Next-Geny śmierdzą jednak... fuck... X360 nie kupie, bo ta konsola śmierdzi... taka platforma dla nawalanek i strzelaninek, wogóle mnie ona nie kręci, jedyny argument za kupienim Microsoftowego złomu to Blue Dragon... ale to mimo wszystko za mało. Wii jest fajne, ale przypuszczam, że fajne jest na tydzień. Potem się znudzi komuś machanie gruchą i granie na pilocie telewizyjnym w gry z grafiką z minionej epoki. Innowacyjne jest, ale to nie dla mnie. A Sony zrobiło naprawde poważną konsolę, sprzętowo wyprzedzającą całą konkurencje, mającą podpisane kontrakty z najlepszymi developerami i z zapowiedzianymi pewnymi hitami... ale ku**a musieli dać dupy z logistyką =_=
80k konsol na Japonie... geez... jakby 10x tyle wydali to by nie starczyło przecież i pewnie by się rozeszło w czasie nie dużo większym... a to oczywiście są pierwsze wersje konsol, z niedoskonałościami, które w dalszych seriach dopiero wyeliminują i pewnie znaczna część tych konsol się rozpadnie za pare miechów (już pare padło), bo laser się sypnie albo jakiś krytyczny błąd systemu się znajdzie (pamiętacie X360, którego sobie kupił Chocobo zaraz po amerykańskim releasie i który mu się spalił po miesiącu?). Ogólnie rzecz biorąc, wydanie PS3 to jedna z największych porażek w historii rozrywki elektronicznej i plama na honorze, której się Sony szybko nie pozbędzie.
Mimo to uważam, że na dłuższą mete, wyścig konsol wygra PS3. Why? Ze względu na moc obliczeniową sprzętu, pojemność nośnika i przede wszystkim, exclusive'y od Square-Enix i Konami... start mają do dupy, ale wierzę w to, że w następnym roku Sony jednak wyjedzie na prowadzenie.