Trace Memory (a.k.a. Another Code: Two Memories) - Gra od CING. Co mam powiedzieć.... Hotel Dusk: Room 215, powinien nazywać się Trace Memory 2. W grze chodzi dokładnie o to samo, zrobioną ją w prawie identycznym stylu, z prawie identyczną grafiką, ten sam koleś robił też design postaci (ojciec głównej bohaterki wygląda jak Hyde z Hotel Dusk, a inna postać jeszcze jak ten koleś, którego Hyde szukał). Damn it, nawet retrospekcje na końcu każdego rozdziału są dokładnie takie same jak w Hotel Dusk. Główną bohaterką jest młoda dziewczynka imieniem Ashley Roberts, która przyjechała na opuszczoną wyspę, aby znaleźć swojego ojca naukowca. Do pomocy ma specjalne urządzenie (wyglądające jak DS Classic) oraz ducha zmarłego przed ponad 50 laty chłopca. Wbrew pozorom, fabuła nie jest infantylna, ani jakaś bardzo nienaturalna - kaliber ten sam co w Hotel Dusk. Zaletą/wadą gry jest to, że łyka się ją chyba szybciej nawet od HD - miałem 4 godziny na liczniku jak skończyłem ostatni chapter, bo jakoś miałem nosa do tych wszystkich logicznych zagadek i wiedziałem co gdzie robić (kilka zagadek było naprawdę ciekawych muszę przyznać). Nie mniej jednak grało się całkiem miło. Trzeba tylko przeboleć nudny początek, potem jest coraz lepiej. Ocena: 8/10.
Rub Rabbits - Uwielbiam tą grę, tak jak uwielbiam "Feel The Magic: XY/XX". Sequel rzeczonego tytułu, tak dobry jak jego godny poprzednik, utrzymany w dokładnie tym samym stylu. Bardzo oryginalnie wykonana gra, z gatunku minigierkowców. Dzika fabuła, poryte gry (których jest 36 chyba w sumie), do tego gra wciąga. Przeszedłem ją dzisiaj tak za jednym zamachem. Brawa dla Team Sonic od Segi za powtórzenie czegoś naprawdę świetnego. Ocena: 9.5/10.
Settlers DS - Port dla Settlers 2. Nic dodać, nic ująć. Odrobinę ograniczono grafikę względem oryginału, ale w zasadzie gra jest identyczna co drudzy Settlersi. Graficznie bardzo ładne, muzyczka gra elegancka, akurat jakąś maksymalnie beznadziejną planszę trafiłem, ale to już nie wina gry hehe. Jest niestety jedna, poważna wada tej gry - wydaje się, że DS jest zbyt słaby, żeby ją udźwignąć. Plansze ładować się potrafią minutę, podobnie wygląda save'owanie (tak MINUTĘ... może to wina kart SD, ale raczej nie sądzę). Do tego, kiedy na planszy mamy sporo budynków/ludzików i jeździmy sobie plansza, gra potrafi zwolnić i to poważnie. Nie mniej jednak, oprócz tego dostaliśmy Settlers 2, czyli port bardzo dobrej gierki. Ocena wstępna: 8/10.