Hmmmm ulubiona.... trudne pytanie. Bardzo trudne. Ale jak wóz to i przewóz(kolejne tandetne powiedzonko bez sensu) Kiedyś jush tam pisałem, nawet nie raz, ale moje poglądy wciąż się zmieniają pod wpływem kolejnych tyyułów, które uda mi się dorwać. A więc nowy ranking wygląda tak
TOP TEN
1 Hellsing - za wisielczy humor, trafienie w sam środek mojego gustu, litry krwi i szczyptę sadyzmu
2 Gumnn (jak kto woli Battle Angel Alita)- cyberpunkowy klimat i pokaźną liczbę zwłok
3 Love Hina - nie jestem aż tak zwyrodniały, lubię się też pośmiać od czasu do czasu
4 X Clampa - bez komentarza, tego się nie da opisać słowami
5 Ruroni Kenshin - ten pan z kolei wspaniale posługuje się kataną z odwróconym ostrzem
6 Gundam W - nie ma to jak wielkie roboty
7 Dragon Ball - klasyk pana Akiry Toriamy dawno temu niekwestionowany lider, ale... czasy sięzmieniają
8 Slayers - kumor, humor, humor
9 Cwboy Bepop - anime nie widziałem, ale manga była niezła ( może nie najwyższych lotów, ale...)
10 ________ cała reszta tytułów, które miałem czelność czytać czyli Mars, Fushi Suszi(tam co jest Miaka i Tamahome:)), CCS, SM, itd...