Polecam - jednak nie nastawiajcie sie na kino akcji. to raczej hold tarantino dla kina klasy B (albo i nizej) , oraz japonskiej fascynacji honorem ,zemsta, anime itd itp Polecam zwlaszcza scene w ktorej glowna bohaterka cwiczy sztuki walki u starego mistrza (podobno ma okolo 1000 lat , jesli dobrze pamietam sic!) - z charakterystycznymi , gwaltownymi najazdami kamery na twarze bohaterow, co ma podkreslic stanowczosc ich slow .... kupa smiechu....