ech, nie cofać mi sie tu w czasie.... bo mi sięprzypomina jak na początku mojej działalności, tak w listopadzie 2003, to tu na forum tylko Zell Dnicht, Red XIII i niejaki little byli naprawde aktywni.
było całe niebieskie, a ja miałem viciosa w avatarze
ech... wtedy było takieczarno-szate z domieszką pomarańczowego.... chlip. a jak sobie przypomne 1 stycznia 2004, gdy FastRed wyczyścił forum... a ja miałem już wdedy prawie 1000 postów.... chlip.
wracam na ziemię. ok. 4 skończyłem pisać tekst jeden na sz. postanowiłem sięchwilę zdrzemnąć. budzę się tak za 10 szósta... no i szok. komp mi padł i nie chce wykrywać twardzieli. chwilowa panika, res. komp się odpala, wchodzę w bios, autodetect.... dysków nie ma.... wkurzyłem sięi przeraziłem nie na żarty, uwierzcie. no ale rozkręciłem dziada na chwile, czule popieściłem po taśmach i włączyłem ponownie. i kamień spadł mi z serca, bo jak bym miał te wszystkie prace zaliczeniowe pisać na nowo w razie jakiegoś problemu z zaliczeniem, to bym się pochlastał....