Musiol, po sprawie Romana Kluski, nie wierze, że w Polsce funkcjonuje coś takiego jak prawo. Gdyby teraz do mnie zapukali, to mógłbym najwyżej udawać piskliwy głos dziecka "Rodziców nie ma w domu, proszę przyjść później"- to jedyne co w takiej sytuacji można zrobić. A wtedy śrubokręt, wykręcamy dysk, wyskakujemy przez okno z płytami (dobrze, że mieszkam na parterze) i zaszywamy się w puszczy, gdzie czekamy aż sprawa ucichnie, odżywiając się smazonymi w ogniu wężami niczym Big Boss.
Tant, tu nie chodzi o zwalczanie piractwa, tylko o sianie popłochu i robienie medialnego szumu. Piractwa nigdy nie uda się zwalczyć, jedyne co to można z nim podjąć nieskuteczną walkę, gdzie wyłapie się tylko płotki. A nasza policja - która pyta "SKĄD MASZ NIELEGALNY I ZŁY PROGRAM DC!!!???" jak sam widzisz, jest cholernie kompetentna jeśli chodzi o sprawy piractwa :LOL: