Fakt "39 i pół" jest zajebiste, chociaż póki co tylko jeden odcinek widziałem. Będę musiał zacząć regularnie oglądać.
Wsumie to jedyny godzien oglądania polski serial.
Nie wiem, czy ktoś moją opinię podzieli, ale ja jeszcze dwa polskie seriale warte uwagi widzę.
Pierwszy to "Kryminalni". Serial mi się podoba, bo w przeciwieństwie do chujni w stylu W-11, czy tego z tą sędziną Wesołowską, tam grają profesjonalni aktorzy i to widać od razu po ich grze i po sposobie wypowiadania kwestii (co mnie bardzo razi w konkurencyjnych produkcjach). Z fabułą jest czasem lepiej czasem gorzej, ale zazwyczaj jest przyzwoicie. No i nie wiem czemu, ale strasznie mi się podoba Magdalena Schejbal, która odgrywa rolę Basi - niby nie jest z niej seksbomba, ale jest bardzo w moim typie.
Drugi to "Ranczo" (tak się chyba nazywa, bo kilka razy zmieniał nazwę z tego co wiem). Niby takie tam pieprzenie o niczym, z pozoru telenowela, ale mi się to osobiście bardzo fajnie ogląda. Takie odstresowujący, momentami zabawny, dobrze zagrany i dobrze napisany serial w plenerze. No i parę sporych nazwisk w obsadzie mają, więc tym bardziej się to dobrze ogląda. Do tego to jedyny serial z którym jestem w miarę na bieżąco, bo akurat w niedziele tak się często zdarza, że siadam ze starymi i to akurat leci.
Jakbym jeszcze na siłę chciał jakiś serial uznać za godny polecenia, to byłaby to chyba "Hela w opałach". Nie jestem na bieżąco, więc nie wiem, czy poziom nie spadł jakoś drastycznie, ale jak ostatni raz widziałem, to się to przyjemnie oglądało. Nie jest doskonale zagrany, ale odtwórczyni głównej roli (której nazwiska nie pamiętam) to dobra aktorka, scenarzyści zrobili sporo dobrej roboty, no i nawet czasem się im udaje wymyślić jakieś zabawne kwestie.
Cała reszta polskich seriali jest albo tak beznadziejnie zagrana, że nie da się tego oglądać albo to telenowele.