Serdż, za chiny nie pasujesz do profilu tego kolesia. Zalogował się na forum gdzie urzęduje dosłownie kilku fanów pewnego netkomiksu (zawieszonego zresztą), są to zazwyczaj młokosy, reagujące impulsywnie na każdą chamskawą wypowiedź. No i właśnie, przyszedł taki "filemon" na takie forum, gdzie się wpada żeby powiedzieć "jest fajnie, rysuj dalej chłopie", ewentualnie wychwalanie pod niebo, bo, powiedzmy szczerze, robią tak ludzie którzy chcieliby rysować chociaż tak jak Juhas (autor), to normalne. Bez powodu zaczyna się podważanie opinii tych dzieciaków, nazywanie Juhasa "hujasem" i udowadnianie swojej wyższości nad całym rodzajem ludzkim. Plus, "dziewczyna" owego pana, poczęła udowadniać, że jest poważną artystką (pokazała jakąś pracę, jeśli to była jej, to winszuję, po cholerę ktoś o takich umiejętnościach przychodzi tu i się wywyższa?...). Ogólnie - kolo pozwalał sobie na wszystko. Jak Napoleon. Nie na jednej, czy dwóch osobach. Ale na wszystkich. Teraz po miesiącu wraca i zaczyna się od nowa. Aż mną nosi, ale nie potrafię panować nad takimi sytuacjami, więc się nie odzywam... Jeszcze mnie do swojego poziomu sprowadzi...