Cholera nie piszcie takich romantycznych kawałków bo się rozkleje
a nie chcecie widzieć płaczącego diabła
hehehe każdy posiada takich pare chwil w życiu które dla innych zdają się naturalne a dla nas są jedyne w swoim rodzaju i magiczne
wszystko zależy tylko od naszego postrzegania świata i od tego czy chcemy te magie dojżeć czy jesteśmy na nią ślepi... Tak jak dla matki płacz nowo narodzonego dziecka bedzie jak magiczne zaklęcie dzięki któremu do jej ocz przyjdą łzy szczęścia... Tak dla ARDa przy odpowiednim "wyłaczeniu" sie z naturalnego obiegu wydaje sie magiczne morze i jego dziewczyna posyłająca mu ciepły uśmiech
wierzcie mi to jest tak jakby czas do koła was stanął, a wy stoicie pośrodku i nareszcie dostrzegacie to co nie jest nigdy ukryte a jednak niezauważalne, bo przecież takie małe i nieistotne
oj rozpisałem się i napisałem troche sentymentalnych bzdur
musicie mi wybaczyć
poznaliście moczną strone diabła