Autor Wątek: Total offtopic  (Przeczytany 3162846 razy)

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18340 dnia: Października 15, 2006, 12:39:30 pm »
Cytuj
Kliknij, aby zobaczyć spoiler
nie przepraszaj, nie gniewaj
Kliknij, aby zobaczyć spoiler
a Sergiej - spoko luźno
Kliknij, aby zobaczyć spoiler
dano dzieciom zabawke, to niech sie nacieszą
Kliknij, aby zobaczyć spoiler
jeszcze kilka postów i im sie to znudzi.ha
oż...;/

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Total offtopic
« Odpowiedź #18341 dnia: Października 15, 2006, 03:11:03 pm »
Cytuj
Cytuj
Cytuj
a tak serio, nie macie o czym gadac, tylko o sraniu Glennowi w twarz, czy gdzie tam chcecie? to jest niesmaczne troche ;/
nie no niech gadają skoro tak bardzo odchody ich interesuja to ich sprawa nie moja
moze ich odchoy czy jak zwał, tak zwał, ale twarz Twoja... pomyślałeś o tym przez chwilę? czy los własnej twarzy az tak bardzo Ciebie nie obchodzi, hm? spisałeś już twarz na stracenie i takie tam.
 
pomyślalem i doszedlem do wniosku ze nie warto na nich słów tracic bo to i tak nic nie da  

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18342 dnia: Października 15, 2006, 04:14:21 pm »
Łah, niewąsko skiepściłem sprawe. Teraz niewiele brakuje do tego, żebym w tym roku pożegnał się z szansą zdawania egzaminu państwego z japońskiego. Byłem pewien, że gdzieś do połowy listopada można zgłaszać się do egzaminu, a dzisiaj przebadałem sprawe (zupełnie przypadkiem, bo nauczycielka mi mail'a przysłała) i się okazało, że mam czas do piątku O_o. Muszę w tym czasie wybulić na ich konto 110 PLN (10 za formularz i 100 za egzamin), wysłać do warszawy kwit i podanie o jeden formularz i wierzyć, że dojdzie on do mnie do piątku (liczy się czas stępla pocztowego, więc jak go wypełnie i wyśle w piątek, to jeszcze się zdąże załapać). Damn, mam za swoje... mogłem się wcześniej dowiedzieć jak sprawa tego gówna wygląda, teraz muszę na szybko wszystko załatwiać, a i tak nie wiadomo, czy mi się uda. Jutro rano się dowiem.

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18343 dnia: Października 15, 2006, 10:14:10 pm »
hmmm moze byc lipa... bo watpie zeby ci wyslali priorytetem, a jesli nie wysa to mze byc cienko z tym dojsciem do ciebie ;/



Od dluzszego czasu juz zaobserowalem u mnie cos smutnego. Stalem sie skurwysynem.
Kiedys gdy bylo mi zle mowilem sobie w glowie:
"przytul mnie -smutno mi, jest źle"

teraz raczej mysle:
"złap mnie za kutasa, spraw aby bylo mi choc w pewnym aspekcie dobrze..."

Martwi mnie to... ale to ze o tym czasem mysle i doskonale zdaje sobie sprawe z tego "problemu" do niczego nie prowadzi... nie zmienia mnie...

kiedys mowilem... kiedys mowilem, kurde sam nie wiem jak to dokladnie mowilem jakie jest moje marzei... Tant chyba nawet lepiej wie o co mi chodzilo kiedys, jaka byla moja wizja "szczescia" z dziewczyna... bo on mial bardzo podobna do mojej...

taaaak... martwi mnie to.
« Ostatnia zmiana: Października 15, 2006, 10:15:12 pm wysłana przez Gipsi »


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Total offtopic
« Odpowiedź #18344 dnia: Października 15, 2006, 10:16:35 pm »
wzielo sie to pewno z tego powodu ze zaczales sie kochac ze swoja dziewczyna...no i tak masz takie "schizy", ja nie wiem, nie poradze Ci nic, bom za młody na to...

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18345 dnia: Października 15, 2006, 11:04:52 pm »
Cytuj
hmmm moze byc lipa... bo watpie zeby ci wyslali priorytetem, a jesli nie wysa to mze byc cienko z tym dojsciem do ciebie ;/

Lipa, lipą, ale może uda mi się jakoś zbajerować panią w recepcji przez telefon i się coś wykmini. A najwyżej.... jeżeli teraz nie podejdę do 4th level exam, to za rok podejdę do 3rd level, jak Yuki uwinie się z nauczeniem mnie. A myślę, że to realne. I będę miał więcej czasu na naukę i pewnie semestr będzie bardziej luźny, bo 5 semestr to już nie jest taki ciężki jak trzeci.... zobaczymy zresztą. Spróbuję, jak się nie uda, to nie jest koniec świata. Mea culpa, mogłem pomyśleć wcześniej.

Cytuj
Od dluzszego czasu juz zaobserowalem u mnie cos smutnego. Stalem sie skurwysynem.
Kiedys gdy bylo mi zle mowilem sobie w glowie:
"przytul mnie -smutno mi, jest źle"

teraz raczej mysle:
"złap mnie za kutasa, spraw aby bylo mi choc w pewnym aspekcie dobrze..."

Martwi mnie to... ale to ze o tym czasem mysle i doskonale zdaje sobie sprawe z tego "problemu" do niczego nie prowadzi... nie zmienia mnie...

No jeżeli zdajesz sobie sprawę z tego problemu, to już połowa drogi za tobą.

Cytuj
kiedys mowilem... kiedys mowilem, kurde sam nie wiem jak to dokladnie mowilem jakie jest moje marzei... Tant chyba nawet lepiej wie o co mi chodzilo kiedys, jaka byla moja wizja "szczescia" z dziewczyna... bo on mial bardzo podobna do mojej...

taaaak... martwi mnie to.

A no... wiem o co ci chodzi... przypuszczam, że poszukiwaną przez ciebie definicje znajdziesz gdzieś w TYM poście.

Nie czytaj, chyba że naprawde bardzo chcesz.. nudne to i blogowate, pomijając brak sensu

Skoro już jesteśmy przy takiej tematyce, to może ja się wypowiem, bo aż mi się palce trzęsą (może to do kółka filozoficznego przeniesiemy? rozmów o miłości nigdy za mało heh). Od jakiegoś czasu rozglądam się dookoła i to co widzę jest niefajne. Wszystkie fajne dziewczyny są dawno pozajmowane heh... uczelnia poprostu kłębi się od migdalących się par, wszystkie dziewczyny o jakich-takich warunkach i/lub z którymi można normalnie porozmawiać już są z kimś sparowane. Life can be mean sometimes...

Dobra, ale nie o tym... śmieszy mnie jedna sprawa. Wasza idolka - Agatka, dziewczyna Mlecznego jest moją bliską przyjaciółką (naah.. not the way you think... powiedzmy, że jest dla mnie jak siostra). Jest jedyną dziewczyną, przed którą naprawde potrafię się otworzyć, a ona umie otworzyć się przede mną, chyba nawet lepiej niż przed Mlecznym. Naturalnie, na GG, bo na żywo się i tak żadko spotykamy. Pare(naście) razy ona mi pisała o swoich problemach, bo z Mlecznym układało jej się i układa różnie. Mówiłem jej co myślę na temat ich związku, gdzie leżą przyczyny ich problemów i wyszło na to, że ja jestem cholernie dobrym psychoterapeutą, który o życiu wie więcej niż powinien i wogóle powinien się zawodowo parać rozwiązywaniem sercowych dylematów. No i właśnie, tutaj leży śmieszność tej sprawy. Bo co ja kurde mogę wiedzieć o miłości? Niewiele... moja wiedza jest teoretyczna, w praktyce próbowałem ją sprawdzić jakiś czas temu, ale nie wyszło, sam dzisiaj nie wiem z czyjej winy (pewnie i z mojej i z His, ale charakter mój sprawia, że obwiniam przede wszystkim siebie). Śmieszny mnie to, że Agatka myśli, że ja jej mogę cokolwiek poradzić, bo przecież ona miała więcej chłopaków niż ja dziewczyn, jest na tyle urodziwa i ma na tyle świetny charakter, że przynajmniej pare solidnych związków już tworzyła. Co śmieszniejsze, wydaje mi się, że ona naprawde coś czerpie z tego co ja piszę... pare razy posłuchała się moich rad, nieskromnie powiem, że pewnie gdyby nie ja, to oni by teraz razem nie byli. Zabawne, że potrafię komuś doradzić, a nie potrafię doradzić sobie....

Nachodzą mnie od paru tygodni różne myśli, na temat co by było gdyby... wracają wspomnienia, które wywołują mimowolny uśmiech na twarzy, wogóle jakaś jesienna melancholia mnie ogarnia (chyba za to lubię jesień). To co na wiosne bolało, a w lecie szczypało, teraz na szczęście tylko swędzi, ale... jakaś nutka żalu pozostaje i pewnie pozostanie jeszcze jakiś czas. Podobno nie zapomina się pierwszej m...

Mimo to, uważam że mam silną wolę... a dzięki temu, czego nauczyłem się w minionym roku, wola jest jeszcze silniejsza. Umiem uczyć się na błędach, wyciągać wnioski i nie zamartwiać się tym, co nie jest istotne. A ból? Bólu nigdy się nie bałem... Zmieniłem się przez ten czas. Bardzo się zmieniłem i chociaż pewnie nie widać tego na forum, wewnątrz czuję, że jestem dzisiaj zupełnie innym człowiekiem niż jakiś rok temu. Może wydoroślałem? Może zacząłem bardziej skupiać się na sobie, więcej myśleć o tym jaki jestem i co chcę w sobie zmienić? Ciężko powiedzieć....

Now that a nice crap.. widać, że powinienem pisać bloga hehe... oczywiście, pisałem to nie brnąc w absolutnie żadnym kierunku. Wniosek jest taki, że jednocześnie doskwiera mi samotność i chciałbym coś zmienić w swoim życiu, a z drugiej strony nie chcę z nikim się wiązać, bo ciągle mam wrażenie, że chociaż wola jest żelazna, a umysł jasny, to serce jeszcze pamięta... a póki ono pamięta, ciężko mi będzie kogoś pokochać. Dziwny stan, takiego emocjonalnego ekwilibrium, pomiędzy potrzebą bliskości i potrzebą samotności.... chyba jakiś wiersz napisze z tej okazji hehe...

Tutaj kończy się blog tanta... możesz spokojnie przyczytać dalsze posty.. move along, nothing to see here

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Total offtopic
« Odpowiedź #18346 dnia: Października 15, 2006, 11:18:09 pm »
Tant, to pogadaj ze Smogiem, skoro jesteś z tym dobry, to może mu pomożesz, a jak coś to będe sie zgłaszał do Ciebie.

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18347 dnia: Października 16, 2006, 01:49:01 am »
er... Musiol, jesli mi ktos pomoze, to chyba tylko ja sam :F rozmowa z jednąsympatyczną dziewczyną bardzo mi ostatnio pomogłą, ale i tak wiem, ze wszystko w moich rękach i nic nie mam póki co zamiaru zmieniac.naprawde dobrze mi z tym tak jak jest. moj jedyny problem polega na tym, ze ta, którą nadal kocham, a która pewnikiem juz nigdy ze mną nie będzie mieszka w tym samym akademiku co ja i spędza ze mną strasznie dużo czasu.... w myśl z zasadą czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, ja ją widzę dzień w dzień. no i .... to jest jedyny problem Smoga, który jesli sie zmieni to ok czerwca 2007, gdy obronie dyplom, skoncze licencjat, opuszcze akademik i oboje pójdziemy na magisterke w różne miejsca. a jesli trafimy do tego samego miejsca, do tego samego akadmika, to bede miał jeszcze dwa lata radosnych przezyc zapewne :F znając samego siebie :P po kiego wała taki ze mnie uczuciowiec :/
Kame Hame Ha

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18348 dnia: Października 16, 2006, 08:37:25 am »
No i dupa, pier*olona biurokracja..... nie uwinę się na tegoroczony egzamin. Damn it.... no nic, zdam za rok, o poziom wyżej... a potem za dwa lata zdam na 1st level i już będę masakrator dżapoński... ale w tym roku się nie uwinę. Yuki jak się dowie, znowu będzie mnie wyzywać od debili heh...
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2006, 08:56:25 am wysłana przez Tantalus »

Offline Goha

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 682
  • uuu... John Woo...
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18349 dnia: Października 16, 2006, 10:28:00 am »
Tant :yup, pociesz się że masz bit więcej czasu i możesz się lepiej przygotować.

A wiecie że takie myślenie jak u Gipsona jest w miarę normalne (przynajmniej jak myślenie zdrowego człowieka z potrzebami)? I druga strona też tak myśli, chociaż się w c***j wstydzi przyznać. Młodość fajna rzecz i jak się ma tę drugą połówkę, to się powinno korzystać. Nie ma nic lepszego niż spędzanie czasu z kimś, na kim ci zależy, nie wiem po co robić halo wokół seksu, jeśli oboje jesteście się w stanie zegrać, oboje się zgadzacie i obojgu jest wam dobrze :\ Pocieszcie się, że w pewnych momentach, też jesteście tylko czymś potrzebnym do osiągnięcia celu i możecie nazwać kobiety hipokrytkami. Po zapoznaniu się z czymś zmienia się nasz sposób postrzegania tej rzeczy, ja stwierdziłam, że nie jest mi to konieczne do życia, ale pewnie gdybym została sama, brakowałoby mi tego bardzo. Ale ostatnio po kilku rozmowach uświadomiłam sobie że nie wierzę w to, co mówię i na dowód że tak nie jest, uczyniłam ten weekend udanym, bardzo nawet. I czułam się tak jak ty Gips, "zimno mi, zróbmy coś, rozgrzejmy się". Ale po kilku chwilach uświadamiasz sobie, że to jest inaczej, niż myślisz, bo rozpływasz się, patrzac na tego kogoś obok.
Nie wiem po co rozprawiać nad otoczeniem, wolę być pewna tego co ja czuję, jak mi to przychodzi i czy komuś daje to szczęście. W życiu pomagałam kilku osobom, ale to było dość dawno, kiedy sama byłam zauroczona. Moje uczucia do jednej osoby nagle wylewały się na innych, do tego stopnia, że kumpeli, której chciałam pomóc się zejść z innym dobrym kumplem zaczęłam zazdrościć - miała szanse związać się z kimś, kto naprawdę potrafi sobie radzić i dać poczucie bezpieczeństwa, a odzrzucala to, bo mieszka w miasteczku 20 minut drogi pociągiem od naszego a poza tym, "szli na studia" - zaczęłam się robić "miękka" na widok tego faceta.
Tak to z nami jest, że wdajemy się w związki w takim wieku, w którym los wystawia nas na próby czasu, na rozłąkę, jest to złe, bo zaczynasz wątpić i dobre, bo umacnia cię w uczuciach. No i jesteś w stanie otworzyć oczy i popatrzeć na innych. Ale nie wydaje mi się, żeby nadmierne rozmyślanie o otoczeniu mogło jemu pomóc - więc nie myślę. Staram się pomagać ludziom, ale głównie tylko takim, których sytuacja podobna jest do mojej - jestem empatyczna, ale nie aż tak, żeby rozprawiać o tym, o czym wspomniał na początku Tant, o tym "kochliwym społeczeństwie". Jestem zdania, że każdy kiedyś przejrzy na oczy i dojrzy, czym jest dla niego związek. A że lubimy się użalać - zwykle uświadamiamy sobie takie coś po rozłące.

MarvelliX

  • Gość
Total offtopic
« Odpowiedź #18350 dnia: Października 16, 2006, 12:59:12 pm »
O.o o.O ale wykłady... tylko było to pisac w innym temacie ;p proponowal bym przeniesc calosc do Seksu

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18351 dnia: Października 16, 2006, 06:49:19 pm »
Cytuj
P.S-Siergiej trochę Cię nie rozumiem z tym(mam nadzieję że polecą się odpowiedzi czyli że przybędą innymi słowem, lub też polecą się na wszystkie strony), o rany każdy szczegół wytypujesz a przecież o to w tym nie chodzi(zrozumieć można moją wypowiedź)
Damn. On dalej potrafi mnie zaskoczyc ;]
Cytuj
Tutaj kończy się blog tanta... możesz spokojnie przyczytać dalsze posty.. move along, nothing to see here
Nienawidze Cie ;] Ja glupi klikalem w kazdy znak po kolei w tym zdaniu, bo myslalem ze  w tagu spoiler mozna zrobic "=" ;/
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2006, 06:52:36 pm wysłana przez Siergiej »

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18352 dnia: Października 17, 2006, 09:59:00 am »
Cytuj
Nienawidze Cie ;] Ja glupi klikalem w kazdy znak po kolei w tym zdaniu, bo myslalem ze w tagu spoiler mozna zrobic "=" ;/

Ahahahaha... lame.... a ja się właśnie obudziłem, chociaż i zaraz będę musiał  dokończyć prezentacje w PowerPoint'cie... ale ją kurcze zrobiłem.. normalnie wszystko się rusza, czcionka to Myriad Web taki szary, na takim tle marmurkowym o ładnym zielonym kolorku. Jestem mistrzem PowerPointa (jakby się niby dało nie umieć obsługiwać tego głupiego programu).

EDIT::

Wooohooo... hardcore'owa byłą ta moja prezentacja. Miałem być wcześniej na uczelni, żeby pomóc wszystko przygotować, więc budzik sobie na 6:30 ustawiłem... obudziłem się o 7:54. No ale grunt, że zdążyłem, bo mnie siostra podwiozła. Wynegocjowałem full score u kolesia, czyli teraz, jeżeli będę miał wszystkie obecności, to jest zwolniony z egzaminu z zarządzania... jeden egzamin w plecy.... jestem naprawde z siebie zadowolony.

Teraz siedze sobie na kompie siakimś w bibliotece. Oczywiście, oficjalnie internetu nie ma w bibliotece, ale ja czytam Cybermyche, to się podłączyłem (tak naprawde, zablokowane są niektóre domeny jak Onet, czy WP... nikt nie wpadł na to, żeby SZ zablokować hehe). Mam 2 godziny wolnego czasu, bo nie mam zamiaru iść na wykład z matmy. Głównie dlatego, że nasz wykładowca jest chory i w zastępsitwie jest siakaś kompletna idotka, która zamiast wykładu robi ćwiczenia i sama nie specjalnie się na matmie zna heh...

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18353 dnia: Października 17, 2006, 10:19:18 am »
co ja moge powiedziec - hiszpanie to banda debili... mam w opisie - only english plz - a oni ni w kijki ni w drewki nie rozumieją - i na pm mnie po hiszpańsku, i stoją nad głową i pierdolą po hiszpansku. a jak powiesz "fuck off man" to wtedy okazuje sie, że umieją po angielsku.... bilans z wczorajszej nocy - 250kk w niecałe dwie godziny, 4 wkurzonych hiszpanów i jeden dałn, który nie wiedział o co chodzi i myslał, ze jemu potańczyłem i uciekł.... w Linejdzu mozna naprawde wesołych ludzi spotkac :F
Kame Hame Ha

Offline Goha

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 682
  • uuu... John Woo...
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18354 dnia: Października 17, 2006, 10:54:19 am »
Tak ci powiem, że w większości to brazole, hola! hola! i coraz więcej ruskich. A, jak poszliśmy wtedy z tobą Sławkiem i Frickiem na VSV, to nie bój sie, przeszkadzać nie przeszkadzałeś, wręcz przeciwnie. Jeszcze żeby twój hate/confuse czy co to tam masz działało jak powinno (w c5 będzie), to by było jajo. Ktoś za tarcze musi na pvp robić więc ty i ja robiliśmy (byłam śpiąca i za wolno reagowałam, ale coś tam ubiłam...), w momencie kiedy zajmowali się nami, Joey i Sławek mogli siepać spelle. Ty masz jeszcze na tyle fajnie, że masz UD, dostajesz ponad 3k mdef. i def, wprawdzie nie możesz się ruszać, ale magowie ci gie robią. Jeszcze się zaopatrz w A joole (nie koniecznie unsealowane), to już w ogóle, może po 200-400 będą ci kosić. W tym czasie, jeśli chcesz uniknąć walki, możesz spokojnie sięgnąć po blessed SoE (tylko je wykupuj z ch co jakiś czas, ja mam już ponad 40). Ach, no i dye przydało by ci się dobrać. Tyle że nie wiem jakie :/

Uwielbiam znęcać się nad komarami. Beznadziejne, krwiopijcze suki, jeszcze parę dni temu na klatce i pod łukiem przy wejściu chowało się tego setki, trzeba się było opędzać wchodząc do mieszkania, a okna otworzyć nie mogłeś, żeby w nocy coś ci nie bzyczało nad uchem. Teraz co tylko złapię, to rozkwaszam gazetą (byle nie na ścianie, nowo pomalowane >_>), ew. przytykam do żarówki (chore XD). Nienawidzę wszystkiego, co żywi się krwią, podobnie jak nie podoba mi się  w grach wszystko co się tyczy nieumarłych, nekromancji, wampirów i tym podobnych wyimaginowanych istot. Ludzie przechodzą jakąś fascynację tym gatunkiem fantastyki (zwłaszcza dziewczyki i zwłaszcza krwią - to też jest imo chore), ja wręcz przeciwnie, zwykle jako coś w rodzaju bitewnego maga, tępię 'plugawstwo'.
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2006, 11:06:39 am wysłana przez Goha »

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18355 dnia: Października 17, 2006, 01:04:39 pm »
Ja ostatnio komara na lampie plazmowej usmażyłem... Fajnie to wygląda, jak przytykas robaka i od środka w jego kierunku piorun leci... ale wiesz, ja dosyć lubię krew... znaczy, może nie jest to chora fascynacja, ale gdzieś tam w środku mnie wampir żyje...  

MarvelliX

  • Gość
Total offtopic
« Odpowiedź #18356 dnia: Października 17, 2006, 05:05:38 pm »
Cytuj
Ludzie przechodzą jakąś fascynację tym gatunkiem fantastyki (zwłaszcza dziewczyki i zwłaszcza krwią - to też jest imo chore)
widzac to zdanie przypomnial mi sie ten utwor ;p
Cytuj
Few creatures of the night have captured our imagination like vampires...
What explains our enduring fascination with vampires?
What is it about the vampire myth that explains our interest?
Is it the overtones of sexual lust, power, control...
Or is it a fascination with the immortality of the undead?
And what dark and hidden parts of our psyche are aroused and captivated
"By the legends of the undead"
The mysteries of the undead will continue to fascinate the living.
The mysteries of the undead will continue to; Will continue to fascinate the living...(legends)....



Cytuj
A, jak poszliśmy wtedy z tobą Sławkiem i Frickiem na VSV, to nie bój sie, przeszkadzać nie przeszkadzałeś, wręcz przeciwnie. Jeszcze żeby twój hate/confuse czy co to tam masz działało jak powinno (w c5 będzie), to by było jajo. Ktoś za tarcze musi na pvp robić więc ty i ja robiliśmy (byłam śpiąca i za wolno reagowałam, ale coś tam ubiłam...), w momencie kiedy zajmowali się nami, Joey i Sławek mogli siepać spelle. Ty masz jeszcze na tyle fajnie, że masz UD, dostajesz ponad 3k mdef. i def, wprawdzie nie możesz się ruszać, ale magowie ci gie robią. Jeszcze się zaopatrz w A joole (nie koniecznie unsealowane), to już w ogóle, może po 200-400 będą ci kosić. W tym czasie, jeśli chcesz uniknąć walki, możesz spokojnie sięgnąć po blessed SoE (tylko je wykupuj z ch co jakiś czas, ja mam już ponad 40). Ach, no i dye przydało by ci się dobrać. Tyle że nie wiem jakie krzywus.gif
gralem w l2 ale nie zrozumialem nawet polowy :F hmm moze wysle do was kumpla on ostatnio zaczal maniakowac i szuka kiegos dobrego serwa

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18357 dnia: Października 17, 2006, 05:24:07 pm »
Cytuj
Tak ci powiem, że w większości to brazole, hola! hola! i coraz więcej ruskich. A, jak poszliśmy wtedy z tobą Sławkiem i Frickiem na VSV, to nie bój sie, przeszkadzać nie przeszkadzałeś, wręcz przeciwnie. Jeszcze żeby twój hate/confuse czy co to tam masz działało jak powinno (w c5 będzie), to by było jajo. Ktoś za tarcze musi na pvp robić więc ty i ja robiliśmy (byłam śpiąca i za wolno reagowałam, ale coś tam ubiłam...), w momencie kiedy zajmowali się nami, Joey i Sławek mogli siepać spelle. Ty masz jeszcze na tyle fajnie, że masz UD, dostajesz ponad 3k mdef. i def, wprawdzie nie możesz się ruszać, ale magowie ci gie robią. Jeszcze się zaopatrz w A joole (nie koniecznie unsealowane), to już w ogóle, może po 200-400 będą ci kosić. W tym czasie, jeśli chcesz uniknąć walki, możesz spokojnie sięgnąć po blessed SoE (tylko je wykupuj z ch co jakiś czas, ja mam już ponad 40). Ach, no i dye przydało by ci się dobrać. Tyle że nie wiem jakie :/
Właśnie Smogu, właśnie. A jakbyś jeszcze użył KRRIT i PZU na UB to by ci wzrosło PZPR i byś mógł iść na ZUS i zdobyć z niego kilka PO !
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Total offtopic
« Odpowiedź #18358 dnia: Października 17, 2006, 05:35:39 pm »
No i używając PC i UPR osiągnąłbyś UOP a przy okazji mialbys skilla ZSRR.

Offline Goha

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 682
  • uuu... John Woo...
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #18359 dnia: Października 17, 2006, 05:46:43 pm »
oh rly, u didnt hafta... >_> dorks