nawet jej nie kojarzy, wybierze ją na radną, aby decydowała o sprawach samorządu terytorialnego.

Tak Goha. USA dopięło swego. Naiwnie udowodnili nam, że ich wyprawa wojenna na Irak była zrobiona dla wyższej idei, żeby uwolnić Irak od rządów dyktatora i osadzić tam nowy, wolny i demokratyczny rząd. Przynieść pokój na ziemi, opiekować się bezdomnymi kotkami, zwłaszcza tymi, z klapniętymi uszkami. Tu chodzi o kasę, wojna to wbrew pozorom świetny motor gospodarczy, a łupy zawsze były atrakcyjne. Żaden polityk nie zginię, ani generał. Najwyżej smarkacze, a góra zy$ka.

[RadicalDreamer]

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś Chief, z wyjątkiem tego że Basajew to bohater. Dla mnie był nim do czasu zanim dokonał zamachu na tą szkołę. Wiem że jego walki z Rosją nie da sie wygrać w inny sposób ale nawet to nieusprawiedliwia tego co stało się wtedy w Biesłanie, dla mie to terroryzm.

[Goha]

ich wyprawa wojenna na Irak była zrobiona dla wyższej idei, żeby uwolnić Irak od rządów dyktatora i osadzić tam nowy, wolny i demokratyczny rząd.

Baaa. I jeśli spotkam kogoś, kto uważa że USA jest bliska wycofać zbrojnych, to chyba oszaleję.
W całej tej aferze wkurza mnie kilka rzeczy (odwołuję się do tych pięknych komentarzy na wp, onecie i interii):

• gloryfikowanie Saddama - noż do jasnej ciasnej, może i był człowiekiem honoru, ale był też i mordercą. Jemu też się pewnie w jakimś momencie wydawało że robi dobrze, jednak skazał na śmierć setki niewinnych, jego rodacy upomnieli się o krew i jej dostali. A te palanty jemu ŚWIECZKI PALĄ!
• wietrzenia spisku USA - chyba się nasza kochana młodzież za dużo seriali o CIA naoglądała. Niech mi ktoś tylko powie, że wola irackiego ludu była powodowana sprawą USA. Wielu z nich nienawidzi Ameryki i nie chcą mieszania się do ich spraw. Chcieli krwi za tych zamordowanych, zemsty dla ich dusz!
• rozpatrywanie słuszności kary śmierci - "dyskusja" o tym prowadzona przez te makówki jest po prostu osłabiająca. Po prostu tylko patrzeć, jak założą płaszcze z czarnymi krzyżami i polecą do Iraku krzewić prawa człowieka i słowo boże...

[Chief Roberts]

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś Chief, z wyjątkiem tego że Basajew to bohater. Dla mnie był nim do czasu zanim dokonał zamachu na tą szkołę. Wiem że jego walki z Rosją nie da sie wygrać w inny sposób ale nawet to nieusprawiedliwia tego co stało się wtedy w Biesłanie, dla mie to terroryzm.

Tak, to był desperacki akt terrorystyczny. Brutalna próba zwrócenia uwagi świata na to, że Czeczenia w ogóle istnieje. Takich Biesłanów w Czeczenii było pewnie setki, jeśli nie tysiące. Z tą różnicą, że o tym nie mówiły wszystkie światowe telewizje.

odwołuję się do tych pięknych komentarzy na wp, onecie i interii)

Goha, nie wchodź na tamte strony Ja na interię wchodzę czasami tylko żeby poczytać felietony Ziemkiewicza i Korwina, na komentarze nie zwracam uwagi. Pokolenie neostrady jest tak głupie, że przerasta to moje najśmielsze wyobrażenia o głupocie

kto uważa że USA jest bliska wycofać zbrojnych, to chyba oszaleję.

To jest powód, dla którego uwielbiam demokrację. Co z tego że większość społeczeńśtwa, chce wycofać wojska z Iraku (zarówno USA jak i Polska), góra ma z tego zbyt wielkie profity. No bo co Condolecce czy Radka Sikorskiego obchodzą jacyś pojedynczy szeregowcy? Bo pałkowniki tam nie zginą, oni tylko od stołówki, do biura. To szeregowych się wysyła na nieopancerzonych tarpanach (samochodach rolniczych) na patrolowanie, ulicami na których mnóstwo wybuchowych pułapek.

[Hisoka]

grrr...chce znowu mieć photoshopa worda itp. Bez tego wszystko robi się skrajnie beznadziejnie [avy , sigi itp. ]

[Siergiej]

Saddam byl sku*wysynem i zginal slusznie, a palenie mu tych pseudo-swieczuszek to debilizm. A juz skladanie kondolencji (tak tak - w komentarzach na onecie nie zabraklo idiotycznego "Miasta skladjace kondolencje niech sie wpisuja!!!!!!11111 Wloszczowa!!!111trzydziescicztery! Wąchock!!!1111osiemnaście_gorąca_laska!!!!11111) jest po prostu zalosne ;/ Husajn jest tak samo nie warty wspolczucia jak chocby Che, ale Saddama przynajmniej nie uznaje sie wielkim bohaterem, tak jak Guevary - zwyklego mordercy. Aha - jestem za kara smierci. Ludzi, ktorzy nie potrafia uszanowiac czyjegos zycia nie zasluguja na to, by sami je posiadac.

A co do Bieslanu - IMO cala sytuacja podsumowuje komentarz jednej z Czeczenek, ktory niedlugo po tych wydarzeniach puscili w Faktac, czy innym programie informacyjnym. Brzmial on mniej wiecej tak - kiedy ginely nasze dzieci, nikt po nich nie plakal. Nie popieram dzieciobojcow mordujacych ludzi w szkolach, wrecz ich potepiam, ale walczyli o sluszna sprawe ;/

[Solidus]

Bo to jest tak : Dostanie dożywocie - jest źle. Dostanie karę śmierci - też jest źle. Ludzie sami nie mogą się zdecydować co chcą ;/