Wole cos takiego, niz Vincenta/Tidusa/kogokolwiek krzyczacego "Let's save the world" ;/
Ja tego nie rozumiem... w prawie każdej grze jRPGie o tym mowia... a wy na forum N+ robicie z tego niesamowite zdazenie.
Nie wiem jak to podoba sie hamerykancom, ale japonczyki niestety to lubia. A na Europe raczej sie sika w Japonii, bo w porwnaniu z USA i KKW, to sprzedaz gier w Europie, jest po prostu zalosna, wiec skosnoocy bracia rfaczej produkuja postacie pod swoje gusta.
Niekoniecznie, Dragon Quest VIII sprzedał sie lepiej w europie niz w USA... czasem gry tutaj tez sie swietnie sprzedaja.
Ale co do bishonenostwa to przeciez Tidus jest nie wiele bardziej bishonenowaty niz Cloud... Gdyby Serge byl blondynem to wygladal by nawet bardziej bishonenowato niz Tidus. Wiec nie dokonca czaje o co jest cale HALO -moze o charakter, bo w sumie Tidusa poznawalem dosyc krotko i przerwalem gre.
W japoni panuje bishonenostwo i mi to pasi, bo wsrod nich zawsze znajdzie sie jakis taki bardziej mroczny piekny pan, jak Vincent czy tez Sydney (W sumie to z wygladu nie, ale ogolnie chodzi o charakter ;]). A skoro w japonii panuje takie cos to i reszta siwata to bez probnlemu przelknie. Zarowno stany w ktorych anime zadzi juz od wielu lat, zarowno europa ktora od pewnego czasu rowniez w patrzona jest w japonie (popularnosc jmusic w niemczech i francji, anime-manga i ogolna moda na japonie).
Tak BTW, troche mnie to smuci ale wogole japonskosc staje sie byc modna... owszem wciaz wiele osob mowi "ćing, ciang ciong" i smieje sie z chin i japonii myslac ze to jeden kraj, ale teraz jest duza moda na japonie... wystarczy wejsc do jakiegos sklepu z ubraniami i w kazdym znajdzie sie jakis akcent japonski... czesto kupuje ubrania w REPORTER i zawsze na polce znajda sie jakies bluzy czy to koszulki z japonskimi znakami, flagami czy cos takiego... zobaczycie, jeszcze pare lat a japonski szał wkreci kazdego i nawet w Sghreku beda bishoneni a bolek i lolek wydany zostanie w wersji 2008 i oboje beda bishonenami.
Tak BTW -Tidus wyglada spoko. Bishonenostwo rzadzi. Vaan w wersji z krótkimi wlosami jest piekny, ale w czasach gdy rozgrywa sie wlasciwa gra jest juz "tylko" fajny". Jedyny bishonen ktory nie wyglada jakos mocno "pedalsko ;/" to Squall.