Autor Wątek: Ciekawi Bossowie  (Przeczytany 23504 razy)

Offline Morchol

  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2143
  • ;*
    • Zobacz profil
    • http://www.audioscrobbler.com/user/Morchol
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpnia 24, 2005, 10:34:05 pm »
heh to chyba własnie na niego rzucilem status "zombie" i sie zabił swoim leczeniem ;] taki mały błąd w inteligencji przeciwników ;]

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpnia 24, 2005, 10:35:53 pm »
Cytuj
heh to chyba własnie na niego rzucilem status "zombie" i sie zabił swoim leczeniem

O_o... to ja się męczyłem z gnojem pół godziny, a go możnabyło jednym spellem położyć? Dobra... powiedzmy, że nic nie mówiłem....
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 24, 2005, 10:36:04 pm wysłana przez Tantalus »

Offline Morchol

  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2143
  • ;*
    • Zobacz profil
    • http://www.audioscrobbler.com/user/Morchol
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpnia 24, 2005, 10:40:29 pm »
i tak samo wiekszosc bosow ktorzy sie potrafia leczyc ;] rzucamy zombie, troche zjezdzamy chama zeby zaczal leczenie i sie sam wykancza ;]

Offline Necron

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 121
    • Zobacz profil
    • http://
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpnia 24, 2005, 11:35:52 pm »
Nie warto nawet atakować. Jeśli wrzucimy wrogowi zombie, to wystarczy użyć na delikwencie phoenix downa i po zabawie.

Offline Yuzuriha

  • Dead Shadow
  • SemiRedaktor
  • *********
  • Wiadomości: 1742
  • Let's go together ... in to the darkness
    • Zobacz profil
    • http://www.deadshadow666.deviantart.com/
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpnia 25, 2005, 01:00:13 pm »
Tak tak przypomnia mi się jak to moja koleżanka biła sie właśnie z Dark Aeonami...mamuś masakra to była XD.Najtrudniej to chyba Shive było załatwić,o ile mnie pamięć nie myli.

Offline Necron

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 121
    • Zobacz profil
    • http://
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 25, 2005, 05:28:29 pm »
D. Shiva nie jest taka trudna, jak masz Wakkę ze str na poziomie 255 i z World championem, to nasza oziębła dama nie ma szans. Porównaj to z Dark bahamutem albo Animą (odpowiednio 4 i 8 mln HP). A penance, to już hardcore absolutny :grin:  

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #46 dnia: Listopada 11, 2005, 09:36:21 pm »
Jak się nazywał ten boss z Chrono Tigger'a??? Lavos??? bo tylko on był dla mnie godnym przeciwnikiem. Jego naprawdę cenię jako przeciwnika. Ile razy bym nie walczył, zawsze mnie czymś miłym zaskoczy
Kame Hame Ha

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #47 dnia: Listopada 12, 2005, 12:02:17 am »
wes na lavosa byl sposób (ja z moim squadem crono magus glenn) szybko se poradzilem jak nie Luminaire to Confuse magusem tez czyms a frog leczyl albo jak mial malo hp to przyzywal zabe

Offline Miyone

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 81
    • Zobacz profil
    • http://
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 07, 2006, 04:36:41 pm »
Jeden boss szczególnie zapadł mi w pamięć... Sephiroth^^
Dawno temu to było, gdy po raz pierwszy przechodziłam mojego pierwszego finala... eh to była moja pierwsza gra RPG, powiem więcej, pierwsza gra, którą w ogóle ukończyłam. Nie wiedziałam wtedy zbyt dużo o grach...
Walka była długa i trudna... Każdy z bohaterów miał góra 4/5000 HP, Limity na pierwszym poziomie, Vincent, Yuffie, Cid, Cait-Sith, Barret zostali zabici już na początku walki... Cloud i Red zamienieni w żaby rzucali itemsy... Tifa (jedyna posiadająca Ribbon) próbowała ich leczyć. Tja... walka trawała około godziny... Ale jakimś cudem udało mi się ją wygrać... Eh, przy żadnym bossie później nie namęczyłam się tak jak wtedy przy Sephirothcie... :)
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2006, 04:40:47 pm wysłana przez Miyone »

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #49 dnia: Kwietnia 11, 2006, 11:06:48 am »
Hm... kawałek czasu temy ukończyłem wspaniałą grę, jaką jest Chrono Cross i miałem tam przyjemność walczyć z dwójką a właściwie trójką sympatycznych bossów :)
po pierwsze Garaii.... naprawdę miął walka, a i gościu miał naprawdę świetny wygląd. miła i sympatyczna walka
po drugi Miguel - gościu na pierwszy rzut oka niepozorny, ale jak przywalił... aż mi kopara ze zdziwienia opadła heh.
no i po trzecie Dario - walka była masakrą MASAKRĄ. nareszcie miałem okazję stoczyć walkę, która wymagała ode mnie porządnie przemyślanej strategii :)

a Lavos Spawnie może napiszę kiedy indziej - gdy uda mi się użyć Chrono Crossa na przykład :)
Kame Hame Ha

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #50 dnia: Kwietnia 11, 2006, 01:38:01 pm »
z tym całym Chrono Cross'em to wystarczyło pójść na próbną walkę z jakimś leszczem i na słuch rozkminić jaki element odpowiada za jaki dźwięk w Faraway Promise... Nic specjalnie skomplikowanego... tylko, że znanie kombinacji nie zawsze wystarczyło, bo Spawn miał niemiłą tendencje rzucać trzy, takie same elementy pod rząd, psując całkowicie sekwencje... no ale walczyło się z nim naprawde fajnie i ucieszyłem się, kiedy udało mi sięgo położyć w oryginalny sposób.

Weź sobie z Criosphinx'em zawalcz... ten dopiero był zabawny kolo... mi Miguel odziwo problemu specjalnego nie sprawił, dłużej się biłem z Hydrą z bagien... no ale Dario faktycznie był niefajny jak się używało nie tego co potrzeba heh....
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2006, 01:39:19 pm wysłana przez Tantalus »

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #51 dnia: Kwietnia 11, 2006, 02:32:45 pm »
Cytuj
Weź sobie z Criosphinx'em zawalcz... ten dopiero był zabawny kolo... mi Miguel odziwo problemu specjalnego nie sprawił, dłużej się biłem z Hydrą z bagien... no ale Dario faktycznie był niefajny jak się używało nie tego co potrzeba heh....
Niw wiem...może miałem szczęście, ale walkę z Miguelem przeszedłem za drugim razem, a z Dario za pierwszym nie mając żadnego problemu. I shit you not.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #52 dnia: Kwietnia 11, 2006, 03:05:08 pm »
Ja Miquela pokonalem za pierwszym razem... ale CC byl moim pierwszym jRPG (poza Zelda ale to aRPG) i jak mi polegla Irenes i ktos jeszcze to po zwyciezkiej walce wqylaczylem konsole i dalem load bo myslalem ze oni nie beda juz zyli ;] Pozniej jak dalem load to troszke jakos bardziej sie z nim meczylem i chyba za drugim czy trzecim razem dopiero wygralem no ale teraz juzn ie tracac zawodnikow ;]

Dario chyba jakos za drugim razem pokonalem jak zczailem ze po kolorowych elementach raktycznie nic nam nie jest w stanie zrobic.

~Croud -jak nie pokonales Lavosa Chrono Crossem to koniecznie przejdz gre jeszcze raz albo zaladuj sobie walke z Lavosem i przejdz go bo wtedy dopiero ujzysz wspaniale zakonczenie. Bo kolejnosc zucania czaqrow ofkoz znasz na pewno bo w kazdym opisie jest napisana... banalna sprawa pokonac go z CC.


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Tampobiegł

  • Soldier
  • Wiadomości: 3
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #53 dnia: Maja 01, 2006, 05:20:57 pm »
Mnie najbardziej wnerwił sephiroth ale w Kingdom Hearts. Gostek potrafił czterema cięciami położyć postac na 100 levelu!!

PS. Tak w ogóle to jest mój pierwszy post więc się przedstawie - Jestem " tampobiegł" i lubie jrpg ( wiem, że niezbyt to oryginalne ale ni chciało mi się wysilać)  

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #54 dnia: Maja 01, 2006, 05:29:48 pm »
Cytuj
Gostek potrafił czterema cięciami położyć postac na 100 levelu!!

Mi odbierał 1/8 HP jednym ciosem, a mialem setny level. No ale fakt, faktem, ciężki to on był, ale nie ze wzgledu na ciosy swoim masamune, ale za Sin Harvest.

Offline Omega Weapon

  • Soldier
  • Wiadomości: 27
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #55 dnia: Maja 31, 2006, 04:52:10 pm »
Moim zdaniem fajnie sie walczy z 7 smokiem(nie paietam jego nazwy) w Chrono Crossie zaj***sta muzyka podczas walki i sceneria sie zmienia spoko walka ponadto Ultima Weapon pamietam w c***j przygotowan i w sumie walczylem z nim okolo 4 minut trafil mi sie kilka razy lion heart i po chlopie :D oprocz tego holy war trial i mlocka na maxa oprocz tego jednym z bossow ktorego jeszcze nie rozkminilem jest ozma ale nie dlugo sie za niego zabiore hehee  

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #56 dnia: Maja 31, 2006, 06:29:37 pm »
Cytuj
sceneria sie zmienia spoko walka ponadto Ultima Weapon pamietam w c***j przygotowan i w sumie walczylem z nim okolo 4 minut trafil mi sie kilka razy lion heart i po chlopie :D
chyba chodzi o Omega Weapon... Ultimę rozwaliłem mając Squalla na 100 jednym Lion Heartem... zaledwie przedwczoraj heh :P
Kame Hame Ha

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #57 dnia: Maja 31, 2006, 06:35:33 pm »
Cytuj
chyba chodzi o Omega Weapon... Ultimę rozwaliłem mając Squalla na 100 jednym Lion Heartem... zaledwie przedwczoraj heh

No niby główną różnicą pomiędzy oboma Weaponami, była ilość HP... i oba weapony były żałośnie łatwe do pokonania, bo Square troche za bardzo ułatwiło grę z tym całym Holy War'em.... jak się zrobiło quest'a CC group, to wygrać można było z Omegą właściwie bez najmniejszego problemu.... swoją drogą... jak ktoś chce być prawdziwym mężczyzną, to niech przejdzie FFVIII w ten sposób: -->CLICK ME<--. Walka z Ultimecia'ą, mając Squall'a na 7ym levelu... to się nazywa chartkor...

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #58 dnia: Maja 31, 2006, 06:36:55 pm »
offtop:
gdzieśw sieci krążył filmik, jak gostek pokonał Ozmę samym Zidanem na bodajże 10 lvl.

Offline Nova/smogu

  • Zerg Lurker
  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2237
  • MOAR!
    • Zobacz profil
Ciekawi Bossowie
« Odpowiedź #59 dnia: Maja 31, 2006, 06:45:04 pm »
hartkorem było pokonanie emerald weapon na 2 cd bez żadnych materii.... heh. jedynie normalna walka, limity i itemy, (no i bez lucky 7 heh) :F

-----e---d---i---t-----
Cytuj
No niby główną różnicą pomiędzy oboma Weaponami, była ilość HP... i oba weapony były żałośnie łatwe do pokonania, bo Square troche za bardzo ułatwiło grę z tym całym Holy War'em.... jak się zrobiło quest'a CC group, to wygrać można było z Omegą właściwie bez najmniejszego problemu.... swoją drogą... jak ktoś chce być prawdziwym mężczyzną, to niech przejdzie FFVIII w ten sposób: -->CLICK ME<--. Walka z Ultimecia'ą, mając Squall'a na 7ym levelu... to się nazywa chartkor...

w sumie co mnie zawsze śmieszy - jak skończę grę i potem czytam do niej opis przejścia napisany przez kogoś tam... tu nastaw się na walkę bo będzie trudno, tu nie dasz rady, tam sobie nie poradzisz bez..., a bez tego to nie masz co ruszać tu i tam. heh. a ja ukończyłem ff8 nie używając nawet jednego elixiru i megaelixiru, ani też nie używając Fenixa... heh... bossów rzekomo trudnych już dawno nie pamiętam... może to dzięki ribbonowi, który zdobyłem dzięki Chocobo World :P heh. w każdym razie na razie nie bawiłem się z Omega, bo chciałem zakończenie ósemki zobaczyć, ale coś mi mówi, że wcale nie będzie taki znowu trudny ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 31, 2006, 06:51:55 pm wysłana przez _dark_cloud_ »
Kame Hame Ha