Zgadza się , za to motyw Kefki z kolei podkreśla jego chore poczucie humoru oraz ogólny poziom wariactwa.
Jak dla mnie najlepszy mimo wszystko jest Sephiroth, super wygląd, świetna broń, świetnie dopasowane utwory muzyczne (może z wyjątkiem tej z walki z Bizzaro), wiarygodna (jak na FF oczywiście) historia, jego obiektywne przedstawienie (w końcu nie zawsze był oszołomem...), i moment z końca pierwszego CD, którego nie znoszę, ale który pod względem realizacji jest mistrzostwem świata (przyznaję to z bólem <_< ). Ogólnie rzecz biorąc, Seph to klasa sama w sobie :spoko: