wydaje mi się,że masz bójną wyobraźnię i tyle. To,że rozumiałaś to co mówiłaś itp, to oczywiste, bo myslimy słowami. Nawet jak bełkoczesz po pijaku, to wiesz co bełkoczesz. Twoja koleżanka tak się zna na demonach jak ja na kosmitach [czyli wcale...dla rozwiania wszelkich wątpliwości]. Rusz główką i sama sobie odpowiedz-skąd twoja koleżanka mogłaby znać "język demonów" jak to ujęłaś ?
Jeśli opisywałaś ,że miałaś dreszcze, to uczucie wgniecenia/ ciężkości na klatce piersiowej itp . jest normalne przy różnych chorobach i zatruciach [miałas wtedy mierzoną gorączkę?].
Co do cienia, to słyszałas kiedys o czymś takim jak mroczki? Nie? A powinnaś , bo to może to. Tym bardziej,że jak opisujesz, coś niedobrego dzieje ci się z oczami.
Co do myśli, to raczej ujęłabym to jako przypadek,albo po prostu bardzo dobrze znasz swojego chłopaka [gratulacje
]
Wydaje mi się ,że po prostu chcesz tymi nadprzyrodzonymi historiami zwrócić na siebie uwage innych. Na początku może i działa,ale pamiętaj,że narażasz się na śmieszność, więc najpierw radzę wszystko przemyśleć logicznie .