Ech, głos Vincenta... Słodszy niż głos jakiegokolwiek bóstwa na tym padole...
Posciągałam sobie trochę grafik. Dużych. Bardzo dużych.
http://www.final-fantasy.it/screenshots.html I popatrzyłam postaciom w oczy. W końcu mam wyobrażenie o "oczach Mako", którego wcześniej Nomura zbytnio nie akcentował. A tutaj jak wół: Cloud, Denzel, Kadaaj i reszta, Reno a nawet Cid mają takie same oczy - niebieskie, z zieloną otoczką wokół źrenic. Nie jakieś "świecące", jak to ujęto w grze. Tylko Sephy ma jednolite, lśniące oczy w kolorze chrydroprazu, a Vincent jak zawsze - graniczące pomiędzy purpurą, umbrą, czerwienią a ametystem (sama nie mogę się zdecydowac, kiedy go rysuję).
Na podanej stronie w galerii rzadkich obrazków jest Cloud z typowo dla siebie założonym na ramię Buster'em (i nie mytą od wieków twarzą) - super jakość, tam można sobie dokładnie wszystko obejrzeć.
Wrażenie niesamowite.
I - ciekawostka - Vinnie już w AC używa swojej trójlufówki i zdaje mi się, że to ona będzie się nazywać "Cerberus".