jeszcze jest inny motyw, ale i tak wolałbym sie spotkać, jeśli nie przyjada wszystcy co chcieli, ani ci co mogli to nigdy się nie spotkamy, bo zawsze komus cos nie bedzie pasowac, ja jestem dalej za spotkaniem 1-2 licpa... zrobimy grilla u mnie na tarasie albo w ogrodzie, pogramy w gierojki, pogadamy sobie napijemy sie i pozwiedzamy... Jak kogos nie bedzie to jego strata... ja uwazam, że bedzie fajnie nawet w 5 osob, bo beda toCi ktorzy chcieliby sie spotkac, a nie i co moga przyjechac bo bedzie jego kumpel... ja bardzo chetnie poznam, wszsytkich ze SZ jeli tylko przyjada, obojetne czy bedzie z redakcji czy forum, czy mało czy duzo sie udziela, czy ma 14 czy 28 lat... bo dla mnie liczy i spotkanie z Wami...
oprocz tego wiem juz, że planoawny jest Extreme Party 5, na ktorym oczywiscie bede, jesli nasz zlot bedzie ciekawy, mozemy tam potkac sie ponownie... ale o tym pogadamy na SZlot i pozniej
chyba, ze wam tez sie nie chce juz przyjezdzac, bo mama wam nie pozawala sie bawic i cos tam jeszcze innego i gadacie ze malo ludzi... mi nie przeszkadza ze malo ludzi, to niobecni beda załowac ze ich zabrakło...
PS. a co marwell bedziesz roł na uczelni 1 lipca ?