Autor Wątek: Największy shit jaki ujrzały wasze oczy  (Przeczytany 35362 razy)

Offline Spinkings

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 211
    • Zobacz profil
    • http://
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« dnia: Maja 24, 2005, 12:13:14 pm »
wiec come on !! piszcie jaki najwiekszy shit widzieliscie itd... ostro krytykujcie najbardziej z*** filmy ;)
Hejter aka Dziecko Neostrady... > faja odwaznym przez internet :]

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 24, 2005, 02:08:20 pm »
"kolory zbrodni"... jesli ktos tylko zobaczy ten tytul to niech jak najszybciej uda sie do najblizszego schronu przeciwkataklizmowego...
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 24, 2005, 02:42:18 pm »
Słoń - dramat o masakrze w szkole w Columbine. Jest on przepełniony fałszywymi zdarzeniami.
Matrix - nienawidze filmów, w których wszystko opiera się na zwolnieniach tempa czy jakimś bieganiu po ścianach.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 24, 2005, 07:10:20 pm »
makrokosmos-totalne dno...jedynie orzywienie na sali się zrobiło jak kaczka się wypróżniała

Offline Spinkings

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 211
    • Zobacz profil
    • http://
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 24, 2005, 09:02:56 pm »
911 - Bill Clinton movies...  :lol: nie dosc ze film scierwo ... to jeszcze o scierwie :lol:  
Hejter aka Dziecko Neostrady... > faja odwaznym przez internet :]

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 26, 2005, 09:42:41 pm »
AI Sztuczna inteligencja - strasnzie mi sie nie podobal...nie wiem czemu ale makabrycznie lipny mi sie wydal

Offline Kristofer

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Death Note owner ;]
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 26, 2005, 10:16:31 pm »
1.mikrokosmos(czy tam makrokosmos) - byłem na tym w podstawówce.... jedyną zaletą tego filmu było to że mogłem się wyspać po bezsennej nocy.. <_<
2.film z powodzi w nysie,..nie żebym miał coś do jakości filmu ale niezbyt się fajnie patrzało na to jak ulubione podwórko u babci zalewa woda :/  

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 26, 2005, 10:26:52 pm »
KEvin sam w domu... i nic juz nie muwie

Offline Spinkings

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 211
    • Zobacz profil
    • http://
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 26, 2005, 10:27:51 pm »
Cytuj
2.film z powodzi w nysie,..nie żebym miał coś do jakości filmu ale niezbyt się fajnie patrzało na to jak ulubione podwórko u babci zalewa woda :/
fakt niezaciekawy widok... ale ten film miał pewnie pokazac tragedie tamtego okresu...nie miał pewnie w pierwszym planie checi urazenia czyichs odczuc :/
Hejter aka Dziecko Neostrady... > faja odwaznym przez internet :]

Offline Kristofer

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Death Note owner ;]
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 26, 2005, 10:42:46 pm »
Cytuj
fakt niezaciekawy widok... ale ten film miał pewnie pokazac tragedie tamtego okresu...nie miał pewnie w pierwszym planie checi urazenia czyichs odczuc

nie no teraz to ten film już mnie nie rusza - ale jak miałem 6-7 lat to troche się smutno robiło...i do tego wyjechałem z tego miasta akurat 1 dzień przed powodzią

Offline little

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 1025
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 27, 2005, 08:54:03 am »
"Welkie Żarcie" czy coś w tym stylu. Fil o gościach co postanowili zdechnąć z przejedzenia. Jeżeli kiedykolwiek bedziecie mieli możliwość obejżenia tego to stanowczo odradzam. Bedzie wam sie ciężko jadło po tym filmie.....

Offline Kristofer

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Death Note owner ;]
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 27, 2005, 12:41:54 pm »
przypomniał mi się jeszcze jeden film :
Bethowen 2 - skopany sequel fajnego filmu, zupełnie mi się nie podobał  

Offline Spinkings

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 211
    • Zobacz profil
    • http://
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 27, 2005, 12:42:59 pm »
Cytuj
"Welkie Żarcie" czy coś w tym stylu. Fil o gościach co postanowili zdechnąć z przejedzenia. Jeżeli kiedykolwiek bedziecie mieli możliwość obejżenia tego to stanowczo odradzam. Bedzie wam sie ciężko jadło po tym filmie.....
o shit.... to z 10000000000000000razy gorsze niz Jackass... zeby kipnac z przezarcia ?? trzeba byc debilem :/ ja dzisiaj juz nic ine jem  ke?  
Hejter aka Dziecko Neostrady... > faja odwaznym przez internet :]

Offline little

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 1025
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 27, 2005, 12:59:20 pm »
Fuj zobaczył byś sam film. JAk zamawiają sobie dziwki robią z nimi wiadomo co a podczas tych czynności cały czas sie obżerają, potem jeden nie może to mu wsadzają palec widomo gdzie on sie cały obsra i pożyga a jak skończy to dalej je.... Ale są jeszcze gorsze sceny te to jewszcze małe piwo

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 27, 2005, 07:53:08 pm »
Kevin był jeszcze znośny-te wszystkie "podróby" typu "Alan sam w domu" czy podobne,to dopiero beznadzieja

Offline The_Reaver

  • Heartless Engineer
  • Redaktor
  • *********
  • Wiadomości: 2086
  • Dark Keyblade Master
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 27, 2005, 07:55:20 pm »
Final Fantasy: The Spirit Within, a raczej dla mnie tylko The Spirit Within. Finale mają klimat, i pewne znaki szczególne (Final nie dzieje się na naszej Ziemi). Pierwsza i najwieksza filmowa klapa Square.
I'm in Space!

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 27, 2005, 08:03:04 pm »
FF:TSW jako Final był pomyłką i już sobie Square za niego odpokutowało. Jako film był cieniutki i bez fabuły... ale za to jako popis rocznej pracy grafików komputerowych i zaawansowanj obróbki obrazu Motion Capture to naprawde jest na co popatrzeć. To taka dygresja.. największy shit?... hmm.... może "Gulczas, a jak myślisz?".. to jest porażka, nie tyle polskiej kinematografii, co polskiej mentalności, bo w żadnym normalnym kraju nie pomyśli by, o zrobieniu filmu komercyjnego w aż tak dziwny sposób....

Offline Kristofer

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Death Note owner ;]
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 27, 2005, 09:47:58 pm »
Cytuj
Final Fantasy: The Spirit Within, a raczej dla mnie tylko The Spirit Within. Finale mają klimat, i pewne znaki szczególne (Final nie dzieje się na naszej Ziemi). Pierwsza i najwieksza filmowa klapa Square.


Dla mnie to nie był shit - świetna grafika, dość fajne postacie. Jedynymi minusami była fabuła oraz nazwanie tego Final Fantasy - ta nazwa miała pewnie tylko zwiększyć popularność filmu.Ale ogólnie film mi się bardzo podobał    

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 27, 2005, 09:54:53 pm »
dla wielbicieli shitu jeszcze polecam wszystkie filmiszcza z plastikowymi zombie....takie sklejane taśmą klejącą i z martwicą wylewającego się mózgu...yammie!

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Największy shit jaki ujrzały wasze oczy
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 28, 2005, 01:03:22 am »
Cytuj
Final Fantasy: The Spirit Within, a raczej dla mnie tylko The Spirit Within. Finale mają klimat, i pewne znaki szczególne (Final nie dzieje się na naszej Ziemi). Pierwsza i najwieksza filmowa klapa Square.
Nie powiedziałbym żeby to był jakiś mega shit... mi się film podobał, z tym że trzeba do niego podchodzić jako coś co nie jest poruwnywalne do gry... nie traktowałem tego jako Final Fantasy tylko jako film science fiction...


co do Kevinów to Kevin sam w nowym jorku i dommu były nawet fajne za czasów swojej premiery, oczywiście teraz minęło wiele czasu i już są lipne, a do tego puszczane wiele razy na polsacie co dodatkowo powoduje niesmak....

nie pamiętam jaki jest najgorszy film jaki widziałem ale mega produkcją polskiego kina jaką jest "Kfo Wadis" była niezbyt fajna ;/ efekty palonych kolumn wyglądały jak Commodore;/


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?